Nie ma nic bardziej fascynującego niż ludzie pełni pasji. Wyznaczają sobie szczytne cele, nie poddają się mimo porażek i inspirują innych. To ludzie, którzy swoimi działaniami mają wpływ na życie wielu.
Gdy na początku października wyruszałam w podróż z marką Yves Rocher nie spodziewałam się, że w zaledwie kilka dni tak mocno oczaruje i zainspiruje mnie jej historia. To prawdziwie wyjątkowe doświadczenie móc poznać od zaplecza markę, która od 60 lat tworzy kosmetyki z miłości do natury! Zakochać się w niezwykle malowniczym miasteczku skąd pochodzi założyciel marki, wąchać świeżo suszone bławatki, pracować w laboratorium, w którym wytwarzane są formuły kosmetyków oraz zrobić zakupy w prestiżowym, najstarszym sklepie marki. Zapraszam na wirtualną podróż po Francji oczami Yves Rocher.
A wszystko zaczęło się w La Gacilly…
7 kwietnia 1930 roku w malowniczej miejscowości La Gacilly w Bretanii na świat przyszedł Yves Rocher. Miłość do natury otrzymał w genach. Wraz z ojcem od najmłodszych lat wybierali się na długie spacery po pobliskich lasach i łąkach. Odkrywali nowe rośliny, poznawali ich działanie i tak zrodziła się pasja, która była kolebką powstania marki kosmetycznej. Pierwszy kosmetyk stworzył na strychu swojego domu w 1959 roku, była to maść na bazie wyciągu z bulw korzeniowych ziarnopłonu lecząca hemoroidy. Rozpoczął od sprzedaży osobistej, lecz ze względu na duże zainteresowanie z czasem wybrał metodą wysyłkową. Maść okazała się prawdziwym hitem, na dowód czego do dzisiaj ostały się listy z podziękowaniami od zadowolonych klientów. Przedsięwzięcie zaczęło się rozrastać, powstawały nowe receptury, kosmetyki zdobywały coraz szersze grono klientów i powoli małe laboratorium przestało wystarczać…
55 hektarów ekologicznych upraw
Życzeniem Yves Rocher było tworzenie kosmetyków w rodzinnej Bretanii. Czuł się bardzo związany z miejscem urodzenia, roślinami z tego regionu i ludźmi, którzy jako pierwsi uwierzyli w jego pomysł. Dzisiaj znajdują się tu uprawy ekologiczne na przestrzeni 55 hektarów, które posiadają certyfikat Ecocert. Rośliny są tu uprawiane zgodnie z zasadami rolnictwa biologicznego, czyli bez użycia środków chemicznych takich jak nawozy, pestycydy czy herbicydy. Właśnie stąd pochodzi rumianek pospolity, rumianek rzymski, arnika, nagietek, bławatek, malwa, karpobrot jadalny i przypołudnik kryształowy wykorzystywany w formułach ponad 30% kosmetyków Yves Rocher. W La Gacilly znajduje się również piękny ogród botaniczny nazywany Laboratorium w plenerze, którego celem jest badanie roślin z najróżniejszych stron świata (znajduje się tutaj ponad 1500 okazów) i odkrywanie ich właściwości leczniczych i pielęgnacyjnych. Znajdują się tu zarówno okazy tropikalne, byliny krajowe, pachnące pelargonie, rośliny używane do produkcji kosmetyków i perfum, ogród dendrologiczny oraz las bambusowy. Na terenie znajduje się także 200 uli, które mają na celu walkę ze spadkiem populacji pszczół na świecie. Oczywiście wiele ekstraktów roślinnych oraz olei stosowanych w kosmetykach Yves Rocher pochodzi z innych części globu, ale w ich przypadku obowiązują te same zasady. Partnerzy muszą się dostosować do wyśrubowanych norm. Mają zakaz stosowania składników roślinnych modyfikowanych genetycznie, zakaz stosowania zagrożonych gatunków roślin oraz zawsze mają pierwszeństwo gatunki pochodzące z ekologicznych upraw.
