Moje pierwsze spotkanie z olejkiem
do ciała zakończyło się wielkim niepowodzeniem. Był niezwykle tłusty, mimo
długotrwałego wcierania nie chciał się wchłonąć, co prowadziło do brudzenia
pościeli lub ubrań. Dodatkowo wcale nie zapewnił mi lepszego działania od moich
ukochanych masełek, które w porównaniu do niego były praktycznie bezproblemowe.
Po tej przygodzie na długo zrezygnowałam ze stosowania olei, aż do okresu wakacyjnego,
gdy udało mi się odmienić złą passę.
do ciała zakończyło się wielkim niepowodzeniem. Był niezwykle tłusty, mimo
długotrwałego wcierania nie chciał się wchłonąć, co prowadziło do brudzenia
pościeli lub ubrań. Dodatkowo wcale nie zapewnił mi lepszego działania od moich
ukochanych masełek, które w porównaniu do niego były praktycznie bezproblemowe.
Po tej przygodzie na długo zrezygnowałam ze stosowania olei, aż do okresu wakacyjnego,
gdy udało mi się odmienić złą passę.
Olejek Multioils Bomb 7 oils marki
Evree to produkt, który ma na celu poradzenie sobie z takimi problemami skóry jak:
utrata jędrności, rozstępy, utrata blasku, suchość, utrata gładkości, zmarszczki
czy nierówny kolor. Efekty można zaobserwować już po 4 tygodniach sumiennego
stosowania kosmetyku. W składzie kosmetyku znajdziemy 7 tytułowych olejków,
czyli makadamia, jojoba, migdałowy, avocado, z wiesiołka, z pestek winogron i
ryżowy. Ta mieszanka zapewni nie tylko zastrzyk witamin (a, b, e, d, h, k, pp)
i beta-karotenu, ale także głęboko odżywia, spowalnia procesy starzenia,
zmiękcza, wygładza i poprawia elastyczność skóry. Tyle w teorii, a jak się sprawdził
w praktyce?
Evree to produkt, który ma na celu poradzenie sobie z takimi problemami skóry jak:
utrata jędrności, rozstępy, utrata blasku, suchość, utrata gładkości, zmarszczki
czy nierówny kolor. Efekty można zaobserwować już po 4 tygodniach sumiennego
stosowania kosmetyku. W składzie kosmetyku znajdziemy 7 tytułowych olejków,
czyli makadamia, jojoba, migdałowy, avocado, z wiesiołka, z pestek winogron i
ryżowy. Ta mieszanka zapewni nie tylko zastrzyk witamin (a, b, e, d, h, k, pp)
i beta-karotenu, ale także głęboko odżywia, spowalnia procesy starzenia,
zmiękcza, wygładza i poprawia elastyczność skóry. Tyle w teorii, a jak się sprawdził
w praktyce?
W przypadków produktów oleistych bardzo
ważne jest dla mnie opakowanie, bo to od niego w dużym stopniu zależy wygoda
stosowania produktu. W tym przypadku jest dobrze, ale niestety nie idealne. Zatrzask
typu „klik” dobrze chroni produkt przed nieumyślnym rozlaniem i nie sprawia
problemów w czasie otwierania. Niestety po użyciu kosmetyku i zamknięciu,
często olej zbiera się przy korku, więc należy go oczyścić. Dozowanie produktu
na szczęście przebiega bezproblemowo. Nie musimy się obawiać, że zbyt duża
ilość wyleje się jednorazowo na dłoń, a także nie jesteśmy zmuszeni do wali z
twardym plastikiem. Szata graficzna produktu również mi odpowiada, jest dosyć
minimalistyczna, ale zachęca do wybrania go z pośród dziesiątki innych olei do
ciała.
ważne jest dla mnie opakowanie, bo to od niego w dużym stopniu zależy wygoda
stosowania produktu. W tym przypadku jest dobrze, ale niestety nie idealne. Zatrzask
typu „klik” dobrze chroni produkt przed nieumyślnym rozlaniem i nie sprawia
problemów w czasie otwierania. Niestety po użyciu kosmetyku i zamknięciu,
często olej zbiera się przy korku, więc należy go oczyścić. Dozowanie produktu
na szczęście przebiega bezproblemowo. Nie musimy się obawiać, że zbyt duża
ilość wyleje się jednorazowo na dłoń, a także nie jesteśmy zmuszeni do wali z
twardym plastikiem. Szata graficzna produktu również mi odpowiada, jest dosyć
minimalistyczna, ale zachęca do wybrania go z pośród dziesiątki innych olei do
ciała.
