VITA LIBERATA | Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish

by My strawberry fields

Vita Liberata to niezaprzeczalnie moja ulubiona marka specjalizująca się w samoopalaczach. Nieustannie pracuje nad nowymi formułami, tworząc prawdziwie innowacyjne kosmetyki. 

Tak samo jak robimy piękne, staranne makijaże przed większymi wyjściami, tak i nasze ciało zasługuje na małą metamorfozę. Na skórze każdej z nas znajdują się mniej lub bardziej widoczne niedoskonałości, które z łatwością możemy zakryć przy pomocy make-up’u do ciała. W zaledwie kilka minut możemy ujednolicić koloryt skóry, a także zapewnić sobie efekt zdrowej opalenizny niczym po długim urlopie! Czujecie się skuszone? Zapraszam na recenzję Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish marki Vita Liberata!

VITA LIBERATA|Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish

Make up do ciała! 

Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish to make-up do ciała, który minimalizuje widoczność przebarwień, kryje niedoskonałości i wygładza skórę, zapewniając wykończenie skóry w jakości HD. Ma postać lekkiego kremu, który najłatwiej zaaplikujemy przy pomocy rękawicy do samoopalacza. Wykonana ona jest z przyjemnej, delikatnej gąbeczki, która idealnie rozprowadza kosmetyk nie tworząc smug, plam i innych nierówności. Jednorazowo należy nałożyć niewielką ilość i kulistymi ruchami rozprowadzić, dokładnie wmasowując w skórę. Należy pamiętać o kilku ważnych regułach. Przede wszystkim żadnego samoopalacza nie nakładamy na przesuszoną i niewypeelingowaną skórę. Niezastosowanie się do tej reguły prawdopodobnie skończy się plamami i nierównościami w kolorze. Po drugie makijaż nakładamy na oczyszczoną skórę, której nie wolno wcześniej nawilżać (nie powinno się również stosować żeli pod prysznic o działaniu nawilżającym). Po trzecie w miejsca w których skóra ma tendencje do przesuszania się (stopy, łokcie, kolana) stosujemy mniejszą ilość kosmetyku.

VITA LIBERATA|Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish

Efekt opalonej, zdrowej skóry 

Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish błyskawicznie wysycha pozostawiając skórę niezwykle gładką, bez uczucia lepkości czy tłustości. Zapewnia jej przepiękny efekt naturalnej opalenizny bez pomarańczowych tonów lub szarości. Oferuje również dawkę krycia, niwelując widoczność większości niedoskonałości. Nie poradzi sobie z wielkim sińcem, ale z łatwością wyrówna małe przebarwienia, ukryje zaczerwienienia czy pajączki. Skóra wygląda zdrowo, ma ładne naturalne wykończenie bez drobinek, jest bardzo gładka w dotyku i nawilżona. Efekty utrzymują się do umycia ciała. Jest to rewelacyjny kosmetyk, gdy wybieramy się na imprezę, ale niestety nie polecę go w przypadku bardzo jasnych ubrań. W połączeniu z wysokimi temperaturami Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish może lekko brudzić jasną odzież, co nie wygląda zbyt estetycznie. Na szczęście bez większych problemów można ją później uprać, zmywając ewentualne plamy. Świetnie się za sprawdza w parze z ciemnymi ubraniami, a także w chłodne dni, gdy nie grozi nam spocenie się. 

VITA LIBERATA|Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish

Wersja Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish ma nam zapewniać po zmyciu również lekką opaleniznę, ale ja niestety tego efektu nie zauważyłam. Skóra ma lekkich poblask brązu, ale nie jest to taki sam efekt jak np. po samoopalaczu pHenomenal. Być może przy codziennym stosowaniu kolor byłby bardziej widoczny. Opisując kosmetyki Vita Liberata nie można nie wspomnieć o ich świetnych składach bazujących na certyfikowanych ekstraktach organicznych. Podstawą Body Blur jest sok aloesowy, ale znajdziemy w nim również masło shea, panthenol, kwas hialuronowy czy witaminę E. Ogromną zaletą kosmetyku jest również jego neutralny zapach, który nawet w najmniejszym stopniu nie kojarzy się ze standardowymi samoopalaczami. Kosmetyki Vita Liberata są na wyłączność dostępne w Perfumeriach Sephora, koszt Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish to około 185 zł/100 ml.

You may also like

37 komentarzy

Wioleta Sadowska 23 czerwca, 2018 - 6:46 pm

Tym razem to produkt nie dla mnie.

Reply
Pani Blondynka 23 czerwca, 2018 - 8:02 pm

nie używam raczej tego typu produktów…

Reply
Drzemiące Piękno 23 czerwca, 2018 - 8:14 pm

Ja niestety raz próbowałam ich produktów i mnie uczulił, po kolejne już nie sięgam. Jestem chyba jedyną osobą, której skóra tak zareagowała, bo nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją na blogach itp. 😛

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 12:59 pm

Przykro mi, że Twoja skóra źle zareagowała na ich składy. Mam kilka kosmetyków tej marki i u mnie na szczęście żaden z nich nie powoduje uczuleń. Może aloes nie służy Twojej skórze?

Reply
Chujowa Pani Domu 23 czerwca, 2018 - 8:34 pm

Nie używam samoopalaczy. Nie mogę się do nich przekonać 🙂

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:01 pm

To nie jest typowy samoopalacz 🙂 Body Blur świetnie się sprawdza przed większymi wyjściami, zapewniając chwilową opaleniznę i ładnie kryjąc niedoskonałości.

