Matowe włosy to niezdrowe włosy. To pierwsza oznaka, że nasze kosmyki wymagają wsparcia, a dotychczas stosowane kosmetyki nie zapewniają im odpowiedniej dawki pielęgnacji. Warto zadbać o przywrócenie połysku, który sprawi, że włosy będą wyglądać pięknie i zdrowo, a także zbiorą wiele komplementów. Marka John Frieda przygotowała linię Sheer Blonde Brilliantly Brighter zawierającą formułę odbijającą światło i wygładzającą powierzchnię włosów, dzięki czemu roztaczają wielowymiarowy blask.
Linia Sheer Blonde Brilliantly Brighter marki John Frieda została opracowana z myślą o blondynkach, ale z powodzeniem mogą sięgać po nie zarówno brunetki, jaki i rude. Ma niwelować matowość często powiązaną z farbowaniem włosów, a także niewystraczającą dawką pielęgnacji oraz częstymi stylizacjami na ciepło. Kosmetyki zawierają wyjątkową formułę wzbogaconą o pokruszone perły, która poprawiając odbicie światła podkreśla odcień włosów i dodaje mu wielowymiarowości. Zarówno szampon, jak i odżywka mają przyjemne kremowe formuły oraz delikatny perłowy połysk. Szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy odbijając je u nasady. Nie powoduje nadmiernego plątania, a także łatwo się wypłukuje. Odżywka idealnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji włosów. Ładnie je wygładza, nawilża oraz nadaje im miękkości. Nie powoduje obciążania, a także ułatwia rozczesywanie. Duet Sheer Blonde Brilliantly Brighter zgodnie z obietnicą nadaje włosom ładnego połysku, dzięki czemu mój naturalny brąz wygląda ładniej i zdrowiej. Są również podatne na układanie i długo zachowują świeżość.
Po raz kolejny jestem bardzo zadowolona z kosmetyków marki John Frieda i linia Sheer Blonde Brilliantly Brighter z pewnością jeszcze nie raz zagości w mojej łazience. To idealne kosmetyki do częstego stosowania, które warto raz na jakiś czas wzbogacić odżywczą maską czy wcierką. Za każdy z produktów zapłacimy około 35 zł i dostępne są w SuperPharm, Perfumeriach Sephora oraz od listopada w Rossmannie.
0 comment
Jestem blondynką, więc to coś dla mnie 🙂
Ja nie miałam nigdy kosmetyków John Frieda. Cieszę się, że ten duet się u Ciebie dobrze sprawdził!:)
Bolnd nie dla mnie, ale serię dla brunetek uwielbiam z całego serca!
opakowanie mega kusi
cos dla mnie! mialam kiedys ich produkty, ale juz nie pamietam jak sie u mnie spisywaly 😛
Nie miałam jeszcze nigdy kosmetyków tej marki, ale chętnie przy gorszej kondycji włosów je wypróbuję 🙂
Ja nie mam problemu z matowymi włosami, ale bardzo fajnie, że taka skuteczna seria istnieje 🙂
Lubię wersję nawilżającą, ale do ciemnych włosów 😉
Byłam bardzo ciekawa ich działania, dlatego cieszę się, że trafiłam na Twoją recenzję. Może kiedyś je wypróbuję, na razie muszę zużyć inną odżywkę Sheer Blonde 🙂
Thanks for your sharing 😊 have a good week
zta seria zapowiada się całkiem ciekawie- mają extra opakowania
opakowanie faktycznie zachęcające 🙂
Moje włosy często bywają matowe. Niewykluczone, że wypróbuję 😉
P.S. Mam przecudnego tego bloga!
mariette-blog.blogspot.com
Ciekawa jestem, czy produkty te w moim przypadku by się sprawdziły. Może wypróbuję odżywkę 🙂
Koniecznie muszę wypróbować:) Pozdrawiam
Dostałam próbki tego szaponu i odżywki ale jeszcze nie miałam okazji używać, czekam na jakiś wyjazd:D :*
Miałam odżywkę i szampon do włosów farbowanych i byłam zadowolona 🙂
To coś dla mnie:)
Ja markę znam z linii dla blondu 🙂
ja nie używam tychże mazideł
piękne zdjęcia <3
Używam John Frieda i serdecznie polecam 🙂
Też byłam bardzo zadowolona z tej serii.
Lubię kosmetyki tej marki – dla mnie są genialne. 🙂