Okres zimy jest bardzo brutalny dla
naszych włosów. Ciągłe zmiany temperatur, suche powietrze, a także częste
noszenie czapek powodują przesuszenie, zmatowienie, a także ich wzmożone
wypadanie. Pod koniec marca postanowiłam wypróbować swoją pierwszą wcierkę z
nadzieją, że chociaż trochę podratuje stan moich włosów, a także spowoduje
wysyp baby hair. Na początek zdecydowałam się na kurację wzmacniającą do włosów
przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania Joanna Rzepa, o
której dzisiaj chciałam Wam napisać kilka słów.
naszych włosów. Ciągłe zmiany temperatur, suche powietrze, a także częste
noszenie czapek powodują przesuszenie, zmatowienie, a także ich wzmożone
wypadanie. Pod koniec marca postanowiłam wypróbować swoją pierwszą wcierkę z
nadzieją, że chociaż trochę podratuje stan moich włosów, a także spowoduje
wysyp baby hair. Na początek zdecydowałam się na kurację wzmacniającą do włosów
przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania Joanna Rzepa, o
której dzisiaj chciałam Wam napisać kilka słów.
Skład: Aqua, Alkohol Denat., PEG-75 Lanolin, Raphanus Sativus
Extract, Urtica Dioica Extract, Arcitium Lappa Extract, Humulus Lupulus
Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Menthol, Allantoin,
Laureth-10, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphentyl
Methylpropinal, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Dmdm
Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
Extract, Urtica Dioica Extract, Arcitium Lappa Extract, Humulus Lupulus
Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Menthol, Allantoin,
Laureth-10, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphentyl
Methylpropinal, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Dmdm
Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone
Kuracja została zapakowana w
niewielkich rozmiarów buteleczkę z miękkiego plastiku zakończoną małym
dziubkiem umożliwiającym precyzyjną aplikację płynu. Opakowanie jest bardzo
praktyczne, a dozowanie produktu nie sprawia najmniejszych problemów. Za 100 ml
płynu zapłacimy około 10 zł. Kuracja powinna być dostępna w większości
drogerii, ale mi nie udało się jej do tej pory spotkać w Warszawie.
niewielkich rozmiarów buteleczkę z miękkiego plastiku zakończoną małym
dziubkiem umożliwiającym precyzyjną aplikację płynu. Opakowanie jest bardzo
praktyczne, a dozowanie produktu nie sprawia najmniejszych problemów. Za 100 ml
płynu zapłacimy około 10 zł. Kuracja powinna być dostępna w większości
drogerii, ale mi nie udało się jej do tej pory spotkać w Warszawie.
Kuracja ma postać jasno żółtego
płynu o specyficzny, kwaśnawym zapachu, który na szczęście nie utrzymuje się długo
na włosach. Płyn aplikowałam po każdym myciu włosów na skórę głowy, a następnie
przez chwilę go wmasowywałam. Pierwsze efekty stosowania wcierki zauważyłam
dosyć szybko, bo już po kilku dniach włosy zaczęły się trochę wolniej
przetłuszczać, dzięki czemu wyglądały dłużej świeżo i miały w sobie odrobinę
więcej życia i objętości. Niestety są to jedyne efekty, które zaobserwowałam
przez te 4 miesiące. Wcierka nie miała żadnego wpływu na porost moich włosów, a
także na wypadanie. O redukcji objawów
łupieżu nie mogę się wypowiedzieć, bo na szczęście nie mam takiego problemu.
