Naturalna pielęgnacja coraz częściej pojawia się na półkach naszych łazienek. Sięgamy po kosmetyki, które zawierają proste, w pełni naturalne składy mające zapewnić nam maksymalną dawkę pielęgnacji. W szczególności w okresie zimowym, gdy nasza skóra potrzebuje nie tylko podstawowego nawilżania, ale również odpowiedniego odżywienia i natłuszczenia, olejki, wyciągi roślinne i naturalne masła stają się prawdziwym wybawieniem. Coraz częściej stawiamy również na nasze polskie marki, które swoimi kosmetykami nie odstają od zagranicznej konkurencji, a także niejednokrotnie wygrywają swoimi prostymi, lecz przemyślanami składami oraz atrakcyjnymi cenami. Marka Nacomi od prawie 10 lat tworzy kosmetyki oparte na naturalnych surowcach, które są odpowiednie dla osób cierpiących na alergie, a także mających problemy skórne. Nie zawierają parabenów, silikonów czy olei mineralnych oraz nie są testowane na zwierzętach.

Natural Body Butter (17,80 zł/ 100 ml), czyli naturalny balsam z masłem shea dostępny jest w 4 wersjach: z dodatkiem oleju makadamia, ze słodkich migdałów, z pestek winogron oraz arganowym. Dzisiaj chciałam Wam przybliżyć ostatnią wersję, która była moim kołem ratunkowy w czasie mroźnych dni. Jest to masło o niezwykle prostym i efektywnym składzie, które jest niezastąpione w przypadku dokuczliwych przesuszeń skóry. Jest to niezwykle uniwersalny kosmetyk, który możemy zastosować zarówno na dłonie, stopy, łokcie i kolana, skórki wokół paznokci, jak i na całe ciało. W związku z dużą zawartością masła shea ma ono postać stałą i przed aplikacją na ciało warto ogrzać odrobinę w dłoniach. W kilka sekund zamieni się w delikatny olejek, który łatwo rozprowadza się po skórze. Jest to kosmetyk, który najlepiej zastosować na noc przed pójściem spać, ze względu na swój bogaty skład nie wchłania się tak szybko jak standardowe masła czy balsamy i przez dłuższy czas pozostawia na skórze delikatnie tłustą warstwę ochronną. Świetnie się sprawdza do wykonywania masaży relaksacyjnych, bądź antycellulitowych. Masło shea pochodzące z Burkina Faso pomaga zwalczać stany zapalne skóry, regeneruje i natłuszcza naskórek, działa przeciwzmarszczkowo i ujędrniająco oraz dzięki wysokiej zawartości kwasu cynamonowego pomaga w naturalny sposób chronić skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV. Olej arganowy jest tłoczony na zimno i pochodzi z czystych, ekologicznych części Maroka. Łagodzi podrażnienia, działa przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco i nawilżająco, dodatkowo intensywnie aktywuje procesy regeneracyjne skóry. Masło zapewnia skórze porządną dawkę nawilżenia i odżywienia, pozostawia ją niezwykle miękką i gładką w dotyku, a systematyczne stosowanie zapewnia również poprawę jędrności. Jest to kosmetyk, który wymaga odrobiny więcej czasu przy każdorazowej aplikacji, ale odpłaca się świetnym działaniem. Dodatkowo jest niezwykle wydajny i jeden słoiczek starczy Wam na długie miesiące używania. W ofercie Nacomi znajdziecie pięć wersji zapachowych. Moją ulubioną okazała się być zielona herbata, która jest polecana aktywnym kobietom dbającym o linię. Masaż wykonywany przy jej pomocy pomaga w walce z cellulitem oraz zapobiega pojawianiu się rozstępów przy szybkiej utracie wagi. Aromat zielonej herbaty dodatkowo aktywuje procesy przemiany materii i usprawnia naturalne procesy regeneracyjne organizmu. Równie udaną kompozycją zapachową okazała się być róża z jogurtem, która powinna przypaść do gustu nawet osobom, które nie przepadają za typowym zapachem róży. Jest on bardzo neutralny i nienachalny. Aromat różany jest używany w aromaterapii w celu złagodzenia stanów napięciowych, poprawy przemiany materii oraz usprawnienia działania systemu immunologicznego.

