Marka theBalm należy do ścisłego grona moich ulubieńców. Od lat zachwalam ich róże, bronzery i rozświetlacz, które swoją jakością biją na głowę dużo droższe kosmetyki. Na uwagę zasługują również ich palety cieni, a w szczególności nowa odsłona Nude Beach.
Bardzo lubię markę theBalm za ich niezwykle dowcipne opakowania, które zdecydowanie zapadają w pamięć. Marka lubi bawić się nazwami swoich produktów, a także nawiązywać do lat 40 i 50. Jest zabawnie, lekko i z pomysłem. Co ważne theBalm nie skupia się jedynie na ciekawych opakowaniach, a największy nacisk kładzie na samą jakość swoich kosmetyków. Wyróżniają je świetne kremowe formuły i bardzo wysoka pigmentacja.
Słoneczna kolorystyka
Nude Beach (164 zł) to już trzecia odsłona serii Nude Eyeshadow Palette. Tym razem theBalm postawiło na niezwykle modne od kilku sezonów ciepłe odcienie. Znajdą coś dla siebie zarówno fanki złota i ciepłych, nasycony brązów, jak i różowo-brzoskwiniowych barw z odrobiną jeżyny. Nude Beach to mieszanka zarówno delikatnych odcieni, jak i intensywnych ciemnych kolorów, dzięki którym możemy stworzyć delikatny dzienny, jak i wyrazisty wieczorowy makijaż. Mamy tutaj także bardzo udany balans pomiędzy wykończeniem matowym i perłowym. Możemy z powodzeniem je mieszać bądź postawić na w pełni matowe, eleganckie oko.
Wakacje w stylu Pin-up
Nude Beach podobnie jak większość palet marki theBalm została opakowana w kartonowe pudełeczko, które wbrew pozorom zapewnia cieniom odpowiednią ochronę i nie budzi zastrzeżeń względem jakości wykonania. Jego design wpisuje się w plażowe klimaty lat 40, dzięki dużej dmuchanej piłce, a także sześciu roznegliżowanym plażowiczom. Wewnątrz otrzymujemy dodatkowo wygodne, duże lusterko oraz pędzelek, który mimo miękkiego, syntetycznego włosia u mnie nie znajduje zastosowania. Jedyne zastrzeżenie mam do samego rozmiaru cieni. Poszczególne foremki są dosyć niewielkie i zawierają jedynie 0,8 grama kosmetyku. Domyślam się, że rozmiar jest podyktowany ciekawym wzornictwem opakowania, ale podejrzewam, że większość klientów wolałaby otrzymać odrobinę większą gramaturę cieni.
Jakość na najwyższym poziomie
Tak jak wspominałam we wstępie bardzo cenię markę theBalm za formułę ich pudrowych produktów i tym razem też się nie zawiodłam. Niezależnie od wykończenia cienie mają bardzo kremową, jedwabistą formułę oraz genialną pigmentację. Nie sprawiają najmniejszych problemów w czasie aplikacji, ładnie się blendują i nie tworzą prześwitów. Nawet mocno metaliczne Built i Breathtaking nie osypują się i pięknie wyglądają na powiece! Dzięki jedwabistej formule cienie nie wyglądają sucho czy pudrowo na powiekach i nie kruszą się w ciągu dnia. Na bazie wytrzymują w nienaruszonym stanie aż do momentu ich zmycia, bez blednięcia i zbierania się w załamaniach powiek. Z powodzeniem można je również aplikować na mokro, dzięki czemu stworzycie nimi piękne wyraziste kreski. W szczególności dobrze się sprawdza w tej roli odcień Brave, który mam najbardziej zbitą formułę ze wszystkich kolorów.
Paleta Nude Beach marki theBalm to ideał dla miłośniczek makijażu w ciepłej tonacji. Zestawienie kolorystyczne jest bardzo udane i cudownie będzie się prezentować na skórze muśniętej słońcem. Sama jakość cieni jest na najwyższym poziomie i nie widzę w nich najmniejszych wad. Jeżeli szukacie nowej palety cieni to koniecznie zwróćcie uwagę na Nude Beach, znajdziecie ją w Douglasie oraz licznych drogeriach internetowych, gdzie jej ceny zaczynają się od 125 zł.
49 komentarzy
To prawda, jest bardzo fajna:)
ich kosmetyki wygladaja zawsze ciekawie 😀
ja musze koniecznie wypróbować 🙂
Sandicious
Wow, naprawdę warto wypróbować.
Kusi mnie bardzo 🙂
Świetne kolory 🙂 Ogólnie stylistyka marki theBalm ma swój urok.
