Ostatnia limitowana kolekcja
Essence Miami Roller Girl składa się m.in. z cieni, lakierów, pomadek oraz
według mnie najciekawszego produktu, czyli różu, na który bez chwili wahania
skusiłam się podczas ostatniej wizyty w Rossmannie. Jest to mój pierwszy róż z
efektem gradient, czyli przejściem z jednego koloru do drugiego. Producent wybrał
bardzo odważne zestawienie mocnej pomarańczy, przechodzącej przez piękny koral,
aż do wściekłego różu (pomarańcz kojarzy mi się ze słynnym różem firmy Nars w
kolorze Taj Mahal).
Essence Miami Roller Girl składa się m.in. z cieni, lakierów, pomadek oraz
według mnie najciekawszego produktu, czyli różu, na który bez chwili wahania
skusiłam się podczas ostatniej wizyty w Rossmannie. Jest to mój pierwszy róż z
efektem gradient, czyli przejściem z jednego koloru do drugiego. Producent wybrał
bardzo odważne zestawienie mocnej pomarańczy, przechodzącej przez piękny koral,
aż do wściekłego różu (pomarańcz kojarzy mi się ze słynnym różem firmy Nars w
kolorze Taj Mahal).
Mocny kolor różu sprawia, że cera
wygląda bardzo świeżo, promiennie i zdrowo. Dobrze nałożony może odjąć nam kilka lat
nadając cerze bardziej dziewczęcy wygląd. Wykończenie różu jest matowe w stronę
satyny. Pigmentacja jest bardzo dobra, więc trzeba uważać, żeby nie narobić
sobie mocno różowych plam na policzkach. Polecam nakładanie bardzo niewielkiej
ilości na pędzel, usunięcie nadmiaru na zewnętrznej części dłoni i dopiero
wtedy aplikację różu na policzki. Konsystencja różu jest lekko pudrowa
(niestety większość produktów z Essence ma do tego tendencję), ale na twarzy
nie pozostawia takiego efektu. Trwałość
różu zależy przede wszystkim od nałożonych wcześniej produktów, ale według mnie
w tej kwestii spisuje się całkiem dobrze.
wygląda bardzo świeżo, promiennie i zdrowo. Dobrze nałożony może odjąć nam kilka lat
nadając cerze bardziej dziewczęcy wygląd. Wykończenie różu jest matowe w stronę
satyny. Pigmentacja jest bardzo dobra, więc trzeba uważać, żeby nie narobić
sobie mocno różowych plam na policzkach. Polecam nakładanie bardzo niewielkiej
ilości na pędzel, usunięcie nadmiaru na zewnętrznej części dłoni i dopiero
wtedy aplikację różu na policzki. Konsystencja różu jest lekko pudrowa
(niestety większość produktów z Essence ma do tego tendencję), ale na twarzy
nie pozostawia takiego efektu. Trwałość
różu zależy przede wszystkim od nałożonych wcześniej produktów, ale według mnie
w tej kwestii spisuje się całkiem dobrze.
Największą zmorą produktu jest
opakowanie. Jest to bardzo tanio wykonane, plastikowe pudełeczko, które
niestety wygląda bardzo niekorzystnie oraz sprawia wrażenie mało bezpiecznego.
Prawdopodobnie zmotywuję się do przeniesienia różu do innej palety, ponieważ
obawiam się, że przy odrobinie nieuwagi może się roztrzaskać wraz z produktem
znajdującym się w środku. W opakowaniu znajduje się 8g produktów i kosztuje
11,99zł.
opakowanie. Jest to bardzo tanio wykonane, plastikowe pudełeczko, które
niestety wygląda bardzo niekorzystnie oraz sprawia wrażenie mało bezpiecznego.
Prawdopodobnie zmotywuję się do przeniesienia różu do innej palety, ponieważ
obawiam się, że przy odrobinie nieuwagi może się roztrzaskać wraz z produktem
znajdującym się w środku. W opakowaniu znajduje się 8g produktów i kosztuje
11,99zł.
Jeżeli uda Wam się jeszcze trafić
na róż w Waszym Rossmannie lub Naturze to polecam się na niego skusić. Wydatek
jest niewielki, a produkt naprawdę fajny.
na róż w Waszym Rossmannie lub Naturze to polecam się na niego skusić. Wydatek
jest niewielki, a produkt naprawdę fajny.
Ocena: 4-/5
9 komentarzy
Kurcze, jeszcze nikt nie pokazał efektu na buzi 🙁 Może Ty dołączysz takie 🙂 ? Obserwuje
przyłączam się do prośby 🙂
chciałam wziąc i już nie było 🙁
Ja również skusiłam się na ten róż ale nie bardzo się polubiliśmy dlatego raczej powędruje w czyjeś ręce bo u mnie pewnie by leżał aż skończy się jego termin. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://www.shellmua.blogspot.com
piękny jest ten róż! bardzo moja kolorystyka 🙂
Już go sobie odpuściłam bo nigdzie nie mogłam znaleźć aż dzisiaj niespodziewanie wpadł mi w ręce. PIęeeekny ! <3 Szkoda, że opakowanie jest takie kiepskie.
Szkoda, że aktualnie u mnie nie można go dostać :/ a co tak jest jeszcze na tej bargietce z essence takie sznureczki?
a ja go dzisiaj kupiłam za 3zł:D
Gratuluję! Na pewno będziesz z niego zadowolona! 🙂