Natural Sugar Peeling (17,53 zł/100 ml) to kolejny świetny kosmetyk, który zachwyca swoim prostym składem. Jego działanie oparte jest na cukrze zapewniającym peelingowi działanie złuszczające. Dodatkowo pobudza mikrokrążenie krwi w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma większą zdolność do regeneracji i absorpcji składników odżywczych. Kolejnymi składnikami są masło shea i olej arganowy, o których właściwościach pisałam wcześniej oraz olej kokosowy pochodzący z Filipin, który wykazuje działanie nawilżające oraz regenerujące. Natural Sugar Peeling jest również wzbogacony pestkami truskawek, które wspomagają cukier w złuszczaniu skóry. Formuła peelingu jest bardzo treściwa i gęsta, lecz nie zbita. Z łatwością można wydobyć odpowiednią ilość produktu. W czasie masażu drobinki cukru dobrze trzymają się skóry i niezbyt szybko się rozpuszczają, zapewniając mocne działanie peelingujące. Ze względu na bardzo bogaty skład peeling pozostawia na skórze tłustą odżywczą warstwę, jeżeli nie jesteście jej zwolenniczkami bez problemu zmyjecie ją przy użyciu żelu pod prysznic. Poza dogłębnym usunięciem martwego naskórka, peeling zapewnia porządne odżywienie i nawilżenie skóry, a także przy regularnym stosowaniu ujędrnia. Skóra jest niezwykle gładka i miła w dotyku i możemy z powodzeniem zrezygnować z aplikacji dodatkowych balsamów. Jedyną wadą peelingu jest przeciętna wydajność, ale przy tak niskiej cenie i świetnym składzie jestem w stanie mu to wybaczyć. Wersja z różą pachnie bardzo podobnie do masła o tej samej kompozycji zapachowej, jest nienachalna i uprzyjemnia kąpiel. Jeżeli wolicie jednak bardziej wyraziste aromaty to możecie wybrać pomarańcz, truskawkę, bądź kawę.

Ostatnim kosmetykiem Nacomi, który chciałam Wam zaprezentować jest rafinowany olej z nasion bawełny indyjskiej (10,00 zł/30 ml) pozyskiwany z tłoczenia na zimno. Wyróżnia go wysoka zawartość kwasów tłuszczowych, które świetnie się sprawdzają w pielęgnacji cer wrażliwych i alergicznych, a także przesuszonych, łamliwych i spuszonych włosów. Jest to bardzo przyjemny w stosowaniu olej, jest praktycznie nietłusty, łatwo się wchłania bez pozostawiania nieprzyjemnej, oblepiającej warstwy oraz ma praktycznie niewyczuwalny zapach. Wykazuje działanie przeciwzapalne oraz przeciwalergiczne, a także zmiękczające. Pobudza proces regeneracji nabłonków i tkanki łącznej, regeneruje podrażnioną, suchą skórę, dogłębnie ją odżywiając. Przywraca elastyczność, dzięki czemu jest polecany osobom z pierwszymi oznakami starzenia skóry. Stosowałam go zarówno do pielęgnacji cery, jak i włosów. W pierwszy przypadku nakładam go dosyć obficie na noc, rano skóra była bardzo dobrze nawilżona i odżywiona, promienna i niezwykle miękka w dotyku. Olejek dobrze koił zaczerwienienia i nie zapychał porów. Na włosach sprawdził się równie dobrze. Aplikowałam go na kilkadziesiąt minut przed umyciem, ładnie się wchłaniał we włosy, a następnie łatwo zmywał przy pomocy standardowego szamponu. Wyraźnie nawilżał końcówki, zapewniając im sprężystość oraz nadając ładnego połysku. Delikatnie je wygładzał bez obciążania. Olejek można stosować również do pielęgnacji stóp, a także paznokci i skórek. Dzięki swojej lekkiej, łatwej do rozprowadzenia konsystencji jest bardzo wydajny.

