Australijska marka Aussie kilka
miesięcy temu szturmem wkroczyła do polskich Rossmannów. Przyznam, że bardzo
zaciekawiły mnie kosmetyki, które zostały stworzone z myślą o włosach
narażonych na wysokie temperatury, promieniowanie słoneczne i słoną wodę. Każda z nas, która miała przyjemność spędzić
wakacje nad morzem przekonała się jak bardzo szybko niszczą się włosy w takich
warunkach. Miałam nadzieję, że kosmetyki Aussie poradzą sobie z powakacyjnym
pogorszeniem stanów włosów, ale niestety się zawiodłam.
miesięcy temu szturmem wkroczyła do polskich Rossmannów. Przyznam, że bardzo
zaciekawiły mnie kosmetyki, które zostały stworzone z myślą o włosach
narażonych na wysokie temperatury, promieniowanie słoneczne i słoną wodę. Każda z nas, która miała przyjemność spędzić
wakacje nad morzem przekonała się jak bardzo szybko niszczą się włosy w takich
warunkach. Miałam nadzieję, że kosmetyki Aussie poradzą sobie z powakacyjnym
pogorszeniem stanów włosów, ale niestety się zawiodłam.
O serii na wizażu: Pierwszy krok
do zniewalająco miękkich, cudownie odżywionych włosów. Formuła tych kosmetyków
została wzbogacona australijskim olejkiem z orzechów makadamia. Linia Aussie Miracle Moist pomaga intensywnie
nawilżyć i wygładzić włosy, chroniąc kosmyki przed uszkodzeniami. Efekt? Włosy
są miękkie w dotyku, lśniące, łatwiejsze w układaniu i gotowe na nowe wyzwania!
do zniewalająco miękkich, cudownie odżywionych włosów. Formuła tych kosmetyków
została wzbogacona australijskim olejkiem z orzechów makadamia. Linia Aussie Miracle Moist pomaga intensywnie
nawilżyć i wygładzić włosy, chroniąc kosmyki przed uszkodzeniami. Efekt? Włosy
są miękkie w dotyku, lśniące, łatwiejsze w układaniu i gotowe na nowe wyzwania!
Oby dwa produkty zostały
zapakowane w białe, smukłe buteleczki. Minimalistyczna grafika sprawia, że produkty wyglądają
profesjonalnie, a oko cieszą małe wytłaczane kangurki. Produkt wydobywamy
wciskając korek do środka, otwór nie jest zbyt wielki, co umożliwia nam
staranne dozowanie produkty. Rozmiar buteleczek jest uzależniony od typu
produktu. Szampon znajduje się 300ml
opakowaniach, a odżywka w 200 ml i kosztują około 30 zł za sztukę. Istnieje
możliwość zakupu miniaturek.
Szampon ma postać dosyć gęstego
żelu w jasnoperłowym kolorze. Dzięki gęstej konsystencji nie spływa z rąk i
jest dosyć wydajny. Świetne pienienie sprawia, że potrzebujemy bardzo niewielkiej
ilości do umycia włosów. Dobrze sobie radzi ze zmywaniem codziennego brudu, jak
i z olejami. Nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje łupieżu lub swędzenia, a także
nie plącze włosów i nie obciąża ich nadmiernie. Polubiłam go w duecie z
lżejszymi odżywkami. W związku z tym, że jest przeznaczony do włosów suchych i
zniszczonych nie najlepiej sobie radzi z przedłużaniem świeżości. Myję włosy codziennie, a mimo to w czasie
stosowania tego szamponu nie wyglądały zbyt czysto pod wieczór. Pachnie intensywnie sztuczną gumą balonową, która może
nie przypaść do gustu części osób.
żelu w jasnoperłowym kolorze. Dzięki gęstej konsystencji nie spływa z rąk i
jest dosyć wydajny. Świetne pienienie sprawia, że potrzebujemy bardzo niewielkiej
ilości do umycia włosów. Dobrze sobie radzi ze zmywaniem codziennego brudu, jak
i z olejami. Nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje łupieżu lub swędzenia, a także
nie plącze włosów i nie obciąża ich nadmiernie. Polubiłam go w duecie z
lżejszymi odżywkami. W związku z tym, że jest przeznaczony do włosów suchych i
zniszczonych nie najlepiej sobie radzi z przedłużaniem świeżości. Myję włosy codziennie, a mimo to w czasie
stosowania tego szamponu nie wyglądały zbyt czysto pod wieczór. Pachnie intensywnie sztuczną gumą balonową, która może
nie przypaść do gustu części osób.
