“Pantera, ze wszystkich zwierząt, jest jedynym o naturalnie ładnym zapachu. Zapach jej oddechu jest przyjemny dla wszystkich innych istot, dlatego poluje z ukrycia, przyciągając ofiarę swym zapachem” Theofrast
Wyobraź sobie majestatyczną białą panterę powolnie kroczącą po ogrodzie pełnym gardenii, tak właśnie widzę najnowszy zapach La Panthère Eau De Toilette, który dołączył do rodziny perfum marki Cartier. Stworzyła go Mathilde Laurent, która z Cartier związana jest od wielu lat. To ona jest matką odświeżonej La Panthère z 2014 roku jak i wielu jej limitowanych odsłon. Eau De Toilette to najgrzeczniejsza i najbardziej romantyczna wersja, która świetnie się sprawdza zarówno w ciepłe letnie dni, jak i cudownie wprowadzi nas w klimaty jesieni.
Małe dzieło sztuki, czyli misternie zdobiony flakon
Marka Cartier jest jedną z najbardziej prestiżowych marek biżuteryjnych. Tworzy ponadczasowe małe dzieła sztuki, które są obiektem westchnięć kobiet na całym świecie. Od minimalistycznych bransoletek Love po kunsztownie zdobioną biżuterię z motywem pantery – każdy przedmiot zapiera dech w piersiach. Podobnie jest z flakonem perfum La Panthère Eau De Toilette. Szklana buteleczka wygląda niczym bryła lodu ociosana na kształt pantery. Fasetowanie pięknie podkreślają promienie słoneczne ukazując kunszt wykonania. Flakon zakończony jest równie imponującym złotym, metalowym korkiem przewiązanym jasno brzoskwiniowym pasem. W całości tworzy to niezwykle elegancki, a zarazem kobiecy efekt. Te perfumy to prawdziwa ozdoba toaletki.
Wysublimowana mieszanka świeżości i kobiecości
La Panthère Eau De Toilette to pięknie rozwijające się szyprowe perfumy. Otwierają je cytrusy. Czuć niesamowitą świeżość oraz rześkość grejpfruta i bergamotki podkręconych słodkością ananasa. Tak pachnie dla mnie wolność – soczyście, radośnie, bez zbędnych komplikacji. Po chwili zapach lekko się uspakaja odkrywając kwiatowe nuty. Na pierwszy plan wychodzi zwiewna niczym chmurka gardenia w akompaniamencie konwalii i jaśminu. Przenosimy się do najpiękniejszego ogrodu, pełnego białych pąków, który przyjemnie nas otula i uspakaja. Mimo tak aromatycznych nut, zapach nadal pozostaje bardzo świeży, lekki i przyjazny nawet przewrażliwionym nosom. Gdy La Panthère Eau De Toilette dobrze ułoży się już na skórze uwydatniają się jego dolne nuty – piżmo, skóra i paczula, wyczuwalna jest też gdzieś w oddali słodka gruszka. To świetnie wyważony, a także bardzo trwały zapach. Na mojej skórze jest jeszcze dobrze wyczuwalny po 6 godzinach.
Kobieta pantera
Jeżeli od dawna mieliście ochotę wypróbować perfumy Cartier, ale przerażał Was ich pazur to La Panthère Eau De Toilette jest idealnym wyborem. To oswojona pantera, która oczarowuje mieszanką soczystych owoców z delikatnym białymi kwiatami ugruntowanymi piżmem i paczulą. Nie ma tu niepotrzebnej, taniej słodyczy. Zapach jest wyrafinowany, wyważony i pięknie układa się na ciele tworząc niewidoczny woal. To zapach eleganckiej, pięknej kobiety, która w nieskazitelnie białej sukience mknie w słoneczny dzień przez miasto. Łączy w sobie klasę z dziewczęcym romantyzmem. Skrada spojrzenia przechodniów, ale nawet tego nie zauważa. Ma głowę w chmurach i całą swoją uwagę poświęca marzeniom.
