Pewnie nie
jedna z Was marzyła o pięknych, lekko falowanych włosach, które niczym w
hollywoodzkim filmie idealnie okalają twarz. Niestety w rzeczywistości
większość z nas ma włosy, które się puszą, nie mają odpowiedniej objętości, są
przesuszone lub szybko się przetłuszczają. Rzadko która z nas może powiedzieć,
że jest w pełni zadowolona z wyglądu swojej fryzury. Dzisiaj przedstawię Wam
serię produktów, która w ostatnich miesiącach sprawiła, że moje włosy
przybliżyły się do mojego ideału i na co dzień nie przysparzały mi problemów. I
pamiętajcie, żeby nie sugerować się nazwą, wbrew nazwie producenta polubią ją
zarówno blondynki jak i brunetki.
jedna z Was marzyła o pięknych, lekko falowanych włosach, które niczym w
hollywoodzkim filmie idealnie okalają twarz. Niestety w rzeczywistości
większość z nas ma włosy, które się puszą, nie mają odpowiedniej objętości, są
przesuszone lub szybko się przetłuszczają. Rzadko która z nas może powiedzieć,
że jest w pełni zadowolona z wyglądu swojej fryzury. Dzisiaj przedstawię Wam
serię produktów, która w ostatnich miesiącach sprawiła, że moje włosy
przybliżyły się do mojego ideału i na co dzień nie przysparzały mi problemów. I
pamiętajcie, żeby nie sugerować się nazwą, wbrew nazwie producenta polubią ją
zarówno blondynki jak i brunetki.
Seria
Beach Blonde marki John Frieda umożliwia wykreowania muśniętych morską bryzą plażowych
fal niezależnie od pory roku. Bez wychodzenia z domu możecie dodać swoim włosom
objętości oraz nonszalanckiego wyglądu. O idealną fryzurę zadbają: oczyszczający
szampon Beach Blonde Cool Dip, odżywka ułatwiająca rozczesywanie Beach Blonde
Smooth Seas, maska Beach Blonde Kelp Help oraz sól morska w sprayu Beach Blonde
Sea Waves. Do wypróbowania kosmetyków zachęcają już ich opakowania. Miętowe
buteleczki są nie tylko ładne, ale również bardzo wygodne. Świetnie
zabezpieczają produkt przez przypadkowym rozlaniem, a także ułatwiają
dozowanie. Zdecydowanie wyróżniają się spośród konkurencyjnych kosmetyków.
Beach Blonde marki John Frieda umożliwia wykreowania muśniętych morską bryzą plażowych
fal niezależnie od pory roku. Bez wychodzenia z domu możecie dodać swoim włosom
objętości oraz nonszalanckiego wyglądu. O idealną fryzurę zadbają: oczyszczający
szampon Beach Blonde Cool Dip, odżywka ułatwiająca rozczesywanie Beach Blonde
Smooth Seas, maska Beach Blonde Kelp Help oraz sól morska w sprayu Beach Blonde
Sea Waves. Do wypróbowania kosmetyków zachęcają już ich opakowania. Miętowe
buteleczki są nie tylko ładne, ale również bardzo wygodne. Świetnie
zabezpieczają produkt przez przypadkowym rozlaniem, a także ułatwiają
dozowanie. Zdecydowanie wyróżniają się spośród konkurencyjnych kosmetyków.
Oczyszczający
szampon polubiłam już od pierwszego użycia. Wyróżnia go bardzo gęsta
konsystencja, która przemienia się w niesamowicie kremową pianę. Już odrobina
wystarcza do umycia półdługich włosów czyniąc ten szampon niesamowicie
wydajnym. Zużycie tej 250 ml buteleczki zajęło mi około dwóch miesięcy przy
codziennym myciu włosów. Na uwagę zasługuje również przepiękny orzeźwiający,
miętowy zapach, który uprzyjemnia poranne prysznice. Zgodnie z nazwą, szampon
bardzo dokładnie oczyszcza włosy ze wszelkich zanieczyszczeń, sebum czy
nagromadzonych produktów do stylizacji. Włosy są niezwykle czyste, a przy tym
nie są przesuszone czy poplątane. Formuła szamponu została wzbogacona wodorostami
morskimi, które mają zapewnić detoksykację włosów zniszczonych wpływem wysokich
temperatur.
