Jesienne kolekcje makijażowe rzadko
kiedy mnie rozczarowują. Po lecie pełnym pasteli i neonów przychodzi czas na brązy,
zielenie i bordo, które moim zdaniem wyglądają dużo bardziej elegancko i podkreślają
naturalne piękno kobiet. Jesienna kolekcja ARTDECO Majestic Beauty stanowi dla
mnie esencję jesiennego makijażu – delikatne smoky eye z intensywnie czerwonymi
lub bordowymi ustami oraz subtelnie zaznaczonymi policzkami. Jest kobieco i
seksownie.
kiedy mnie rozczarowują. Po lecie pełnym pasteli i neonów przychodzi czas na brązy,
zielenie i bordo, które moim zdaniem wyglądają dużo bardziej elegancko i podkreślają
naturalne piękno kobiet. Jesienna kolekcja ARTDECO Majestic Beauty stanowi dla
mnie esencję jesiennego makijażu – delikatne smoky eye z intensywnie czerwonymi
lub bordowymi ustami oraz subtelnie zaznaczonymi policzkami. Jest kobieco i
seksownie.
ARTDECO słynie z magnetycznych kasetek,
w których każda z nas może stworzyć dopasowany do swoich własnych potrzeb zestaw
kosmetyków. W każdej kasetce zmieszczą się cztery cienie, bądź róż z jednym
cieniem. Poza tym w palecie znajduje się miejsce na pacynkę oraz podręczne
lusterko. Paleta w kolekcji Majestic Beauty została ozdobiona orientalnymi wzorami
i będzie prawdziwą ozdobą toaletki.
w których każda z nas może stworzyć dopasowany do swoich własnych potrzeb zestaw
kosmetyków. W każdej kasetce zmieszczą się cztery cienie, bądź róż z jednym
cieniem. Poza tym w palecie znajduje się miejsce na pacynkę oraz podręczne
lusterko. Paleta w kolekcji Majestic Beauty została ozdobiona orientalnymi wzorami
i będzie prawdziwą ozdobą toaletki.
W mojej palecie znalazł się róż i
cień, których kolory najlepiej oddają swatche. Jako, że cień z całej kolekcji najmniej
przypadł mi do gustu, zacznijmy od niego. 508 to gołębia szarość o matowym
wykończeniu. Ma bardzo kremową konsystencję, która nie sprawia problemów w czasie
aplikacji i rozcierania. Na pochwałę zasługuje również jego pigmentacja, niestety
jego słabą stroną jest trwałość. Nawet na bazie już po kilku godzinach zaczyna blednąć
i po 8 godzinach praktycznie jest niezauważalny na powiekach. Przy dosyć
wysokiej cenie było to dla mnie spore rozczarowanie.
cień, których kolory najlepiej oddają swatche. Jako, że cień z całej kolekcji najmniej
przypadł mi do gustu, zacznijmy od niego. 508 to gołębia szarość o matowym
wykończeniu. Ma bardzo kremową konsystencję, która nie sprawia problemów w czasie
aplikacji i rozcierania. Na pochwałę zasługuje również jego pigmentacja, niestety
jego słabą stroną jest trwałość. Nawet na bazie już po kilku godzinach zaczyna blednąć
i po 8 godzinach praktycznie jest niezauważalny na powiekach. Przy dosyć
wysokiej cenie było to dla mnie spore rozczarowanie.
Róż na całe szczęście zmył całą
gorycz pozostawioną przez cień. Ma równie aksamitną i kremową konsystencję,
która nie pyli się. Mimo dosyć mocnej pigmentacji łatwo się rozciera pozostawiając
delikatny, kobiecy rumieniec. 37 to przybrudzony róż z bardzo subtelnymi
złotymi drobinkami, które są ledwo zauważalne na twarzy. Jego trwałość również
pozytywnie mnie zaskoczyła. Na dobrym podkładzie trwa praktycznie przez cały
dzień.
gorycz pozostawioną przez cień. Ma równie aksamitną i kremową konsystencję,
która nie pyli się. Mimo dosyć mocnej pigmentacji łatwo się rozciera pozostawiając
delikatny, kobiecy rumieniec. 37 to przybrudzony róż z bardzo subtelnymi
złotymi drobinkami, które są ledwo zauważalne na twarzy. Jego trwałość również
pozytywnie mnie zaskoczyła. Na dobrym podkładzie trwa praktycznie przez cały
dzień.
Na deser został chyba mój ulubiony
produkt z tej kolekcji, czyli kredka Soft Eye Liner Waterproof w odcieniu 93.
