Pielęgnacja cer dojrzałych jest rzadko omawianym tematem na blogach. Skupiamy się głównie na potrzebach skór suchych i trądzikowych, pomijając szerokim łukiem dużo trudniejszy problem starszych cer. Wymagają one nie tylko porządnej dawki nawilżenia i odżywienia, ale również ujędrnienia, wygładzenia, a także rozświetlenia. Odpowiedni dobór kosmetyków nie jest łatwym zadaniem, a znalezienie zestawu idealnego może zająć długie miesiące. Dzisiejszy post nie będzie bazować na moich doświadczeniach, lecz na doświadczeniach mojej Mamy. Zajrzałam do jej kosmetyczki i razem wybrałyśmy pięć kosmetyków, które należą do grona jej ulubieńców.
Idealny duet na dzień
W przypadku cer dojrzałych kluczowym elementem jest pielęgnacja wieloetapowa. Ograniczając się do samego kremu, zazwyczaj nie jesteśmy w stanie zaoferować jej wystarczającego odżywienia i nawilżenia. Podstawą jest więc odpowiednio dobrane serum, które dzięki skoncentrowanej formule zaoferuje nam zastrzyk pielęgnacyjny. Pierwszym krokiem w porannej pielęgnacji mojej Mamy jest więc Eliksir z serii Gold Philosophy (119 zł/30 ml) marki Bandi. Jest to lekka, jedwabista w dotyku emulsja, która błyskawicznie wchłania się w skórę nie pozostawiając wyczuwalnego filmu. Zapewnia dojrzałej skórze dawkę nawilżenia, wygładzenia, a także ujędrnienia. Cera jest odświeżona, a dzięki zawartości pigmentów dodatkowo pięknie rozświetlona. Producent zapewnia również o działaniu wygładzającym zmarszczki, a także o ochronie przed czynnikami zewnętrznymi, ale ciężko jest niestety zweryfikować czy kosmetyk faktycznie wywiązuje się z tych obietnic. Na pewno jednak upiększa i jest świetnym porannym budzikiem dla skóry. Dla cer dojrzałych, w szczególności w okresie zimowym, Eliksir stanowi idealną bazę pod krem na dzień, ale posiadaczki młodszych, mniej wymagając cer mogą go z powodzeniem stosować solo. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijażem, podkład ładnie się na nim rozprowadza i nie zbiera się w załamaniach skóry. W składzie Eliksiru znajdziemy m.in. fucogel, kwas hialuronowy, proteiny pszeniczne, tripeptyd-5 oraz złoto.
Precious Cream Moist (129 zł/80 g) marki LuLuLun pewnie będzie nowością dla większości z Was. LuLuLun to bardzo popularna japońska marka, która słynie z maseczek w płachcie. Precious Cream Moist to ich bogaty krem przeciwstarzeniowy, który można również stosować jako całonocną maseczkę. Jego sekretem jest peptyd Progeline™, który aktywnie przeciwdziała powstawaniu zmarszczek i redukuje oznaki starzenia się skóry. Poza nim w składzie znajdziemy również ekstrakt drożdżowy, masło shea, aloes, olej ryżowy oraz witaminę E. Krem ma niezwykle bogatą formułę, które mimo treściwej konsystencji świetnie się wchłania zapewniając uczucie ukojenia, nawilżenia i wygładzenia. Krem oferuje widoczne efekty już przy pierwszym zastosowaniu. Skóra jest dogłębnie nawilżona i odżywiona, a w rezultacie niezwykle miła w dotyku i gładka. Dzięki odpowiedniemu nawilżeniu zmarszczki wydają się być lekko wygładzone, a sama cera ujędrniona. Mimo bardzo treściwej formuły, krem Precious Cream Moist świetnie sprawdza się pod makijażem, zapewniając dojrzałym cerom komfort na cały dzień. Świetnie się sprawdza nawet przy bardzo niskich temperaturach.