Odżywka ma dużo gęstszą
konsystencję, lekko żelową. Łatwo nakłada się na włosy i nie spływa z nich.
Niestety w moim odczuciu jest dużo gorsza od szamponu. Przede wszystkim nie
nawilża włosów, nie mówiąc już o
regeneracji lub odżywianiu. Przez kilka godzin całkiem dobrze je wygładza, ale
później robią się szorstkie i niemiłe w dotyku. Jej jedynym plusem jest
ułatwienie rozczesywania włosów, ale praktycznie każda odżywka poradzi sobie z
tym zadaniem. Dodatkowo przy niedokładnym spłukaniu jej z włosów, może
powodować obciążanie. Jej wydajność jest na poziomie średnim, a pachnie równie
słodko i sztucznie jak szampon.
konsystencję, lekko żelową. Łatwo nakłada się na włosy i nie spływa z nich.
Niestety w moim odczuciu jest dużo gorsza od szamponu. Przede wszystkim nie
nawilża włosów, nie mówiąc już o
regeneracji lub odżywianiu. Przez kilka godzin całkiem dobrze je wygładza, ale
później robią się szorstkie i niemiłe w dotyku. Jej jedynym plusem jest
ułatwienie rozczesywania włosów, ale praktycznie każda odżywka poradzi sobie z
tym zadaniem. Dodatkowo przy niedokładnym spłukaniu jej z włosów, może
powodować obciążanie. Jej wydajność jest na poziomie średnim, a pachnie równie
słodko i sztucznie jak szampon.
Niestety po kilku tygodniach z tym
duetem moje włosy nie zyskały na urodzie. Końcówki domagają się nawilżenia i
odżywienia, które zapewniam im teraz intensywnym olejowaniem i nakładaniem
masek. Po produktach za 30 zł spodziewałam się dużo lepszego działania.
Silikony zawarte w produktach z serii
Miracle Moist mogą dać wrażenie zdrowych włosów, ale niestety ich nie odżywią i
nie poprawią ich stanu. W zapasach czeka na mnie jeszcze słynna odżywka 3
Minute Miracle Reconstructor, która mam nadzieję, że będzie dużo lepiej
oddziaływała na moją fryzurę.
duetem moje włosy nie zyskały na urodzie. Końcówki domagają się nawilżenia i
odżywienia, które zapewniam im teraz intensywnym olejowaniem i nakładaniem
masek. Po produktach za 30 zł spodziewałam się dużo lepszego działania.
Silikony zawarte w produktach z serii
Miracle Moist mogą dać wrażenie zdrowych włosów, ale niestety ich nie odżywią i
nie poprawią ich stanu. W zapasach czeka na mnie jeszcze słynna odżywka 3
Minute Miracle Reconstructor, która mam nadzieję, że będzie dużo lepiej
oddziaływała na moją fryzurę.
Obydwa kosmetyki wygrałam w
konkursie Saurii, za co jej bardzo dziękuję 🙂
konkursie Saurii, za co jej bardzo dziękuję 🙂
95 komentarzy
ostatnio się zastanawiałam nad ich kupnem ale cena trochę mnie powstrzymała…teraz wiem że dobrze zrobiłam 🙂
Te produkty kusiły mnie tylko na początku.
Potem nastąpił wysyp negatywnych recenzji …
Jak dla mnie nie są to produkty do codziennego używania, bo rzeczywiście mogą przesuszyć włosy. Miałam obydwa przez Ciebie przedstawiane produkty i bardzo je lubiłam – używałam 1-2 razy w tygodniu, dla takiego silikonowego wygładzenia i to mi bardzo odpowiadało 🙂 Mam teraz ochotę właśnie na tę 3 minutową odżywkę, ona podobno jest bombą silikonową, a moje włosy od czasu do czasu to lubią 🙂
Szkoda, że się nie sprawdziły 🙁 sądzę że u mnie też by się nie spisały, bo moje włosy obciąża większość produktów 🙁
odpowiada mi w nich zapach i chyba tylko to 🙂
Miałam bardzo podobne odczucia względem tego duetu 🙁
Nie używałam. Kusi mnie jedynie wersja amerykańska 3 Minute Miracle 😉
Za taką cenę, myślę, ze znajdzie się lepsze produkty ;p
Ja obcięłam włosy po wakacjach i obecnie je hoduję. 😉 Troszkę cena nieciekawa za takie produkty. 😉
Fajne mają konsystencje, ale szkoda, że nie są wyższej jakości..
