Dzisiaj
pora na kolejną odsłonę moich ulubieńców tygodnia. Mam nadzieję, że każdy
znajdzie coś dla siebie:)
pora na kolejną odsłonę moich ulubieńców tygodnia. Mam nadzieję, że każdy
znajdzie coś dla siebie:)
Ulubiony
smakołyk:
smakołyk:
Ostatnio
przeżywam fascynację muffinami. Są bajecznie proste do przygotowania, wyglądają
bardzo uroczo i przede wszystkim świetnie smakują!
przeżywam fascynację muffinami. Są bajecznie proste do przygotowania, wyglądają
bardzo uroczo i przede wszystkim świetnie smakują!
Ulubiona
piosenka:
piosenka:
Florence
Welch ma dla mnie głos idealny. A ta piosenka w jej wykonaniu zyskała dla mnie
drugie życie. Mogłabym jej słuchać w kółko bez końca.
Welch ma dla mnie głos idealny. A ta piosenka w jej wykonaniu zyskała dla mnie
drugie życie. Mogłabym jej słuchać w kółko bez końca.
Ulubiony
kosmetyk:
kosmetyk:
W tym
tygodniu zdecydowanie Clinique Chubby Stick. Nie spodziewałam się, że może
trafić do moich ulubieńców, bo pierwsze testy nie należały do udanych. Mam
kolor Super Strawberry i jest to idealny jesienny odcień, nie jest za ciemny,
ale za to ładnie podkreśla usta.
tygodniu zdecydowanie Clinique Chubby Stick. Nie spodziewałam się, że może
trafić do moich ulubieńców, bo pierwsze testy nie należały do udanych. Mam
kolor Super Strawberry i jest to idealny jesienny odcień, nie jest za ciemny,
ale za to ładnie podkreśla usta.
Ulubiony
sposób na jesienną chandrę:
sposób na jesienną chandrę:
W tej
kategorii wygrywa wizyta u fryzjera. Postanowiłam pójść na całość i powróciłam
do grzywki, którą nosiłam w liceum oraz mocno ścięłam włosy. Taka zmiana
wizerunku świetnie działa na poprawę humoru oraz skróciła czas suszenia włosów
co bardzo cieszy o poranku.
kategorii wygrywa wizyta u fryzjera. Postanowiłam pójść na całość i powróciłam
do grzywki, którą nosiłam w liceum oraz mocno ścięłam włosy. Taka zmiana
wizerunku świetnie działa na poprawę humoru oraz skróciła czas suszenia włosów
co bardzo cieszy o poranku.
Ulubiona
część garderoby:
część garderoby:
Ciepłe
swetry to mój jesienny must have. Te na zdjęciu upolowałam ostatnio w H&M i
jestem z nich niesamowicie zadowolona.
swetry to mój jesienny must have. Te na zdjęciu upolowałam ostatnio w H&M i
jestem z nich niesamowicie zadowolona.
Co w tym
tygodniu podbiło Wasze serce?
tygodniu podbiło Wasze serce?
20 komentarzy
Też bym podcięła włosy, a nawet je ścięła. Ale zapuszczam… Chociaż przyznam szczerze, ze nie lubię się w tej długości włosów. Liczę, że za kilka centymetrów będzie lepiej, a jak nie to znowu wracam do krótkiej fryzury
to niesamowite jak proste do zrobienia są muffiny ))
Ja też uwielbiam słuchać Florence. Zakochałam się w jej głosie od pierwszych dźwięków kiedy kolega podesłał mi Cosmic Love 🙂
Też lubię Florence, ale fryzjer to dla mnie koszmar. 😉
Muffinki – wszyscy dookoła je robią i tez mam ochotę zacząć…
ta piosenka faktycznie wpada w ucho:)
Moje serce podbiła Chrysta Bell. Słucham jej płyty na okrągło… <3
Nabrałam ochoty na Chubby Sticka. Muszę zobaczyć swatche Twojego odcienia.
W tygodniu wstawię posta ze zdjęciami oraz swatchami Chubby Sticka. Mam nadzieję, że pomogą w podjęciu decyzji 🙂
Chrysta Bell muszę koniecznie posłuchać 🙂
Kocham Florence. Uwielbiam każdą jej piosenkę i za każdym odsłuchaniem utworu odkrywam w nim coś nowego!
do fryzjera dopiero się wybieram, a sweterki super!
i mnie kusi wizyta u fryzjera, ale na razie trzymam się twardo, ponieważ chcę mieć długie, długie włosy 🙂
Pokaż się w nowej fryzurce! :))))
Wstydzę się 😉
ale cudne sweterki 🙂
a jak się obcięłas? poka poka 🙂
Te muffiny wyglądają bajecznie:)
Kolory kredek świetne! Sama myślę na którą się zdecydować. Pozdrawiam i zapraszam
Wybór ciężki, ale naprawdę warto!
Podzielam zachwyt nad głosem Florence 🙂
A mis ię wydaje, że muffiny są tragiczne do przygotowania… Ale za punkt honoru postawiłam sobie zrobienie muffinów na święta!:)
Są bajecznie łatwe, może niedługo przedstawię Wam jeden z moich ulubionych przepisów.
muffiny!!! a ja na diecie ;-)))
Dla muffina warto zrezygnować na jeden dzień z diety 😉