AA Code Sensible to owoc prawie 35-letniej pracy Laboratorium Naukowo-Badawczego Oceanic. Jest to nowa marka selektywna dla kobiet ze skórą wrażliwą, które szukają wysoce skutecznych rozwiązań i widocznych efektów pielęgnacji skóry. AA Code Sensible to pierwsza gama kosmetyków, która oferuje posiadaczkom cer wrażliwych tak wysokie stężenia składników aktywnych gwarantując bezpieczeństwo stosowania. Pozwala na to zaawansowana technologia XXII wieku CODESn2, czyli system sekwencyjnego uwalniania substancji aktywnych. Składniki obecne w preparatach uwalniane są sekwencyjnie: w pierwszej kolejności substancje budulcowe odbudowują ubytki w naskórku, by następnie umożliwić skórze absorpcję substancji aktywnie pielęgnujących bez ryzyka podrażnień. Asortyment AA Code Sensible jest bardzo bogaty, znajdziecie w nim sera, kremy do twarzy oraz pod oczy, a także serię kosmetyków do oczyszczania cery Pure Skin, którą dzisiaj chciałam Wam przedstawić.
Łagodząco-oczyszczający płyn micelarny (79 zł/200 ml) to kosmetyk, która dla mnie ma dwojakie zastosowanie. Jak na płyny micelarne przystało, ma on postać nietłustej wody o praktycznie niewyczuwalnym zapachu. Na tle konkurencji wyróżnia go opakowanie z bardzo wygodną pompką, które ułatwia dozowanie kosmetyku. Płynu używam przede wszystkim do wstępnego usuwania makijażu. Świetnie radzi sobie z nawet bardzo trwałym podkładem, cieniami czy tuszem, ale w przypadku wodoodpornego żelowej linera wolę sięgać po kosmetyki dwufazowe lub mleczka. Nie pozostawia na skórze wyczuwalnej nieprzyjemnej warstwy, a także nie szczypie i nie podrażnia oczu. Bez pocierania umożliwia szybkie i skuteczne usunięcie dziennego makijażu. W mojej pielęgnacji pełni również rolę toniku. Świetnie tonizuje skórę przywracając jej naturalną równowagę. Łagodzi wszelkie podrażnienia oraz delikatnie nawilża skórę. Cera jest niezwykle miękka i gładka w dotyku, a także wygląda promiennie.
Mleczko oczyszczające w formule „oil in milk” (79 zł/200 ml) to pierwsze mleczko kosmetyczne, które faktycznie polubiłam i po które z przyjemnością sięgam każdego dnia. Wyróżnia je bardzo kremowa, bogata formuła i przepiękny zapach charakterystyczny dla kosmetyków Code Sensible. Podobnie jak płyn micelarny, zapakowany jest w elegancką buteleczkę z pompką, która umożliwia precyzyjną i wygodną aplikację kosmetyku. Dzięki swojemu niewiarygodnie bogatemu składowi mleczko w kontakcie ze skórą przemienia się w delikatny, nietłusty olejek, który rozpuszcza nawet najbardziej trwały i wodoodporny makijaż. Już w kilka chwil bez naciągania i pocierania delikatnej okolicy oczu rozprawia się z cieniami, tuszem, a nawet żelowym linerem. Co ważne nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej tłustej warstwy, nie szczypie w oczy i nie powoduje efektu zamglenia. Jest to genialny wybór w przypadku cer suchych, mleczko świetnie oczyszcza skórę, ale również zapewnia jej dawkę nawilżenia i odżywienia.
Żel peelingująco-oczyszczający (79 zł/200 ml) to dla mnie największe zaskoczenie z linii oczyszczającej. Ma on konsystencję średnio gęstego żelu z zatopionymi mikroskopijnymi drobinkami peelingującymi, pachnie niezwykle luksusowo i przyjemnie. Jego działanie złuszczające jest bardzo delikatne, więc z powiedzeniem może być stosowany przez właścicielki wrażliwej skóry. Żel świetnie oczyszcza cerę z pozostałości makijażu, sebum i zanieczyszczeń. Skóra jest promienna i dogłębnie umyta bez uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Dzięki zawartość drobinek żel dodatkowo delikatnie złuszcza martwy naskórek, więc możemy zrezygnować z stosowania dodatkowych peelingów. Od kiedy regularnie sięgam po Żel peelingująco – oczyszczający moja skóra jest niezwykle gładka i miła w dotyku, a także praktycznie nie pojawiają się zmiany trądzikowe. Pory są odetkane, a cera prezentuje się zdrowo i promiennie. W związku z zawartością drobinek, żelu nie można stosować do demakijażu oczu.