Konsystencja Multioil Bomb jest
zdecydowanie dużo gęstsza od opisywanego przeze mnie olejku Bielendy, ale nadal
bez problemu rozprowadza się po skórze i dosyć szybko się wchłania
pozostawiając na skórze ledwo wyczuwalną warstewkę. Jego zapach jest niezwykle
ciepły i kojarzy mi się z rozgrzanym piaskiem nad Bałtykiem. Jeżeli szukacie
produktu, który Was otuli zapachem i przywróci wspomnienia z wakacji to ten
jest wprost idealny. Jego działanie jest równie dobre. Zaczęłam go stosować po
krótkiej przerwie od produktów do ciała, gdy moja skóra błagała o porządną dawkę
nawilżenia. Olejek z tym zadaniem poradził sobie bardzo dobrze i nie tylko zapewnił
jej chwilową ulgę, ale także długotrwałe odżywienie. Już po kilku dniach regularnych
aplikacji olejku skóra była nawilżona, a także wygładzona. Wraz z uzyskaniem
odpowiedniego poziomu nawilżenia jest wyczuwalna także poprawa elastyczności
skóry, ale o zauważalnym ujędrnieniu niestety nie mogę powiedzieć. Na szczęście
nie borykam się z rozstępami i zmarszczkami, więc nie jestem w stanie
wypowiedzieć się jak olejek radzi sobie z tymi problemami. Wadą produktu jest
dosyć słaba wydajność. Przy regularnym stosowaniu dosyć szybko pożegnamy się z
buteleczką, którą producent zaleca zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
zdecydowanie dużo gęstsza od opisywanego przeze mnie olejku Bielendy, ale nadal
bez problemu rozprowadza się po skórze i dosyć szybko się wchłania
pozostawiając na skórze ledwo wyczuwalną warstewkę. Jego zapach jest niezwykle
ciepły i kojarzy mi się z rozgrzanym piaskiem nad Bałtykiem. Jeżeli szukacie
produktu, który Was otuli zapachem i przywróci wspomnienia z wakacji to ten
jest wprost idealny. Jego działanie jest równie dobre. Zaczęłam go stosować po
krótkiej przerwie od produktów do ciała, gdy moja skóra błagała o porządną dawkę
nawilżenia. Olejek z tym zadaniem poradził sobie bardzo dobrze i nie tylko zapewnił
jej chwilową ulgę, ale także długotrwałe odżywienie. Już po kilku dniach regularnych
aplikacji olejku skóra była nawilżona, a także wygładzona. Wraz z uzyskaniem
odpowiedniego poziomu nawilżenia jest wyczuwalna także poprawa elastyczności
skóry, ale o zauważalnym ujędrnieniu niestety nie mogę powiedzieć. Na szczęście
nie borykam się z rozstępami i zmarszczkami, więc nie jestem w stanie
wypowiedzieć się jak olejek radzi sobie z tymi problemami. Wadą produktu jest
dosyć słaba wydajność. Przy regularnym stosowaniu dosyć szybko pożegnamy się z
buteleczką, którą producent zaleca zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Jako prawdziwa włosomaniaczka nie
odmówiłam sobie przyjemności nałożenia olejku na włosy. Niestety ten
eksperyment był średnio udany i po całonocnej aplikacji włosy były dosyć obciążone
i przyklapnięte. Jeżeli macie więc ochotę stosować go w takiej roli polecam
oszczędne dawkowanie. Ze swojej strony polecam go do ciała. To naprawdę bardzo
skuteczny olejek o niezwykle przyjemnym zapachu i ciekawym składzie.
odmówiłam sobie przyjemności nałożenia olejku na włosy. Niestety ten
eksperyment był średnio udany i po całonocnej aplikacji włosy były dosyć obciążone
i przyklapnięte. Jeżeli macie więc ochotę stosować go w takiej roli polecam
oszczędne dawkowanie. Ze swojej strony polecam go do ciała. To naprawdę bardzo
skuteczny olejek o niezwykle przyjemnym zapachu i ciekawym składzie.
Opakowanie olejku Evree Multioils
Bomb ma pojemność 100 ml i kosztuję około 30 zł. Do dostania w drogeriach Hebe,
SuperPharm i Rossmann.