szampon polubiłam już od pierwszego użycia. Wyróżnia go bardzo gęsta
konsystencja, która przemienia się w niesamowicie kremową pianę. Już odrobina
wystarcza do umycia półdługich włosów czyniąc ten szampon niesamowicie
wydajnym. Zużycie tej 250 ml buteleczki zajęło mi około dwóch miesięcy przy
codziennym myciu włosów. Na uwagę zasługuje również przepiękny orzeźwiający,
miętowy zapach, który uprzyjemnia poranne prysznice. Zgodnie z nazwą, szampon
bardzo dokładnie oczyszcza włosy ze wszelkich zanieczyszczeń, sebum czy
nagromadzonych produktów do stylizacji. Włosy są niezwykle czyste, a przy tym
nie są przesuszone czy poplątane. Formuła szamponu została wzbogacona wodorostami
morskimi, które mają zapewnić detoksykację włosów zniszczonych wpływem wysokich
temperatur.
Odżywka
ułatwiająca rozczesywanie również bardzo dobrze wywiązuje się ze swojego
działania. W przeciwieństwie do szamponu jej konsystencja jest bardzo lekka i
odrobinę galaretowata. Jej aplikacja nie przysparza najmniejszych problemów, a
już po kilku minutach przynosi świetne rezultaty. Pozostawia włosy niesamowicie
wygładzone i podatne na rozczesywanie. Zauważalna jest zwiększona objętość, a
także niesamowita lekkość. Włosy przepięknie błyszczą i łatwo się układają, a dzięki
formule wzbogaconej o olej z nasion kukui są również odpowiednio nawilżone. Tak
jak w przypadku oczyszczającego szamponu na pochwałę zasługuje również
przyjemny, miętowy zapach oraz wysoka wydajność.
ułatwiająca rozczesywanie również bardzo dobrze wywiązuje się ze swojego
działania. W przeciwieństwie do szamponu jej konsystencja jest bardzo lekka i
odrobinę galaretowata. Jej aplikacja nie przysparza najmniejszych problemów, a
już po kilku minutach przynosi świetne rezultaty. Pozostawia włosy niesamowicie
wygładzone i podatne na rozczesywanie. Zauważalna jest zwiększona objętość, a
także niesamowita lekkość. Włosy przepięknie błyszczą i łatwo się układają, a dzięki
formule wzbogaconej o olej z nasion kukui są również odpowiednio nawilżone. Tak
jak w przypadku oczyszczającego szamponu na pochwałę zasługuje również
przyjemny, miętowy zapach oraz wysoka wydajność.
Aby
zapewnić zniszczonym końcówkom dodatkową dawkę nawilżenia i odżywienia dwa razy
w tygodniu sięgam po maskę. Budyniowata konsystencja zapewnia bardzo łatwą
aplikację kosmetyku, a także bezproblemowe zmycie. Jej działanie jest iście
ekspresowe, gdyż już po 5 minutach oferuje świetne efekty. Włosy są przyjemnie
wygładzone, bardzo dobrze nawilżone i pięknie błyszczą. Wyczuwalne jest
zdecydowanie mocniejsze dociążenie niż w przypadku odżywki, za które prawdopodobnie
odpowiedzialny jest olejek monoi. Mimo niezbyt dużej objętości opakowanie 150
ml starcza na około 20 hojnych aplikacji.
zapewnić zniszczonym końcówkom dodatkową dawkę nawilżenia i odżywienia dwa razy
w tygodniu sięgam po maskę. Budyniowata konsystencja zapewnia bardzo łatwą
aplikację kosmetyku, a także bezproblemowe zmycie. Jej działanie jest iście
ekspresowe, gdyż już po 5 minutach oferuje świetne efekty. Włosy są przyjemnie
wygładzone, bardzo dobrze nawilżone i pięknie błyszczą. Wyczuwalne jest
zdecydowanie mocniejsze dociążenie niż w przypadku odżywki, za które prawdopodobnie
odpowiedzialny jest olejek monoi. Mimo niezbyt dużej objętości opakowanie 150
ml starcza na około 20 hojnych aplikacji.
