Swoją miłość do kosmetyków Organique
deklarowałam już kilkakrotnie. W przypadku tej recenzji nie będzie inaczej.
Odpowiadają mi ich składy, minimalistyczne opakowania, zapachy, a przede
wszystkim świetne działanie. Balsamy na bazie masła shea to jeden z moich
ulubieńców, po który sięgam w skórnych sytuacjach kryzysowych. Jesteście go
ciekawe? Zapraszam do przeczytania recenzji!
deklarowałam już kilkakrotnie. W przypadku tej recenzji nie będzie inaczej.
Odpowiadają mi ich składy, minimalistyczne opakowania, zapachy, a przede
wszystkim świetne działanie. Balsamy na bazie masła shea to jeden z moich
ulubieńców, po który sięgam w skórnych sytuacjach kryzysowych. Jesteście go
ciekawe? Zapraszam do przeczytania recenzji!
Od producenta: Receptura tego
naturalnego balsamu została oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea
(Karite), wosku pszczelego i odżywczych olejów: sojowego, z awokado i pestek
winogron. Balsam zawiera 50% czystego masła Shea posiadającego certyfikat
ECOCERT. Jego stosowanie daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy
lipidowej – nawet bardzo suchej skóry. Atrakcyjne zapachy balsamów długo
utrzymują się na skórze, działając aromaterapeutycznie i odprężająco. Niezwykły
zapach kojarzy się z pięknem i szlachetnością, ponadto wykazuje działanie
antystresowe i antydepresyjne. Balsam pozostawia skórę jedwabiście gładką i
pięknie pachnącą ogrodem. Polecany jest zwłaszcza dla skóry suchej, dojrzałej i
wymagającej regeneracji.
naturalnego balsamu została oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea
(Karite), wosku pszczelego i odżywczych olejów: sojowego, z awokado i pestek
winogron. Balsam zawiera 50% czystego masła Shea posiadającego certyfikat
ECOCERT. Jego stosowanie daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy
lipidowej – nawet bardzo suchej skóry. Atrakcyjne zapachy balsamów długo
utrzymują się na skórze, działając aromaterapeutycznie i odprężająco. Niezwykły
zapach kojarzy się z pięknem i szlachetnością, ponadto wykazuje działanie
antystresowe i antydepresyjne. Balsam pozostawia skórę jedwabiście gładką i
pięknie pachnącą ogrodem. Polecany jest zwłaszcza dla skóry suchej, dojrzałej i
wymagającej regeneracji.
Balsamy na bazie masła shea możemy
kupić na wagę lub w słoiczkach o objętości 150 ml. Ze względu na niesamowitą
wydajność produktu oraz aż 15 kompozycji zapachowych preferuję tą pierwszą
opcję. Dzięki temu mogę o każdej porze roku sięgać po nowy zapach oraz nie
muszę się martwić o zużycie przed upływem daty ważności. Balsam kupiony na wagę
jest opakowany w takie same słoiczki jak większość produktów marki Organique. Przeźroczyste
opakowania umożliwiają dokładne śledzenie zużycia produktu, a aluminiowe
zakrętki mają w sobie coś niezwykle minimalistycznego i eleganckiego.
kupić na wagę lub w słoiczkach o objętości 150 ml. Ze względu na niesamowitą
wydajność produktu oraz aż 15 kompozycji zapachowych preferuję tą pierwszą
opcję. Dzięki temu mogę o każdej porze roku sięgać po nowy zapach oraz nie
muszę się martwić o zużycie przed upływem daty ważności. Balsam kupiony na wagę
jest opakowany w takie same słoiczki jak większość produktów marki Organique. Przeźroczyste
opakowania umożliwiają dokładne śledzenie zużycia produktu, a aluminiowe
zakrętki mają w sobie coś niezwykle minimalistycznego i eleganckiego.
W związku z obecnością aż 50% masła
shea, balsam ma bardzo gęstą, zbitą
konsystencję, która w kontakcie ze skóra staje się miękka i plastyczna.
Jego aplikacja przebiega bezproblemowo, ale przy użyciu zbyt dużej ilości może
się długo wchłaniać i pozostawiać lekko tłustą warstwę. Ze względu na swoje właściwości
nawilżające i natłuszczające najlepiej nadaje się do bardzo suchych obszarów ciała
takich jak stopy, kolana i łokcie, skórki czy usta. Świetnie nawilża je oraz
zmiękcza. Równie dobrze działa na skórze nóg, łagodzi swędzenie, likwiduje
suche skórki i natłuszcza. Skóra prezentuje się zdrowo, a jej koloryt ulega
poprawie. Balsam stosowałam także na włosy. W tej roli także dawał radę, jednak
moje włosy nie zareagowały na niego tak dobrze jak na olej kokosowy, ale nadal
zauważalne było nawilżenie i wygładzenie końcówek.
shea, balsam ma bardzo gęstą, zbitą
konsystencję, która w kontakcie ze skóra staje się miękka i plastyczna.
