Chyba każdy z nas kocha lato. Piękna słoneczna pogoda, długie ciepłe wieczory i wakacyjne plany pozytywnie nastrajają do życia i dodają energii. Aby moc w pełni cieszyć się tym okresem warto zainwestować w kilka kosmetyków, które sprawią, że będziemy wyglądać i czuć się perfekcyjnie. Jak dobrze wiecie uwielbiam testować nowości i odkrywać perełki kosmetyczne, ale mam również grono sprawdzonych ulubieńców, do których regularnie wracam. Poznajcie moich pięciu faworytów na lato, których znajdziecie w Perfumeriach Douglas. Kosmetyki te wyróżnia niezwykła uniwersalność – sprawdzą się praktycznie na każdej skórze, a także najwyższa jakość.
Podstawą jest zawsze dobra pielęgnacja, więc zacznijmy od niej. Jeżeli tak jak ja, potrzebujecie latem mocnego zastrzyku nawilżenia i nawodnienia skóry, ale nie lubicie tłustych konsystencji to koniecznie musicie poznać Clinique Moisture Surge™ Hydrating Supercharged Concentrate (135 zł/48 ml). Jest to ultralekki żel, który błyskawicznie wchłania się w skórę nie pozostawiając uczucia oblepienia czy tłustości. Przywraca skórze tak potrzebne jej nawilżenie i komfort, wygładza, a także wzmacnia warstwę lipidową. Cery suche polubią go w roli nawilżającego serum, a tłuste solo jako bardzo dobrą bazę pod makijaż. Świetnie współpracuje z kremami i filtrami zwiększając ich skuteczność. Jego skład bazuje na wodzie i jest wzbogacony o glicerynę, kwas hialuronowy, aloes czy mocznik. Ciekawymi składnikami są hydrolizowane proteiny ryżowe o działaniu nawilżającym, łagodzącym, ochronnym i wzmacniającym oraz róża jerychońska bogata w dwucukier Trehaloza. Dzięki swej molekularnej strukturze pozwala na zatrzymywanie wilgoci i korzystanie z tych zapasów w zależności od potrzeb. Zaintrygować może Was również Alteromonas ferment extract, czyli ferment z bakterii znajdujących się w głębokich wodach morskich. Również ma zdolność wiązania wody i jest dobrym składnikiem przeciwzapalnym.
Pudrem, bez którego nie wyobrażam już sobie mojego letniego makijażu jest Translucent Loose Setting Powder marki Laura Mercier (29 g/ 225 zł). Poświęciłam mu osobny wpis (tutaj), ale nie mogło go zabraknąć również w tym zestawieniu. W pełni zasłużył na miano kultowego. Jest niezwykle drobno zmielony, nie bieli skóry, ale za to bardzo ładnie matuje i zapewnia efekty wygładzenia. Sprawia, że nasze pory wyglądają na mniejsze, zmarszczki są mniej widoczne, a cały makijaż jest ładnie utrwalony i bez uszczerbku przetrwa nawet bardzo ciepły dzień. Kosmetyk wyróżnia również bardzo duża wydajność, to inwestycja na długie miesiące!
Miłośniczki zdrowego efektu glow pokochają mgiełkę GLOWSETTER Mist marki GLAMGLOW (28 ml/69 zł). Ta śliczna różowa buteleczka skrywa w sobie multifunkcyjny kosmetyk o pięknym, uzależniającym zapachu. Jej podstawą funkcją jest utrwalanie makijażu. Świetnie scala ze sobą wszystkie warstwy (podkład, puder, róże, bronzer itp.) likwidując ewentualną pudrowość czy ciężkość. Skład bogaty w kofeinę, pełną składników mineralnych wodę oraz kompleks TEAOXI GLAMGLOW składający się z mixu herbat – białej, zielonej, czerwonej i żółtej zapewnia skórze nawilżenie, a także ją koi. Posiada również właściwości regenerujące oraz chroni skórę przed uszkodzeniami spowodowanymi przez zanieczyszczenia środowiska. Po użyciu mgiełki możemy się cieszyć promienną, odżywioną i szczęśliwą skórą. Świetny kosmetyk na gorące poranki!
