Róż do
policzków to kosmetyk, który potrafi pięknie ożywić cerę oraz sprawić, że nawet
po ciężkim dniu lub nieprzespanej nocy będziemy wyglądać świeżo i promiennie.
Dla każdego typu cery lub koloru skóry możemy znaleźć odpowiedni produkt.
Brzoskwinie, róże, maliny czy brązy, matowe, satynowe czy z drobinkami, firmy
prześcigają się w ciekawych konsystencjach, wykończeniach oraz odcieniach.
Dzisiaj chciałam przedstawić Wam najnowszą propozycję od Mary Kay, czyli Sheer
Dimensions Powder. Dzięki uprzejmości Joasi z Piękności Dnia miałam okazję przetestować dwa przepiękne
kolory Lace oraz Ribbon.
policzków to kosmetyk, który potrafi pięknie ożywić cerę oraz sprawić, że nawet
po ciężkim dniu lub nieprzespanej nocy będziemy wyglądać świeżo i promiennie.
Dla każdego typu cery lub koloru skóry możemy znaleźć odpowiedni produkt.
Brzoskwinie, róże, maliny czy brązy, matowe, satynowe czy z drobinkami, firmy
prześcigają się w ciekawych konsystencjach, wykończeniach oraz odcieniach.
Dzisiaj chciałam przedstawić Wam najnowszą propozycję od Mary Kay, czyli Sheer
Dimensions Powder. Dzięki uprzejmości Joasi z Piękności Dnia miałam okazję przetestować dwa przepiękne
kolory Lace oraz Ribbon.
Rozświetlający
puder Sheer Dimensions występuje w czterech pięknych kolorach. Mamy do wyboru
neutralny Chiffon, koralowy Lace, rozświetlający Pearls oraz różowy Ribbon. Za
7 gram produktu zapłacimy 135 zł. Moje pudry są ważne do sierpnia i września
2015 roku.
puder Sheer Dimensions występuje w czterech pięknych kolorach. Mamy do wyboru
neutralny Chiffon, koralowy Lace, rozświetlający Pearls oraz różowy Ribbon. Za
7 gram produktu zapłacimy 135 zł. Moje pudry są ważne do sierpnia i września
2015 roku.
Sheer
Dimensions Powder otrzymujemy w czarnych, minimalistycznych kartonikach ze
srebrnymi napisami. Róże zostały następnie zapakowane w plastikowe opakowania z
przezroczystą wypukłą pokrywką. Puderniczki nie są najbardziej dekoracyjnymi i
fikuśnymi opakowaniami , ale dobrze spełniają swoją rolę, a solidny zatrzask
zabezpiecza je przed przypadkowym otwarciem.
Dimensions Powder otrzymujemy w czarnych, minimalistycznych kartonikach ze
srebrnymi napisami. Róże zostały następnie zapakowane w plastikowe opakowania z
przezroczystą wypukłą pokrywką. Puderniczki nie są najbardziej dekoracyjnymi i
fikuśnymi opakowaniami , ale dobrze spełniają swoją rolę, a solidny zatrzask
zabezpiecza je przed przypadkowym otwarciem.
Pierwszym
elementem, który rzuca się w oczy i zachęca do zakupu są przepiękne tłoczeniach.
Ribbon (różowy) wygląda jak słodka kokardka, a Lace (koral) ma piękną, lekko orientalną
koronkę. Tłoczenia są na tyle głębokie, że przez wiele miesięcy używania będą
cieszyć nasze oko.
elementem, który rzuca się w oczy i zachęca do zakupu są przepiękne tłoczeniach.
Ribbon (różowy) wygląda jak słodka kokardka, a Lace (koral) ma piękną, lekko orientalną
koronkę. Tłoczenia są na tyle głębokie, że przez wiele miesięcy używania będą
cieszyć nasze oko.
Konsystencja
Sheer Dimensions Powder jest zupełnie inna niż wszystkich róży, które do tej
pory testowałam. W dotyku są dosyć twarde, kompletnie nie pudrowe, dzięki
czemu będą nam służyły przez bardzo długi okres. Najlepiej nakłada się je dosyć
sztywnymi pędzlami np. skośnym pędzlem do różu z Annabelle Minerals.
Pigmentacja róży umożliwia stopniowanie efektu od bardzo delikatnego,
dziewczęcego rumieńca po mocno podkreślone policzki. Pudry nadają policzkom rozświetlenia
bez zbędnych drobinek oraz nie podkreślając porów lub drobnych zmarszczek. Trwałość
Sheer Dimensions Powder jest bardzo dobra. Na moich policzkach wytrzymują
praktycznie cały dzień, nie utleniają się i nie tworzą plam.
Sheer Dimensions Powder jest zupełnie inna niż wszystkich róży, które do tej
pory testowałam. W dotyku są dosyć twarde, kompletnie nie pudrowe, dzięki
czemu będą nam służyły przez bardzo długi okres. Najlepiej nakłada się je dosyć
sztywnymi pędzlami np. skośnym pędzlem do różu z Annabelle Minerals.