Jego aplikacja przebiega bezproblemowo, ale przy użyciu zbyt dużej ilości może
się długo wchłaniać i pozostawiać lekko tłustą warstwę. Ze względu na swoje właściwości
nawilżające i natłuszczające najlepiej nadaje się do bardzo suchych obszarów ciała
takich jak stopy, kolana i łokcie, skórki czy usta. Świetnie nawilża je oraz
zmiękcza. Równie dobrze działa na skórze nóg, łagodzi swędzenie, likwiduje
suche skórki i natłuszcza. Skóra prezentuje się zdrowo, a jej koloryt ulega
poprawie. Balsam stosowałam także na włosy. W tej roli także dawał radę, jednak
moje włosy nie zareagowały na niego tak dobrze jak na olej kokosowy, ale nadal
zauważalne było nawilżenie i wygładzenie końcówek.
Balsam na bazie masła shea to
kosmetyk o wielu zastosowaniach. Sprawdza się zarówno w pielęgnacji ciała, jak
i włosów lub ust. Jego właściwości nawilżające i natłuszczające są nieocenione
w przypadku sytuacji awaryjnych, gdy skóra domaga się dodatkowej dawki
rozpieszczenia. Wersja żurawinowa to prawdziwa rozkosz dla nosa, jest niezwykle
świeża i uprzyjemnia rytuały pielęgnacyjne. Czy działa antydepresyjnie i antystresowo?
Ciężko powiedzieć, ale na pewno uspakaja i relaksuje.
kosmetyk o wielu zastosowaniach. Sprawdza się zarówno w pielęgnacji ciała, jak
i włosów lub ust. Jego właściwości nawilżające i natłuszczające są nieocenione
w przypadku sytuacji awaryjnych, gdy skóra domaga się dodatkowej dawki
rozpieszczenia. Wersja żurawinowa to prawdziwa rozkosz dla nosa, jest niezwykle
świeża i uprzyjemnia rytuały pielęgnacyjne. Czy działa antydepresyjnie i antystresowo?
Ciężko powiedzieć, ale na pewno uspakaja i relaksuje.
Balsamy Organique możemy kupić w
firmowych salonach marki, za 100 ml zapłacimy około 25zł.
firmowych salonach marki, za 100 ml zapłacimy około 25zł.
118 komentarzy
Uwielbiam do ust 🙂 bardzo lubie żurawinę, ale ta z Organique jest dla mnie za słodka. Moim faworytem jest mleko 🙂
O zapachu mleka mam ochotę wypróbować piankę do mycia, od dłuższego czasu mnie kusi 🙂
na włosy? na to jeszcze nie wpadłam!! 😀
Wypróbuj koniecznie, może u Ciebie przyniesie jeszcze lepsze rezultaty 🙂
Dla mnie byłby zbyt gęsty ;/
Wygląda super, szkoda, że nie wiedziałam i niej przy zakupach!
Dokładnie to samo pomyślałam 😉
Przykro mi, że się spóźniłam z recenzją 🙁
Dopiero poznaję asortyment marki, ale już mi się podoba! I czuję że skończy się to taką samą miłością, co u Ciebie.
Na masełko jeszcze się nie skusiłam, z racji domowych zasobów. Wybrałam natomiast peeling solny z masłem shea i jest świetny. Będę następnym razem pamiętać o Twojej rekomendacji, szczególnie że jest to uniwersalny kosmetyk.
Peelingów solnych jeszcze nie miałam, ale cukrowe ogromnie przypadły mi do gustu. Bardzo dokładnie usuwają martwy naskórek i delikatnie nawilżają ciało. Ich zapachy i konsystencje są świetne. To chyba najlepsze peelingi jakie miałam okazję używać 🙂
Kusisz mnie tym masełkiem. Chętnie go kupię. 🙂
Mam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się równie dobrze 🙂
ja jeszcze chyba nic nie miałam z tej firmy,albo nie kojarzę;) masło shea wpływa zbawiennie na moje suche,zszarzałe ciało:D nie balaś się na włosy?:) Jezus ja się wszystkiego boję:D
Nie bałam się 🙂 Niewielka ilość ogrzałam w dłoniach i wtarłam przede wszystkim w końcówki. Ze zmyciem nie miałam większych problemów, ale same końcówki umyłam na wszelki wypadek drugi raz 🙂 Efekt był niezły, ale niestety gorszy niż przy oleju kokosowym.
