5 kosmetyków poniżej 35 zł, które warto kupić vol.3

by My strawberry fields
Zapraszam
do trzeciej odsłony serii „5 kosmetyków poniżej 35 zł, które warto kupić”. Tym
razem skupiłam się przede wszystkim na kosmetykach kolorowych, ale dla
miłośniczek pielęgnacji też znajdzie się coś ciekawego. W lipcowym zestawieniu
znalazły się produkty, które są od dłuższego czasu należą do grona moich ulubieńców
i po które sięgam praktycznie każdego dnia. Moim zdaniem powinny się one
znaleźć w każdej kosmetyczce. 

Rozpocznę
od kosmetyku, o którym słyszała prawdopodobnie każda z Was czyli od genialnego rozświetlacza
Face Illuminator Powder marki My Secret
(14,99 zł/7,5 g). Jest to jeden z tych
kosmetyków, które z powodzeniem mogą konkurować z kilkakrotnie droższymi
odpowiednikami. Występuje on w jednym odcieniu Princess Dream, czyli bardzo
uniwersalnym złoto-szampańskim odcieniu. Jest to produkt wypiekany, dzięki
czemu jest niewiarygodnie wydajny, a także ma przepiękne wykończenie, które
zapewnia efekt tafli bez nachalnych drobinek. Ma on niezwykle aksamitną
konsystencję i świetną pigmentację. Już odrobina wystarczy do zapewnienia
wyrazistego efektu rozświetlenia. Face Illuminator Powder rewelacyjnie sprawdza
się również w roli cienia do powiek, na bazie trzyma się przez cały dzień bez
rolowania i blaknięcia.

Nie
ukrywam, że kosmetyki Bell nie kojarzą mi się z dobrą jakością i niewiele
się po nich spodziewałam. Matowe szminki w płynie z kolekcji Moroccan Dream
wbrew moim obawom bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i od kilku tygodni regularnie
po nie sięgam. Z droższym szminkami mogą konkurować nie tylko ceną (8,99 zł),
ale również bardzo ładnym opakowaniem, a co najważniejsze jakością. Mają bardzo
kremową konsystencję (odrobinę gęstszą od Golden Rose) oraz świetną
pigmentację. Gąbeczkowy aplikator zapewnia bezproblemową aplikację, z łatwością
można nim wyrysować precyzyjny kontur ust. Już pierwsza warstwa zapewnia
idealne krycie, bez smużenia i zbijania się w grudki. Dosyć szybko zastygają
nie pozostawiając uczucia ściągnięcia czy wysuszenia. Są bardzo komfortowe do
noszenia, nie obciążają ust,  ale
minimalnie się kleją, co dla mnie nie jest problemem. Ich trwałość jest
genialna, jedyne co może je zmyć to tłuste jedzenie. Gama kolorystyczna składa
się z sześciu odcieni, na zdjęciach możecie zobaczyć 3 i 5. Wybierając idealny
kolor dla Was pamiętajcie, że po zastygnięciu lekko ciemnieją. 

Wibo Deluxe Brightener (16,99
zł/ 1,7 g) to kosmetyk, który postanowiłam wypróbować po przeczytaniu wielu
pochlebnych recenzji na blogach. Jest to tańszy odpowiednik słynnego Touche
Eclat od YSL. Na pochwałę zasługuje już samo opakowanie, wygląda niezwykle
elegancko, co nie jest częste w przypadku tanich kosmetyków. Dodatkowo jest
bardzo funkcjonalne, pędzelek zapewnia precyzyjną aplikację, a także z
łatwością panujemy nad ilością zużywanego produktu. Na wstępie muszę zwrócić
uwagę na jego jedyną wadę, czyli małą pojemność, która przekłada się na słabą
wydajność. Swoje właściwości rozświetlające zawdzięcza delikatnemu łososiowemu
odcieniowi, nie zawiera w sobie widocznych drobinek, więc nie musicie się
obawiać efektu kuli dyskotekowej. Może być stosowany zarówno pod oczy, jak i do
rozświetlenia wybranych partii twarzy. Oferuje dosyć delikatne krycie, więc w
przypadku dużych zasinień pod oczami, warto najpierw zastosować korektor, a
dopiero później rozświetlić tą okolicę za pomocą Deluxe Brightener’a. Efekt
rozświetlenia jest subtelny, cera wygląda bardzo zdrowo i promiennie.

