Marka Rituals tworzy kosmetyki, które oferują prawdziwą przyjemność z używania. Wyróżniają je niezwykłe formuły, cudowne, nietuzinkowe zapachy oraz skuteczność.
Marka Rituals to jedno z moich pielęgnacyjnych odkryć. Każdy testowany przeze mnie kosmetyk okazał się być prawdziwym hitem i do wielu z nich regularnie wracam. Jestem fanką ich filozofii, która namawia do cieszenia się z drobnostek i otaczania się przedmiotami, które sprawiają nam przyjemność. Nawet tak podstawowy kosmetyk, jak żel pod prysznic może nam poprawić humor, a także pozytywnie nastroić do działania. To niezwykle przemyślane kosmetyki, które oczarowują nas każdym szczegółem – pięknym opakowaniem, kolorystyką, zapachami, konsystencjami oraz oczywiście działaniem. W dzisiejszym poście chciałam Wam przedstawić trzy kosmetyki, które w szczególności przypadły mi do gustu.
Otulona aromatyczną pianką
Moim absolutnym faworytem są Foaming Shower Gel, czyli Pianki-żele pod prysznic (38,00 zł/200 ml), które dostępne są w licznych kompozycjach zapachowych. Na zdjęciu możecie zobaczyć jedną z limitowanych odsłon, czyli The Ritual of Karma. Nie jest on już dostępny w sprzedaży internetowej, ale można go jeszcze dostać w niektórych stacjonarnych Sephorach. W stałej kolekcji do wyboru jest wiele innych pięknych propozycji. W szczególności polecam świeżą, pomarańczową Happy Buddha, cudownie lekką i kwiatową The Ritual of Sakura oraz lekko męską z nutą rozmarynu i eukaliptusa – The Ritual of Hammam. Pianki-żele wyróżnia przede wszystkim cudowna konsystencja. Po wyciśnięciu z pompki wyglądają jak typowe żele, lecz po kilku sekundach przemieniają się w najbardziej otulające i kremowe pianki jakie miałam kiedykolwiek okazję poznać. To bezdyskusyjnie najprzyjemniejszy kosmetyk oczyszczający jaki używałam. Nie tylko zapewnia niesamowity komfort w czasie mycia ciała, ale dodatkowo świetnie oczyszcza skórę nie powodując przesuszeń. To kosmetyk, który pozytywnie nastroi nas na nadchodzący dzień, jak i przyjemniej otuli nas przed pójście spać. Pozycja obowiązkowa w mojej łazience!
Oczyszczające Spa we własnej łazience
Hammam jest jednym z najstarszych rytuałów oczyszczania na świecie, bazuje on na zbawiennym działaniu łaźni parowych. To zwyczaj, który ma nie tylko świetny wpływ na nasze ciało, ale również duszę. To czas odprężenia, relaksu i oczyszczenia ze wszelkich toksyn. Tym rytuałem zainspirowała się marka Rituals tworząc The Ritual of Hammam. To pełen zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych wzbogaconych regeneracyjnym rozmarynem i eukaliptusem, które zapewniają nam oczyszczenie, nawilżenie i odżywienie. Moim ulubieńcem z tej linii został Solny peeling do ciała (86 zł/400 g), który swoim zapachem i działaniem przenosi mnie do prawdziwych łaźni parowych. To kosmetyk, który dzięki swojemu pięknemu, lekko orientalnemu zapachowi świetnie się wkomponuje w nastrój nadchodzącej jesieni. Najlepiej sprawdza się w połączeniu z długą, ciepłą kąpielą. Jego zapach nas relaksuje, pozwala uspokoić myśli i odpocząć po stresującym dniu. Peeling bazuje na dużych kryształkach soli morskiej, które zapewniają mu mocne właściwości ścierające. Bez problemu usuniemy nagromadzony martwy naskórek, pobudzimy mikrokrążenie, jak i wesprzemy walkę o piękną, ujędrnioną skórę. Drobinki soli znajdują się w mieszance gliceryny z olejkami, która sprawia, że peeling dobrze „trzyma się” skóry, a także pozostawia na skórze przyjemną otulającą warstewkę. Po takim zabiegu nasze ciało jest świetnie wygładzone, ujędrnione i nawilżone.
Masło na medal, czyli coś dla suchych skór
Pozycją obowiązkową dla wszystkich posiadaczek suchej skóry, a także pięknych zapachów jest masło do ciała The Ritual of Sakura Body Cream (77 zł/200 ml). Ta linia została zainspirowana świętem kwitnącej wiśni, które od wieku jest obchodzone w Japonii. Symbolizuje ono odrodzenie się natury, jak i ulotność piękna. W jej hołdzie powstała kolekcja The Ritual of Sakura, która łączy w sobie słodycz kwiatu japońskiej wiśni, której przypisywane jest działanie głęboko odprężające z odżywczym organicznym mlekiem ryżowym. Mleko ryżowe jest a Azji symbolem obfitości, szczęścia i płodności. Esencja mleka ryżowego wygładza i ujędrnia skórę, nadając jej zdrowy blask. To co wyróżnia masło Rituals to jego przepiękny, kwiatowy zapach, który pokocha chyba każda kobieta. Jest przyjemnie otulający, lecz nienachalny, odpręża i poprawia humor. Nietypowa jest również sama konsystencja masła, która jest bardzo lekka i gładka. Świetnie rozsmarowuje się na skórze i błyskawicznie się wchłania pozostawiając przyjemną ochronną warstwę. Już po pierwszym zastosowaniu odczuwalne jest ukojenie, nawilżenie, jak i wygładzenie. Masło zapewnia uczucie komfortu na cały dzień, a także świetnie regeneruje mocno zaniedbane ciało. Dzięki sumiennym aplikacjom możemy cieszyć się piękną, elastyczną skórą i zdrowym kolorytem.
