Zestawienie ulubieńców 2017 roku nie mogłoby się obejść bez podsumowania faworytów drogeryjnych. Na blogu niejednokrotnie podkreślałam, że moją słabością są kosmetyki luksusowe, co nie oznacza jednak, że nie sprawia mi przyjemności wynajdowanie perełek za grosze. W ostatnim czasie drogeryjne marki bardzo pozytywnie zaskakują jakością swoich kosmetyków i często dorównują dużo droższym odpowiednikom. W dzisiejszym zestawieniu wybrałam kilka kosmetyków, których zdecydowanie zasługują na Waszą uwagę.
Baza, podkład i puder, czyli świetne trio za grosze
Bazy marki AA należą do moich absolutnych ulubieńców drogeryjnych. Testowałam kilka różnych rodzajów i żadna z nich mnie nie zawiodła. Na zdjęciu możecie zobaczyć wersję redukującą zaczerwienienia Beauty Primer 360˚ Anti-redness, która świetnie sprawdza się w przypadku cer naczynkowych. Ma bardzo delikatne zielone zabarwienie, które koryguje widoczność naczynek, a dzięki bogatemu składowi dodatkowo koi skórę oraz uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych. Z wielką przyjemnością sięgam również po najnowszą bazę AA – rozświetlająco – nawilżającą Natural Glow Golden, która pięknie rozświetla skórę, a także przedłuża trwałość podkładów. Wybranie najlepszego drogeryjnego podkładu zeszłego roku było dla mnie trudnym zadaniem. Ostatecznie postawiłam na niezwykle uniwersalny podkład Liquid Control marki Eveline. Wyróżnia go bardzo lekka, wręcz wodnista formuła, która świetnie stapia się z cerą. Podkład zapewnia dosyć wysokie krycie, wygląda bardzo naturalnie na skórze i jest trwały. Idealny wybór na co dzień dla większości typów cery. Podkładem, który polecam wszystkim posiadaczkom suchej skóry jest Ideal Match marki AA. Oferuje średnie krycie, które z łatwością możemy stopniować poprzez nałożenie dodatkowych warstw. Na skórze tworzy piękne zdrowe wykończenie, nie podkreślając suchych skórek, a wręcz optycznie wygładzając jej strukturę. Zapewnia suchej skórze niesamowity komfort przez cały dzień i jest bardzo trwały. Zdecydowanie warto go poznać. Na wyróżnienie zasługuje również puder Stay Matte marki Rimmel, który od dawna jest drogeryjnym bestsellerem. Jest to świetny puder matujący, który docenią wszystkie posiadaczki cery tłustej. Ładnie utrwala i przedłuża trwałość podkładu nie obciążając skóry i nie tworząc sztucznego, pudrowego efektu. Jedyne, co zmieniłabym w jego wypadku to opakowanie, które niestety nie wygląda zbyt elegancko.
Rozświetlenie na miarę Hollywood
Przez dłuższy okres ciężko było znaleźć na drogeryjnych półkach rozświetlacze i bronzery, które mogłyby konkurować z wysokopółkowymi propozycjami. Marka My Secret stanęła jednak na wysokości zadania i stworzyła świetne produkty w tej kategorii. Pierwszym z nich jest bronzer Face’n’Body Bronzing Powder. Jest to bardzo uniwersalny bronzer w naturalnym, niezbyt ciepłym odcieniu, który idealnie pasuje do większości karnacji. Ma bardzo jedwabistą formułę oraz świetną pigmentację i trwałość. Co najważniejsze sama aplikacja nie sprawia najmniejszych problemów, nie tworzy plam, a intensywność możemy stopniować poprzez ilość nałożonych warstw. Rewelacyjnym kosmetykiem marki My Secret jest również ich rozświelacz Face Illuminator Powder. Dostępny jest w trzech pięknych odcieniach, a na zdjęciu widoczna jest najnowsza wersja, czyli Disco Ball. Jest to bardzo wyrazisty rozświetlacz, który na kościach policzkowych tworzy piękny efekt tafli bez widocznych drobinek. Jest to kosmetyk wypiekany o niezwykle jedwabistej formule, która zachwyca zarówno pigmentacją, jak i trwałością. Rewelacyjnie sprawdza się również w roli cienia do powiek. Na uwagę zasługuje również rozświetlacz Megaglo Highlighting Powder marki Wet’n’Wild. To przepiękny, niezwykle intensywny rozświetlacz, który zapewnia skórze prawdziwe glow. Cudownie odbija światło tworząc efekt tafli lustra i tak jak poprzednicy ma niezwykle kremową formułę, świetną pigmentację oraz jest trwały.