Pigmentacja róży umożliwia stopniowanie efektu od bardzo delikatnego,
dziewczęcego rumieńca po mocno podkreślone policzki. Pudry nadają policzkom rozświetlenia
bez zbędnych drobinek oraz nie podkreślając porów lub drobnych zmarszczek. Trwałość
Sheer Dimensions Powder jest bardzo dobra. Na moich policzkach wytrzymują
praktycznie cały dzień, nie utleniają się i nie tworzą plam.
Kolor
Ribbon będzie idealny dla niebieskookich blondynek lub jasnoskórych brunetek, a
koralowy Lace sprawdzi się świetnie na opalonej skórze.
Ribbon będzie idealny dla niebieskookich blondynek lub jasnoskórych brunetek, a
koralowy Lace sprawdzi się świetnie na opalonej skórze.
Serdecznie
dziękuję Piękności Dnia za możliwość przetestowania róży.
dziękuję Piękności Dnia za możliwość przetestowania róży.
39 komentarzy
ta kokardka jest śliczna aż szkoda byłoby mi ją niszczyć 😉
Na szczęście tłoczenie jest bardzo głębokie, a konsystencja jest dosyć twarda, więc nawet przy częstym używaniu kokardka długo będzie cieszyć oko 🙂
Miałam to samo pisać odnośnie kokardki :-D. To dobrze, że szybko nie zniknie, jest cudowna 😉
tłoczenia sa urocze!
Koralowy, to kolorystycznie nie moja bajka, ale Ribbon jest świetny 🙂
Cudńka. Same opakowania już przyprawiają o szybsze bicie serca. Ładnie na Tobie wyglądają.
Dziękuję bardzo 🙂 Tłoczenia są przepiękne!
Oba kolory pięknie się prezentują na licu:)
Dziękuję 🙂
Strasznie mnie one jarają, bo cudne są, ale chyba nauczę się żyć bez nich – żaden nie jest idealny dla mnie, więc tym łatwiej 😉
Kokardka zachwyciła mnie pomysłem na wykończenie kosmetyku 🙂
Mary Kay ciekawie wygladajace kosmetyki maja 😉
fajne dla oka
Piękne są, a te tłoczenia zdecydowanie zachęcają do korzystania z tych produktów 🙂
Są piękne, ale szkoda, że opakowania liche..
Mi osobiście bardziej podobasz się w odcieniu lace;) Ślicznie podkreślił twoje policzki.
Ta kokarda wymiata. Istne dzieło sztuki.
One są przepiękne! Ale dla mnie cena jest zaporowa niestety 🙁
koralowy bardziej przypadl mi do gustu:)
Pięknie się prezentują i w opakowaniu i na policzkach, choć życzyłabym niższej ceny 🙂
mrau. bardzo mi się podoba. widziałam je na kilku blogach, mam nadzieję, że kiedyś obmacam na żywo.
Ciekawe wzornictwo! Mam słabość do takich "gadżetowatych" kosmetyków.
Nie probowalam nigdy Mary Kay:)
Piękne są te pudry, świetnie rozświetlają i pięknie wyglądają i na policzku i w puzderku 🙂 NIestety nie miałam okazji ich wypróbować 🙁
te wytłoczenia są urocze i na wstępie zachęcają do posiadania takiego różu 😉
Tłoczenia są przeurocze 🙂 pewnie gdybym miała jeden z tych pudrów nige używałabym go żeby tylko na niego popatrzeć 🙂
Ale cudeńka. I te kolorki <3
Swietne ksztalty maja:) kolory tez calkiem calkiem:)
zapraszam do mnie:)
wyglądają przepięknie, wzroku oderwać nie można, ale ja do tej marki jestem trochę uprzedzona 😉
wow ale pieknie wyglądają…:)
Są przepiękne zarówno w samym opakowaniu (chyba pokochałabym te róże za sam wygląd!) jak i na Twoich policzkach. Chyba zaczynam zbierać fundusze… 🙂
wytłoczenie przepiękne- lubię takie zdobienia- aż żal użyc:)
Sliczne kolory <3 Z przyjemnoscia obserwuje!
Tłoczenia są cudne 🙂 Bardzo podoba mi się ten koralowy 🙂
Zachwycają mnie wytłoczone wzorki, kosmetyki Mary Kay pięknie się prezentują:)
Ale ten różowy mnie zachwycił <3
Ribbon jest piękny! <3
Tłoczenia są boskie ♥ Ogromnie podoba mi się Ribbon 🙂
Niech Ci się dobrze używają 🙂
sam wygląd bardzo cieszy oko 🙂 lubię rzeczy które są dobre a do tego tak ślicznie wyglądają 🙂
Piękne tłoczenia mają te kosmetyki :0
Sam wygląd kosmetyku zachęca do jego kupna – posiada zachwycające tłoczenia! A sama zapewne skusiłabym się na wersję różową 🙂