Moim zdaniem nie ma co oczekiwac cudow od szamponu i odzywki. Trzeba uderzac po trzyminutowke – ta robi cuda z wlosami 😀
Szamponu i odzywki uzywalam tylko w amerykanskiej, fioletowej wersji i tez szalu nie zrobily. No ale to tylko szampon 😉
no niestety już nie pierwszy raz słyszę, że to średniaki i byle jaki skład w cenie "złota"…
Mam szampon, odzywkę i 3minutową maskę. Moim zdaniem każdy z tych kosmetyków działa jedynie doraźnie. Oblepia włosy silikonami, które dają złudne wrażenie zadbanych włosów, a w gruncie rzeczy nie poprawia ich stanu. Mimo to lubię raz na jakiś czas po nie sięgnąć. Moje włosy miewają różne okresy, a w tym gorszym taki zestaw bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Fakt faktem nie każdemu będą służyć, bo mogą obciążać. To raczej seria dla osób o wybitnie suchych włosach i niemających problemu z przetłuszczaniem.
Ja z tej firmy miałam już chyba wszystko i najbardziej lubię te 3 minutowe maski/odżywki które iż są napakowane silikonami służą moim włosom bardzo dobrze.
Jeszcze nic nie miałam z tej firmy, najróżniejsze opinie o niej czytałam.
3 minute miracle miałam miniaturkę 😉 Dla mnie warta swojej ceny, naprawdę.
Myślę, że musiałabym spróbować z miniaturkami, by później nie zostać z wielką butlą 🙂
szkoda ze się za bardzo nie sprawdziły, ja niestety jeszcze nie poznałam tych produktów
Nie znam tej marki.
No tak przypuszczałam, że szału nie ma.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Nie używałam jeszcze tych produktów.
Szkoda, że deklaracje producenta są tak dalekie od rzeczywistości. Cały czas poszukuję czegoś, co by fajnie nawilżyło włosy i wygładziło. Dobrze, że się nie skusiłam na produkty tej firmy, bo będąc niedawno w Rossmanie rozważałam ich zakup.
mam odżywkę, ale jakoś mnie nie zachwyciła ;/
miałam próbkę i polubiłam 🙂
miałam tę odżywkę, przez jakiś czas fajnie sprawdzała się na moich włosach, nie podobał mi jedynie jej zapach ( choć wiem, ze niektórym dziewczynom przypadł do gustu ) ale w dłuższej perspektywie mi nie służyła:(
ale tu się zmieniło:p dopiero zauważyłam, pięknie i przejrzyście:)
W związku z tym, że moje włosy odstawiły jakiś czas temu ciężkie silikony i mają się o niebo lepiej to nie sięgnęłabym po ten zestaw na razie. Jednak masz rację, że ja od szamponu czy odżywki za 30 zł również oczekiwałabym znacznie więcej 🙂
Kangurki są fajne 🙂
Dość droga przyjemność ale miniaturkę kupiłabym 🙂
mnie również te produkty nie zachwyciły :/
Szkoda, że się jednak nie sprawdziły, bo po tytule już chciałam lecieć do drogerii, żeby kupić 🙂
Widziałam je bodajże w Rossmannie, ale cena nie dla mnie jak narazie.. Jak zacznę zarabiać swoje miliony to pomyślę 🙂
nie miałam,
ale szkoda, że się nie sprawdziły………
http://cosmetics-my-live.blogspot.com/
Skusiłam się na nie w Anglii, jednak bardziej przekonał mnie Tresemme 🙂
nie miałam okazji testować:)
Szkoda:(
Bardzo chciałam kiedyś przetestować te kosmetyki.. gdy pojawiły się w Rossmannie byłam pewna, że w końcu je kupię, ale cena mnie odstraszała skoro miałam inne możliwości..
