Usta w odcieniu nude to trend, który nigdy nie wychodzi z mody. Zmieniają się formuły szminek, ale sam odcień zawsze ma wierne grono fanek.
Szminki nude wybieramy zarówno na dzień, do wykończenia lekkiego makijażu w stylu make up no make up, jak i na wieczór w parze z intensywnym smoky eye. Moda na nude nie przemija, ale znalezienie odpowiedniego odcienia i formuły wcale nie jest proste. Wiele z nich wygląda wręcz „trupio” na ustach, a inne mocno podkreślają drobne załamania na wargach i są mało trwałe. W zeszłym roku pokazywałam Wam jedne z moich ulubionych drogeryjnych szminek – Color Creme od AA Wings of Color (TUTAJ), które tej jesieni doczekały się czterech nowych, pięknych odcieni nude.

Color Creme Lipstick – bogata kremowa formuła
Szminki Color Creme Lipstick (23,99 zł/3,8 g) wyróżnia niezwykle kremowa formuła, która została wzbogacona o olej z acai i krokosza barwierskiego, a także witaminy A, E i C. Tak bogaty skład zapewnia szminkom silne działanie nawilżające, a także właściwości odmładzające i regenerujące. Szminki świetnie się sprawdzają w okresie zimowym, gdy nasze usta w szczególności są narażone na przesuszenia. Koją podrażnioną skórę i chronią ją przed spierzchnięciem. Kremowa konsystencja zapewnia nam również bardzo prostą aplikację. Szminki gładko suną po ustach nie tworząc prześwitów, a także nie mają tendencji do podkreślania suchych skórek czy wylewania się poza kontur ust. Swoją bardzo dobrą pigmentację zawdzięczają mikronizowanym pigmentom HD, które zapewniają nasycony kolor bez konieczności nakładania kilku warstw. Imponująca jest również ich trwałość, dotychczas testowane przeze mnie szminki nude, znikały z ust w szybkim tempie. Te ładnie się utrzymują przez kilka godzin.

Cztery piękne odcienie nude
Gama nude składa się z czterech kolorów. Najjaśniejszy to 87 Vanilla Nude, czyli klasyczny odcień nude, który od lat ma wiele fanek. To kremowy, pięknie otulający beż z odrobiną koralu. Bardzo ładnie wygląda na jasnych karnacjach i jest idealnym wykończeniem dla makijażu smoky eye. Drugi to 88 Smoky Nude, czyli najciemniejszy odcień z nutami czekolady. Jest bardzo stonowany, nie jest zbyt ciepły ani zbyt zimny i pięknie wygląda w parze z ciepłym makijażem oczu. To bardzo modny kolor w stylu Kylie Jenner. Dla fanek nude z kapką różu będzie idealny odcień 89 Blush Nude. To idealny kolor dla blondynek, a także na wiosnę, gdy na nowo zakochamy się w pastelach. Ostatni 90 Glam Nude to mój osobisty faworyt. W przeciwieństwie do reszty odcieni o klasycznej kremowej formule, ten jest delikatniejszy, ma drobne rozświetlające drobinki i przypomina mi Glaze od MAC Cosmetics. Dla mnie to idealny odcień dla osób, które nie do końca dobrze czują się w bardzo jasnych pomadkach i szukają balansu między klasycznym nude, a różami. Glam Nude wygląda bardzo dziewczęco i nienachalnie na ustach.


Szminki Color Creme Lipstick pozostają moimi drogeryjnymi ulubieńcami. Bardzo lubię ich formuły, jak i dostępne odcienie. Praktycznie każdy z nich jest piękny i wpisuje się w moje gusta. Jeżeli jesteście fankami ust nude, tych szminek nie możecie przegapić. Kosztują niewiele, a sprawdzają się równie dobrze, jak wiele droższych kosmetyków. Marka AA Wings of Color jest na wyłączność dostępna w drogeriach Rossmann.
30 komentarzy
Bardzo podoba mi się Glam Nude 🙂
Piękne, szczególnie glam nude 🙂
O jejku jakie śliczne!!! Aż nie wiem, który najbardziej mi się podoba, to chyba Glam Nude <3 <3 Musze koniecznie je "obmacać" w sklepie! ;-)))
87 Vanilla Nude i 89 Blush Nude bardzo mi pasują kolorystycznie. Nigdy nie miałam żadnej pomadki z AA – może czas najwyższy coś poznać. Ciekawa jestem jakbym sie czuła w takiej formule, bo na co dzień sięgam po mocne maty.
Ostatnio polubiłam nudziaki, więc szminki jak najbardziej mi się podobają 🙂
Raczej nie kupię, ponieważ nie przepadam za marką.
Wszystkie mają bardzo przyjemny wygląd 🙂 Trudno było by mi się zdecydować.
Ładnie prezentują się na ustach, jednak żaden z kolorów mi by raczej nie odpowiadała..
Wersja Glam Nude podoba mi się najbardziej 🙂
Dla mnie piękne kolory, super nawilżają, nie wyszuszają ust. Dopełniają codzienny makijaż. Bardzo je lubie
Łoł wszystkie piękne <3
Mam czerwoną szminkę z tej serii, jest świetna:) Na nude się nie zdecyduję, bo jestem typową zimą i źle wyglądam w mało wyrazistych odcieniach:)
Właściwie to każdy odcień prezentuje się pięknie:).
Glam Nude mój faworyt 🙂
Bardzo ładne kolory i nawet ich wykończenie mi się bardzo podoba ❤
hmmm kolory raczej nie moje, chociaż kiedyś takie nosiłam, teraz stawiam na mocniejsze, bardziej wyraziste, w takich czuje się lepiej 🙂
Piękne są te kolory, chętnie bym któryś dla siebie wybrała, bo jednak brakuje mi takiego nudziaka. Ostatnio zdecydowanie częściej kupuję mocniejsze odcienie 🙂
Na moich ustach dobrze wyglądałaby tylko nr 90 Glam nude, reszta wydaje mi się zbyt jasna.
do mnie takie odcienie nie pasują, zabierają mi życie z twarzy 🙂
Piękne kolory 🙂
Wyglądają na dobrze nawilżające usta, a to dla mnie bardzo istotne.
Stawiam na glam nude 😉 najlepszy kolor
Bardzo ładne kolory 🙂
oooo cudowne odcienie 😉
muszę im się przyjrzeć w drogerii 🙂
Ładne mają odcienie.
87 Vanilla Nude – bezkonkurencyjny kolor według mnie;).
A 90 Glam Nude rzeczywiście wygląda jak Glaze z Mac.
Bardzo ładne kolorki i bardzo eleganckie no i pięknie pokazane 🙂
Piękne są 🙂 W każdym z tych kolorów dobrze bym się czuła 🙂
Glam Nude to idealny odcień dla mnie <3