Przepis na udaną noc, czyli odżywienie i regeneracja
W przypadku wieczornej pielęgnacji nie można zapomnieć o demakijażu. Ulubionym kosmetykiem mojej Mamy w tej kategorii jest zdecydowanie Gentle Eye Makeup Remover Gel (29 zł/125 ml) marki Sephora Collection. Jest to niezwykle lekki żel z mikrobąbelkami, które delikatnie, acz skutecznie usuwa makijaż oczu. Bez konieczności spłukiwania wodą i pocierania możemy nim zmyć cienie, żelowe linery, jak i trwałe tusze do rzęs. Nie powoduje efektu mgły, nie podrażnia i nie osłabia rzęs, a dzięki zawartości chabru i aktywnego czynnika HydroSenn+™ dodatkowo pielęgnuje okolicę oczu. Jest testowany dermatologicznie i może być używany przez posiadaczy skór wrażliwych i osoby noszące soczewki.
Hitem pielęgnacyjnym w wieczornej pielęgnacji jest Ujędrniające serum Pomarańcza (69 zł/12 ml) marki Mokosh. W tej niewielkiej buteleczce skrywa się mieszanka olejków i ekstraktów o cudownym pomarańczowym zapachu. Olejowe serum gwarantuje dojrzałej skórze intensywne nawilżenie, ukojenie, wygładzenie i ujędrnienie. Jego bazą są oleje roślinne: arganowy, z wiesiołka i ze słodkich migdałów, które nawilżają skórę i działają antyoksydacyjnie. Maceraty z kwiatów pomarańczy i z opuncji figowej rewitalizują skórę, łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia oraz poprawiają strukturę płaszcza hydrolipidowego. Olejek eteryczny z pomarańczy pozytywnie wpływa na elastyczność skóry, a olejek z drzewa herbacianego działa antybakteryjnie. Jest to jeden z tych kosmetyków, który przy systematycznych aplikacjach jest w stanie zapewnić rewelacyjne rezultaty. Jego jedyną wadą jest stosunkowo krótka data ważności – rok od daty produkcji.
Ostatnim kosmetykiem, których chciałybyśmy polecić posiadaczkom cer dojrzałych jest krem N°1 Hydration Night (244 zł/50 ml) marki Lab One. Jest to długotrwale i intensywnie rewitalizujący krem na noc przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry suchej, odwodnionej, pozbawionej blasku i elastyczności. Jego stosunkowa lekka formuła oferuje porządną dawkę nawilżenia i odżywienia. Nawet w czasie bardzo suchej zimy odpowiednio pielęgnuje cerę zapewniając jej pełen komfort, a także miękkość i elastyczność. Koi, regeneruje i łagodzi uczucie ściągnięcia. Po całej nocy skóra jest przyjemnie nawilżona i promienna. Krem świetnie współpracuje z serum olejowym Mokosh zapewniając dojrzałej cerze prawdziwą regenerację w trakcie snu. Skóra wygląda na młodszą i pełną blasku. W składzie kremu znajdziemy bogactwo naturalnych składników w tym: zieloną herbatę, oliwę z oliwek, skwalen, witaminę E, polifenole oraz mocznik. Aktualnie w sklepach internetowych dostępny jest w promocji nawet do -70%!
Dajcie koniecznie znać w komentarzach czy miałyście okazję poznać któryś z przedstawianych kosmetyków oraz czy interesują Was kolejne odsłony serii o cerach dojrzałych. Z przyjemnością przygotujemy dla Was również post o kosmetykach do makijażu, a także o innych pielęgnacyjnych hitach.
33 komentarze
Krem marki Lab One miałam okazję używac i u mnie sprawdził się super
Przyznam szczerze, że nie słyszałam o tych kosmetykach ;). Jeśli chodzi o skórę dojrzałą to właśnie ja się zajmuję skórą mojej teściowej ;). O dziwo bardzo polubiła się z pielęgnacją z The Body Shop :).