Najlepsze drogeryjne palety cieni
W kategorii produktów do oczu wybrałam tylko jednego ulubieńca, a są nim najnowsze palety cieni marki KOBO Professional. Poświęciłam im pełną recenzję, którą możecie przeczytać TUTAJ, więc nie będę się na ich temat rozpisywać. Są to pierwsze tak rozbudowane palety na drogeryjnych półkach, a swoją jakością dorównują dużo droższym kosmetykom. Cenię w nich przede wszystkim niezwykle kremowe formuły, świetną pigmentację oraz trwałość. Perły są bajecznie proste we współpracy, a w przypadku matów trzeba nabrać odrobiny praktyki. Do wyboru mamy kilka różnych wersji kolorystycznych, a moim faworytem jest zdecydowanie Light Smoky.
Usta na 5!
W przypadku produktów do ust wybór był dla mnie bardzo prosty. Postawiłam na dwie szminki, po które często sięgam w dziennym makijażu oraz jedną wieczorową opcję. Pierwszą z nich jest rewelacyjny płynna szminka Liquid LipsMatter marki Moov dostępna na wyłączność w Kontigo. Odcień Knockout to idealny brudny róż, który jest świetny dopełnieniem większości makijaży. Szminka ma bardzo komfortową matową formułę, którą wyróżnia kilkugodzinna trwałość. Nie wysusza ust oraz nie podkreśla nadmiernie suchych skórek. Prezentację wszystkich dostępnych odcieni możecie zobaczyć TUTAJ. Kolejna szminka to Kobo Colour Trends w odcieniu 313. Jest to idealny odcień nude o pięknym satynowym wykończeniu. Ma odrobinę tępą formułę, dzięki czemu jest niezwykle trwała i nie wypływa poza kontur ust. Mimo satynowego wykończenia jest bardzo komfortowa w noszeniu i nie podkreśla suchych skórek. Ostatnim ulubieńcem jest czerwona szminka Color Creme Lipstick marki AA w odcieniu 49 Rich Red. Jest to niezwykle kremowa szminka, która gładko sunie po ustach zapewniając idealne krycie i piękne połyskujące wykończenie. Jest niezwykle komfortowa w noszeniu, nie podkreśla suchych skórek, a także nie wypływa poza kontur ust. Zawiera mix olejków i witamin, które dodatkowo dbają o kondycję skóry, a dzięki swojemu lśniącemu wykończeniu sprawia, że usta wyglądają na lekko powiększone.
Koniecznie podzielcie się w komentarzach Waszymi ulubieńcami drogeryjnymi 2017 roku. Z przyjemnością sprawdzę Wasze typy, może podbiją również moje serce!
110 komentarzy
Mam tą samą baze z AA i nie jestem z niej zadowolona 🙂 Za to rozświetlacze z my secret ubóstwiam 🙂
Cieszę się, że przynajmniej z rozświetlaczy jesteś zadowolona 🙂
Bardzo fajny przegląd kosmetyków – przyda mi się, bo rozglądam się za jakimś fajnym rozświetlaczem:)
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Cieszę się, że przegląd przypadł Ci do gustu, a obydwa rozświetlacze serdecznie polecam, są rewelacyjne!
U mnie Stay Matte się nie spisywał dobrze. Dlatego cieszę się, ze się go pozbyłam. Fakt, w brutalny sposób, chociaż niecelowy – spadł i się roztrzaskał…:D
Przykro mi, że nie przypadł Ci do gustu! U mnie sprawdza się bardzo fajnie, ale ja mam cerę suchą 😉
U mnie za to świetnie sprawdza się mineralny puder AA. Jestem zauroczona jego wytrzymałością!
Ten puder faktycznie jest rewelacyjny! Regularnie po niego sięgam 🙂
znam każdy kosmetyk, ale z żadnym nie miałam póki co do czynienia 🙂 podkład Eveline wygląda jak bliźniak Catrice 😛
To prawda, buteleczka jest bardzo podobna, ale sama formuła mocno się różni. U mnie Catrice nie sprawdził się zbyt dobrze, a z Eveline jestem bardzo zadowolona 🙂
na mojej liście również znalazła się kultowa paleta Kobo 🙂
Zdecydowanie zasługuje na takie wyróżnienie 🙂
Podkład i puder mnie ciekawią.