Kosmetyki Nacomi to świetny wybór dla miłośniczek naturalnej pielęgnacji. Ich produkty wyróżniają świetne składy wolne od chemicznych ulepszaczy, przemyślane, skuteczne formuły oraz atrakcyjne ceny. Ich asortyment cały czas się rozrasta, poza prezentowaną przeze mnie gromadką znajdziecie również kosmetyki do demakijażu, a nawet serię dla mężczyzn. Aktualnie marka postanowiła wesprzeć akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i podaruje na konto fundacji aż 25% wartości każdego zamówienia złożonego do poniedziałku 16 stycznia. Dodatkowo każdy zamawiający otrzyma podarunek od firmy. Koniecznie przyłączcie się do zbiórki!
60 komentarzy
Obecnie trochę już mi się przejadły masła do ciała składające się w głównej części z masła shea. Mają mocno tłustą konsystencję i nie zawsze mam ochotę coś takiego nakładać na skórę. Z Nacomi kusi mnie natomiast mnóstwo kosmetyków, a zwłaszcza ich masło o zapachu ciasteczka!
Masło o zapachu ciasteczka brzmi fenomenalnie, też mam ogromną ochotę je wypróbować 🙂 Masła na bazie masła shea faktycznie nie są najłatwiejsze w aplikacji i dosyć długo się wchłaniają, ale dla mojej suchej skóry są prawdziwym wybawieniem.
Uwielbiam kosmetyki z Nacomi – szczególnie ich czarne mydło. Bardzo dobrym produktem do włosów jest olejek 7 oils, który zawiera w swoim składzie :
– olej arganowy
– olej inca inchi
– olej jojoba
– olej macadamia
– olej kokosowy
– olej ze słodkich migdałów
– olej sojowy
Na moich włosach działa cuda i olejowanie w bardzo krótkim czasie przynosi efekty 🙂
Dzięki za Twoje rekomendacje, z przyjemnością przyjrzę się polecanym przez Ciebie kosmetykom! Skład olejku jest imponujący!
Dobrze, ze piszesz o tej akcji. Jutro miałam robić zakupy w innej drogerii kosmetycznej, a tak zamówię u nich 🙂
Super! Bardzo się cieszę, że wsparłaś WOŚP 🙂
Oj kusi mnie to masło,kusi jak mało co:)
Masła są rewelacyjne dla posiadaczek suchej skóry, świetnie nawilżają, a także regenerują suchy, spękany naskórek.
Uwielbiam peelingi. Może zafunduję sb z tej firmy ;p
Bardzo dobrze napisany post 🙂 Pozdrawiam.
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Ich cukrowe peelingi są bardzo przyjemne w stosowaniu, świetnie zdzierają martwy naskórek, dogłębnie nawilżają skórę i dodatkowo pięknie pachną. Są warte wypróbowania!
Dziękuję 🙂
Bardzo lubię kosmetyki Nacomi ale nie miałam akurat żadnego z tych i których piszesz.
z tej firmy miałam tylko oleje 🙂
miałam kilka peelingów z Nacomi i wszystkie lubiłam 🙂
Moja przygoda z peelingami Nacomi też się na pewno nie zakończy na tej sztuce, bardzo odpowiada mi ich konsystencja 🙂
Z Nacomi mam olejek arganowy – bardzo go polubiłam.
Ten olejek z bawałny mnie zainteresował.
Nacomi ma świetne produkty. Świetna firma.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Olejek z bawełny to bardzo uniwersalny i skuteczny kosmetyk. Jego ogromną zaletą jest lekka, nietłusta konsystencja. Warto dać mu szansę 🙂
Też jestem pod wrażeniem tej marki, a także ich kosmetyków. Świetne składy, bardzo dobre działanie i rozsądne ceny!
Masła mają fajne działanie miałam poziomkowe i zapach był lekko chemiczny ale działania odmóić mu nie mogę
Z poziomkami chyba ciężko o naturalny, ładny zapach. Najważniejsze, że działanie było satysfakcjonujące!
Od jakiegoś czasu myślę o wypróbowaniu peelingu Nacomi. Teraz chcę też masło 😀
Lecę przejrzeć jeszcze asortyment i dołączam do zbiórki.
Bardzo się cieszę, że przyłączysz się do zbiórki i mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zamówionych kosmetyków!
Zainteresowało mnie masełko do ciała, a peeling wybrałabym pomarańczowy:)
Pomarańczowy peeling też chodzi mi po głowie, będzie idealny na lato 🙂
Ja nie znam tej firmy ale może poznam.