Bomb ma pojemność 100 ml i kosztuję około 30 zł. Do dostania w drogeriach Hebe,
SuperPharm i Rossmann.
66 komentarzy
Do ciała możliwe że się w niego zaopatrzę. Bardzo lubię taką formę pielęgnacji 🙂
Dobrze się także sprawdza do pielęgnacji skórek, niestety na włosach cudów nie zrobił 😉
Ja i moje włosy się z nim bardzo polubiliśmy:)
Farciara 😉 Mam nadzieję, że u mnie dobrze zadziałam z tej serii olejek arganowy 🙂
mam na niego ochotę, ale nie za tę cenę. w końcu fantastyczna oliwka babydream o ponad dwa razy większej pojemności jest dwa razy tańsza…
Widziałam już kilka promocji na ten olejek, więc można go dorwać nawet za połowę sugerowanej ceny 🙂
seria Babydream mimo fantastycznego składu i jeszcze przyjemniejszej ceny, ma odpychający zapach dla ciężarnych i to nie tylko moje zdanie. Nie mogę znieść ani serii dla dzieci ani tej dedykowanej przyszłym Mamom:)
bardzo ciekawy:)
Jest na mojej liście zakupowej, więc jak tylko zużyję obecne smarowidła do ciała na pewno się z nim bliżej zapoznam 😉
Ja się właśnie zabieram za jego brata z olejek arganowym. Jestem ciekawa czy będzie równie dobry 🙂
Szkoda że do włosów się nie nadaje.
U mnie się nie sprawdził, ale może na włosach kręconych lub o innej porowatości będzie działać o niebo lepiej 🙂
Uwielbiam oleje w pielęgnacji ciała. Jak wykończę zapasy pewnie po niego sięgnę 🙂
Serdecznie polecam. Świetnie nawilża skórę i jak na dosyć treściwą konsystencję bardzo szybko się wchłania 🙂
mam brata, olejek arganowy, który jest bardzo wydajny w przeciwieństwie do tego co tu czytam.
Właśnie się za niego zabieram. Mam nadzieję, że starczy mi na dłużej 🙂
Nie znam tego olejku, ale niedługo rozpoczynam stosowanie olejku arganowego na twarz. Trochę boję się, że mnie zapcha, ale jeżeli nie spróbuje, to nigdy się nie przekonam 🙂
Stosowałam czysty olejek arganowy na twarzy i nie miałam najmniejszych problemów z zapychaniem. Przeszkadzał mi za to odrobinę jego zapach 🙂
Mam wersję arganową i lubię, choć opakowanie jakoś nie przypadło mi do gustu.
Opakowanie zdecydowanie nie jest idealne, ale nie przysparza mi większych problemów 🙂
Miałam go i lubiłam 🙂
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy.
Podobno poza olejkami mają również świetne produkty do pielęgnacji stóp 🙂
Nie przepadam za używaniem olei do ciała.
Też kiedyś nie byłam ich fanką, ale ostatnio dałam im drugą szansę i nie żałuję 🙂
uwielbiamy olejki, często po nie sięgamy, przeważnie do ciała właśnie..
Szkoda,że na włosach się nie spisał wybitnie,raczej go nie kupie gdyż do ciała używam maseł czy też balsamów.
Zaciekawiłaś mnie nim 🙂
Nie znam tego produktu… ale zdjęcia piękne. Wakacyjne!