Kuracja jest bardzo wydajna. Jedna buteleczka starczyła mi na około dwa
miesiące używania.
płynu o specyficzny, kwaśnawym zapachu, który na szczęście nie utrzymuje się długo
na włosach. Płyn aplikowałam po każdym myciu włosów na skórę głowy, a następnie
przez chwilę go wmasowywałam. Pierwsze efekty stosowania wcierki zauważyłam
dosyć szybko, bo już po kilku dniach włosy zaczęły się trochę wolniej
przetłuszczać, dzięki czemu wyglądały dłużej świeżo i miały w sobie odrobinę
więcej życia i objętości. Niestety są to jedyne efekty, które zaobserwowałam
przez te 4 miesiące. Wcierka nie miała żadnego wpływu na porost moich włosów, a
także na wypadanie. O redukcji objawów
łupieżu nie mogę się wypowiedzieć, bo na szczęście nie mam takiego problemu.
Kuracja jest bardzo wydajna. Jedna buteleczka starczyła mi na około dwa
miesiące używania.
Kuracja wzmacniająca Joanna Rzepa
niestety nie spełniła moich oczekiwań i nie planuję zakupu kolejnych
buteleczek. Poza ograniczeniem przetłuszczania się włosów, oczekiwałam pojawienia
się nowych baby hair, ale niestety nie doczekałam się ich. Nie poddaję się
jednak i zabieram się teraz za słynny Jantar, który mam nadzieję, że lepiej
poradzi sobie na moich opornych włosach.
niestety nie spełniła moich oczekiwań i nie planuję zakupu kolejnych
buteleczek. Poza ograniczeniem przetłuszczania się włosów, oczekiwałam pojawienia
się nowych baby hair, ale niestety nie doczekałam się ich. Nie poddaję się
jednak i zabieram się teraz za słynny Jantar, który mam nadzieję, że lepiej
poradzi sobie na moich opornych włosach.
65 komentarzy
mi teraz włosy strasznie wypadają, ale sięgnę po Jantar- sprawdzony sposób:D
Też się teraz szykuję na Jantar, mam nadzieję, że będę z niego zadowolona 🙂
UUU, szkoda, że się nie sprawdziła…
Ale przynajmniej zostaw sobie buteleczką, bo ma wygodny aplikator, na inne wcierki 😀
Ja mogę polecić Ci olejki łopianowe z Green Pharmacu – używałam tego ze skrzypem polnym i dorobiłam się konkretnej ilości mini włoseczków 😀
Dzięki za rekomendację :* Buteleczkę na pewno sobie zostawię, dziubek jest bardzo wygodny 🙂
Z moimi włosami chyba będę musiała przejść się do fryzjera aby podciąć zniszczone końcówki;) Szkoda, ze ta kuracja nie zadziałała tak jak chciałaś. Ja jakoś bałabym się nałożyć to cudo na skalp ze względu na alkohol.
Końcówki podcinałam dwa tygodnie temu i włosy bardzo na tym zyskały 🙂 Alkohol na całe szczęście nic mi złego nie zrobił, skóra głowy nie swędziała i nie pojawił się łupież 🙂
:/ no to załamka, kupiłam niedawno po nieudanej przygodzie z wcierką jantar
Krzywdy Ci raczej nie zrobi, a może u Ciebie się sprawdzi 🙂
To i tak dobrze, że dała cokolwiek. Daj znać, jak się sprawi Jantar 🙂
Na pewno pojawi się jego recenzja 🙂
Szkoda, że się nie sprawdził ;p
Polecam olejek z Green Pharmacy ten z czerwoną papryką, przyspiesza wzrost włosów <3
Dziękuję bardzo za rekomendacje, na pewno wypróbuję ten albo wersję ze skrzypem 🙂
dobrze, że choć przetłuszczanie ograniczyła 😉
Też się cieszę, że kompletnie nie dała ciała 🙂
szkoda, że się nie sprawdziła ;<
Niestety 🙁
