bloga to możecie pamiętać o mojej wielkiej miłości do kremu Embryolisse LaitCreme-Concentre, który używam niezmiennie od ponad półtora roku. W międzyczasie
wypróbowałam ich maskę nawilżającą Hydra-Mask, która także dołączyła do grona
moich ulubieńców, więc naturalnym krokiem było sięgnięcie po kolejny produkt ze
stajni Embryolisse. Tym razem zdecydowałam się na Crème Hydratante à l’Orange,
czyli krem nawilżający z pomarańczą.
formie silnie nawilżającego i rewitalizującego koncentratu, który jest bogaty w
witaminy, szczególnie w witaminę C, powoduje, że skóra odzyskuje energię, równy
koloryt oraz optymalny poziom nawilżenia. Koncentrat widocznie odświeża skórę,
stymuluje metabolizm komórkowy oraz dodatkowo zawiera filtry przeciwsłoneczne.
Skóra staje się jędrna, gładka i promieniuje zdrowiem. Orzeźwiająca
konsystencja daje matowe wykończenie.
Krem został zapakowany w prostą, plastikową
tubkę z minimalistyczną grafiką charakterystyczną dla marki Embryolisse. Po
odkręceniu zakrętki ujrzymy niewielkich rozmiarów dziurkę, która umożliwia
precyzyjne dozowanie produktu. Za 50ml kremu zapłacimy 99,5 zł i możemy go
kupić na Hearts and Dots lub w Warszawie na ul. Bełdan 4. Crème Hydratante à
l’Orange należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od daty otwarcia.
konsystencję, która łatwo rozsmarowuje się na skórze i dosyć szybko się wchłania.
Po użyciu cera jest półmatowa, wygląda zdrowo i promiennie. Krem pachnie
delikatnie i nienachlanie, ale miłośniczki pomarańczy mogą się na nim odrobinę
zawieść, bo niestety jej nie poczujemy 😉
Zacznijmy od podstawowego zadania kremu,
czyli nawilżania. W tej kwestii krem spisuje się wyśmienicie. Skórą jest bardzo
dobrze nawilżona, a suche skórki i uczucie ściągnięcia idą w niepamięć. Dzięki
odpowiedniemu nawilżeniu skóra wydaje
się być dużo bardziej ujędrniona i przyjemna w dotyku. O faktycznym poprawieniu
struktury skóry jednak się nie wypowiem, bo w związku z dosyć młodym wiekiem
nie odczuwam takich problemów. Regularne używanie kremu wpłynęło pozytywnie na
koloryt skóry. Cera nabierała ładnego, zdrowego odcienia, ale o zniknięciu
przebarwień (producent tego nie obiecuje) nie ma mowy. Crème Hydratante à
l’Orange bardzo ładnie uspakaja cerę naczynkową, zmniejszając widoczność
zaczerwienień oraz kojąc wszelkie podrażnienia. Krem nie uczula oraz nie
powoduje pojawiania się wyprysków.
wszelkimi podkładami. Stosowałam go zarówno z podkładami płynnymi (w tym BB
kremami), jak i solo z pudrem MAC Mineralized Skinfinish. W obydwóch
przypadkach stanowi bardzo dobrą bazę i odrobinę przedłuża trwałość tych
produktów. W swoim składzie posiada także SPF, który przydaje się niezależnie
od pory roku. Krem jest moim zdaniem bardzo wydajny. Stosuję go codziennie rano
od początku marca i została mi jeszcze ilość wystarczająca na około 2 tygodnie.
Crème Hydratante à l’Orange idealnie sprawdził
się u mnie w okresie letnim, ale wydaje mi się, że będzie równie skuteczny w
czasie chłodniejszych miesięcy. Świetnie nawilża skórę, delikatnie poprawia jej
koloryt, a także koi podrażnienia i zaczerwienienia. Dzięki lekkiej
konsystencji szybko się wchłania i stanowi dobrą bazę pod kosmetyki kolorowe.
Mimo wysokiej ceny jest wart
wypróbowania.
100 komentarzy
Dla mnie chyba troszkę za gęsty jednak.
mam próbki i na dniach wypróbuję 😉
Dobrze ,że działa ok,ale jak dla mnie to wysoka cena strasznie 🙁
Bardzo zachęcająca recenzja 😉 Nie jestem jednak pewna, czy sprawdziłby się w przypadku mojej kapryśnej cery, której mało co pasuje 😉
Opis brzmi ciekawie i zachęcająco 🙂 Mile wspominam spotkanie z Embryolisse LaitCreme-Concentre. Możliwe, że kiedyś spotkamy się na dłużej.
A co do vit. C to jednak wolę sera niż kremy z jej dodatkiem. Mam wrażenie, że u mnie efekt jest wtedy o wiele bardziej zauważalny, aczkolwiek od czasu do czasu lubię sięgać po inne rozwiązania.