nie próbowałam, ale 50% masła shea brzmi zachęcająco 🙂
Też mnie skusiła przede wszystkim duża zawartość masła shea 🙂
uwielbiam ich opakowania! 🙂
Bardzo kuszący produkt 🙂
Mam nadzieję, że w końcu kiedyś uda mi się coś wypróbiwać z Organique 🙂
Trzymam kciuki 🙂 Mają bardzo szeroki asortyment, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie 🙂
Zapach musi być kuszący 🙂
Skład jest bardzo "na tak!" i generalnie to masełko się kuszące wydaje 🙂
A podobają się i mi te zakrętki opakowań- mają w sobie coś 🙂
Też je bardzo lubię 🙂 Niby proste, ale aż chce się sięgać po produkt w nie opakowany 🙂
zapach zurawinowego musi być kuszący:)
Dotykałam go w Organique, ale jak dla mnie zbyt tłuste toto, obawiałam się, że po posmarowaniu jakiejś części ciała będę musiała czekać godzinami, aż się wchłonie (przeważnie u mnie tak jest), bo moja skóra jednak nie jest jakoś mocno przesuszona i wymaga jedynie delikatnego nawilżenia, masła to dla niej za dużo:)
Niestety w związku z duża zawartością maseł i olei jest lekkim tłuścioszkiem 🙂 Na mojej skórze o dziwo dosyć szybko się wchłania, chociaż osobom, które nie borykają się z przesuszeniami raczej bym go nie polecała.
Jak bede w Posce to napewno zajdę do Orgańiquea 😉 i na cos sie skusze 😉
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zakupów 🙂
Cały czas szukam czegoś co nawilży moją dość suchą skórę, może to będzie właśnie to!
Moim zdaniem powinien się sprawdzić wyśmienicie 🙂
Mam czyste masło shea i jestem nim zachwycona, więc z tym balsamem na pewno też bym się polubiła 🙂
Żałuje, że mam kawałek drogi do salonu Oragnique, łatwiej zamówić internetowo, choć to nie to samo…
Nie wiedziałam, że mają sklep internetowy 🙂 Niestety przy takiej ferii produktów i zapachów ciężko jest podjąć decyzję tylko na bazie opisów. Trzymam kciuki za pojawienie się ich sklepu w Twojej okolicy 🙂
Widać, że ma bardzo treściwą konsystencję. Dobrze, że można takie kosmetyki kupować na wagę, nie trzeba rzeczywiście się martwić datą ważności 🙂 Aj, szkoda, że w moim mieście nie ma sklepu Organique 🙁
Możliwość zakupu na wagę to genialny pomysł, 150 ml słoiczek ciężko byłoby mi zużyć w wymaganym okresie czasu.
z organique miałam tylko szampon który był ok ale nie było jakiegoś wow 🙂
Szamponu jeszcze nie miałam, ale maska anti-age jest fajna 🙂
a ja jeszcze nic z tej firmy nie miałam…
Będziesz musiała koniecznie nadrobić 🙂
Chyba w końcu się skuszę:D
Oj kusi kusi…! Ta firma jest chwalona, że muszę się przekonać o tym na własnej skórze 🙂
Moim zdaniem warto 🙂 Mają ogromny wybór, więc na pewno znajdziesz w ich ofercie coś dla siebie 🙂
Uwielbiam te masła, oczywiście moja ukochana wersja to ta mleczna, zurawinowej jeszcze nie miałam:)
Wersję mleczną wiele dziewczyn poleca, więc na pewno dam jej szansę 🙂
chętnie kiedyś wypróbuję 🙂
ja również 🙂
wszyscy chwalą, kurcze chyba muszę się zaopatrzyć 😉
Mniam!!! Kupilam trzy rozne, wiem ze na pewno biale pizno, herbate, ale nie wiem jaki byl ten trzeci. Bardzo mozliwe, ze to wlasnie byla zurawinka. Jeszcze doglebnie nie zdarzylam sie z nimi zapoznac niestety, ale wierze w ich moc :d
Mam nadzieję, że jak się wreszcie za nie zabierzesz to będziesz z nich zadowolona 🙂 Pamiętam, że miałaś problemy ze znalezieniem dobrego kremu do rąk, sadzę, że ten balsam świetnie się sprawdzi w roli dogłębnie nawilżającej maski 🙂
muszę kiedyś wypróbować, kusi mnie ta żurawinka 🙂
Polecam 🙂
O, na wagę to ja mogę balsamy kupować, wszystko się zużyje 🙂
Też jestem ogromną fanką takiej opcji 🙂
Zawsze omijałam salony Organique, ale koniecznie muszę wypróbować jakieś ich mazidła! 🙂
Warto dać im szansę, ich produkty są niesamowicie aromatyczne, a przede wszystkim skuteczne 🙂
Ogólnie jakoś nie mam szczęście do tej firmy stacjonarnie. Jak już się zdecyduje na spacer korytarzami dworca centralnego to zazwyczaj jest tabliczka "zaraz wracam" 🙂
Nie jestem fanką tego sklepu, dużo przyjemniej jest na Kabatach 🙂
żurawinka pewnie pięknie pachnie ;]
Zdecydowanie! Inne wersje jednak też są warte obwąchania 🙂
Nie przepadam za kosmetykami, których głównym składnikiem jest masło shea, ponieważ zostawiają na skórze tłusty film, który strasznie mnie zawsze denerwuje. Owszem, świetnie sprawdza się na suche miejsca.