Linia oczyszczająca Pure Skin AA Code Sensible nie należy do najtańszych na rynku, ale moim zdaniem jej działanie jest warte tej ceny. Otrzymujemy niezwykle skuteczne kosmetyki, które zapewniają dogłębne oczyszczenie i nawilżenie wrażliwej cery bez najmniejszego uczucia dyskomfortu lub podrażnień. Kosmetyki mają innowacyjne formuły, które rzadko kiedy spotykane są w perfumeriach, a ich stosowanie to prawdziwa przyjemnością. Są to kosmetyki dopracowane do ostatniej kropki, zaczynając od pięknych opakowań, przez świetne konsystencje i zapachy, a kończąc na ich genialnym działaniu.
53 komentarze
Mleczko oczyszczające chętnie bym wypróbowała. =)
Mleczko jest rewelacyjne, rozpuszcza nawet najbardziej trwały makijaż.
Ceny spore, ale mimo to chętnie bym wypróbowała 😀
https://roseaud.blogspot.com/
Do najniższych nie należą, ale jest to marka selektywna, więc należy się spodziewać wyższych cen. Na szczęście jakość kosmetyków jest na bardzo wysokim poziomie.
Ale super foty! Tak bym chciała żeby lato wróciło:( Z tej ekskluzywnej serii AA jeszcze nic nie miałam, ale pewnie coś byłabym w stanie dobrać pod swoje potrzeby;)
Dzięki 🙂 Jestem przekonana, że znalazłabyś coś dla siebie, gama produktów jest niezwykle bogata i bardzo ciekawa.
Żel i mleczko bym wypróbowała ;D
Polecam, działanie jest rewelacyjne!
ale cudowne zdjęcia, zatęskniłam za latem:)
Cieszę się, że Ci się spodobały 🙂
Uwielbiam taką właśnie pielęgnację, a kosmetyki do demakijażu to jedne z moich ulubionych. Tej linii AA nie próbowałam, miałam za to kosmetyki AA Presitige i były bardzo fajne i dobre jakościowo:)
AA Prestige też bardzo lubiłam, ale muszę przyznać, że AA Code Sensible jest jeszcze lepsze. Ich formuły, zapachy i działanie absolutnie mnie oczarowały 🙂
Te kosmetyki naprawdę wyglądają bardzo fajnie. Super że nasz polski rynek kosmetyczny tak się rozwija.
Jest to naprawdę imponujące ile ciekawych polskich marek pojawia się na rynku, a ich kosmetyki niejednokrotnie są dużo lepsze niż w przypadku zagranicznej konkurencji! Nie dziwne, że tak dobrze sprzedają się również poza granicami naszego kraju 🙂
Mleczko bardzo fajne, podoba mi się 🙂
Mleczko jest rewelacyjne!
Nie kojarzę tej serii kosmetyków AA, prawdę mówiąc słabo znam asortyment tej firmy. Wydawało mi się, że marka ta jest tańsza, ale skoro gorąco polecasz zarówno micel jak i mleczko oraz żel, to chyba warto zainwestować. Chociaż nie wiem, czy się zdecyduję 😉
AA Code Sensible to marka selektywna, która jest dostępna tylko w perfumeriach Sephora i na lotniskach. Oferuje dużo wyższe stężenia składników aktywnych, które dzięki opatentowanej technologii są bezpieczne dla cer wrażliwych. Nie są to te same kosmetyki, które znajdziemy w drogeriach.