Do letniej kosmetyczki warto przemycić również odrobinę luksusu jakim są szminki Rouge G marki Guerlain. Wyróżniają je niezwykle ekskluzywne opakowania – na zdjęciu Preppy Chic (99 zł), które są prawdziwą ozdobą kosmetyczki czy toaletki. Pokrywa jej panel ze skóry, który możemy dobrać do naszej torebki, stroju czy pory roku. W środku skrywa małe wygodne lusterko, które ułatwi dokonanie poprawek w biegu. Sama formuła szminek to prawdziwy ideał. Jest niezwykle lekka, nawilżająca i kojąca. Zapewnia piękny intensywny odcień z soczystym, połyskującym wykończeniem. Mimo swojej komfortowej, lekkiej konsystencji, jest bardzo trwała. Mocno barwi usta, a w czasie jedzenie ładnie się ściera nie pozostawiając plam czy nieestetycznego konturu. Szminki te są niemałym wydatkiem, ale z pewnością są warte swoje ceny! Na zdjęciu możecie zobaczyć bardzo kobiecą czerwień N°25 – Flaming Red (155 zł/3,5 g), która będzie pięknie wyglądać na większości karnacji.
Na deser pozostawiłam perfumy, czyli coś co kobiety lubią najbardziej. Latem najchętniej sięgam po nieprzytłaczające kompozycje zapachowe, które przyjemnie otulają, odświeżają i poprawiają humor. Quatre En Rose marki Boucheron (269 zł/50 ml) idealnie wpisuje się w te klimaty. Już sama nazwa zdradza nam, że zapach ten opiera się na róży, lecz to nie ona gra pierwsze skrzypce. Perfumy otwiera mieszanka mandarynki, której zapach podkręca czarna porzeczka i owocowo – balsamiczny olejek davana znany również jako olejek z bylicy. Jest to niezwykle ciekawy składnik perfum, który tworzy synergię z indywidualnym zapachem skóry, dzięki czemu te same perfumy pachną na każdym inaczej. Z czasem ta owocowa świeżość lekko opada i na pierwszy plan wyłania się piękna i niezwykle aromatyczna róża bułgarska, której towarzyszą kwiaty brzoskwini oraz jaśmin. Zapach staje się dużo słodszy, lecz nadal zachowuje swoją świeżość i lekkość. Czujemy się jak w najpiękniejszym ogrodzie, gdzie słodkie i owocowe nuty przenikają się tworząc idealny zapach lata, szczęścia i wolności. Bazą Quatre en Rose są paczuła, wetyweria oraz piżmo, które nadają kompozycji seksownej, otulającej nuty. Zapach ma bardzo dobry projekcję oraz trwałość. Na mojej skórze jest wyczuwalny przez około 7 godzin.
Jeżeli któryś z przedstawionych kosmetyków wpadł Wam w oko to koniecznie zajrzyjcie do Perfumerii Douglas. Tam znajdziecie każdy z tych kosmetyków, a jeżeli poczekacie na jedną z licznych promocji to z powodzeniem kupicie je nawet o 20% taniej. Dajcie znać jakich Wy macie letnich ulubieńców!
46 komentarzy
Pomadka Guerlain jest na mojej liście zakupowej. W sumie to bardziej podobają mi się te nowe opakowania 🙂
Wszystko bym przygarnęła najchętniej, ale na zakupy muszę poczekać 🙂
Z tej piątki żel Clinique z wielką chęcią bym poznała 🙂
Z Douglas miałam lakiery do paznokci i gąbkę do makijażu. Niestety ta ostania mega mnie rozczarowała.
Szminka ma cudowny kolor!
Te kosmetyki raczej poza moją półką cenową, ale za to dzięki nim mogę popodziwiać Twoje piękne zdjęcia! <3
Nie używałam żadnego z powyższych kosmetyków, ale mgiełka z herbatami brzmi najbardziej zachęcająco
Nie znam żadnego z tych kosmetyków.