Te rozświetlacze mySecrets są na mojej liście do wypróbowania, jednak z racji, że Naturę mam w mieście tylko jedną i to po drugiej stronie, nie wiem, kiedy zakupię swój egzemplarz 😉 Mówiąc szczerze, żadnego z powyższych kosmetyków nie miałam, ale na pewno ten post mi się przyda, gdybym czegoś nowego chciała z drogeryjnej półki przetestować 🙂
Ja niestety też nie mam blisko Natury, ale raz na jakiś czas do niej zaglądam. Mają wiele ciekawych marek w swojej ofercie, a także bardzo często oferują zniżki nawet do 40%. Jak wpadniesz po rozświetlacze to przy okazji przyjrzyj się asortymentowi marki Wet'n'Wild, świetne kosmetyki za grosze!
Największą uwagę zwróciłam na bazę AA oraz na pomadkę tej samej marki – ta czerwień jest przepiękna! Muszę ją koniecznie sprawdzić:).
Formuła pomadki jest rewelacyjna i na pewno sięgnę jeszcze po kilka odcieni. Gama kolorystyczna jest bardzo udana!
Znam hity My Secret, a z Wet n Wild polubiłam rozświetlacz Reserve Your Cabana 😉
W takim razie muszę się mu koniecznie przyjrzeć 🙂
Kompletnie nic nie miałam 😀
Ile ja wykorzystałam opakowań Stay Matte! To jeden z najlepszych pudrów drogeryjnych z najpiękniejszym lekko satynowym wykończeniem. Z kosmetyków drogeryjnych jedynie Catrice potrafią dać na mojej cerze taki ładny efekt. Zgadzam się co do opakowania, jest słabe. Żadnego nie udało mi się utrzymać w całości, ten transparenty plastik pękał na kilka kawałków po pierwszych użyciach.
Mój drogeryjny hit 2017 to zdecydowanie podkład Maybelline Fit Me w wersji matującej. Przepiękny odcień, fajne krycie, cudne wykończenie i zadziwiająco dobra trwałość. Jest łatwy w obsłudze i stosunkowo tani 🙂
Widzę, że mamy z podobne doświadczenia z tym pudrem. Też mam już za sobą kilka opakowań i niestety po kilku tygodniach używania plastik wygląda fatalnie. Mam nadzieję, że Rimmel w końcu zdecyduje się na zmianę opakowania.
Z przyjemnością wypróbuję Twojego faworyta, jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi 🙂
Niestety nie miałam okazji żadnego z Twoich ulubieńców używać, ale zachwyciły mnie zdjęcia 😉
Cieszę się bardzo, że Ci się spodobały 🙂
Zaciekawiły mnie te pomadki
chce te palety Kobo, ale nigdzie nie moge ich znalezc 🙁
Jeżeli nie ma ich w Twojej Naturze to pozostają tylko zakupy przez internet 🙁
Rimmela i ja bardzo lubię 🙂
Używam dokładnie tej samej bazy i pudru sypkiego 🙂
Uwielbiam tę bazę z AA 🙂
eveline w pipetce musze zobaczyc
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Proszę o nie pozostawianie linków reklamujących blogi.
Muszę się zainteresować tym podkładem z Eveline
Zawsze zapominam o szafie AA kiedy jestem na zakupach :-/
Warto do niej zajrzeć. Mają wiele świetnych kosmetyków! W szczególności polecam podkłady, sypkie pudry i szminki!
koniecznie muszę wypróbować ten podkład z Eveline 😉
Ciekawi mnie ten podkład skoro mówisz,że nie podkreśla suchych skórek;)
Na mojej suchej cerze sprawdza się wyśmienicie! Zdecydowanie warto go poznać 🙂
Znam tylko Stay Matte. Swego czasu też był moim ulubieńcem, ale teraz wolę HD z Bell 😉
Pudru HD z Bell nie miałam jeszcze okazji wypróbować, z przyjemnością go przetestuję 🙂
Całkiem sporo znam, a w oko wpadł mi ten odcień pomadki kobo 🙂
Idealny odcień nude na dzień, nie jest ani zbyt jasny ani za ciemny 🙂
Zaciekawiłaś mnie podkładem z Eveline 🙂
na ten podkład z Eveline muszę się przyczaić 🙂
Kusi mnie ten podkład z Eveline 🙂
U mnie jakoś trudno o kosmetycznych ulubieńców z kolorówki jeśli chodzi o drogerię 🙂
Trzeba trochę poszukać, ale z roku na rok pojawia się coraz więcej ciekawych kosmetyków 🙂
Tego pudru matującego nie testowałam jeszcze, a coś czuję, że u mnie też mógłby się sprawdzić
Stay matte jest prawdziwym hitem nie tylko w Polsce, więc istnieje duża szansa, że u Ciebie też się dobrze sprawdzi 🙂
Właśnie mam w użyciu ten puder i rzeczywiście jest świetny, uwielbiam też rozświetlacze z MySecret. Po Twojej opinii chętnie przytuliłabym te bazy z AA a o podkładzie Eveline myślę już od jakiegoś czasu ale… mam już tyle, że najwyższa pora coś zużyć, zanim kupię następne =)
Widzę, że mamy bardzo podobny gust, więc istnieje duża szansa, że zarówno baza, jak i podkład świetnie się u Ciebie sprawdzą. A problem zbyt wielu podkładów dobrze znam. To chyba już obsesja 🙂
Całkiem fajne kosmetyki, kupię tą bazę z AA, szukam czegoś takiego!
