Dwa tygodnie temu premierę miała najnowsza seria marki KOBO Professional. W ich asortymencie pojawiło się ponad 100 nowości, w tym niezwykle kuszące palety cieni.
KOBO Professional jest marką dostępną na wyłączność w Drogeriach Natura. Jej ideą jest tworzenie łatwo dostępnych profesjonalnych kosmetyków w przystępnej cenie. Produkty są opracowywane z myślą o makijażystach, jak i o wymagających kobietach. Dzięki wykorzystaniu wysokiej jakości składników oraz przemyślanym kompozycjom, mają one zapewniać świetną pigmentację oraz łatwość aplikacji. Wyróżnia je bardzo bogata barwa kolorów oraz mnogość wykończeń. Oficjalnym makijażystą marki, który również uczestniczy w tworzeniu kosmetyków, jest niezwykle utalentowany Daniel Sobieśniewski.
Palety cieni, czyli konkurencja dla droższych marek
W nowej serii marki KOBO Professional do wyboru mamy aż osiem palet cieni, z czego jedna z nich została opracowana z myślą o podkreślaniu brwi. Pozostałych siedem to dosyć neutralne kompozycje po 9 lub 10 cieni, które znajdą duże grono miłośniczek. Na początek omówię kilka kwestii technicznych. Palety kosztują 59,99 zł za 9 cieni lub 64,99 zł za 10 cieni, co jest bardzo niewygórowaną kwotą. Bardzo miłą niespodzianką jest również wysoka gramatura cieni – 2 g/szt., która jest wyższa niż większość pojedynczych cieni np. marki MAC czy Urban Decay. Bardzo podoba mi się również szata graficzna palet. Wyglądają elegancko, co wyróżnia je na tle drogeryjnych kosmetyków, a także mają przemyślane wnętrze. Wykonane są z lekkiego kartonu, który mimo wszystko nie wygląda tanio czy tandetnie. Zamknięcie na magnes jest bardzo wygodne, ale nie odważyłabym się wrzucić ich luzem do torebki. Wewnątrz nie znajdziemy lusterka czy miejsca na pędzel, dzięki czemu paleta jest bardziej kompaktowa, a zarazem tańsza. Co ciekawe każdy z cieni możemy bez problemu wyjąć. Dzięki temu mając kilka palet możemy stworzyć jedną, idealną na daną porę roku czy dostosowaną do naszego humoru. Cienie trzymają się na magnesie i do tej pory żaden samoistnie mi nie wypadł. Z tyłu opakowania znajdziemy również numerację odcieni, termin ich przydatności oraz skład.
Mat czy perła – różnice w formułach
Jak już wiecie samo opakowanie, gramaturę i cenę oceniam bardzo pozytywnie. A jak jest z formułą cieni? Niestety nie są sobie równe i zdecydowanie inaczej pracuje się z matami niż z perłą. Zacznijmy od matów, którym mam zdecydowanie więcej do zarzucenia. Przede wszystkim wymagają dobrze przygotowanej powieki, nie możemy zapomnieć o bazie, a także lekkim przyprószeniu pudrem. W przeciwnym wypadku cienie będą ciężko się blendować i będziemy mieć problemy ze stworzeniem idealnych przejść między kolorami. Mogą pojawiać się prześwity, a także tworzyć mocniejsze plamy kolorów. W czasie aplikacji należy pamiętać o stopniowym dokładaniu kolejnych warstw koloru, a także o strzepywaniu nadmiaru z pędzla. Niestety matowe cienie są lekko pudrowe i brakuje im aksamitności, którą oferują droższe marki. Jako że są to kosmetyki tworzone z myślą o profesjonalistach, mają genialną pigmentację, która na pewno zadowoli nawet bardzo wymagające osoby. Niezależnie czy jest to delikatny beż, głęboki brąz czy czerń ich pigmentacja Was nie rozczaruje. W przypadku perły nie mam najmniejszych zastrzeżeń do ich formuły. Cienie są jedwabiste w dotyku, ładnie rozprowadzają się na powiece i mają rewelacyjną pigmentację. Zauważyłam, że w paletach występują dwie wersje perłowych cieni, niektóre mają bardziej satynowe wykończenie, a niektóre zawierają mikroskopijne drobinki, które dużo intensywniej połyskują w mocnym świetle. Niezależnie od formuły, wszystkie cienie mają bardzo dobrą jakość i na bazie wytrzymują w niezmienionym stanie przez cały dzień.