Reply
Agata Smaruje 23 czerwca, 2018 - 9:25 pm

A ja się ciągle cykam przed samoopalaczami, nawet jak wszyscy przekonują, że nie robią plam i są łaskawe dla ludzi, co nie potrafią się ładnie wysmarować 😉

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:01 pm

W tym wypadku nawet jeżeli coś by Ci nie wyszło i pojawiłyby się smugi to możesz z łatwością go zmyć przy pomocy ciepłej wody i mydła 🙂

Reply
Dorota 23 czerwca, 2018 - 9:50 pm

Raczej nie dla mnie. Bardzo rzadko używam samoopalaczy, a latem w ogóle. Ostatnio opaliłam się w pracy, tyrając pod gołym niebem 🙂

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:02 pm

Ja zawsze wybieram samoopalacze, wolę chronić skórę przed słońcem 🙂

Reply
Ola S. 24 czerwca, 2018 - 9:11 am

Cena dla mnie zdecydowanie za wysoka, żebym dała mu szansę 😉 no i szkoda, że potrafi brudzić jasne ubrania

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:03 pm

Cena niestety niska nie jest, więc rozumiem Twoje opory. Jeżeli założymy w ciepły dzień obcisłą białą sukienkę to niestety balsam może lekko ją ubrudzić. Na szczęście w przypadku ciemnych ubrań nie pojawiły się u mnie takie problemy.

Reply
Moja lepsza wersja 24 czerwca, 2018 - 12:29 pm

Ciekawy kosmetyk. Lubię samoopalacze, a zwłaszcza produkty Vita Liberata. Jeszcze nie zawiodłam się na żadnym.

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:04 pm

Vita Liberata zdecydowanie tworzy jedne z najlepszych samoopalaczy! Miałam kilka kosmetyków i tak jak Ty, z każdego jestem zadowolona.

Reply
KosmetykoFanki 24 czerwca, 2018 - 2:46 pm

Przydał by mi się taki "korektor" do ciała 😀

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:05 pm

To rewelacyjne rozwiązanie, w kilka minut osiągamy efekt pięknej opalenizny, a także ukrywamy małe niedoskonałości 🙂

Reply
Patrycja. 24 czerwca, 2018 - 4:52 pm

Nie znałam go wcześniej i raczej tego typu kosmetyków nie używałam, ale ten mnie zaciekawił! 🙂

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:06 pm

Ja tego typu balsamy bardzo lubię i już wiele przetestowałam. Dla mnie jest najlepszy ze wszystkich dostępnych na rynku. Nie tylko ma najładniejszych kolor, ale dodatkowo faktycznie kryje niedoskonałości skóry.

Reply
narja 24 czerwca, 2018 - 6:47 pm

Ta marka ma chyba najlepsze samoopalacze i brązujące produkty na rynku, miałam kilka i wszystkie były idealne.

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:06 pm

Widzę, że mamy podobne doświadczenia! Vita Liberata to świetna marka!

Reply
simply_a_woman 24 czerwca, 2018 - 8:29 pm

mi tam dobrze z moją bladośią 😀

Reply
Milena M 24 czerwca, 2018 - 9:18 pm

Rzadko sięgam po tego typu produkty.

Reply
Agnieszka Mycoffeetime 24 czerwca, 2018 - 9:36 pm

Dobry samoopalacz to skarb, jednak sama raczej ich nie używam. Mam karnację typu- opalam się w cieniu, samoopalacze mi nie potrzebne 😉
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:06 pm

Zazdroszczę Ci takiej karnacji!

Reply
Magda 25 czerwca, 2018 - 8:13 am

Produkt ciekawy, jednak nie dla mnie 🙂

Reply
Sheira 25 czerwca, 2018 - 11:31 am

Raczej nie używam tego typu kosmetyków, choć był czas, kiedy miałam ochotę je wypróbować 😉 Jednak lubię swoją bladą skórę 😉

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:07 pm

Mi moja jasna karnacja też nie przeszkadza, ale latem lubię mieć lekko opaloną skórę. Odrobina brązu sprawia, że wyglądamy szczuplej i zdrowiej 🙂

Reply
Juliet Monroe 25 czerwca, 2018 - 12:03 pm

Ja jak ktoś wyżej też wolę bladość 🙂 Po drugie, zawsze się bałam, że narobię sobie plam :p
Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe 🙂

Reply
My strawberry fields 25 czerwca, 2018 - 1:08 pm

W przypadku kosmetyków Vita Liberata plamami nie musisz się przejmować 🙂

Reply
Cherry Belle 25 czerwca, 2018 - 1:50 pm

Bardzo go lubiłam 🙂

Reply
Magic World 25 czerwca, 2018 - 2:59 pm

Muszę sama wypróbować 🙂

Reply
So Alice 25 czerwca, 2018 - 3:17 pm

Bardzo cenne wskazówki,dotychczas robiłam błędy przed nakładaniem podobnego preparatu.

Reply
Klaudia Jaroszewska - Koci Punkt Widzenia 26 czerwca, 2018 - 2:21 pm

szkoda, że nie pokazałaś efektu 🙂

Reply
My strawberry fields 27 czerwca, 2018 - 6:54 pm

Postaram się pokazać efekty na Instagramie! Dam znać jak pojawi się zdjęcie 🙂

Reply
elare 28 czerwca, 2018 - 9:31 pm

Szukam właśnie czegoś takiego, bo nie lubię się opalać 🙂

Reply
talarkowa 29 czerwca, 2018 - 8:59 pm

Szkoda, że do samoopalaczy mam słomiany zapał i nie potrafię się nimi regularnie smarować przez co nigdy nie jestem w stanie uzyskać optymalnego efektu 🙁

Reply
Chocolade 30 czerwca, 2018 - 7:25 pm

Uwielbiam ich sypki bronzer do twarzy i maseczkę całonocną 😀

Reply

Leave a Comment