Używałam dokładnie rok temu, włosy wypadały strasznie, chciałam coś innego niż Jantar. Niestety efekt podobny jak u Ciebie-tylko zmniejszone przetłuszczanie, ale za to buteleczkę mam do teraz i przelewam do niej inne wcierki:)
Do wypadających włosów polecam Ci domową wcierkę: kozieradka+kawa. Stosuję od trzech tygodni codziennie i włoski wypadają o ponad połowę mniej, do tego zaczęłam już zauważać maleńkie bejbki przy czole.:)
O połączeniu kawy z kozieradką nigdy nie słyszałam, ale wyobrażam sobie, że musi pachnieć zabójczo 😉
No właśnie ku mojemu zdziwieniu: nie:)
Kawa skutecznie zwalcza kozieradkę i jeśli dam jej nieco mniej niż kawy to wcierka pachnie po prostu kawą, a kozieradka jest wyczuwalna tylko dla wtajemniczonych i osób z dobrym węchem:)
Jednak ja, po próbach robienia wcierki czosnkowo-cebulowej, stałam się bardziej tolerancyjna co do zapachów kosmetyków, więc może po prostu po tym "szoku" ten "delikatny" zapach kozieradki przestał robić na mnie jakiekolwiek wrażenie, bo co jak co, ale czosnek i cebula to był (delikatnie i kulturalnie mówiąc) najintensywniejszy zapach roku 🙂
Szkoda że się nie sprawdziła 🙁 może Jantar pomoże – nic nie pomogę, bo nie znam się wogóle na tym temacie:)
Ja ją mam w zapasach, ale ejszcze nie uzywalam- chcoc przyznam ze kupilam glownie dla buteleczki, ktora zamierzam pozniej wykorzystywac do innych kuracji 😀
Buteleczka jest niesamowicie wygodna 🙂
ja nigdy w życiu nie stosowałam żadnej wcierki 🙂
Ostatnio kupiłam wcierkę Jantar i mam zamiar wreszcie zacząć ją stosować.
Co by tylko robić to regularnie… 🙂
Z systematycznością też mam problemy, ale przy Rzepie nie miałam z tym problemów, weszło mi to w nawyk 🙂
u mnie na tapecie kuracja z Klorane, ale to wiesz:) o Jantarze nasłuchałam się wiele dobrego i pewnie jak mi nie pomoże oto to co mam teraz sięgne i po Jantar:)
Pamiętam o kuracji 🙂 Mam nadzieję, że się u Ciebie sprawdzi dużo lepiej niż u mnie Rzepa 🙂
Hmmm, chyba sobie kupię bo szukam czegoś aby zmniejszył przetłuszczanie włosów 🙂
A na porost włosów to polecam Vitapil z biotyną. Po 2-3 miesiącach widać baby hair a po pół roku stosowania druga grzywka mi wyrosła 🙂
Nigdy nie słyszałam o Vitapilu, ale opisywane przez Ciebie efekty bardzo zachęcają do przetestowania, dziękuję za rekomendacje 🙂
ja słyszałam o ampułkach z Joanny, podobno są bardzo dobre i jak tylko je gdzieś spotkam, to zakupię. o tej wcierce chyba nie słyszałam…ja stosuję wodę brzozową i jestem zadowolona i to bardzo 😉 polecam na wypadanie i porost; calcium pantothenicum
Spotkałam się z opinią, że ampułki i wcierka to praktycznie to samo, a ampułki są dużo droższe. O wodzie brzozowej czytałam wiele pozytywnych opinii, więc może się na nią skuszę 🙂
Szkoda, że ta kuracja się nie sprawdziła…
Niestety 🙁 Na całe szczęście mam jeszcze kilka innych wcierek na oku 😉
Dobrze wiedzieć, w takim razie i moich włosów nie podratuje 🙁
Obserwuję.
Może Jantar im pomoże 🙂
to, że mniej się przetłuszczały to zapewne zasługa alkoholu … dobrze, że Cię nie podrażniła i nie spowodowała nadmiernego łupieżu bo ja bym się tego obawiała 😉
krótko: lipa a nie wcierka 😉
Z łupieżem nie miałam nigdy problemów, więc nie obawiałam się go. Mam dosyć wrażliwą skórą głowy, ale na całe szczęście alkohol nie zrobił jej krzywdy.
