Marka Smashbox od lat słynie z najlepszych baz pod makijaż. Ich klasyczna baza minimalizująca pory Photo Finish znajduje się w kuferku praktycznie każdej makijażystki na całym świecie. Marka jednak nie osiada na laurach, lecz systematycznie opracowuje nowe formuły, które podbijają serca klientek.
Kilka miesięcy temu recenzowałam dla Was świetną bazę pod makijaż Radiance, która szybko zdobyła moje serce i stała się wakacyjnym hitem makijażowym. Pokochałam ją za piękne rozświetlenie skóry, a także lekkie zakamuflowanie rozszerzonych porów. Ostatnio dołączyły do niej dwie nowe bazy, które poszerzyły moje grono ulubieńców marki Smashbox. Poznajcie nawilżającą bazę Primerizer oraz matujący Iconic Primer Stick!
Nawilżenie, wygładzenie i rozświetlenie, czyli Primerizer
Baza Photo Finish Primerizer (169 zł/30 ml) to pozycja obowiązkowa dla wszystkich posiadaczek suchej cery. Jej formuła została wzbogacona o regenerujący skórę Niacynamid i nawilżający kwas hialuronowy, dzięki czemu baza może nam nawet zastąpić krem pielęgnacyjny. Ma bardzo lekką, półpłynną formułę, która nie sprawia najmniejszych problemów w czasie aplikacji, łatwo się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Pozostawia na skórze praktycznie niewyczuwalny aksamitny film, który tworzy idealną podstawę pod podkład. Primerizer zapewnia skórze dawkę nawilżenia, wygładzenia oraz ukojenia, cera jest promienna i niezwykle miękką w dotyku. Baza dodatkowo niweluje widoczność porów oraz drobnych zmarszczek. Testowałam ją z kilkoma różnymi podkładami i z każdym stanowi zgrany duet. Podkłady ładnie się na niej rozprowadzają, nie tworzą smug ani plam. Dodatkowo mają lepszą trwałość i nie zbierają się w załamaniach skóry czy porach. W okresie zimowym jest dla mnie idealnym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji, a w lecie z pewnością przetestuję ją solo. Podejrzewam, że w ciepłe dni będzie idealnym zamiennikiem dla kremu nawilżającego.
Zmatowienie i wygładzenie za jednym pociągnięciem
Photo Finish Iconic Primer Stick (159 zł/9 g) to najlepsza baza matująca jaką miałam okazję do tej pory wypróbować. Wyróżnia ją forma stick’a, czyli zbitego sztyftu, który umożliwia nam niezwykle precyzyjną i szybką aplikację. Dzięki nietypowej formule bazy mamy gwarancję, że nie przesadzimy z ilością nałożonego produktu, a więc osiągniemy najlepsze rezultaty. Nakładam ją przejeżdżając sztyftem po strefie T, która u mnie wymaga lekko zmatowienia, a następnie delikatnie wklepuję w skórę. Baza jest praktycznie niewyczuwalna na skórze i natychmiastowo matuje oraz wygładza pory i zmarszczki mimiczne niczym po użyciu Photoshop’a. Cera jest aksamitna w dotyku i świetnie przygotowana na aplikację podkładu. Iconic Primer Stick przedłuża trwałość nałożonego podkładu i gwarantuje mi zmatowienie na cały dzień. Niestety nie wiem, jak się sprawdzi w tej kwestii na bardzo tłustych cerach, ale mieszane powinny być bardzo zadowolone. Ja cenię ją w szczególności za jej właściwości wygładzające skórę. Przy nakładaniu podkładu najbardziej problematycznym obszarem mojej twarzy jest nos, na którym często podkład się warzy lub szybko ściera. Dzięki Iconic Primer Stick ten problem jest w pełni wyeliminowany! Ogromną zaletą tej bazy jest również jej niezwykła wydajność, używam jej od kilku tygodni, a zużycie jest praktycznie niewidoczne.
Po raz kolejny bazy marki Smashbox mnie oczarowały i każdemu serdecznie je polecam. Zarówno nawilżająca Primerizer, jak i matująca Iconic Primer Stick w 100% wywiązują się z obietnic producenta i już nie wyobrażam sobie bez nich mojego makijażu. Jeżeli zależy Wam na łatwej aplikacji i dobrej trwałości podkładu, a także na wygładzeniu porów i zmarszczek mimicznych to koniecznie musicie je wypróbować. W gamie Photo Finish znajdziecie wiele wersji skoncentrowanych na różnych problemach skóry, gwarantuję, że znajdziecie idealną wersję dla siebie. Kosmetyki Smashbox są na wyłączność dostępne w Perfumeriach Sephora.
