Pielęgnacja ratunkowa dla cery suchej, poszarzałej i nadwrażliwej

by My strawberry fields
Pielęgnacja ratunkowa dla cery wrażliwej, suchej i poszarzałej
Pielęgnacja ratunkowa! Każda z nas przeżywa okresy, gdy skóra pokazuje swoje niezadowolenie. Jest przesuszona, szara, nadwrażliwa, zaczerwieniona, a dolegliwościom tym często towarzyszą również wypryski. Czasem wynika to z nadmiernego stresu, innym razem z trudnych warunków atmosferycznych, słabej diety lub zbyt małej ilości snu. Niezależnie od przyczyny warto stworzyć sobie zestaw ratunkowy, który zapewni skórze reset i ułatwi powrót do jej dobrego stanu. 

Pielęgnacja ratunkowa, czas start, czyli daj jej odpocząć!

Gdy nasza skóra przechodzi zły okres, najgorsze co możemy zrobić to przesadzić z ilością składników aktywnych i agresywnych zabiegów. Po trudnym okresie najprawdopodobniej naruszona jest hydrolipidowa bariera ochronna skóry i właśnie na niej powinniśmy się skupić. Zapewnijmy jej delikatną pielęgnację opartą na kompleksie NMF, odbudowujących ceramidach, kwasie hialuronowym czy moczniku. Gdy poczujemy, że cera powoli wraca do siebie możemy wkomponować kolejne składniki aktywne. Moim ulubionym kremem bazowym, który nigdy nie zrobił mi krzywdy jest Crème Fluide Hydratante od Eisenberg. To bardzo lekki krem, który świetnie nawilża skórę, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia bez obciążania czy efektu tłustości. Zawiera formułę Trio-Molecular, kwas hialuronowy, oleje z wiesiołka i makadamia oraz witaminy A i E. Na noc dodatkowo go łączę z Skin Therapy od Erbiorian, czyli z lekkim olejkiem na noc bazującym na 17 ekstraktach roślinnych. Wzmacnia działanie nawilżające i kojące kremu oraz dodaje skórze promiennego wyglądu, poprawia jej teksturę i koloryt. 

Clinique, Erborian, Laneige, dr Irena Eris, Eisenberg, Teoxane

Delikatne złuszczenie i punktowa walka z wypryskami

Gdy moja cera jest w złej kondycji nigdy nie sięgam po mocne peelingi. Przy naruszonej barierze hydrolipidowej mogą bardziej narozrabiać niż pomóc. Jeżeli zależy mi na lekkim złuszczeniu skóry, wybieram toniki kwasowe. Działają dużo łagodniej, a stosowane systematycznie delikatnie złuszczają naskórek, a także oczyszczają, wygładzają i pobudzają naturalne procesy regeneracyjne. Wspomagają walkę z niedoskonałościami, redukują ilość zaskórników oraz rozjaśniają przebarwienia. Od lat w tej kategorii świetnie się u mnie sprawdza tonik Clarifiying Lotion 1 od Cinique, zawiera kwas salicylowy i oczar wirginijski. Na punktowo pojawiające się wypryski wybieram kosmetyk z kwasem salicylowym o działaniu antybakteryjnym i przeciwzapalnym. Hamuje rozwój pryszczy, ogranicza łojotok, a także powstrzymuje powstawanie nowych ognisk zapalanych. Warto zwrócić uwagę na Vichy Normaderm Phytosolution, bardzo skuteczna, a zarazem delikatne serum dobre nawet dla cer suchych i wrażliwych.

Pielęgnacja ratunkowa – maska dobra na wszystko

Jeżeli mam odrobinę więcej czasu staram się wkomponować do mojej pielęgnacji ratunkowej również maseczki. Moją ulubioną, która genialnie radzi sobie z zaczerwieniami, pieczeniem, uczuciem ściągnięcia i łuszczeniem jest Ratunkowa maska Bielenda Professional. Jak mało która łagodzi podrażnienia przywracając skórze komfort. Można spokojnie zaaplikować ją na całą noc. Out of Trouble 10 Minute Mask od Origins to świetny pogromca wyprysków, dzięki zawartości kamfory, tlenku cynku i siarki rewelacyjnie wyciąga zanieczyszczenia, przyspieszając ich leczenie. Świetna również do zmniejszenia liczby zaskórników. 

Vichy, Origins, Bielenda Professional

Jakie składniki aktywne warto dodać jeszcze do pielęgnacji ratunkowej?

Dla mnie odpowiedź jest prosta! Witaminę C! To mały geniusz, który skutecznie poprawia koloryt cery, dodaje jej zdrowego blasku, a także wspomaga walkę z przebarwieniami. Moim ulubionym kosmetykiem z witaminą C od kilku miesięcy jest serum RHA VIT C od Teoxane, które zawiera również usieciowany kwas hialuronowy oraz kwas pirogronowy pobudzający skórę do regeneracji. Formuła serum jest niezwykle luksusowa i kremowa, dzięki czemu dodatkowo otula cerę i zapewnia jej komfort na długie godziny. 

A co z oczami i ustami?!

Pielęgnacja ratunkowa musi dotyczyć również skóry wokół oczu i ust! To właśnie te dwa rejony jako pierwsze pokazują zmęczenie i odwodnienie! Pogłębiają się zmarszczki wokół oczu, pojawiają mocne zasinienia, a usta są spierzchnięte, a nawet pękają. Moją tajną bronią w walce o dobrze nawilżoną skórę ust jest całonocna maska Laneige, którą stosuję czasem również jako balsam na dzień. Genialnie regeneruje, nawilża i chroni skórę warg. O skórę wokół oczu dbam dwukierunkowo. Z jednej strony sięgam po silnie nawilżający i odżywczy krem z awokado Creamy Eye Treatment with Avocado od Kiehl’s (TUTAJ znajdziesz moją recenzję z 2014!). Działanie przeciwzmarszczkowe, ujędrniające i napinające zapewnia mi za to krem Dr Irena Eris Clinic Way Dermokrem Pod Oczy Intensywnie Liftingujący. Zawiera ujędrniający peptyd wygładzający zmarszczki oraz łagodzący Ekstrakt z pąków Sorbus domestica o właściwościach zmniejszających cienie i worki. 

Pielęgnacja ratunkowa, kremy, maseczki i toniki

A na deser najważniejsze! 

Nawet najlepsza pielęgnacja nie pomoże jeżeli nie postawimy na zdrową dietę oraz nawodnienie. Bez minimum 1,5 litra wody, dobrej suplementacji oraz dobrej dawki snu nasza cera nadal może płatać figle. Dlatego tak ważne jest działanie holistyczne. 

Dajcie znać czy macie swój zestaw ratunkowy!

You may also like

2 komentarze

Ania 24 marca, 2024 - 5:26 pm

Ja swojego szukam od nowa, bo ostatnio zauważam, jak moja skóra coraz bardziej zmienia się z wiekiem i coraz więcej produktów, które kiedyś były pewniakami, teraz zwyczajnie się już nie sprawdza…

Reply
czerwonafilizanka 1 kwietnia, 2024 - 2:04 pm

To prawda dieta i nawodnienie ważne, ja dodałabym jeszcze dobre wysypianie sie.

Reply

Leave a Comment