śliczne kolorki 🙂
Nowe ciepłe palety cieni pojawiają się wciąż jak grzyby po deszczu 😉 To zestawienie kolorystyczne jest piękne, opakowanie jest urocze, ale to po prostu kolejna ciepła paleta, która na pewno nie polubi się z moją urodą. Jak ja bym chciała, żeby zaczęły się znowu pojawiać bardziej neutralne zestawienia kolorystyczne…
To prawda, palet cieni o ciepłej kolorystyce ostatnio pojawia się bardzo wiele. Sądzę, że jak każda moda, szybko przeminie. Ja też nie zawsze dobrze czuję się w ciepłej tonacji i zazwyczaj sięgam po tego typu palety latem, gdy jestem odrobinę opalona.
uwielbiam taką tonację. cudna paletka <3
W takim razie serdecznie polecam tą paletę, jej jakość powinna Cie usatysfakcjonować!
idealne kolorki na codzienny look. Milutkiego dnia życzę Kochana ❤️
Dziękuję bardzo i wzajemnie!
nie wiem co ładniejsze: opakowanie czy kolorki i ich pigmentacja 🙂
Tutaj całość jest w 100% dopracowana, do niczego nie można się przeczepić 😀
Myślałam nad nią intensywnie ostatnio, ale ostatecznie skusiłam się na paletkę Carli Bybel 😉
Widziałam jej paletę i uważam, że jest śliczna! Wydaje mi się, że ma dużo bardziej neutralną kolorystykę, ale nadal idealną do dziennego makijażu.
kuszą mnie te cienie od dawna w tym roku muszę je wypróbować
Śliczna jest 😉 Gdybym mogła sobie na nią pozwolić to już dawno byłaby w mojej kolekcji 😉
W sklepach internetowych jej ceny na szczęście nie są takie wysokie, a jakość jest rewelacyjna.
Kolory są genialne, a z recenzji wnioskuję, że byłabym z nich bardzo mocno zadowolona!
Podobają mi się takie kolorki 🙂
Uwielbiam te ich opakowania, powiew świeżości w świecie beżów i różowego złota 🙂
O The Balm słyszałam już tyle ochów i achów, że teraz "ślinka mi cieknie" na każdy ich nowy produkt. 🙂
Nie dziwię się, mam dokładnie tak samo 🙂 Ja teraz mam ogromną ochotę wypróbować kolekcję ich nowych bronzerów!
Kolorystyka bardzo mi się podoba 🙂 Z The Balm znam jedynie słynną Mary Lou, którą uwielbiam ♥
Mary Lou to rewelacyjny rozświetlacz, nie wyobrażam sobie, żeby mogło go zabraknąć w mojej kosmetyczce!
Kolory są ciepłe jak rozgrzany piasek, mam już mega wakacyjne skojarzenia 🙂
Hahaha, bardzo dobre skojarzenie! Już nie mogę się doczekać pierwszych promieni słońca. Ta paleta zdecydowanie zasługuje, żeby zabrać ją na ciepłe wakacje 🙂
Przepiękne kolorki 🙂
Piękne kolory<3
Dobrze poznać nową markę; nie słyszałam wcześniej o The Balm. Bardzo fajne kolorki.
Koniecznie zainteresuj się ich kosmetykami, mają w swoim asortymencie wiele prawdziwych perełek!
Nie znam tej marki, ale palety bardzo mi się podoba 🙂
Nigdy nie miałam nic tej marki, ale czytałam wiele pochlebnych opinii i myślę, że mogłabym się skusić. Ta paletka wygląda super.
Wow, kolejne oryginalne i mega urocze opakowanie… szczerze podziwiam tą markę za kreatywność. Mało które produkty mogą pochwalić się tak dobrze skomponowaną szatą graficzną, jak w tym przypadku 😀 No i z tego co czytam, to to co znajduje się w środku nie odbiega od niej jakością – ideał z pięknymi kolorkami :))
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
To prawda, marka stworzyła bardzo ciekawy koncept i każdy z nowych kosmetyków jest do niego dostosowany. Osobiście mam ogromną słabość do tych opakowań i cieszę się, że mają odwagę tworzyć coś tak odmiennego od konkurencji. Jakość kosmetyków też jest na bardzo wysokim poziomie, jeszcze nie zawiodłam się na ich cieniach, a także wszelakich kosmetykach pudrowych.
kolory paletki są cudne, ale jakoś mało wakacyjnie mi się kojarzą;)
Dla mnie takie ciepłe odcienie są kwintesencją lata. Wyglądają pięknie na opalonej skórze 🙂
Chyba to jednak nie moje kolorki 😉 ale pigmentacja wygląda super!
Ale piękne kolory 🙂
Czuc te wakacje 🙂 Bardzo lubie The Balm 🙂 Mam ta paletke ale jakos sie ja jeszcze nie bawilam 🙂
Super mają opakowania i w ogóle ta szatę graficzną 🙂 Kuszą mnie ich cienie bo z tego co wiem maja supr pigmentacje 🙂
Ah, gdzie te wakacje.. 😉
kolory ma przepiękne 😉
Chyba jeszcze nie miałam nic tej marki, w zasadzie nie wiem czemu ;p
Paletka wygląda świetnie, ale moje serce jednak bije do do bardziej żywej kolorystyki 🙂
dla mnie to idealna paleta na codzień,cieple sloneczne kolory.
No powiem, że kozak pigmentacja. Kolorystyka też jest piękna <3 Samo opakowanie przyciąga uwagę, jak wszystkie produkty tej marki.
Marzy mi się jakaś paleta theBalm, kiedyś na pewno sobie jakąś kupię 🙂