Niestety dla osób, które nie tolerują tej warstewki masło nie będzie dobrym wyborem. Stosuję je tylko na noc, więc mi kompletnie nie przeszkadza. Zresztą w suche obszary skóry wchłania się dosyć dobrze 🙂
Fajna sprawa z takim balsamem, który można użyć na wiele sposobów 😉 Musi ślicznie pachnieć 🙂
Jest niezwykle uniwersalny, świetny na wyjazdy 🙂
Balsam z masła shea, super skład i jeszcze można kupić na wagę – brzmi świetnie 🙂
Kocham kosmetyki tej firmy, ale tego jeszcze nie miałam. Pozdrawiam
Warto się skusić na odrobinkę 🙂 Jest wszechstronny i niezwykle skuteczny w swoim działaniu!
Nie lubię tych ich balsamów z Shea. Miałam wersję z grejpfrutem.
Zbyt gęste, zbyt treściwe, zbyt tłuste.
Kupiłam wczoraj ich body butter z kozim mlekiem i liczi – pełen zachwyt!
Niczego innego już nie chcę 🙂
Z serii z mlekiem kozim miałam peeling, cudo! Skoro masło jest też godne uwagi to koniecznie muszę je wypróbować 🙂
Mam ochotę na Organique 🙂
Chcę kupić ten balsam ale w celu stosowania na noc na dłonie 🙂
Na noc będzie idealny, przy okazji świetnie natłuści skórki wokół paznokci 🙂
ciekawa jestem jak pachnie 😀
Bardzo fajna konsystencja!
Jak będę miała okazje odwiedzić ich sklep stacjonarny to bardzo chętnie zakupie 🙂
O! nie wiedziałam, że Organique ma także kosmetyki na wagę. Bomba!
Poza masłami na pewno są jeszcze glinki na wagę 🙂
Muszę wypróbować 🙂
Uwielbiam Organique i bardzo brakuje mi tego sklepu w Norwegii. Miałam to masełko, ale w innej wersji zapachowej i jest świetne. Mam ochotę na peeling żurawinowy, miałaś go może?
Peelingu żurawinowego jeszcze nie miałam, ale wersja liczi i mleko kozie ogromnie przypadła mi do gustu 🙂
Nie znam tej wersji, ale będę musiała ją sprawdzić 🙂
nooo, muszę wypróbować
Lubie balsamy na bazie masła shea, jestem w ogóle fanką masełek 🙂
Też uwielbiam wszelkiego rodzaju masełka, są o niebo lepsze od balsamów 🙂
Oj chciałabym wypróbować:)
Ciekawa konsystencja 🙂
http://www.kataszyyna.blogspot.com
Uwielbiam zapachy Organique 🙂
W miniony weekned w końcu skusiłam się na "coś" podobnego tzn. balsam w kostce z Lush. Jestem na etapie testowania ale zapach kosmetyku czuć na skórze do nastepnego mycia:)
Firmę Organique dopiero poznaję ale coraz bardziej mam ochotę na wypróbowanie czegoś jeszcze. Glinka którą dostałam od ciebie Aniu służyła mi długo i bardzo dobrze. Z przyjemnością do niej wrócę.