Pora na
dawkę kosmetyków pielęgnacyjnych i świetny Kremowy żel do mycia twarzy z
algą błękitną od Lirene
(14,29 zł/150 ml). Jest on przeznaczony do
oczyszczania cer normalnych, wrażliwych i suchych. Wyróżnia go dosyć
niespotykana kremowo-żelowa konsystencja. Pod wpływem masażu przemienia się w
musową pianę, która w kilkanaście sekund rozpuszcza nawet najbardziej uporczywy
makijaż. Nadaje się nie tylko do zmywania podkładu, ale również demakijażu
oczu, nie szczypie i nie powoduje podrażnień. Nie zaobserwowałam obiecywanych
właściwości nawilżających, ale na pewno nie wysusza skóry, a także nie
pozostawia niekomfortowego uczucia ściągnięcia. Jest to świetny produkt do
szybkiego, a przy okazji dokładnego oczyszczania twarzy. Jest bardzo wydajny,
ładnie pachnie i kosztuje grosze. Czego więcej chcieć?

Stali
czytelnicy bloga dobrze wiedzą o mojej sympatii do kosmetyków Le Petit
Marseillais
. Bardzo sobie cenię ich niestandardowe formuły i niezwykle
apetyczne zapachy. Wielokrotnie pisałam o ich żelach, balsamach i olejkach, a
dzisiaj przyszła pora na świetny odżywczy krem do rąk z masłem shea,
olejkiem arganowym oraz olejkiem ze słodkich migdałów (11,49 zł/75 ml). Pachnie
niezwykle kremowo, ciepło i otulająco, jest to jeden z moich ulubionych
zapachów Le Petit Marseillais. Krem ma stosunkowo lekką konsystencję, która
łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania pozostawiając ledwo wyczuwalną,
nietłustą warstwę ochronną. Bardzo dobrze nawilża, odżywia i koi suchą skórę.
Dłonie są niesamowicie gładkie i delikatne w dotyku. Co najważniejsze nie jest
to tylko działanie powierzchniowe, które znika po umyciu dłoni. Krem faktycznie
regeneruje skórę i przy systematycznym stosowaniu jest widoczna poprawa stanu
nawilżenia, a także jej kolorytu. 

Od lewej: My Secret
Face Illuminator Powder, Wibo Deluxe Brightener, Bell Moroccan Dream odcienie 3
I 5

Serdecznie
Was zachęcam do wypróbowania moich faworytów za grosze, każdy z tych produktów
jest wart swojej ceny i wierzę, że przypadnie Wam do gustu. Koniecznie
podzielcie się  w komentarzach Waszymi
odkryciami drogeryjnymi.  

You may also like

60 komentarzy

Moja lepsza wersja 5 sierpnia, 2016 - 4:30 pm

Fajne propozycje. Mnie zainteresował ten Brightner. Muszę go sobie obejrzeć.

Reply
Secretaddiction 5 sierpnia, 2016 - 4:41 pm

Niczego nie znam, ale żel mnie zainteresował 🙂

Reply
Justyna Krajewska|Z mojej strony lustra 5 sierpnia, 2016 - 4:46 pm

Żadnego z tych kosmetyków nie znam 🙁

Reply
Unknown 6 sierpnia, 2016 - 4:18 pm

Spokojnie, nie tylko ty 🙂

Reply
Candymona 5 sierpnia, 2016 - 4:57 pm

MySecret illuminator jest faktycznie fajny, chociaż ja czasem mam wrażenie, że aż za bardzo błyszczy 😀

Reply
Unknown 5 sierpnia, 2016 - 4:57 pm

Żel znam i kupowałam kilka razy, korekor uwielbiam, ale za szybko się kończy 🙁

Reply
Candymona 5 sierpnia, 2016 - 4:57 pm

MySecret illuminator jest faktycznie fajny, chociaż ja czasem mam wrażenie, że aż za bardzo błyszczy 😀

Reply
Szczypta Magii 5 sierpnia, 2016 - 5:15 pm

Mam jedynie szminkę z Bell i powiem, że jestem zaskoczona jej fajnością 😀

Reply
Mallene 5 sierpnia, 2016 - 5:18 pm

Koniecznie muszę się zaopatrzyć w rozświetlacz My Secret 🙂

Reply
Unknown 5 sierpnia, 2016 - 5:56 pm

wow kolory tych szminek w płynie wyglądają świetne;]

Reply
Fabryczna 5 sierpnia, 2016 - 6:50 pm

Zbieram się do kupna tego rozświetlacza już bardzo długo, ale ostatnio już kolejny kupiłam, tym razem z Wibo 😀