Ja bym się cieszyła, że nie czuć aromatu pomarańczy – nie lubię go po prostu 🙂
Jak na razie dla mnie cena troszeczkę zbyt wysoka ale może z czasem dojrzeje do tego aby kupować kremy z "wyższych półek" bo jak na razie nie odczuwam takiej potrzeby 😉
wysoka cena 🙁
Wydajność mnie tutaj bardzo zainteresowała a także uspokojenie cery naczynkowej. Miałam jeden krem z tej firmy, własnie ten Lait-Creme Concentre i byłam bardzo z niego zadowolona.
Pozdrawiam,
Klaudyna
chętnie bym wypróbowałam jakby był o 50 zł tańszy:D
no cena przeraża 🙂 pewnie przez to nie sięgne 🙂
Trochę drogi, ale jeśli ma takie działanie, to warto 🙂
lubię produkty tej firmy
chetnie bym wyprobowala
nie znam, jak na razie nie znalazlam zadnego kremu ktory by mi odpowiadal
Dobrze, że się u Ciebie sprawdził 🙂 Cena faktycznie wysoka, ale jak na takie działanie to warto 🙂
chętnie bym wypróbowała , ale najpierw w postaci próbki nie pełnowymiarowego produktu
słyszałam co nieco o tej firmie dobrego. szukam właśnie kremu idealnego dla mojej mieszanej cery z niedoskonałościami ale też z pierwszymi ozankami starzenia…
mam próbeczkę 😉
jednak jeszcze nie zdążyłam jej wypróbować 😉
Miałam próbeczkę 😉 Faktycznie dobry 😀
Produkt zachęcający ale niestety cena nie ;( może kiedyś.. 😉
Nie na kieszeń biednej studentki ;/
O to coś dla mnie bo mam bardzo suchą cerę:)
Lubie takie.tresciwe geste kremy. Na noc sa idealne zwlaszcza o tej porze roku.
Nie znam tej firmy ale widzę że krem to przyjemniaczek 🙂
och, ja mam póki co tyle kremów do wykorzystania, że nie wiem za który sie zabrać 🙁
Brzmi zachęcająco, ciekawe czy z moją wymagającą cerą dałby sobie radę 😉 Może kiedyś uda mi się dorwać jakąś próbkę 😉
bardzo ciekawy produkt,nie słyszałam o nim,przydatny post
pozdr i zapraszam do mnie na nowy Wpis
Jak nawilżający kremik to coś dla mnie 🙂
coś do polecenia mamie 😉
czytałam o nim dużo dobrego 🙂 może sama się skuszę 🙂
Czytam, czytam i spadłam z krzesła. Dzizys, 99,50? Ło… Jak będe bogata, to się przyjrzę :DDD
ja obecnie stosuję krem Embryolisse nawilżająco matujący i jestem nim zachwycona!:)
szkoda, że nie pachnie pomarańczami ;p Cena za wysoka jak na moją kieszeń
Wersję klasyczną znam i uwielbiam…hmmmm moźe czas coś zmienić i wypróbować nowość:)
Ciekawie go opisałaś 🙂 Ja na razie mam zapas kremów, ale w przyszości będę o nim pamiętać 😉
Zapowiada się dobrze:) pierwszy raz widzę tą firmę:/ odnotuję go i rozważę zakup:)
nie słyszałam o nim wcześniej 🙂
nie znam niestety tej firmy…
wydaje mi się że działa podobnie jak kremy z linii rosacal od tołpy 🙂
Nie znam, ale z recenzji wynika, że jest warty uwagi 😉
Pierwszy raz widzę
Cena zapewne mnie odstraszy skutecznie.
Ciekawy produkt. Nigdy o nim nie słyszałam a z tego co czytam wart jest uwagi 🙂
Nigdy o nim nie słyszałam, ale dobrze wiedzieć o nim 🙂
On jest do suchej skóry? Ja mam mieszaną, ale zimą policzki smaruje właśnie kremami nawilżającymi do skóry suchej, a Twoja recenzja mnie bardzo zaciekawiła.