Nie znam żadnego z produktów, ale wydają się być fajne 🙂
Ze wstydem i żalem przyznaję, że nie słyszałam o tych kosmetykach :/
Dla mnie same nowości, ale serum Mokosh mnie zaciekawiło 🙂
Wcześniej nie znałam tych kosmetyków, muszę podpowiedzieć mojej Mamie!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
O niektórych kosmetykach słyszałam ale najbardziej zaciekawiła mnie żel do demakijażu oczu. Koniecznie muszę się w niego zaopatrzyć. Bardzo fajny wpis. Brawo
zaciekawiłaś mnie tymi produktami 🙂
wszystkie marki kojarzę, ale do czynienia miałam tylko z Bandi i Mokosh, najbardziej kusi mnie serum Mokosh
uwielbiam też żel Sephora – jest ultra delikatny i działa!💜
w takiej pielegnacji produkty ujedrniajace sa bardzo wazne, ale z tego co obserwuje mame czy babcie to przede wszystkim buzie trzeba mocno nawilzac! 😀
muszę polecić mojej mamie 🙂
O ja chyba już się mogę załapać do tej kategorii więc chętnie poznam takie kosmetyki. Generalnie to rozglądam się za jakimś serum.
Muszę przekazać mamie bo nie znamy tej marki 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do Siebie na nowy post 💋
Nie znam tych kosmetyków 😉 Na razie jeszcze cery dojrzałej nie mam, ale zawsze warto wiedzieć czego warto używać 😉
Ten żel z Sephory właśnie w tej chwili używam ale gdy jestem w Polsce zawsze kupuję płyn z Bielendy.Jestem również fanką kremów Bandi 🙂
Swietny post 🙂 ten eliksir z Bandi miała moja mama i bardzo sobie chwaliła 🙂
mokosh mnie korci:)
Widać, że mama wie czego używać 🙂
Nie znam marki, artykuł świetny, mam ochotę spróbować:)
Bardzo ciekawe propozycje 🙂
Nie znam jeszcze żadnego z tych produktów 🙂
Nie znam żadnego z tych kosmetyków, a mam taką skórę, więc zainteresowałaś mnie nimi. Zwłaszcza serum Mokosh i Precious Cream Moist – idę ich szukać. 🙂
Haha ;D Spoko. Nie ma to jak w urodziny poczytać o pielęgnacji cery dojrzałej. You made my day ;D
Bardzo fajną sobie Twoja Mama gromadkę pielęgnacyjną uzbierała. Super, że te produkty się u Niej sprawdzają.
Ja chętnie zerknę na tego zmywaka z Sephory, skoro taki z niego przyjemniaczek 🙂
Nie znam żadnego z tych kosmetyków ale chyba powoli będzie trzeba włączyć do pielęgnacji produkty przeciwstarzeniowe 😀
O marce LuLuLun rzeczywiście słyszę pierwszy raz, ale ciekawi mnie ten peptyd 😀
osobiście ostatnio mam bzika na punkcie kosmetyków Iossi, dlatego poleciłam tez mamie kilka produktów do cery dojrzałej i jest zachwycona! Jeszcze muszę pomysleć o babci 🙂
Trudno znaleźć informacje o kosmetykach dla cer dojrzałych, bo po pierwsze nie są to najbardziej poszukiwane informacje na blogach, a po drugie ogromna większość blogerek z branży beauty jest bardzo młoda i chyba zdaje sobie sprawę z tego, że wypowiadając się na temat takich kosmetyków nie jest zbyt wiarygodna. 🙂
Serum Mokosh miałam, olejek do demakijażu też. Bardzo zadowolona byłam z tych kosmetyków. Z chęcią bym poczytała jakie kosmetyki do makijażu dla cery dojrzałej proponujesz. 🙂
Marki znam ale produktów nie 😉
Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu – zapraszam <3
Wiekszosci z tych kosmetykow nie znam, ale przypomnialas mi, ze kiedys uzywalam probki tego zelu z Sephory i byla naprawde fantastyczny!
To prawda co piszesz że rzadko pisze się o cerach dojrzałych tak samo rzadko pisze się o kosmetykach dla mężczyzn. Przyznam, że jeszcze nigdzie nie znalazłam takowych i informacji 🙂 fajny wpis