Ostatnim
kosmetykiem wchodzącym w skład serii Beach Blonde jest sól morska w sprayu. Jej
zadaniem jest nadanie włosom wymarzonych morskich fal. Odrobinę produktu należy
zaaplikować na mokre kosmyki, a następnie je ugnieść i wysuszyć. Spray jest
przeznaczony do włosów kręconych lub falowanych, więc niestety na moich
idealnie prostych nie był w stanie stworzyć oczekiwanego efektu. Nadaje jednak
włosom objętości i lekko nieuporządkowanego, wakacyjnego wyglądu. Dodatkowo
nabłyszcza je, bez sklejania i obciążania. Jak w przypadku większości produktów
do stylizacji jest to niesamowicie wydajny kosmetyk, który będzie Wam służyć
przez długie miesiące.
kosmetykiem wchodzącym w skład serii Beach Blonde jest sól morska w sprayu. Jej
zadaniem jest nadanie włosom wymarzonych morskich fal. Odrobinę produktu należy
zaaplikować na mokre kosmyki, a następnie je ugnieść i wysuszyć. Spray jest
przeznaczony do włosów kręconych lub falowanych, więc niestety na moich
idealnie prostych nie był w stanie stworzyć oczekiwanego efektu. Nadaje jednak
włosom objętości i lekko nieuporządkowanego, wakacyjnego wyglądu. Dodatkowo
nabłyszcza je, bez sklejania i obciążania. Jak w przypadku większości produktów
do stylizacji jest to niesamowicie wydajny kosmetyk, który będzie Wam służyć
przez długie miesiące.
Seria
Beach Blond ogromnie przypadła mi do gustu i z przyjemnością będę po nią
sięgała zarówno jesienią, jak i zimą. Zapewnia włosom odpowiednią dawkę
oczyszczenie i nawilżenia, a co najważniejsze nadaje im objętości. Pokochają ją
zapewne właścicielki niesfornych, trudnych do rozczesania włosów – po tych
produktach nie będzie Wam już potrzebny Tangle Teezer.
Beach Blond ogromnie przypadła mi do gustu i z przyjemnością będę po nią
sięgała zarówno jesienią, jak i zimą. Zapewnia włosom odpowiednią dawkę
oczyszczenie i nawilżenia, a co najważniejsze nadaje im objętości. Pokochają ją
zapewne właścicielki niesfornych, trudnych do rozczesania włosów – po tych
produktach nie będzie Wam już potrzebny Tangle Teezer.
Kosmetyki
John Frieda są dostępne w drogeriach Superpharm oraz w perfumeriach Douglas.
Ceny produktów wahają się od 34,90 zł do 39,90 zł.
John Frieda są dostępne w drogeriach Superpharm oraz w perfumeriach Douglas.
Ceny produktów wahają się od 34,90 zł do 39,90 zł.
72 komentarze
Właściwie to miałam w planach tę serię bo lubię JF, ale… zmieniłam kolor:D
Tak jak pisałam we wstępie ta seria może być z powodzeniem stosowana przez wszystkich niezależnie od koloru włosów.
To gapa ze mnie, masakra!