Zapach Cartier La Panthère Eau De Toilette dostępny jest w trzech pojemnościach 25ml – 269 zł ● 50 ml – 379 zł ● 75 ml – 489 zł w Perfumeriach Douglas.
36 komentarzy
O mamuniu jaki piękny flakon i zapach intryguje mnie 🙂
Pięknie piszesz o zapachach. Ja jakoś nigdy nie umiem właściwie ich opisać. A tych perfum nie znam, ale już sam flakon mają niezwykle interesujacy 🙂
Jestem zachwycona tymi perfumami, aż chciałoby się je poczuć przez neta.
Muszę poznać ten zapach 🙂
bardzo podoba mi się cytat, który przytoczyłaś na początku wpisu
Znam klasyczną wersję i jakos nie dla mnie, ogólnie z tymi zapachami nie umiem sie dogadać ;x
25ml to nietypowa pojemność
Ciekawi mnie zapach 🙂
Flakonik bardzo mi się podoba, ale zapachu nie znam.
drogi skubaniec… ale korci mnie:D
Jak to musi ładnie pachnieć, a w dodatku wygląda obłędnie 🙂
musze zobaczyc czy moja sephora ma 🙂 piekny flakon i pewnie zapach tez 🙂
Wygląda ciekawie, nie znam tego zapachu
Piękny flakon, czuć luksus 😉 Ale kompozycja zapachowa chyba nie dla mnie. Bliżej mi do Si Armani lub Chanel Gabriel 😉
Ten flakon jest dla mnie tak brzydki i na swój sposób przerażający, że nie jestem w stanie zmusić się powąchania żadnej pantery o.O
flakonik zachęcający, ale pantera nie wiem 😀
Przepiękny flakonik, taki delikatny, więc zapach w nim zamknięty na pewno też jest piękny, pozdrawiam 😉
bardzo ładnie się one prezentują 😉
http://www.wkrotkichzdaniach.pl
Chyba muszę zwrócić na niego uwagę w perfumerii 🙂
Własnie przypomniałaś nam, że musimy zakupić nowy perfum 🙂 Ten wygląda pięknie a ciekawe jak by nam się spodobał jeśli chodzi o zapach 🙂
Opisałaś to tak, że nie sposób przejść obok tych perfum obojętnie!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Też chcę być kobietą panterą hehe:D:*
Przepiękny flakon, zapach z opisu też wydaje się piękny i zmysłowy 🙂
Flakon wygląda pięknie! Jestem bardzo ciekawa zapachu, zawsze trudno mi je sobie wyobrazić, więc z chęcią powącham 🙂
Bardzo ładny flakon. Po Twoim opisie wydaje się, że to perfumy idealne dla mnie. Kwiatowo-owocowe i lekkie. Może się na nie skuszę. Chciałam ostatnio kupić Armani Si, które są różane, ale chyba te będą bardziej oryginalne 🙂 Dzięki!
Ciekawa jestem jak pachną 🙂
Pięknie wygląda ☺
Mocno mnie zaintrygowałaś, nie znam zapachów tej marki (jeszcze)
Bardzo ładny flakonik ciekawi mnie zapach.
Mnie urzekł najnowszy Cartier Carat + boski, kobiecy zapach, polecam Ci sprawdzić przy okazji zakupów. 🙂
Uwielbiam całą rodzinę Panter, ale ta przypadła mi najmniej do gustu, choć oczywiście skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jest piękna. Ja jednak lubię te cięższe okazy w stylu „staroświeckiej pani z norkami na ramionach” (choć oczywiście naturalnych futer nie popieram).
urzekł mnie flakonik i oczywiście piękne zdjęcia 🙂
Flakonik bardzo ładnie wyglada i ciekawa jestem tego zapachu 🙂
Muszę sprawdzić ten zapach, bo urzekł mnie Twój opis i wydaje mi się, że może być to coś dla mnie. Piękne zdjęcia! 🙂
Ale ładnie opisałaś ten zapach, aż jestem w stanie go sobie wyobrazić, a jednocześnie szalenie mnie zaintrygował! 🙂
ciekawe z opisu, chyba zajrzę do perfumerii 😉