Plus za to, że zmniejsza przetłuszczanie, chętnie bym wypróbowała ją właśnie dlatego. Jantar miałam, ale nie widziałam po nim żadnych efektów.
Mam nadzieję, że u mnie Jantar poradzi sobie lepiej niż Rzepa, zobaczymy 🙂 Jeżeli zależy Ci na ograniczeniu przetłuszczania i nie boisz się alkoholu w składzie to warto ją wypróbować 🙂
Szkoda, że produkt się nie sprawdził, jeśli liczysz na baby hair polecam koncentrat energetyzujący z ALFAPARF, ostatnio pisałam o nim na blogu. U mnie sprawdził się świetnie może u Cb też się sprawdzi ciężko powiedzieć 🙂
Dziękuję bardzo za rekomendacje 🙂
kurcze, szkoda że nie spełniła Twoich oczekwiań, bo moje włosy wołają o pomoc i właśnie szukam czegoś fajnego ;<
Może wypróbuj Jantar, wiele dziewczyn go sobie chwali 🙂
Ja jakoś nie mam zaufania do wcierek, jantar przesuszył mi skórę głowy, ta w składzie też na początku ma alkohol
Trochę obawiałam się przesuszania skóry głowy jak zaczęłam przygodę z wcierkami, ale na razie nie miałam takiego problemu 🙂
Ja nie używałam jeszcze żadnych wcierek, fajnie, że ta sprawdziła się przynajmniej pod jednym względem. Może i ja ją wypróbuję, bo mam przetłuszczające się dość szybko włosy.
Jeżeli nie wymagasz od niej niczego innego niż ograniczania przetłuszczania się włosów to powinnaś być zadowolona 🙂
Chciałam jej spróbować, ale boję się alkoholu w składzie… U mnie te wszystkie wcierki sprawdzają się tak sobie niestety, ograniczają wypadanie, ale z baby hair ciężko…
Ograniczanie wypadania to już jest jakiś plus 🙂 Alkoholu też się trochę obawiałam, ale na szczęście nie zrobił mi krzywdy.
Nigdy nie używałam żadnych wcierek 🙂
Polecam rozpoczęcie przygody od Jantaru, on zbiera najwięcej przychylnych opinii 🙂
Jantar powinien pomóc:)
Mam taką nadzieję 🙂
Z Joanną różnie bywa niestety 🙁
Każda firma ma lepsze i gorsze produkty 🙂
nie stosowałam jeszcze tej kuracji.
Czeka w szufladzie, aż po nią sięgnę. Mi się cały czas nie chce i jeszcze teraz po przeczytaniu Twojej recenzji czuję się całkowicie zniechęcona 😛
Może u Ciebie sprawdzi się lepiej. Ja zakupu nie żałuję, a puste buteleczki planuję wykorzystać do przelania innych wcierek – jest bardzo wygodne.
a miałam się na nią skusić, chyba się cieszę, że jeszcze jej nie kupiłam 🙂
Nie wiem dlaczego, ale mnie kusi wcierka Jantar 🙂
Ja skusilam sie na ten produkt, kiedy bylam w Pl. Teraz czekam na paczke i bede testowac. Jednak cudow sie nie spodziewam.
Chętnie wypróbowałabym jakiś "magiczny" środek. Na dzień dzisiejszy używam wcierki z seboradin która sama niestety cudów nie działa ale razem z maską przeciw wypadaniu włosów już daje nieco lepsze rezultaty. Niestety przesusza skórę głowy ponieważ na pierwszym miejscu ma alkohol;/
mam ją ale jakoś tak nie udaje mi się stosować jej regularnie… musze nad tym popracowac, bo chce sprawdzic czy beda jakies efekty.
mam pytanie gdzie zakupiłaś go bo nie umiem nigdzie go znaleźć
Kupiłam w Superpharmie w Zakopanem 🙂