Magiczne La Gacilly
Będąc w La Gacilly nie można przegapić dwóch punktów obowiązkowych. Pierwszym jest wizyta w muzeum Yves Rocher, ten punkt może się wydawać dosyć nudny, ale uwierzcie mi, że warto. Jest to niezwykła, interaktywna prezentacja, która w bardzo ciekawy sposób przedstawia historię założyciela oraz samej marki Yves Rocher. Drugim miejscem jest przepiękne La Grée des Landes, czyli Eko-hotel SPA. Ten ekologiczny hotel położony w otoczeniu naturalnej przyrody na 10 hektarach terenu nieskalanego obecnością człowieka pozwala zamieszkać w otoczeniu roślin i zwierząt nie zakłócając ich spokoju. Do naszej dyspozycji są przestronne pokoje, dwa baseny, strefa spa z genialnymi masażami i zabiegami na twarz oraz restauracja. Serwowane są w niej dania z lokalnych produktów oraz roślin z przyrestauracyjnego, ekologicznego ogrodu. W okresie letnim możecie się dodatkowo załapać na Festiwal fotograficzny na świeżym powietrzu, którego celem jest zwiększenie świadomości społecznej i ekologicznej.
Laboratoria i produkcja
W Bretanii znajdują się także trzy zakłady produkcyjne Yves Rocher, w których zatrudnia się ponad 2 700 pracowników i produkuje ponad 350 milionów produktów z etykietą „Wyprodukowano w Bretanii”, co odpowiada 80% całkowitej produkcji marki. Wszystkie zakłady produkcyjne w Bretanii posiadają certyfikat przyznawany ostojom bioróżnorodności przyznawany przez Francuską Ligę Ochrony Ptaków. Same laboratoria znajdują się jednak w Paryżu. To tutaj powstają wszystkie receptury kosmetyków marki Yves Rocher. Opracowanie nowych formuł zaczyna się od badania samych roślin, eksperci szukają najlepszych metod ekstrakcji, badają właściwości wyciągów, a także ich wpływ na skórę. Prowadzone są wielomiesięczne testy skuteczności, a także bezpieczeństwa. Zanim produkt trafi do sprzedaży mija kilka lat od momentu pobrania pierwszych próbek roślin. Same laboratoria dzielą się na te, w których tworzy się formuły kosmetyków pielęgnacyjnych, makijażowych, a także samych perfum. Sama miałam okazję uczestniczyć w procesie tworzenia szminek, koniecznie zajrzyjcie na mojego Instagrama, gdzie możecie zobaczyć ten proces krok po kroku.
Najstarszy sklep Yves Rocher na prestiżowych Polach Elizejskich
Yves Rocher stworzył unikalny model biznesowy, który zakładał pełną kontrolę procesu: od upraw roślin, przez produkcję kosmetyków wyłącznie we własnych fabrykach, po dystrybucję. Zaczynał od metody wysyłkowej (która nadal funkcjonuje i cieszy się dużą popularnością), ale z czasem uznał, że należy rozwinąć własną sieć sklepów. Pierwszy sklep powstał 1969 roku w Paryżu, czyli 10 lat od momentu stworzenia pierwszego kosmetyku. Jest to olbrzymi sklep w najbardziej prestiżowej lokalizacji, czyli na osławionej alei Champs-Elysées. To dwupiętrowa lokalizacja, w której znajdziecie wszystkie produkty dostępne w asortymencie marki oraz salon urody, w którym zadbacie o piękno skóry. Sklep jest podzielony na cztery strefy – makijażu, pielęgnacji twarzy, ciała i włosów oraz perfumeryjnej. Całość robi ogromne wrażenie, tym bardziej, że przez cały czas znajdujemy się w otoczeniu roślin. Zdobią wejście do sklepu, rosną na ścianach, a także zwisają z sufitów – całość robi ogromne wrażenie. Od czasu powstania pierwszego sklepu wiele się zmieniło. Marka dostępna jest aktualnie w 90 krajach i posiada aż 6000 sklepów, w tym aż 120 na terenie Polski.