Uwielbiam kosmetyki Nacomi,głównie musy 😀 olej również miałam i super się u mnie sprawdził 🙂
O musach czytałam wiele pozytywnych opinii, może następnym razem dam im szansę 🙂
Składy robią wrażenie, a ceny, jak na tak naturalne kosmetyki, są wręcz śmiesznie niskie. Mam wrażenie, że niektóre marki każą płacić za sam dodatek słowa eco.
Niestety często płacimy za sam marketing, a nie zawartość opakowań. W przypadku Nacomi ceny są bardzo rozsądne, a składy i działanie na najwyższym poziomie!
Przyznaję, że nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki, ale po Twoim poście mam ochotę się z jakimś bliżej poznać.
Cieszę się, że nakłoniłam Cię do poznania tej marki. Ich asortyment jest bardzo bogaty, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie 🙂
od dawna ciekawi mnie kilka kosmetyków tej marki 🙂
O tym olejku z nasion bawełny słyszę po raz pierwszy.Wygląda na produkt warty zainteresowania 🙂
Mam ten olejek bawełniany, jest naprawdę świetny 🙂 Ja stosuję go głównie na włosy 🙂
bardzo fajne kosmetyki! muszę je wypróbować 🙂
Mają bardzo miłą dla okay szatę graficzną. Olejek I peeling bym ja chciała 😀
Bardzo lubię tę markę właśnie z uwagi na świetne składy i bardzo przystępne ceny.
Jestem pod wrażeniem, że są w stanie zachować tak rozsądne ceny przy naturalnych, fajnych składach!
Uwielbiam Nacomi, zwłaszcza peeling do twarzy tej marki z borówkami 🙂 Ale wszelkie masełka i musy też są bardzo przyjemne 🙂
W takim razie będę musiała wypróbować ich peeling borówkowy, jeszcze nie miałam okazji poznać ich kosmetyków do pielęgnacji twarzy 🙂
Dopiero poznaję ich asortyment, ale już bardzo mi się podoba filozofia marki. A masło kokosowe do ciała jest obłędne pod względem zapachu, no i działania!
Czuję się skuszona 🙂 Uwielbiam zapach kokosów, więc muszę koniecznie dać mu szansę!
Nacomi bardzo mnie kusi ♥ Więc z przyjemnością bym przygarnęła wszystkie te cudaczki ♥
peeling z chęcią bym przygarnęła 🙂
stalam ostatnio w hebe i patrzylam na nacomi ale w sumie ceny mnie troche zniechecily a nie bylo zadnej promo:)
W Hebe faktycznie często można trafić na ciekawe promocje, może następnym razem dasz się skusić 🙂
Nie znam tych peelingów ;(
Nie słyszałam jeszcze o tej firmie 🙂
http://fasionsstyle.blogspot.com/
szaleję za kosmetykami nacomi, są genialne!
och uwielbiam ich kosmetyki
Uwielbiam kosmetyki Nacomi, poznałam je jakieś 2 lata temu i wciąż wyszukuję nowe perełki spośród ich oferty 🙂 Lubię szczególnie peelingi do ciała i arganowy krem pod oczy 🙂
Zaciekawiłaś mnie arganowym kremem pod oczy, muszę koniecznie go wypróbować!
Muszę w końcu sięgnąć po kosmetyki marki Nacomi 🙂
U mnie neistety nie ma tej firmy nigdzie, ale pogadam z Moją Mamą hihi 🙂 Buziaki :*
Bardzo lubię kosmetyki Nacomi :o)
Uwielbiam oleje tej marki
z checia je osobiście poznam
Lubię mocne peelingi cukrowe 😉
Zapamiętam sobie te produkty 🙂 Mam ochotę na poznanie oferty marki Nacomi. Aktualnie używam ich masełka do ust – coś wspaniałego 🙂 Mój następny post będzie poświęcony właśnie temu masełku 🙂
Nie wiedziałam, że w ofercie mają również masełka do ust! Wyczekuję z niecierpliwością Twojej recenzji!
Bardzo lubię kosmetyki tej marki.
Fajnie się prezentują , ceny przystępne i opakowania śliczne chętnie zakupię