Reply
Ola S. 5 sierpnia, 2016 - 7:11 pm

Ten krem do rąk ostatnio kupiłam kumpeli na urodziny 🙂

Reply
Chabrowa 5 sierpnia, 2016 - 7:24 pm

Szukam jakiegoś dobrego żelu. Widzę, że muszę się zainteresować tym z Lirene 🙂

Reply
Blogowy Świat 5 sierpnia, 2016 - 7:31 pm

Face Illuminator Powder marki My Secret mam i bardzo go lubię 😉

Reply
Kolorowa Radość 5 sierpnia, 2016 - 8:41 pm

Muszę w końcu kupić ten rozświetlacz, tak każdy się zachwyca 😀

Reply
mintelegance89 5 sierpnia, 2016 - 10:16 pm

tych pomadek bell muszę w końcu spróbować

Reply
R- ROKSI 5 sierpnia, 2016 - 10:47 pm

ten produkt z Wibo widzę pierwszy raz i zaciekawił mnie 🙂

Reply
Kinga B. 5 sierpnia, 2016 - 11:07 pm

My Secret to moje odkrycie! Broniłam się przed kupnem Mary Lou (ta cena… + i tak jej w życiu nie zużyję), testowałam tańsze odpowiedniki, ale wszystkie były zbyt brokatowe. Ten jest idealny, daje piękną taflę, ciężko z nim przesadzić. Świetnie sprawdza się w codziennym, lekkim makijażu, ożywia cerę i sprawia, że matowy makijaż nie wygląda płasko.
Bell kusi… 🙂

Reply
simply_a_woman 6 sierpnia, 2016 - 1:54 am

bardzo lubię korektor wibo 🙂

Reply
Mrs.Rose 6 sierpnia, 2016 - 6:52 am

Szminki mają piękne kolory i cena bardzo kusząca 🙂

Reply
angelinacosmetics 6 sierpnia, 2016 - 7:37 am

Nie mam rozświetlacza z mysecret ale mam z Lovely i bardzo sobie chwalę 🙂 Mam ochotę na ten krem do rąk LPM 🙂

Reply
Kathy Leonia 6 sierpnia, 2016 - 8:12 am

pomadki cudne odcienie:)

Reply
Jestem Magdalena 6 sierpnia, 2016 - 9:39 am

Z tej gromadki miałam rozświetlasz pod oczy z Wibo. Miło go wspominam ale jakoś tak bardzo szybko się skończył.

Reply
Iwetto 6 sierpnia, 2016 - 10:54 am

Rozświetlacz z Wibo chyba najbardziej mnie zainteresował, bo uwielbiam tego typu kosmetyki.

Reply
okiemjustyny 6 sierpnia, 2016 - 11:56 am

Rozświetlacz jest świetny, to fakt! 😀 Natomiast ciekawi mnie akcja z pomadkami Bell, ale widzę, że co usta, to inna bajka. U mnie zapewne byłaby lipa, jak z wszystkimi pomadkami w płynie :<.

Reply
80agness 6 sierpnia, 2016 - 2:02 pm

Zaciekawił mnie rozświetlacz pod oczy z Wibo oraz krem do rąk LPM.

Reply
anieszkaw 6 sierpnia, 2016 - 2:41 pm

tez mam ten kreomowy zel z lirene 🙂 przyjemnie pachnie i faktycznie fajny codzienny

Reply
Tyśka 6 sierpnia, 2016 - 2:45 pm

O tym rozświetlaczu dowiedziałam się z kanału Maxineczki, która bardzo go polecała. Osobiście jeszcze nie jestem na tyle zaznajomiona z tym typem kosmetyku i myślę, że skoro mam 2, to na naukę ich obsługi mi wystarczy póki co 😉

Zapraszam na konkurs u mnie na blogu, w którym można wygrać aż 3 bony po 50 zł do wykorzystania w sklepie internetowym. Wystarczy stworzyć wakacyjną listę rzeczy, które z chęcią byście przetestowały. Wybierzemy najlepsze prace i nagrodzimy bonami! Zapraszam serdecznie kochane ;*
http://wlosy-of-tyska.blogspot.com/

Reply
Eliza Puchlik 6 sierpnia, 2016 - 4:54 pm

Rozświetlacz uwielbiam a pomadki z Bell kuszą 🙂

Reply
beauty 6 sierpnia, 2016 - 6:30 pm

O żelu Lirene będę pamiętać 😉

Reply
Sylwia testuje i radzi 6 sierpnia, 2016 - 6:47 pm

Nie znam żadnego z tych kosmetyków osobiście ale rozświetlacz bardzo mi się podoba 🙂

Reply
anna piekneperfumy 6 sierpnia, 2016 - 8:30 pm

Ja ostatnio polubiłam La Petit Marseillais:) Miałam żele pod prysznic bardzo przyjemna sprawa:)

Reply
Joy of jelly 6 sierpnia, 2016 - 9:15 pm

Mam jeden kolor od Belle i mam ochotę wypróbować inne 🙂

Reply
Zakręcona ZuZula 6 sierpnia, 2016 - 10:02 pm

Oglądałam ostatnio rozświetlacz My Secret , ale ostatecznie nie kupiłam. Następnym razem będzie inaczej 🙂