Nazwa niestety wprowadza w błąd 🙂
Obawiam się, że maska mogłaby zbyt wygładzić moje włosy 🙂
W takim razie ogranicz się do zakupu odżywki 🙂
Obecnie używam duetu z JF zwiększającego objętość ale po jednym razie trudno mi jeszcze wygłosić opinię na ich temat. Te produktu które przedstawiasz od razu przykuły moją uwagę na sklepowej półce ale ich nie kupiłam i zapomniałam o nich. Na szczęście po dzisiejszej recenzji stwierdzam że popełniłam błąd i na pewno jak tylko zużyję obecny duet zaopatrzę się w szampon i odżywkę. Za produktami typu spray z wodą morską nie przepadam bo nie widzę zbyt dużych rezultatów na swoich włosach więc sobie go odpuszczę:)
Duet zwiększający objętość wspominam bardzo dobrze. Szampon świetnie oczyszczał włosy bez nadmiernego ich plątania, a odżywka delikatnie nawilżała i ułatwiała rozczesywanie. Po tym duecie faktycznie włosy miały więcej objętości i były bardzo lekkie. Mam nadzieję, że będzie z niego zadowolona na dłuższą metę 🙂 Wersję Beach Blonde polubiłam jednak chyba odrobinę mocniej, jej zapach jest uzależniający 🙂
chętnie bym sprawdziła jakieś produkty tej firmy 🙂
Wypróbowałam już wiele ich kosmetyków i większość bardzo dobrze się u mnie sprawdziła 🙂
Kosmetyki te to nowość dla mnie, chętnie bym zapoznała się z nimi.
Jeżeli potrzebujesz odrobiny objętości i masz nadmiernie plączące się włosy to powinnaś być zadowolona 🙂
mój kochamy Johny, niedawno go pożegnałam a był taki pachnący <3
Ten zapach jest boski 🙂
po przeczytaniu recenzji wiem, że ta seria musi wpaść w moje łapki!
Mam nadzieję, że będziesz z niej równie mocno zadowolona 🙂
Pierwszy raz widzę te kosmetyki, chętnie dowiem się o nich czegoś więcej. 🙂
Warto wypróbować, ich działanie jest świetne 🙂
Słyszałam wiele dobrego o tej marce i po cichu o niej myślę, ale moje włosy uwielbiają Bumble and bumble;).
Bumble & Bumble też bardzo lubię i niedługo pojawi się recenzja również ich kosmetyku. John Frieda jest zdecydowanie dużo tańszy, a moim zdaniem równie dobry. W szczególności warto wypróbować ich szampony i odżywki.
Pierwszy raz czytam o tych kosmetykach i oczywiście długie kręcone włosy zawsze mi się marzyły, a niestety mam cienkie, proste i króciutkie.
Problem cienkich, prostych włosów znam aż za dobrze 🙂 Seria Beach Blonde świetnie się u mnie sprawdziła i sądzę, że na krótkich włosach spisze się równie dobrze.
Kusiły mnie te kosmetyki, aż w końcu kupiłam coś innego…. A teraz widzę, że te są jednak super, Jeśli TT nie potrzeba do rozczesywania to pragnę je mieć!
Tak już jest, zbyt dużo rzeczy kusi 😉 W czasie stosowania tej serii TT był mi niepotrzebny 🙂
Jestem bardzo ciekawa tej serii 🙂 Mam nadzieję, że kiedyś wpadnie do mojego zakupowego koszyka.
pozdrawiam, A
Mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona 🙂
Ciekawe jak ta sol by wspolgrala z moimi lokami 😉
Sądzę, że dałaby świetny efekt!
Lubię kosmetyki tej marki, choć ostatnio sięgam raczej po produkty innych firm. Chętnie wypróbuje tę linię, szampon interesuje mnie najmocniej 🙂
Szampon jest chyba moim ulubionym kosmetykiem tej serii i zdecydowanie go polecam. Pięknie pachnie, ma genialną konsystencję i świetnie oczyszcza włosy 🙂
miałam kiedyś szampon i odżywkę z tej marki, z innej serii. koszmarnie obciążały mi włosy i do JF się zniechęciłam…
Miałam okazję używać również ich serii do włosów brązowych oraz nadającą objętość i w obydwóch przypadkach nie miałam najmniejszych problemów z obciążeniem. Szkoda, że u Ciebie kosmetyki JF się nie sprawdziły 🙁
Po oczyszczający szampon kiedyś sięgnę, bo jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi, ale co do soli morskiej to póki co mam faworyta 🙂
Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona, jego działanie w pełni mnie usatysfakcjonowało, a zapach był świetny!