Ale teraz czuję, że chyba szybko się na nie nie zdecyduje…
Zabrałam się do testowania tej odżywki po recenzji 3-minutowej i miałam nadzieję, że będzie lepsza, ale przerwałam testowanie… Ta 3 minutowa chociaż wygładzała, a po tej miałam dziwnie obklejone włosy bez połysku i w dodatku obciążała :/
Aaa i Aussie wysuszyły mi końcówki :/
Kurcze no to dupa,30 zł to bardzo dużo za szampon/odżywkę szkoda,że się nie spisało ;/ Ja właśnie wczoraj kupiłam odżywke i się przestraszyłam już jak mi w komentarzu napisałaś o tym,mam nadzieje,że u mnie będzie lepiej albo jakoś wynajdę na nią sposób.
Szkoda, że te produkty nie nawilżają włosów tak jak trzeba. 😛 Opakowania mają fajnie, wyglądają profesjonalnie. 😛
Co do Aussie mam mieszane uczucia, mam odżywkę do długich włosów i jest taka sobie, szału nie robi, owszem fajnie się po niej włosy rozczesują, ale z drugiej strony bardzo je obciąża. Za to te wytłaczane kangurki są przeurocze 🙂
krecilam sie wokól miniaturek , ale po przeczytaniu kilku recenzji nie zdecydowalam sie
Ja również nie używałam, ale mam tak zniszczone włosy, że każde pieniądze bym dała na coś, co pomoże ;p
Ja niestety z Aussie sie nie lubimy ;(
byłam bardzo ciekawa tych kosmetyków, ale z czasem mój zapał gasł. opinie są mocno podzielone, ale ja jednak zostanę przy bardziej naturalnej pielęgnacji 😉
pozdrawiam, A
nie przepadam za aussie:)
Odżywka na mnie wywarła lepsze wrażenie 🙂
Składy mają, na pierwszy rzut oka, mocno niefajne… Słyszałam sporo negatywnych opinii o tej marce, nie zamierzam próbować.
Dobrze, że nie skusiłam się na zakupy 😀
Też dużo się o nich nasłuchałam i ostatecznie do tej pory nie ma ich w mojej kolekcji 🙂
Radi
to szkoda,że nie spełniły Twoich wymagań, masz racje,po kosmetykach za taką cenę,można się czegoś lepszego spodziewać 🙂
Ta marka wydawała się taka "super" jak wchodziła na polski rynek. Szkoda, bo mogło być to coś fajnego… Już wiem czemu w Rossmannach trwa permanentna promocja na te kosmetyki.
mialam taka nadzieje ze bedadobre i ze mi tez pomoga… tak strasznie mi terza wlosy wypadaja… juz nie umiem sobie poradzic 🙁
Zawsze na nie patrzę, ale będę unikać 🙂
są teraz w promocji w Rossmannie i się nad nimi zastanawiałam ale już się rozmyśliłam! 🙂 Zapraszam do mnie 🙂
Jakoś nie kusi mnie ta seria. 🙂
I okazuje się, że dobrze, że w nie nie zainwestowałam. 🙂
Nigdy ich nie uzywalam i nie wiem, czy bede w stanie sie skusic po Twojej recenzji.
Widzę, że nie watro kupować ;/
czytałam wiele opinii, że produkty nie bardzo sobie radzą z nawilżaniem :/ niestety :/
OO szkoda, że takie średniaki, po opakowaniu wydają się całkiem ok, a tu klopsik 😉
Trochę drogie te kosmetyki Aussie. Ja jeszcze nie miałam okazji ich stosować, ale czytałam podobne opinie, czyli niezbyt pozytywne… I chyba jednak sama nie będę ich próbować…
jak dla mnie to nie są warte swojej ceny:) kiedyś używałam i mnie nie zachwyciły, krótkotrwały efekt…
Odżywkę 3 minute miracle uwielbiam!! kilka razy ją miałam i genialnie działała na moje włosy :))
Miałam fioletową odżywkę, super ułatwiała rozczesywanie włosów, ale tak to szału nie ma 😉
nie miałam tych kosmetyków i po twojej recenzji raczej się to nie zmieni
na szczęście mnie to całe Aussie nie bierze.. jak widać wiele nie tracę 🙂
Mnie od początku nie podobały się ich składy, dlatego nie kupiłam i chyba dobrze 😉
Ja już nie raz czytałam o niech niezbyt pochlebne recenzje, ale zestaw mam, wraz z tą 3 minutową maseczką, wygrałam w konkursie blogowym, no ciekawa jestem czy u mnie się spiszą czy też będzie klapa… 🙂
Buziole ;*
Szkoda, że produkty te nie sprawdziły się u Ciebie… Sama ich nie stosowałam – ciągle bałam się, iż mogą obciążyć moje włosy i zwiększyć ich tempo przetłuszczania się.