Jest to idealna mieszanka brązu z szarością okraszona delikatnymi srebrnymi
drobinkami. Jej niezwykle kremowa konsystencja umożliwia bezproblemowe
stworzenie nawet bardzo cienkiej kreski bez zbędnego naciągania delikatnej
skóry powieki. W pierwszych chwilach po aplikacji możemy ją rozetrzeć tworząc
niezwykle kobiece smoky eye. Gdy jednak już zastygnie jest praktycznie nie do
ruszenia. Na moich oczach wytrzymuje cały dzień, lecz nie sprawia kłopotów w czasie
demakijażu. Poradzi sobie z nią większość płynów micelarnych.
produkt z tej kolekcji, czyli kredka Soft Eye Liner Waterproof w odcieniu 93.
Jest to idealna mieszanka brązu z szarością okraszona delikatnymi srebrnymi
drobinkami. Jej niezwykle kremowa konsystencja umożliwia bezproblemowe
stworzenie nawet bardzo cienkiej kreski bez zbędnego naciągania delikatnej
skóry powieki. W pierwszych chwilach po aplikacji możemy ją rozetrzeć tworząc
niezwykle kobiece smoky eye. Gdy jednak już zastygnie jest praktycznie nie do
ruszenia. Na moich oczach wytrzymuje cały dzień, lecz nie sprawia kłopotów w czasie
demakijażu. Poradzi sobie z nią większość płynów micelarnych.
W czasie warsztatów ARTDECO z udziałem
makijażysty marki Macedonio Bezzera miałam okazję używać również reszty
kosmetyków z kolekcji Majestic Beauty. Na szczególna uwagę zasługuję czerwona
szminka w odcieniu 204, która będzie się pięknie prezentować przy każdej karnacji.
makijażysty marki Macedonio Bezzera miałam okazję używać również reszty
kosmetyków z kolekcji Majestic Beauty. Na szczególna uwagę zasługuję czerwona
szminka w odcieniu 204, która będzie się pięknie prezentować przy każdej karnacji.
Kosmetyki marki ARTDECO
znajdziecie w perfumeriach Douglas. Cena palety to 47,50 zł, cieni – 25,50 zł/0,8 gr., różu – 34,90/5 gr.,
kredki – 32,50 zł/1,2 gr.
znajdziecie w perfumeriach Douglas. Cena palety to 47,50 zł, cieni – 25,50 zł/0,8 gr., różu – 34,90/5 gr.,
kredki – 32,50 zł/1,2 gr.
64 komentarze
lubię tą firmę jednak ceny nie należą do najniższych 🙂 róż mi przypadł do gustu
Ceny faktycznie nie są najniższe, ale w porównaniu do innych marek perfumeryjnych nadal całkiem atrakcyjne 🙂 Róż jest śliczny!
super makijaż 🙂
Cieszę się, że Ci przypadł do gustu 🙂
Ciekawe zestawienie – róż i cień, podoba mi się także pod względem kolorystyki. Kredka dla mnie jest za ciepła, ale Tobie ładnie w tych kolorach 🙂
Kredka wcale nie jest taka ciepła, to naprawdę piękne połączenie szarości z brązem, a drobinki nadają jej jeszcze ciekawszego wyglądu 🙂
podoba mi się ta kredka 😉
Jest zdecydowanie warta uwagi 🙂
Bardzo ładnie Ci w tym różu. Wygląda naturalnie i dziewczęco 🙂
Dziękuję 🙂
Róż bardzo mi się spodobał 🙂
Jego odcień jest niesamowity, idealny na jesień i zimę 🙂
Jaki róż piękny 🙂
krótsze włoski? 🙂
Wraz z nadejściem jesieni przyszła ochotę na zmiany 🙂 Cały czas nie mogę się przyzwyczaić 😀
bardzo ładnie 🙂
Ten róż ma sliczny odcień:) Szkoda ze cień okazal sie nie trwały.
Niestety na moich powiekach jest bardzo nietrwały, może z bazą Artdeco sprawdziłby się lepiej, na Urban Decay Primer Potion nie dał sobie rady 🙁
Ceny jak najbardziej w porządku się mi wydają, paletka wygląda ślicznie 🙂
Też mi się tak wydaje. W szczególności cena różu 🙂
Kredka mnie zainteresowała, wydaje się być idealnie chłodnym odcieniem 🙂
Jestem w niej zakochana, niezwykły kolor i świetna jakość. Serdecznie polecam 🙂
Ja firmę kojarzę tylko ze słynnej bazy pod cienie, innych produktów ich nie miałam
Baza nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale wśród oferty marki znalazłam kilka perełek. Z tej kolekcji w szczególności zachwyciła mnie kredka i szminka.