Jest przeznaczony do skóry normalnej i odwodnionej. Wydaje mi się, że na skórze mieszanej powinien dobrze się sprawdzić 🙂
jestem sknera- dla mnie za drogi, ale widzę, że perełka ;]
Taka konkretna porcja nawilżenia dobrze by zrobiła mojej skórze 😀
niestety nie znam tego produktu:(
Kosmetyku nie znam, ale jestem otwarta na poznawanie nowych produktów:)
nie słyszałam o nim jeszcze
Kremik wydaje się bardzo fajny, szkoda tylko że jego cena jest jak dla mnie zbyt wysoka 😉
Zaciekawił mnie bardzo, dodałam sobie do listy 😉
Z tego, co piszesz, wydaje się być naprawdę fajny, szkoda, że jego cena już tak przyjemna nie jest 😉
Zastanawiałam się czemu nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, ale teraz już wiem co na to wpłynęło i dostępność i cena 😉
Właśnie szukam czegoś nawilżającego na prezent dla mamy:)
nie znam tego produktu:) szkoda, że nie pachnie pomarańczą, bo byłam przekonana, że właśnie będzie miał piękny pomarańczowy zapach:)
jak nawilża, tak pięknie pachnie i nie powoduje "niespodzianek" to bardzo by się nam przydał:)
Brzmi bardzo obiecująco 🙂
mam probki 🙂 czekają
No za taką cenę to tylko by się ważył źle działać 😛
Właśnie poszukuję czegoś nawilżającego:) Pozdrawiam:)
Tobie się tak pięknie te produkty sprawdzają, a ja jeszcze żadnego nie miałam. Muszę się kiedyś rozejrzeć co mogłoby się u mnie sprawdzić 🙂
moja skóra obecnie nie potrzebuje bardzo dużego nawilżenia. mam próbkę tego kremu
nie znam tego kremu, bardzo fajna recenzja 🙂
Ooo, to coś dla mnie, idealny, i zapach… No i wygląda na to że jest bardzo wydajny, tyle czasu go stosujesz! mega!
oo ten zapach – uwielbiam takie zapachy 🙂
http://cosmetics-my-live.blogspot.com/
Mam miniaturkę kremu tej marki, ale jeszcze nie testowałam.
zaciekawił mnie ten krem
nie słyszałam o nim wcześniej, ale wygląda interesująco 🙂
Ja również mam niniaturę tego kremu i jestem bardzo ciekawa jak się u mnie spisze 🙂
Bardzo fajna recenzja 🙂
Wydaje się naprawdę ok, tylko gdyby nie ta cena.
kolejny słynny Embryolisse, które ponoć stanowią idealną bazę pod makijaż, co z resztą potwierdzasz, ciekawe tylko czy nie byłby jednak zbyt ciężki dla skóry mieszanej/tłustej?
Zachęcasz, jednak faktycznie, cena jest masakryczna…
Mam ten kremik, ale jeszcze nie próbowałam.
Wydaje mi się, że est w sam raz na taką, jesienną porę. 😀 Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie. 😛
Brzmi kusząco, nigdy nie słyszałam o tej firmie 🙂
Podejrzewam, że i u mnie ten krem by się sprawdził 🙂 Zachęciłaś mnie do zakupu i z przyjemnością po niego sięgnę.
Fraise, jak zrobiłaś taką ładną rameczkę ze składem?
Magda w komentarzach tłumaczy jak zrobić taką ramkę: http://magdanawakacjach.blogspot.com/2013/09/dr-beta-odzywka-rozmarynowa-do-wosow.html 🙂
Dzięki :*
nic nie miałam z tej firmy, ale fajnie,że Ci pomaga 🙂
dobrze, że się sprawdził…ja kompletnie nie znam tej firmy:)
Nigdy nie słyszałam o tym kremie, ale dobrze, że się u Ciebie sprawdził 🙂 Ciekawa jestem czy by sprawdził się na mojej mieszanej skórze 🙂
kurde fajny krem, ale trochę drogi 😛
Wygląda na fajny! Ale jest troszkę drogi 🙂
Mam jego miniaturkę, zobaczymy czy się sprawdzi u mnie :-))
nigdy o tym kremie nie słyszałam, dzięki za receznje 🙂
Podoba mi się jego konsystencja 😉
Pierwsze słyszę 😛 o produkcie jak i o firmie 😀
Jeśli koi podrażnienia i tym podobne, to z chęcią bym go wypróbowała!;)
Great review!! I didn't know this product!
Xoxo!!!!
Ciekawy, nawet bardzo ciekawy ten krem 🙂
w ogóle nie znam tej firmy ale cena mnie trochę odstrasza 🙂 choć wiem że porządny krem to porządna cena..
Fajny kremik, chętnie bym wypróbowała!
interesujący
Chciałabym ten kremik wypróbować :))
Super że mogę go kupić stacjonarnie 🙂 Musze oblukać też maskę 🙂
ech szkoda, że w składzie też zapychacze, już nie będę ryzykować, szkoda, może kiedyś zmienią składy:(
Miałam jego starszego brata i również nie mogę narzekać. Jedynie w kwestii wchłaniania się mam małe "ale". Poza tym podpisuję się pod twoim zdaniem że krem jest wart każdej złotówki.
ooo…Używam go,ale bez dodatku pomarańczy.Dla mnie ten krem jest świetny!Ps.Obserwuję bo ślicznie tu i uwielbiam piękne zdjęcia.:-*