Kosmetyki Rituals to nie tylko dobre działanie pielęgnacyjne, ale również niezwykły komfort używania. Przemyślane opakowania, piękne zapachy i przyjemne konsystencje sprawią, że nie będziecie chciała, żeby kiedykolwiek się skończyły! To również bardzo wydajne kosmetyki, dzięki którym ich nie najniższe ceny zostają zrekompensowane długimi wspólnymi tygodniami. Marka dostępna jest na wyłączność w Perfumeriach Sephora.
29 komentarzy
Piękne zdjęcia *.* Rzadko się takie spotyka :O Słyszałam o soli w produktach, że są niezdrowe dla skóry 🙁 uwielbiam PEELINGI <3
Super wpis kochana :* <3
Jestem tu nowa 🙁 Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
Bardzo ciekawe kosmetyki 🙂 Peeling fajny ale preferuje te na bazie innych drobinek. Ale na piankę żel to bym się skusiła 🙂
Jak zwykle pięknie pokazane i opisane 🙂 ciekawa jestem tych kosmetyków i przy pierwszej okazji będę chciała je kupić 🙂
Produkty wyglądają świetnie i naprawdę zachęcają 🙂
Wszystko bym chętnie wypróbowała, a zwłaszcza masło 🙂
Polubiłam Rituals, w zapasie mam jeszcze cały zestaw tych kosmetyków.
"Czaiłam" się na kosmetyki tej marki w zeszłym roku, jednak zawsze trafiałam, kiedy produkty były niedostępne. W tym roku, liczę, że uda mi się dorwać kalendarz "adwentowy" tej marki:)
Ja miałam tylko krem do rąk (taki mały) i pachniał genialnie! skuszę się chyba na piankę ;D lubię taką forme ;D
Oj z Rituals to ja mogłabym prawie wszystko przetestować ale ceny czasami dobijają :D. Mam nadzieję, że w tym roku będzie znowu kalendarz adwentowy w Sephorze.
Wszystkie z nich lubie, a pianki to i u nas obowiazkowy punkt. Drogie? Owszem, ale to male codzienne spa w ktore zamienia sie zwykly prysznic jest tego warte.
Niestety nie mam do nich dostępu, ale słyszałam już dawno że są bardzo dobre.
Masełko mmm chcę ;D Mam ochotę na tę markę 🙂
Niezwykle kusząca oferta, chętnie spróbowałabym ten peeling solny.
Nie znam tej marki, ale nie odwiedzam Sephory, więc trudno, abym ją widziała na żywo. Z przedstawionych kosmetyków najbardziej zaciekawiło mnie masło, a najmniej peeling, ponieważ nie lubię tych solnych.
Takie rytuały to ja rozumiem! Bardzo zachęcające produkty.
Musze przyznać, że nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale bardzo fajnie się zapowiadają 🙂
Miałam kiedyś zestaw, ale z innej serii, zapachy mają obłędne 🙂
Chcę to masełko ☺
Uwielbiam te kosmetyki szkoda że nie można ich dostać w każdej drogerii
Markę znam nie tylko z blogów, ale też dlatego, że miałam ich mgiełka do ciała. Uwielbiałam ją, szkoda tylko, że sama się nie uzupełniała :D, bo szybko znikła. Wypróbowałabym ich peelingi, ale bardziej cukrowe z solnymi moja skóra się nie lubi.
Nie słyszałam o tej firmie, jestem mega zainteresowana ich produktami! ♥
londonkidx.blogspot.com
ale masz fajne talerzyki ;p
http://wtrybieoffline.blogspot.com/
Jedna z niewielu marek, którą od bardzo dawna chcę wypróbować, ale zawsze jakoś się nie składa, żebym coś kupiła 😛
nie miałam jeszcze nic tej marki, ale o zeszlorocznym kalendarzu adwentowym mega mam ochote na nią 😀
Kosmetyki Rituals wciąż pozostają na mojej liście tych, które chcę przetestować. Może w końcu mi to uda sprawdzić coś z ich oferty 🙂
Jeszcze nie miałam styczności z tą firmą 🙂
nie miałam jeszcze nic tej marki:)
Solnego peelingu jeszcze nie miałam
Muszę w końcu skusić się na jakiś zestaw Rituals 🙂 Który z ich zapachów jest Twoim ulubionym?