40 komentarzy
Nie miałam chyba żadnego kosmetyku Smashbox, a co gdzieś o nich czytam – mają dobre opinie. Muszę coś wypróbować. Do baz pod podkłady też powinnam się w końcu przekonać. 😉
Ja też nie próbowałam jeszcze ich kosmetyków. Jeszcze 🙂
haha dobrze że to dodałaś:D
dobrze o nich wiedzieć 🙂
Kosmetykami Smashboxa miałam jedynie wykonywany makijaż w Spehorze, jednak poza tym ich nie używałam.
Dużo dobrego słyszałam o tej marce i ich kosmetykach, sama nie miałam przyjemności ich używać, jednak super, że i Ty potwierdzasz swoją recenzją te pozytywy, które o nich krążą. Może kiedyś sama będę mogła się do nich ustosunkować 😉
Super post.Piękne zdjęcie, bardzo fajna marka <3
Może wzajemna obserwacja ?
Klaudiaonelive Blog<3
Aż jestem ciekawa tej marki 🙂
Mam tą ich kultową bazę minimalizującą pory i chyba jestem dziwna, ale nie zrobiła na mnie wrażenia. Leży sobie zapomniana, a ja sięgam po bazę Golden Rose.
Naprawdę ciekawe produkty! I jednej i drugiej bazy chętnie bym spróbowała ;)Maka Smashbox coraz bardziej mnie intryguje 😉
*Marka
Słyszałam o tej marce wielokrotnie z kanału na yt, który lubię oglądać 😉 powiem Ci szczerze, że nigdy jeszcze nie używałam żadnych baz – nawet jak szłam na wesele! Ja mam cerę mieszaną, więc może by się ta baza w formie sztyftu sprawdziła, ale trochę się boje tej aplikacji 😀
nie miałam nigdy niczego z tej firmy
bardzo ciekawi mnie wersja nawilżająca, baza Primerizer byłaby idealna dla takiego sucharka jak ja, tylko niech ta cenie odrobinę spadnie 😛
Ach, ale mi się spodobała marka Smashbox
Super, z chęcią bym jakiś kosmetyk od nich przetestowała.
Jak zwykle – ciekawie.
Pozdrawiam cieplutko! 🙂
Dla mnie ta paleta do konturowania to HIT 🙂
Muszę kiedyś wypróbować ten stick – szukam bazy wygładzającej pory, ale na razie żadna z testowanych nie sprawdziła się, może ta by mnie w końcu zadowoliła 😀
Nigdy nie miałyśmy żadnej specjalnej bazy, musimy kiedyś się zdecydować np. na te cudeńka 🙂
Kosmetyki ze Smashbox'a są dla mnie nowością, nigdy nic od nich nie miałam 🙂
Chętnie bym je wypróbowała 🙂
Sandicious
Zainteresowałaś mnie Photo Finish Iconic Primer Stick- po prostu musze go mieć 🙂
Nigdy nic nie testowałam z tej marki ale słyszałam bardzo dobre słowa.
Baza wydaje się bardzo interesująca
Obserwuje i zapraszam do Siebie 💋
Piękne kosmetyki, ale kompletnie nie do mojego typu skóry. A szkoda 🙁
szkoda by mi było wydać tyle pieniędzy na bazę pod makijaż… skąpa czasami bywam;)
W sumie nie wiem na ktora bym sie wolala zdecydowac.. z jednej strony mam cere tlusta, wiec chetniej siegam po wygladzajace bazy, ale z drugiej strony uzywam baz tylko na wyjscia, stawiam tez wtedy na ciezkie podklady wiec przydalaby sie opcja nawilzajac 😀
Photo Finish Iconic Primer Stick bardzo mnie kusi, fajny aplikator w postaci sztyftu 🙂 Moją najlepszą dotychczas bazą była ta z benefitu, ale chętnie wypróbuje też tą wersje 🙂
Nie znam kosmetyków ze SmashBoxa, ale robisz cudne zdjęcia 😀
ta baza matująca mega mnie zainteresowała 😀 chętnie bym ją na sobie wypróbowała 🙂
Przy mojej mieszanej cerze mogłabym spokojnie wypróbować obie:).
Ta baza matująca mogłaby się sprawdzić…
Piękne fotografie 🙂
Cudowne fotografie- a sama marke bardzo lubie i cenie 🙂
Baza matująca byłaby idealna dla mnie. 🙂 Też mam cerę mieszaną.
Wychodzi na to, że potrzebuje ich obu 😉 Jednej na policzki, drugiej na strefę T 😉
Chętnie przetestuję na sobie 😉
zaciekawił mnie Primer Stick – taka magiczna różdżka 🙂
Bazy ze Smashboxa są chyba najbardziej wychwalane. Przyznaję, że chętnie bym wypróbowała 🙂
Ja jakoś nie używam baz, ale taka niwelująca pory i zmarszczki mimiczne to by mi się przydała. 😉
Produkt wprost stworzony dla mnie <3
Na mojej skórze Primerizer nie robi nic, równie dobrze mogłabym go nie nakładać. Ma fajną lekką formułę, szybko się wchłania i raczej jej nie czuć pod palcami, ale dla mnie to takie placebo 😉