Ja tak średnio lubię używać olejków do ciała, ale mimo wszystko z chęcią bym go wypróbowała ze względu na fajny skład 🙂
Jego skład jest bardzo ciekawy, a działanie moim zdanie kompletnie nie przypomina mieszanek typu Alterra lub Alverde. Dużo szybciej się wchłania i nie jest aż tak tłusty 🙂
ciekawe ciekawe 🙂
http://www.kataszyyna.blogspot.com
Czytałam o nim dużo pozytywnych recenzji 🙂
Zdecydowanie na nie zasługuje 🙂
Na włosy właśnie boję się nakładać olejków ale do ciała chętnie bym go wypróbowała 🙂
U mnie wiele olejków sprawdza się wyśmienicie, ale ten niestety tym razem trochę zawiódł. Może na innym typie włosów sprawdził by się lepiej 🙂
NIe przepadam za formą olejków do ciała, o wiele bardziej wolę masła/kremy itp. Aczkolwiek dosyć kusisz zwłaszcza tym zapachem który przywołuje wakacje 🙂 Dla mnie opakowanie też jest ważne w olejkach. Ja najczęściej używam na włosy ale nic mnie tak nie wkurza jak butelka która się przy tym klei i papier potem z niej schodzi i w ogóle ble. :]
Stworzenie dobrego opakowania to niestety trudne zadanie. W tym przypadku jest całkiem nieźle, ale trochę bardziej polubiłam opakowanie Bielendy. Na szczęście póki co naklejka nie schodzi, więc mam nadzieję, że do końca będzie prezentować się ładnie na półce w łazience 🙂
Ciekawa propozycja 🙂 Lubię olejki coraz bardziej – aktualnie mam fantastyczny z papają 🙂
Olejek z papają brzmi intrygująco 🙂 Też się do nich przekonuję i cieszę, że znalazłam alternatywę dla maseł 🙂
Tego olejku nie miałam, aktualnie testuję ten z Eveline. Mi zależałby na zlikwidowaniu blizn.
Pozycji Eveline nie miałam okazji poznać, ale trzymam kciuki za dobre rezultaty 🙂
Czytałam już sporo dobrego o tym olejku 🙂
Pierwszy raz widzę ten olejek i chyba muszę przyjrzeć mu się bliżej ;).
Polecam serdecznie. Jego działanie jest bardzo dobre, a cena niewygórowana 🙂
tego olejku nie miałam 🙂 Piękne zdjęcia kochana :):*:) buziaki
Dziękuję bardzo :*
jakie piękne zdjecia 🙂 ja ostatnio uzywalam kilku olejkow ale niestety zaden mi do gustu nie przypadl 🙁
Dziękuję 🙂 Może warto się w takim razie skusić na propozycję Evree, wiele dziewczyn sobie chwali ten olejek, więc może i Tobie przypadnie do gustu 🙂
Skusilas mnie wspomnieniem wakacji nad morzem 🙂 bardzo, bardzo potrzebuje relaksu, może olejek pomoże 😉
Jego zapach jest moim zdaniem cudowny! Czuję w nim rozgrzany słońcem piasek 🙂
Tego nie miałam ale uwielbiam olejki do pielęgnacji ciała 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Zaciekawiła mnie ta propozycja bardzo 🙂
nie miałam tego olejku, pozdrawiam:)
Mam z tej firmy balsamy do ciała 🙂 Ale olejku jeszcze nie spotkałam 🙂
Ja za to nie miałam okazji stosować balsamu 😉
Olejków do ciała unikałam jak ognia. Taka forma kosmetyku zawsze mnie zniechęcała aż pewnego razu z czystej ciekawości kupiłam wszędzie zachwalany bio oil i od tego czasu moje zdanie nieco się zmieniło.
Opisanego przez ciebie produktu nie używałam choć opisany przez ciebie zapach musi pachnie bosko:)
Ja też do tej pory miałam nie do końca przyjemne doświadczenia z olejami, właśnie przez brudzące tłuste plamy. Z tymi olejkami jest inaczej, bo na prawdę szybko się wchłaniają i o dziwo zostawiają skórę super nawilżoną! 🙂
Nie widziałam jeszcze teg olejku, ale nie przepadam za używanim ich na ciało. Mam podobne wspomnienia do Ciebie – tłusta skóra, wszystko się lepi do mnie włącznie z kotem, któremu akurat zebrało się na czułości… Dlatego dużo chętniej sięgam po wszelkiego rodzaju masła i balsamy, a olejki zostawiam na włosy 🙂
pozdrawiam, A
Ja jakoś nie mogę się przekonać do pielęgnacji olejkami ciała. Może zimą się skuszę na taką pielęgnację, bo pewnie skóra trochę odczuje chłody;)
Skusiłabym się 🙂
Ja chyba nigdy nie przekonam się do olejków. Używałam i te do włosów, i te do ciała i żadne nie przypadły mi do gustu 🙁
Ja w pierwszej kolejności używam olejku arganowego, a ten będzie następny :-))
Kiedyś używałam ten olejek, ale jakoś nie podbił mojego serca.
Mam na niego ogromną chęć, wiele o nim czytałam, kiedyś będzie mój. Niech no tylko troszkę zużyję tego co mam aktualnie w użyciu :))