Reply
justitia 7 sierpnia, 2016 - 12:14 am

niedługo wybieram się do Polski, ciekawe czy uda mi się dorwać pomadki Bell w osiedlowej Biedronce 🙂
rozświetlacz My Secret uwielbiam! fenomen 🙂

Reply
Unknown 7 sierpnia, 2016 - 5:48 pm

Szminki do wypróbowania 🙂
Natomiast rozświetlacz od Wibo już jest w mojej kosmetyczce 🙂

Reply
Zareklamowana Paula 7 sierpnia, 2016 - 6:18 pm

Bardzo ciekawe propozycje 🙂

Reply
anitk4 8 sierpnia, 2016 - 9:59 am

te pomadki z Bell mnie kuszą 🙂

Reply
Madziak 8 sierpnia, 2016 - 11:31 am

Ojej, Bell Moroccan Dream wyglądają naprawdę cudownie!

Reply
Unknown 8 sierpnia, 2016 - 5:04 pm

kuszą mnie te pomadki Bell 🙂

Reply
Kobietapo30 8 sierpnia, 2016 - 7:51 pm

wpadł mi w oko korektor…wygląda ciekawie, chętnie przetestuje

Reply
Panna Nika 10 sierpnia, 2016 - 9:01 pm

Ten korektor pod oczy jest moim absolutnym must have 😀

Reply
Dimipedia 11 sierpnia, 2016 - 5:53 pm

Ostatnio rozmyślałam nad zakupem tych produktów do ust z Bell, ale jakoś żaden kolor mi nie pasował, więc dałam spokój;) może tym razem się skuszę na chociaż jedną sztukę:P
Wibo mam, ale jeszcze czeka na swoją kolej:D;)

Reply
Codzienność kobiety 12 sierpnia, 2016 - 8:56 am

Mam ten rozświetlacz z Wibo i uważam, że jest fantastyczny. Bardzo zaciekawiły mnie te pomadki.
:*

Reply
Unknown 13 sierpnia, 2016 - 4:41 pm

Skuszę się na pewno na rozswietlacz z Wibo 🙂

Reply
Unknown 13 sierpnia, 2016 - 4:42 pm

Skuszę się na pewno na rozswietlacz z Wibo 🙂

Reply
Biżuteria 16 sierpnia, 2016 - 3:28 pm

Warto kupić, porządne kosmetyki za nie duże pieniądze.

Reply
Bella Mulier Stylle 16 sierpnia, 2016 - 7:01 pm

o same cudownosći :)wibo ostatnio zaskakuje pozytywnie 🙂

Reply
Kaina 17 sierpnia, 2016 - 5:13 pm

Przepiękne kolorki! 😀

Reply
Unknown 17 sierpnia, 2016 - 5:28 pm

Moroccan Dream wygląda mi na udaną kolekcję. Mam lakier z tej serii.

Reply
Kaprysek 17 sierpnia, 2016 - 8:23 pm

Uwielbiam ten kolorek nr 5 z Bell, a i krem z LPM lubię 😉

Reply
esPe 18 sierpnia, 2016 - 2:34 pm

Mam jedną pomadkę z tej serii Bell. Szkoda, że już ich nie widzę w Biedronce :/

Reply
Kolorowa Radość 19 sierpnia, 2016 - 10:25 am

Też się polubiłam z pomadką z Bell 😀

Reply
Unknown 20 sierpnia, 2016 - 7:50 pm

O ile korektor dla mnie jest bublem, kocham ten rozświetlacz!

Reply
Unknown 26 sierpnia, 2016 - 6:19 pm

Ten żel Lirene jest świetny, a kosmetyki Le Petit… kocham:)

Reply
Joa nowa 26 sierpnia, 2016 - 7:59 pm

Na te pomadki Bell już sama zwróciłam uwagę 🙂

Reply
tbof.pl 3 września, 2016 - 8:27 pm

Rozświetlacz i dwie pomadki – istny obłęd!

Reply
My strawberry fields 5 września, 2016 - 2:23 pm

Jestem nimi absolutnie oczarowana, nie spodziewałam się po tak tanich produktach tak świetnego działania 🙂

Reply
Silloe 8 września, 2016 - 4:59 pm

Rozświetlacz z My Secret bardzo lubię, co do pomadek z Biedronki to jakoś nie wołały do mnie z półki "weź mnie" 😀

Reply
My strawberry fields 9 września, 2016 - 11:45 am

Ja jestem zakochana w tych pomadkach i bardzo żałuję, że nie są już w sprzedaży. Z przyjemnością kupiłabym więcej kolorów, gdyby producent zdecydował się na poszerzenie linii 🙂 Rozświetlacz My Secret ostatnio używam bez przerwy, aż się dziwię, że cały czas wygląda jak nowy!

Reply

Leave a Comment