Pearl Illusion czy Light Smoky, którą paletę polecam?
Zdecydowałam się na zakup dwóch palet. Light Smoky to idealny dzienny zestaw, a Pearl Illusion to ideał dla kobiet, które poszukują ciepłych, połyskujących odcieni. Zacznijmy od Light Smoky, który zawiera aż 6 matów oraz 3 perłowe cienie. Jest to bardzo uniwersalne zestawienie kolorystyczne. Możemy nim stworzyć zarówno dzienne lekkie makijaże, jak i mocne wieczorowe oko. Bardzo mi się podoba kolorystyka matów, która dzięki swojej uniwersalności będzie pasowała do praktycznie każdej karnacji. Trzy cienie perłowe mają ciepłą tonację, więc idealnie wpisują się w aktualne trendy makijażowe. Są rewelacyjnym zestawem jesienno-zimowym, ale podejrzewam, że wiosną równie chętnie będę po nie sięgać. Druga paleta, czyli Pearl Illusion to zestawienie do miłośniczek połysku. Nie jest to typ palety samowystarczalnej, zdecydowanie potrzebuję dodatku w postaci kilku matów, więc nie zabrałabym jej ze sobą na wakacje. Jest jednak ciekawym dodatkiem do codziennych makijaży. Zawiera aż 9 odcieni, które zadowolą każdą wielbicielkę ciepłych kolorów. Są intensywne, energetyczne i dodadzą wyrazu najnudniejszym makijażom. Dziwi mnie jedynie dobór środkowego odcienia, czyli zimnego lila, który mocno się wyróżnia na tle reszty i nie do końca pasuje mi do tej palety. Którą paletę za to warto wybrać? Wszystko zależy od Waszych umiejętności, potrzeb, a także cieni, które już posiadacie. Jeżeli szukacie dobrej palety do dziennego makijażu to zdecydowanie wybierzcie Light Smoky. Jeżeli jednak lubicie eksperymentować z makijażem i macie już zestaw ulubionych matów to sięgnijcie po Pearl Illusion.
A więc warte zakupu?
Dla mnie jak najbardziej są warte zakupu, ale początkującym muszę je odradzić. Pigmentacja jest bardzo mocna, więc można łatwo przesadzić, a dodatkowo maty wymagają wprawy. Doświadczone miłośniczki makijażu oczu powinny się jednak nimi zainteresować. W bardzo rozsądnej cenie otrzymujemy duży wybór niezwykle udanych kolorów. Dodatkowo, jeżeli zdecydujemy się na zakup większej ilości palet możemy z łatwością przekładać cienie i tworzyć spersonalizowane zestawy. Możemy również włożyć w nie inne pojedyncze cienie KOBO, które mamy już w naszej kosmetyczce. W tym przedziale cenowym nie znam lepszych palet cieni.
41 komentarzy
Wow co za pigmentacja ! Jestem pod ogromnym wrażeniem . W okolicy Świąt jak będę w PL to koniecznie muszę nabyć do brwi i wybiorę sobie coś do oczu 🙂
Nie dorwałam paletek z cieniami, mam za to bronzery i rozświetlacze i te są boskie 🙂
Bardzo fajne paletki i piękne kolorki 🙂 Cena też mnie zadowala 🙂
Nie mam kosmetyków z tej firmy i teraz bardzo żałuję, bo te paletki są świetne.