Naprawdę świetne produkty!… prawdę mówiąc zaskoczyły mnie całkiem przyjazne składy:)
Szczególnie zainteresował mnie ten żel peelingujący i micel, duet dla mojej skóry:)
AA Code Sensible to moje odkrycie ostatnich miesięcy, ich formuły są niesamowite i fantastycznie sprawdzają się w pielęgnacji mojej wrażliwej cery. Jestem pod ogromnym wrażeniem serii do oczyszczania twarzy. Każdy z opisywanych kosmetyków ogromnie polubiłam i już mam nawet zapas żelu 🙂
Jeej! Masz przepiękny wygląd bloga i niesamowicie estetyczne posty! 🙂
http://www.jessikachincza.blogspot.com
To prawda 🙂
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Bardzo się cieszę, że się Wam podoba 🙂
Ten pierwszy ma skład taki sobie… No nie wiem, z AA do tej pory tylko żel do higieny intymnej mnie przekonał…
Ja z kosmetykami AA mam bardzo dobre doświadczenia i zarówno ich kosmetyki z niższej, drogeryjnej półki, jak i marki Code Sensible ogromnie przypadły mi do gustu i regularnie po nie sięgam.
Ten pierwszy ma skład taki sobie… No nie wiem, z AA do tej pory tylko żel do higieny intymnej mnie przekonał…
Super produkty, żel najbardziej do mnie przemawia ;p
Żel jest rewelacyjny, zapewnia mi głębokie oczyszczenie twarzy wraz z lekkim peelingiem, a co najważniejsze nie przesusza skóry i nie powoduje znienawidzonego przeze mnie uczucia ściągnięcia.
Uczucia ściągnięcia też nie cierpię, kto wie może się na niego skuszę <3
wyglądają profesjonalnie, aptecznie 🙂
To prawda, design jest niezwykle elegancki i profesjonalny. Z powodzeniem mogą konkurować z najdroższymi markami.
Pierwszy raz słyszę o tych kosmetykach 🙂
Jest to nowość na rynku 🙂
tej serii nie znam – pierwszy raz o niej słyszę. Ale produkty AA lubię 🙂
Sandicious
AA Sensible Code miała premierę dopiero kilka miesięcy temu i jest dostępna tylko w perfumeriach Sephora i na lotniskach. Warto jej się przyjrzeć, kosmetyki są genialne!
Jestem tak zachwycona zdjęciami, że nie mogę się skupić na czytanym tekście:) Kurczę, już któryś raz to pewnie piszę, ale naprawdę robisz świetne zdjęcia:)
Dziękuję bardzo za miłe słowa :*
No no no… AA się postarało jeśli chodzi o design, a z Twojej recenzji wynika, że i działanie jest nienaganne 🙂
Design bardzo mi odpowiada, kosmetyki wyglądają profesjonalnie i luksusowo. Działanie zdecydowanie idzie w parze z ich wyglądem, jestem absolutnie zachwycona linią Pure Skin!
mleczko mnie bardzo frapuje;)
Mleczko rewelacyjnie domywa nawet najbardziej trwały makijaż. Wystarczy przyłożyć nasiąknięty wacik na kilkanaście sekund i bez pocierania można usunąć nawet wodoodporny tusz.
mleczko oczyszczające i żel peelingujący mnie najbardziej ciekawią
Obydwa są rewelacyjne, a dodatkowo bardzo wydajne 🙂
Fajnie to wszystko wygląda i zdjęcia super, tylko odstrasza mnie ta cena
Ceny zdecydowanie do najniższych nie należą, ale idą w parze z bardzo wysoką jakością i wydajnością. Jest to marka selektywna, dostępna tylko w perfumeriach Sephora i na lotniskach, więc i tak na tle konkurencji nie jest zbyt droga.
nie wiedzialam ze AA ma taka serie 🙂 sliczne zdjecia
Dziękuję bardzo! Seria zdecydowanie warta uwagi, świetne formuły!
Dla mnie jak na produkty z AA, cena jak z kosmosu.
http://tamczytam.blogspot.com/
AA CODE Sensible to siostrzana marka znanych nam kosmetyków AA. Jest to marka selektywna skierowana do posiadaczek cer wrażliwych, którym zależy na wysokim stężeniu składników aktywnych i bezpieczeństwie stosowania. Jest dostępna w perfumeriach stąd dużo wyższa cena.
No i się nie dziwi,ę, że tak drogo, bo widać, że seria bardzo ekskluzywna 😉 Bardzo przyciaga oko 😉
Nie na moją kieszeń niestety, ale kto wie czy kiedyś nie będę dysponować większą gotóweką
Rewelacyjne zdjecia 🙂
Dziękuję 🙂