a no już gdzieś czytałam, że to przekreklamowane i wcale nie takie dobre jakby się komu wydawało :/
kilka razy rzuciłam okiem na kosmetyki aussie, ale zawsze jakoś bez przekonania…widać miałam nosa, bo z tego co czytam to są mocno przereklamowane….
Mam ochotę na te kosmetyki, chyba zrobię wyjątek i kupię je kiedyś:)))
Raz kupiłam jedną odżywkę aussie – do włosów farbowanych z jakąś morelą czy brzoskwinią i nie byłam do końca zadowolona. Może nie była niewypałem, ale była przeciętna, a podobnie działające odżywki mogę kupić za parę zł.
Dla mnie mają za mało tego co lubią moje włosy- olejków, roślinnych ekstraktów itd. Szybko nie kupię nic z tej firmy- mam wiele innych rzeczy na liście, które bardziej się sprawdzą.
Mam nadzieję, że czekająca w zapach maska bardziej się sprawdzi.
Nie za ciekawe opinie zbiera ten duet 😉
Jakoś nigdy specjalnie nie interesowałam się produktami tej marki.
mnei też równiez nie zainteresowały zbytnio te produkty hmm
A ja myslałąm ,że super cudowne i po prostu mega nawilżenie a tutaj taki psikus 🙁 Rozaczarowały mnie chociaż nawet ich nie miałam 😛
Kilka razy je widziałam i coś mnie do nich ciągnęło, wyglądają bardzo obiecująco 🙂 Teraz już wiem, że raczej nie będę ich kupować 🙂
Kusi mnie ich nazwa i buteleczki, ale cena i skład całkowicie i skutecznie odpychają, więc zdecydowanie się nie skuszę. Życzę powodzenia z tą trzyminutówką 🙂
szkoda, że się nie sprawdziły… sądzę, że u mnie też by się nie spisały, bo moje włosy obciąża większość produktów… pooozdrawiam! =)
mam identyczną opinie o Aussie co ty – wysuszyły mi włosy 🙂
gdyby nie cena, Aussie już dawno by leżało na mojej półce w łazience 😉 muszą mnie od samego początku!
A ja wcale nie mam ochoty na te kosmetyki, drogie są, a i składy mają nie za ciekawe.
A ja znów słyszałam że 'nasze Aussie' to wcale nie te kosmetyki. Zagraniczna fioletowa wersja podobno nie dorasta tej do pięt .
z Aussie mam już drugą butelkę 3 minute miracle – wiem że ma nie najlepszy skład, ale moje włosy ją lubią…
Szkoda, że nie nawilża 🙁 Miałam ochotę wypróbować tą odżywkę Aussie 😉
ale zmiany 😉 bardzo mi się podobają 😉
co do aussie…nie przypał mi do gustu ani szampon ani odżywka :/
Czyli nie ma co ładować w nich tyle kasy- bo bądź co bądź tanie nie są 😉
Mam miniaturkę tej słynnej odżywki i cudów nie zauważyłam
Uuuuu. Szkoda, miałam kupować.
Ostatnio w blogosferze nie czytam zachwytów nad produktami tej firmy, a nad tą słynną 3-minutową odżywką tym bardziej…
buuu szkoda, ale u mnie też bez rewelki ;/
fajna jest ta firma,ale ma dość drogie kosmetyki,może kiedyś pozwolę sobie na taki luksusik 😉
No szkoda,że się zbytnio nie sprawdziły