Mam nadzieję, że będziesz z niej równie mocno zadowolona 🙂
Dużo osób chwali markę Kobo, może w końcu się na coś skuszę od nich 😀
Mam kilka kosmetyków tej marki i póki co jestem z nich bardzo zadowolona. Chętnie wypróbuję kolejne, jeżeli trafię na nowych ulubieńców to na pewno będę informować na blogu 🙂
Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie miałam okazji wypróbować rozświetlacza z MySecret. Wszyscy mówią że jest genialny, a u mnie w mieście nie ma Natury nawet 😕 trzeba poczynić internetowe zakupy chyba 😊😊
Palety Kobo pięknie się prezentują.
Rozświetlacze My Secret to dla mnie kosmetyk obowiązkowy w każdej toaletce. Nie tylko wyróżniają się na tle drogeryjnych produktów, ale wręcz dorównują dużo droższym. Koniecznie skuś się na małe internetowe zamówienie, są tego warte.
Ja muszę rozejrzeć się za nową pomadką teraz wiem gdzie szukać:)
podkład Eveline muszę poznać.
puder stay matte nie zrobił na mnie dużego wrażenia, używam go, ale tak trochę bez przekonania.
mam jedną bazę z AA i jest całkiem fajna.
a reszty kosmetyków nie znam, ale chętnie poznam, zwłaszcza pomadki:)
Cały zestaw serdecznie Ci polecam, u mnie sprawdzają się bardzo dobrze. A puder Rimmel tak już ma, część osób go uwielbia, a część uważa za przeciętny kosmetyk 🙂
Ciekawe produkty, myślę, że znalazłabym wśród nich coś dla siebie 😉
A ja się muszę przyznać, że nie znam żadnego z tych produktów 😀 Tę płynną szminkę Liquid LipsMatter z chęcią bym wypróbowała 🙂
Serdecznie ją polecam, idealna matowa szminka na dzień. Nie przesusza ust, jest trwała i pięknie wygląda na ustach.
Znam jedynie cienie z Kobo, które kiedyś uważałam za wysokiej jakości. Obecnie raczej unikam drogeryjnej kolorówki, ze względu na składy.
Ja na składy kosmetyków kolorowych nie zwracam większej uwagi 🙂 Z naturalnych bardzo lubię kosmetyki Lily Lolo, w szczególności ich podkład i rozświetlacze!
Ten podkład Eveline będę miała możliwość niedługo spróbować 🙂
Mam w takim razie ogromną nadzieję, że będziesz z niego zadowolona 🙂
Z chęcią sprawdziłabym działanie podkładu Eveline 🙂
Podziwiam talent do fotografii 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuję bardzo za miłe słowa 🙂
Puder Maybelline to chyba jeden z lepszych pudrów jakie znam 🙂 O reszcie kosmetyków nie słyszałam, ale mój hit to tusz do rzęs Lash sensational od Maybelline 🙂
Tusz Lash Sensational bardzo lubię, ma rewelacyjną szczoteczkę 🙂
Ciągle mi jakoś nie po drodze do Natury, a chcę w końcu poznać tą nową kolekcję KOBO.
Koniecznie się wybierz, to ostatnio moja ulubiona drogeria 🙂
wierzę na słowo, że to dobre kosmetyki 🙂
bardzo ciekawe zestawienie 🙂
Lubię ten podkład z Eveline 🙂
Stay Matt jest naprawdę fajny:)
Z Twojego zestawienia Stay Matte towarzyszył mi przez większą część roku jako taki puder na co dzień 🙂
Cieszę się, że u Ciebie też się dobrze sprawdził 🙂
Wczoraj napisałam Tobie a Instagramie że nie znam żadnego z produktów ze zdjęcia a potem sobie uświadomiłam że był tam puder którego kiedyś używałam ;D cóż … potem odkryłam że nie służy mojej cerze. Bardzo podobają mi się palety kobo !