GLOWSETTER GLAMGLOW musi koniecznie do mnie trafić. I tak szykują mi się zakupy w Douglasie więc przy okazji wleci na pewno do koszyka 🙂
Sporo zatem mam do nadrobienia bo każdy z tych kosmetyków jest mi obcy. Z moich ulubieńców na lato? Zapach the one CK – idealny!
mnie puder Laury nie matuje i w zasadzie nie utrwalał mi makijażu na dłuższy czas :/
Jedynie puder Laura Mercier znam z blogosfery, poza tym żadnego produktu nie kojarzę 🙂
Żadnego nie znam, ale puder czasem chodzi mi po głowie:)
Piekna pomadka :)Glam Glow mist chce od jakiegos czasu 🙂
GLOWSETTER mnie kusi w tej najmniejszej pojemnosci
o proszę, a tych akurat nie znam 😉
O super. TY lubisz testować, a ja lubię czytać Twoje recenzje. Ten żel całkiem ok 🙂
Mam w planach kupno nowej szminki 🙂
Koncentrat nawilżający Clinique jest bardzo przyjemny. Możliwe, że do niego wrócę jak zużyję to co mam aktualnie:).
Wyglądają bardzo obiecująco
Ja ostatnio szaleję z naturalnymi kosmetykami i powoli zastępuję te tradycyjne produktami eko. Stan mojej skóry bardzo się poprawił, dlatego nie chcę wracać do "chemicznych" kosmetyków drogeryjnych.
Właśnie testuję ten Clinique 💞
Pomadka ma ładny kolor
Szminka ma cudny kolor i opakowanie które zwraca na siebie uwagę. Pozdrawiam 🙂
Clinique mnie kusi, ja ostatnio z Guerlain właśnie kolor dla siebie szminki znalazłam, ale cena zaporowa jak dla mnie w tym momencie 🙁
Jak ja lubię Twoje zdjęcia! Są tak kuszące 🙂 Perfum Quatre En Rose marki Boucheron jestem bardzo ciekawa, – świetny flakonik, a i opis zapachu bardzo do mnie przemawia 🙂
Puder z Laury kocham, ale za to mgiełką się tak nie zachwycam.. 😀 nie wiem, jakos nie widze efektu wow
Puder mam. A Boucherona mam na wishliście, ale Quatre En Rouge.
Jestem bardzo ciekawa zapachu Quatre, ładny flakonik. 🙂
Najbardziej zaciekawił mnie zapach quatre 🙂 trzeba szybko zamówić !
Bardzo mało rzeczy mam z tej drogerii ale Quatre En Rose kusi, nawet bardzo 🙂
Wszystko jest bardzo ciekawe i nowe dla nas 🙂
Bardzo ciekawe te kosmetyki, a my ich jeszcze nie znamy 😉
stanowczo muszę się tam wybrać
Wydają się fajne 🙂
Lato pomału się kończy, ale pozwolę sobie skorzystać z inspiracji 🙂
Żel i mgiełka kuszące, ogólnie bardzo ładne opakowania. 🙂
Same wspaniałości. Ten żel z Clinique na pewno wypróbuję.
Ciekawe kosmetyki 🙂 z chęcią je wypróbuje mimo to że lato za chwilę się skończy 🙂
Hydrating Supercharged Concentrate Clinique przypomina mi esencje z hada labo tokyo :)mimo że Clinique ma postac żelu ale w działaniu są podobne :)jeszcze mgiełka mnie zainteresowała mocno 🙂
Tak naprawdę każdy z tych produktów wzbudził moje zainteresowanie, nie wiem czy to dobrze. 🙂
intrygujące produkty 🙂
z tą mgiełką to na pewno się zapoznam
Nie znam niestety żadnego
Niestety nie udało mi sie poznać wszystkich 🙂
Świetne kosmetyki 🙂