Cieszę się ogromnie, że glinka przypadła Ci do gustu, gdybyś miała ochotę na większe opakowanie to koniecznie daj znać 🙂 Balsamy w kostce z Lush'a też mnie ciekawią, czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję 🙂
Uwielbiam wersję grecką i stosuję na całe ciało i twarz! 🙂
konsystencja to mi się bardzo podoba 🙂
Czarująca konsystencja! Koniecznie muszę się rozejrzeć za firmowym salonem w moim mieście 🙂
Dla mnie i tak troszke za drogo 🙁
Żurawina i masło shea…. ym to połączenie musi być wspaniałe… ;).
Miałam wersję o zapachu magnolii i nie mogłam przestać jej wąchać:) Kilka miesięcy temu kupiłam mamie wersję grecką i też jest z niej bardzo zadowolona:)
Miałam okazję używać tego balsamu w wersji truskawka&guava i służył mi świetnie, ale z zapachem średnio trafiłam. Niestety zamknęli u mnie stoisko Organique i nie miałam już możliwości wypróbować innych wersji.
Mam bardzo podobne masło z Mydlarni u Franciszka. Też go bardzo lubię i spisuje sie dobrze. Wogóle masła do ciała, które zawierają dosyć wysoko w składzie masło shea świetnie nawilżają 🙂
Być może kiedyż zainwestuję w ten balsam, ale póki co trochę szkoda mi pieniędzy na kosmetyki z tej firmy, bo tanie nie są.
Aleee piękne zdjęcia zrobiłaś 🙂
A co do samego balsamu to myślę, że byłabym równie zachwycona, zwłaszcza właśnie wersją żurawinową, uwielbiam jej zapach. Opakowanie też świetne w sumie jak zawsze jeśli chodzi o Oraganique 🙂
Koniecznie zapoluję na produkty tej marki na następnej promocji 🙂
Wszyscy dookoła wychwalają Organique więc chyba czas wypróbować 😉 Fajne jest to, że można kupić sobie małe ilości do przetestowania 😉
tego nie miałam, ale z pewnością sobie go sprawię 🙂
Nie przepadam za balsamami w formie masła, głównie przez to że niestety długo się wchłaniają. Nawet jeśli działanie mają super to jednak nie mogę się przemóc do takiej formy kosmetyku…
świetna sprawa 🙂 lubię masełka do ciała, a to świetne, naturalne masło 'z krwi i kości' 🙂
Nie mam dostępu do tych kosmetyków, ale uwielbiam żurawinę, więc myślę, że skuszę się na ten balsam, tylko będę musiała poprosić koleżankę z innego miasta o zakup 🙂
Wygląda bardzo kusząco. Jeszcze nie miałam nic z tej firmy, a co do opakowań, to faktycznie, są śliczne! 🙂
ale mnie teraz nim zainteresowałas 😀 mam ochotę je kupić dla samego zapachu 😉
jeszcze nie używałąm nic z tej firmy i już nie mogę się doczekać, kiedy zużyję wszystkie balsamy które mam i sięgnę po Organique 🙂
mmm uwielbiam zapach żurawiny 😀
Relaksu nigdy sobie nie odpuszczę w żadnej formie a skoro piszesz, że relaksuje, to z chęcią zakupię 🙂
tego nie miałam, ale czyste masło shea bardzo lubię!
No no nie spodziewałam, że jest również na włosy 🙂
Nie miałam, używałam jedynie czystego masła shea firmy Fitomed. 😛
Zapraszam na rozdanie książkowe i wyzwanie kosmetyczne. 🙂
Uwielbiam takiego typu balsamy 🙂 Teraz stosuję domowo robione na bazie masła kakaowego 🙂
uwielbiam żurawinę! zazdroszczę 🙂
Ogromnie żałuję, że nie mam dostępu do organique :/
Ojej, nie wiedziałam, że można te balsamy kupić na wagę 🙂 Dopiero poznaję Organique i z ogromną chęcią wypróbuję ten balsam 🙂
Kocham te balsamy!!! Ostatnio kupiłam pomarańczę z chilli .. pachnie obłędnie. Ideał!
Radi
Bardzo lubię grecki zapach tego balsamu 🙂 Świetnie sprawdza się przy pielęgnacji takich suchych miejsc – jesienią świetnie ratuje moje przesuszone łokcie. Teraz jest dla mnie o wiele za ciężki, więc pewnie wrócę do niego w sezonie kaloryferowym.
pozdrawiam, A
oho, Ty też zakochana w Organique :D. nie dziwię się! te ich masła na wagę są dla mnie niestety za tłuste i żałuję bardzo, bo mają cudowne zapachy, że nie wspomnę o atrakcji związanej z wyciąganiem wybranego zapachu z tej megaapetycznej foremki!