Przykro mi, że puder się u Ciebie nie sprawdził. Palety KOBO mają wiele zwolenniczek, więc możliwe, że Ty też dołączysz do grona ich fanek 🙂
Nie znam tych produktow, ale takie swietliste makijaze bardzo mi sie podobaja!
Zdjęcia piękne,napatrzeć się nie mogę 😉 Tyle inspiracji ;P
Zainteresowałaś mnie produktami do ust, szczególnie szminką z kobo 😉
genialne paletki cieni 😉
Pozdrawiam – http://izabiela.pl/
Ja ostatnio dobieram palety ulubieńców, aby trzymać się wybranych produktów.
Boniu jakie ty robisz ładne zdjecia:)
buziaki:*
http://WWW.KARYN.PL
Dziękuję bardzo 🙂
Ja miałam w tym roku trochę pecha do nowych kupowanych kosmetyków. Raczej nie znalazłam nic dla siebie odpowiedniego i będę chyba nadal szukać albo bazować na starych i na przepisach swoich kosmetyków robionych własnymi rękoma.
Przykro mi, że nie miałaś szczęścia do nowości. Niestety czasem się tak zdarza, najważniejsze to mieć zestaw sprawdzonych kosmetyków, w razie wpadek zawsze możemy do nich wrócić 🙂
Rozświetlacz z MySecret to dla mnie mistrzostwo świata! UUUUUUwielbiam go i jeszcze nic go nie przebiło, a rozświetlaczy mam całkiem sporo. Na równie mogłabym powiedzieć, że są te z Makeup Geek, a to już coś! 🙂
Rozświetlaczy Makeup Geek nie miałam okazji poznać, ale jeżeli My Secret im dorównuje to jestem pod ogromnym wrażeniem!
Hmmm… moim ulubieńcem 2017 jeżeli chodzi o makijaż jest zdecydowanie podkład Annabelle Minerals – bardzo go lubię;) Z Twoich ulubieńców nie znam nic, choć mam gdzieś jedną z baz od AA, ale póki co nie używałam i jeszcze nie wiem, co z nią zrobię;)
Podkłady Annabelle Minerals też bardzo lubię, ale przyznam, że ostatnio trochę zaniedbałam tą markę. Muszę częściej sięgać po ich kosmetyki 🙂
Podkład, puder i bronzer znam i używam:) Zaciekawiły mnie pomadki, mają bardzo ładne kolory.
Cieszę się, że znasz kilku moich ulubieńców! A szminki polecam, każdą z nich bardzo lubię 🙂
Z AA miałam wszystkie i do tej pory mam przynajmniej część baz. Moim zdaniem jeśli patrzeć na kosmetyki drogeryjne to są jedynymi z lepszych 🙂
Cieszę się bardzo, że u Ciebie też się dobrze sprawdzają. Marka AA ma kilka świetnych kosmetyków do makijażu!
Palety z Kobo są bardzo kuszące! Ale na razie powstrzymuję się przed zakupem, muszę się hamować w kwestii nowych palet 😀 Podkład z Eveline bardzo dobrze mi się sprawdza 😉
Dobrze to znam, ja też się powstrzymuję przed zakupem kilku palet 🙂 W szczególności kusi mnie paleta Jaclyn Hill 🙂
Mam tylko Rimmel Stay Matt ale jakoś nie jestem tak super z niego zadowolona, dobijam go i nie kupię więcej 🙂
Z tym pudrem tak już jest. Niektórzy go uwielbiają, a inni nie wiedzą o co tyle szumu 😉
Puder z Rimmel i bardzo go lubię, od jakiegoś czasu mam ochotę na te bazę pod makijaż z AA.
Polecam Ci zarówno tą wersję, jak i rozświetlającą! Obydwie są rewelacyjne 🙂
Puder Rimmela mam, a rozświetlacz z My Secret i podkład Eveline mam w planach.
U mnie też trochę ulubieńców się zebrało i dzisiaj ich u siebie opisałam. 🙂
Ciekawi mnie ten podkład Eveline juz jakiś czas:)
Uwielbiam kremowe pomadki od Kobo, trochę kształt czubeczka mi przeszkadza, ale kolory i formuła są boskie!
Ja jakoś się boję rozswietlaczy bo mam tłustą skórę w strefie t i nie chce wyglądać jak bombka choinkowa. Cienie z kobo wyglądają ciekawie tylko żadnej natury w okolicy nie mam ☹
rozświetlacze my secret sa naprawdę świetne
🙂