Konsekwencja z jaką jest tworzona marka Yves Rocher, przywiązanie do natury i dbałość o nią robi ogromne wrażenie i sprawia, że z wielką przyjemnością sięgam po ich kosmetyki. Kupując kolejne produkty mam również świadomość, że dokładam swoją cegiełkę do wielkiego projektu Fundacji Yves Rocher jakim jest posadzenie 100 000 000 drzew do 2020 roku! Aktualnie udało się posadzić ponad 91 500 000. Jeżeli chcielibyście przeczytać więcej o tym projekcie to zajrzyjcie TUTAJ. Mam nadzieję, że tym wpisem udało mi się zarazić Was miłością do marki i tak jak ja z przyjemnością będziecie sięgać po ich kosmetyki.
Zapraszam Was również do obejrzenia krótkiego filmu, który pokazuje świat Yves Rocher moimi oczami.
A jeżeli macie ochotę na własnej skórze poznać działanie kosmetyków Yves Rocher to zachęcam do wzięcia udziału w konkursie, który aktualnie trwa na Instagramie!
29 komentarzy
Śledziłam relacje i zazdrościłam ;p musiało być super! 🙂
Ja też oglądałam relację na IG z wypiekami. Super wyprawa i wspaniałe widoki ;-))
Ale tam pięknie! Zazdroszczę wyprawy 🙂
Ciszę się, że miałaś okazję pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy! Wspaniała przygoda!
Jak tam jest ślicznie! Naprawdę zazdroszczę 🙂
Ale tam cudownie <3 Niesamowita przygoda 🙂
Też śledziłam na insta- ależ to była przygoda!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Super, to musiała być niezapomniana podróż 🙂 pozdrawiam serdecznie 🙂
Byłam tam kiedyś❤
Nie byłam w tej siec sklepów piękne zdjęcia
Ale świetna relacja- przybliżyłaś tę markę swoim czytelniczkom od podsewki i nieco zza kulis
Korzystam z produktów YR 🙂
Nie mogłaś mnie zabrać do walizki? 😉
Gratuluję świetnego wyjazdu! Super gratka, zazdroszczę:)
Piękne zdjęcia i piękna TY:)
Nie zapomniane chwile, jeśli chodzi o miłośniczkę kosmetyków. Raj dla blogerek
Udanego weekendu ♥
super zdjęcia c:
Uwielbiam tą markę 🙂 Jestem jej oddana cały sercem
Super sprawa tak zobaczyć to wszystko. Piękne miejsce i cudowne zdjęcia 🙂
Ale super doświadczenie 😉 bardzo lubię tę markę;)
Bardzo dawno nie miałam nic z tej marki. Zawsze lubiłam ich żele pod prysznic, mają obłędne zapachy 🙂
Osobiście cenię sobie kilka produktów YR. Twój blog i wpisy są coraz lepsze! 🙂
Piękne miejsce i piękne zdjęcia, a historia urokliwa 🙂
Uwielbiam produkty Yves Rocher i zawsze gdy idę do nich na zakupy po jedną nawet rzecz, wychodzę stamtąd z pełną torbą 🙂
W tym fartuchu pasujesz tam idealnie:) fajnie, że miałaś okazje wszystko to zobaczyć i dowiedzieć się o marce tyle nowego 🙂
Uwielbiam kosmetyki naturalne, ostatnio się do nich przekonałam …. Kosmetyki organiczne nie blokują gruczołów łojowych, nie zatykają porów, a do tego wzmacniają barierę ochronną, zamiast ją niszczyć. Większość z nich ma silne działanie nawilżające, ale niezwykle rzadko zdarza się, żeby wysuszały skórę.
Bawie się też w robienie samodzielnie kosmetyków, nie jest to takie trudne, w sieci jest bardzo wiele ciekawych receptur tak wiec polecam poczytac.
uwielbiam ta firmę! szczegolnie kremy do rąk 😀 wszystkie chyba uwielbiam i chyba juz wszystkie testowałam 😀 <3
Szczerze zazdroszczę takiej przychody i poznania marki od środka. To musiało być dopiero coś ! Ja lubię YR i już dawno tam nie kupowałam, muszę to nadrobić. Świetny artykuł bardzo fajnie czyta się takie historie, jeszcze raz na nowo zafascynowalam się tą marką