Piękne kolorki 😉
palety wyglądają bosko, a kolory są super przemyślane! myśle, że jesli trafię na te szafę z naturze to cos wpadnie w moje łapki. 🙂
Nie przepadam za dużymi paletkami, bo nie potrafię zrobić ładnego makijażu, blendowanie i te sprawy nie idzie mi najlepiej… mam 3 pojedyncze cienie i małą 4-kolorową paletkę z inglota. Rzaadko używam i tak 😀
Podoba mi się bardzo Pearl Illusion – pięknie odcienie 😉
Ale śliczne paletki 🙂
obie są przepiękne 🙂 ja czekam na reszte nowości które przygotował Daniel <3
Bardzo spodobało mi się rozwiązanie z możliwością wyciągnięcia poszczególnego cienia z palety i stworzenia własnej, takiej, na jaką ma się ochotę 🙂
Bardzo podoba mi się ich cena, opakowanie i kolorystyka. Szkoda, że z matem są problemy jeśli chodzi o aplikację, ale dobrze, że wystarczy mieć wprawę i dzięki nim wyczarować piękny makijaż oka za przystępną cenę;)
Palety wyglądają bardzo solidnie:) A cienie Kobo kiedyś miałam i pamiętam, że mają mocny pigment. Z tych kolorów spodobał mi się wrzosowy;)
Wiele osób chwali te cienie.
kurcze ale te obie paletki są śliczne wow ♥
Trochę nie moja kolorystyka, ale muszę przyznać, że paletki wyglądają cudnie!
Przepiękna paletka 🙂
Fajnie się zapowiadają 🙂
kuszące te paletki są
Kuszące kolory, muszę się rozejrzeć w drogerii i zobaczyć na żywo 🙂
Chciałam je kupić, ale nigdzie nie było 😉
przepiękne kolory!
przepiękne barwy! muszę koniecznie zaopatrzyć się w kolorówkę KOBO, a tak mi nie po drodze do Natury 🙁
Wydaje mi się, że to moje kolorki.
Naprawdę świetna propozycja.
Zdecydowanie – do przetestowania odcienie 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
cudowne są te palety, a kolory piękne 🙂
Olaboga piękne są 😉 Wyglądają trochę jak udany romans Zoeva z MAC 😛
Będąc w Naturze muszę je chociaż pomacać.
Wydawało mi się na początku, że te wkłady to cienie, które są dostępne w ofercie marki, które można zakupić na sztuki. Rozumiem, że to całkiem inne kolory?
Mi się podoba najbardziej nr 4 CHARMING LOOK 😉
Zapewne kupię jakiś jeden metaliczny cień pojedynczy 😉
Super współpraca Daniela z KOBO 🙂
O matyjko jakie przepiękne kolory 🙂
Muszę przyznać że mnie zainteresowałaś. Ciekawa jestem jakie kolory posiadają inne palety. Jak będę miała możliwość na pewno jakąś wybiorę dla siebie 🙂
Obie wyglądają na swatchach fantastycznie, ale Pearl Illusion kupuje mnie tymi czerwieniami! <3
paletka absolutna rewelacja kolorystyczna 🙂
Nie widzę tego, nie widzę… 😀 Takie piękności, że najchętniej od razu bym kupiła!
na szczęście (bo mam duzo cieni) mnie nie ruszają 😉
Wyglądają cudnie!!! Zachęciłaś mnie do kupna 🙂
paletki prezentują sie fantastycznie muszę je oblukać na zywo
Ładne kolorki 😉
Przyznam szczerze że markę Kobo zawsze jakoś omijałam choć sama nie wiem dlaczego. Ich palety są cudowne i z chęcią widziałabym je w swojej kosmetyczne:)
musze się um przyjrzeć koniecznie 😀
Szkoda, że nie maluje oczu bo te paletki mają piękne kolorki 🙂
Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu – zapraszam <3
Pigment mają boski, ogólnie bardzo lubię tę markę mimo że może nie jest to marka wysoko półkowa, przyjemnie mi się pracuje z ich produktami 😉
Nigdy nic nie miałam z Kobo (no, raz trafił mi się słaby puder), a tak to nic i o ich cieniach nie mam pojęcia.
Co to za kolor pomadki na zdjęciu? 😉 paletka super, mam light smokey i jest cudowna. polecam.