Ja róży nie używam, więc raczej nie dla mnie 😀
Poza różami są jeszcze kredka i cień 😉
Powiem szczerze, że nie znam tej firmy 😛
Warto zwrócić na nią uwagę, ma kilka bardzo ciekawych kosmetyków w swojej ofercie 🙂
A ja jeszcze nie miałam nic z tej firmy. Ładnie wyglądasz 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
wzór tej kasetki jest obłędny, piękny, cudowny! 🙂 makijaż bardzo ładny:)
Jest niesamowity 🙂
wzór kasetki jak powiedział Justyna piękny…. najbardziej jednak zainteresowała mnie kredka.
Też uważam, że jest warta uwagi, przepiękny odcień i świetna jakość 🙂
no pięknie! mnie zachwyca samo opakowanie <3
p.s. włoski nowe masz!!
Zainspirowałaś mnie do zmian 😉
Ciekawe zakupy 🙂 czy ktos Ci juz mówił ze masz piekne duże oczy 🙂 cudowne
To nie zakupy 😉 Dziękuję za komplement 🙂
Byłam zdziwiona odcieniem tej szarości, myślałam że będzie dużo jaśniejsza 🙂
Ma kolor dokładnie taki jaki na swatchu – bardzo ładny, ale niestety nietrwały 🙁
Piekny ten różyk! Kocham takie brudaski i sama często takie noszę 🙂
Kiedyś wygrałam w konkursie Artdeco i przysłali mi super kosmetyki, ich jakość jest bardzo dobra. Róż bardzo mi się podoba i kredka.
Aniu, po prostu magnetyzujesz tym swoim spojrzeniem! Skradłaś cały wpis <33
Bardzo mi się podoba róż, a w szczególności chyba jego opakowanie ;D No i to Twoje magnetyzujące spojrzenie <3
sliczny zestaw 🙂 kredka bardzo mi sie spodobala 🙂
Ależ mi się podoba ta paletka! Wzór na niej jest śliczny 🙂
Mam bardzo slabe rozeznanie w kolorowce artdeco,ale z jakiegos noeznanego mi powodu nie pociaga mnie ta marka …
Ten komentarz został usunięty przez autora.
nie znam tej marki ,ale widze ze jest dosc fajna!
jakie piękne masz oczyska 😀 róż mnie zaciekawił i ta kredka tez nie wygląda źle:D
Pięknie wygląda ta paletka, ale się tak rzadko maluję, że nie byłaby mi potrzebna, zwłaszcza róż.
Róż bardzo ładny 😉
Kolorystycznie cień wygląda bardzo ładnie 🙂 Sama szukałam czegoś podobnego, ale mój zmysł kolorystyczny w oświetleniu drogerii chyba zawodzi… Róż podoba mi się bardzo. No i świetnie wyglądasz, Twoje włosy wpadły mi w oko 😛
pozdrawiam, A
Róż mi się spodobał 🙂
Jak na razie miałam tylko dwa kosmetyki z ArtDeco ale z obu byłam zadowolona:) Z tej kolekcji chciałabym tą kredkę 🙂
Kredka mi bardzo wpadła w oko 😉
Firma nie do końca do mnie przemawia 😉
kosmetyki tej firmy mają bardzo dobrą jakość, nie próbowałam ich cieni, a ten wygląda na jeden z tych który jest niemal niewidoczny. Bardzo podoba mi się efekt jaki daje róż 🙂
Na mnie również największe wrażenie zrobiła kredka 🙂
Róż jest piękny
ciekawa jest ta kredka
*zapraszam na konkurs
Róż chętnie bym przygarnęła, również za piękne opakowanie 😉
Piękna ta paletka – taka artystyczna, lubię wszelkie cacuszka, więc chętnie za nią się rozejrzę 🙂
Róż fantastyczny, na tobie wygląda olśniewająco,w paletce jest nieco jaśniejszy, czy mi się wydaje?
Pięknie wyglądasz Kochana, chyba miałaś dłuższe włosy, czy już tak dawno Cię nie widziałam? 🙂
Kredka zwróciła moją uwagę. Kolory różu i cienia bardzo mi odpowiadają. Szkoda, że te cienie mają taką słabą trwałość, zwłaszcza jak za tę cenę, bo zapewne w Inglocie można znaleźć odpowiednik kolorystyczny o połowę tańszy (wkład). Pozostałe kosmetyki mają już przystępne ceny biorąc pod uwagę jakość 😉