Nie znam, ale jestem bardzo ciekawa tych produktów 🙂
Serdecznie polecam tą serię, świetnie działania i cudnie pachnie 🙂
Ja z tej serii zaopatrzyłam się w 2 buteleczki szamponu 🙂 Zastanawiałam się jeszcze nad odżywką, ale ja akurat wole odżywki bez spłukiwania i moim włosom służą te z ziaji 🙂 Na maskę też będę polować, a mgiełka mnie nie kusi, bo jest napisane, że nadaje się do fal, a ja akurat takie mam bez używania jakichkolwiek specyfików 🙂
Szampon jest moim zdaniem rewelacyjny, więc trzymam kciuki, żeby u Ciebie się sprawdził równie dobrze. Maska bardzo przyjemnie nawilża i lekko dociąża włosy. Bardzo fajny kosmetyk do stosowania 1-2 razy w tygodniu.
Myślę, że moje włosy by polubiły te produkty 🙂
W takim razie koniecznie je wypróbuj 🙂
Kojarzę markę, ale jeszcze nic nie miałam z ich kosmetyków.
Warto zaczekać na promocję i wybrać jeden z najciekawszych dla Ciebie zestawów. Miałam już wiele kosmetyków tej marki i większość sprawdziło się u mnie bardzo dobrze 🙂
Dużo słyszałam o tej marce, ale nie miałam jeszcze okazji używać 🙂 Muszę się dokładniej zapoznać z tym co mają w ofercie 🙂
Najbardziej są znani z ich serii przypisanych poszczególnym odcieniom włosów, ale warta uwagi jest również seria nadająca włosom objętości Luxurious Volume oraz opisywana przeze mnie Beach Blonde. Wybór zależy do potrzeb Twoich włosów.
bardzo lubie produkty JF, świetnie się sprawdzają u mnie 🙂
tej serii nie mialam
W takim razie serdecznie Ci ją polecam, jej działanie jest bardzo dobre.
Też testuję tą serię i wkrótce zapraszam na moją recenzję:) Pozdrawiam cieplutko
Mam nadzieję, że spisuje się u Ciebie równie dobrze 🙂
Na maskę może się zdecyduję 🙂
Bardzo fajnie nawilża włosy, ułatwia rozczesywanie i nadaje blasku – spełnia wszystkie moje wymagania 🙂
Dobra, przekonałaś mnie 😉
Bardzo mnie to cieszy 🙂
Nie znam tych kosmetyków, ale sesję zdjęciową im zrobiłaś świetną!
Dziękuję bardzo 🙂
sól morska na moich włosach różnie ;P tej serii zupełnie nie znam 🙂 lubię tą dla brunetek 🙂
Serię dla brunetek też sobie bardzo chwalę 🙂
Jakiś czas temu miałam na nie ogromną ochotę 🙂 Muszę je wypróbować 🙂
Serdecznie polecam 🙂
Zastanawiałam się nad zakupem tej soli morskiej w sprayu, ale ostatecznie jej nie kupiłam.
Sól morska świetnie się sprawdzi u dziewczyn z przynajmniej delikatnymi falami/lokami, ładnie je podkreśli i nada im lekko niesfornego wyglądu.
mnie John kosmetyczny ów jakoś nie korci:)
Tak już jest, każdy ma innych kusicieli 🙂
Ale świetne zdjęcia :)) już od dawna mam ochotę na jakiś produkt tej marki :))
Dziękuję bardzo i zachęcam do wypróbowania 🙂
Ciekawa seria, choć cena dość wysoka, ale widzę warta wypróbowania 😉
Cena do najniższych zdecydowanie nie należy, ale na szczęście w Superpharmie często skorzystać z atrakcyjnych promocji.
od dawna czaję sie na coś tej marki 😉 świetne zdjęcia!!
Koniecznie wybierz sobie przynajmniej jeden kosmetyk, ich działanie jest świetne 🙂 Dziękuję!
Kiedyś siegnę po tą serie 🙂
Polecam!
Świetne produkty , z zdjęcia zachwycające<3
Mam włosy z tendencją do przesuszania, więc może powinnam pomyśleć o tych kosmetykach 🙂