D’Alchemy to marka kierująca się holistycznym podejściem do pielęgnacji skóry. W ich kosmetykach znajdziemy tylko najwyższej jakości organiczne składniki, które są w pełni bezpieczne dla naszej skóry.
W ostatnich latach możemy obserwować prawdziwy boom na naturalne, polskie kosmetyki. Powstaje wiele niezwykle ciekawych marek, które zachwycają nas nie tylko innowacyjnością, ale również szacunkiem do starych receptur. Widać w nich miłość do natury i do tworzenia. Nie znajdziemy tutaj pustych marketingowych haseł, lecz przemyślane formuły wolne od szkodliwych, syntetycznych składników, inteligentne opakowania, które w naturalny sposób chronią swoją zawartość, a także świetne działanie. D’Alchemy to stosunkowo młoda marka na rynku i zdecydowanie warta poznania. Gdy przetestujecie przynajmniej jeden kosmetyk, na pewno zapragniecie wypróbować kolejne.
Opakowania, czyli design i ochrona
Tak jak książki nie powinniśmy oceniać po okładce, tak i kosmetyków po opakowaniu. W tym jednak przypadku nie można o nich nie powiedzieć przynajmniej kilku słów. Po pierwsze wyglądają rewelacyjnie i ich design bije na głowę większość drogeryjnych, a także wysokopółkowych propozycji, a po drugie słoiczki wykonane zostały ze szkła biofotonicznego, które zapewnia ochronę przed naturalną degradacją. To właśnie dzięki niemu możemy cieszyć się kosmetykiem przez dłuższy czas. Dzięki swojej fioletowej barwie (tak ciemnej, że może wydawać się czarna), zatrzymuje prawie całe spektrum promieniowania widzialnego.
Dla pięknych oczu
Moim największym dotychczasowym odkryciem D’Alchemy jest krem pod oczy Age‑Delay Eye Concentrate (160 zł/15 ml) który powstał z myślą o cerach dojrzałych, suchych, wiotkich i wrażliwych. Jest to jeden z najbardziej bogatych kremów jakie miałam okazję używać, a jego treściwa formuła jest prawdziwym wybawieniem dla suchej cery. Wbrew pozorom stosunkowo szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnej, tłustej warstwy. Może być z powodzeniem stosowany pod makijaż, który ładnie się na nim trzyma, nie ma tendencji do zbierania w zmarszczkach czy ścierania się. W przeciwieństwie do większości kosmetyków, jego skład nie bazuje na wodzie, lecz na hydrolatach z róży damasceńskiej i oczaru, które zapobiegają pojawianiu się zmarszczek i utracie jędrności, wygładzają i odżywiają skórę, ujednolicają jej koloryt oraz wzmacniają naczynia krwionośne, łagodzą obrzęki i podrażnienia. Wyciąg z alg dodatkowo rozjaśnia cienie pod oczami, a wyciągi z krwawnika, nagietka, kasztanowca, oczaru, dziurawca, malwy, rumianku, mięty i lipy posiadają właściwości przeciwzapalne, przeciwskurczowe i wenotoniczne, przyczyniające się do zmniejszenia przepuszczalności naczyń i wywołujące silny efekt przeciwobrzękowy. Krem został również wzbogacony o oleje z róży rdzawej, arganowy i lniany, które odżywiają, nawilżają i zmiękczają naskórek, a także redukują ilość i widoczność zmarszczek. Masła shea i shorea zapobiegają powstawaniu zmarszczek i degeneracji komórek skóry, długotrwale i dogłębnie nawilżają ją i wygładzają. Ważnym elementem są również olejki eteryczne z róży damasceńskiej i lawendy o właściwościach stymulujących syntezę kolagenu i opóźniających proces starzenia się skóry. Dodatkowo wzmacniają naczynia krwionośne, łagodzą obrzęki i podrażnienia. Są one również odpowiedziane za zapach kremu, który w słoiczku ma mocno ziołowy aromat, a na skórze wychodzą jego różano-lawendowe nuty. Age‑Delay Eye Concentrate to prawdziwe bomba naturalnych składników, które rewelacyjnie przekładają się na jego działanie. Po ponad 7 tygodniach testów widoczna jest nie tylko poprawa nawilżenia skóry, ale także wygładzenie. Okolica oczu wygląda bardzo zdrowo i promiennie, zostały zredukowane cienie, a także nieestetyczne worki i opuchnięcia pod oczami. Mam wrażenie, że również same zmarszczki są mniej widoczne, nie zbiera się w nich makijaż, a całe oko wygląda na młodsze. Ogromną zaletą kremu jest jego wydajność. Stosuję go w niemałych ilościach codziennie rano oraz wieczorem (czasami nakładam go grubszą warstwą niczym kompres) i po 7 tygodniach zużyłam około pół słoiczka. Wedle zaleceń producenta powinniśmy opróżnić go w ciągu 6 miesięcy od daty otwarcia. Moim zdaniem jest to rewelacyjny krem dla wymagających, suchych cer. Młode dziewczyny prawdopodobnie nie będą w stanie w pełni docenić jego działania i składu.
Wybawienie dla suchej skóry
Drugim kosmetykiem, który bardzo przypadł mi do gustu jest Super Rich Multi‑Hydrator, czyli Bogaty krem do cery przewlekle suchej (150 zł/50 ml). Podobnie, jak w przypadku kremu pod oczy jest on w szczególności polecany do skór dojrzałych, wrażliwych, suchych i bardzo suchych, a także odwodnionych. Jego formuła jest odrobinę lżejsza, ale nadal niezwykle kremowa i luksusowa. Z łatwością rozprowadza się na skórze i ładnie w nią wchłania pozostawiając ledwo wyczuwalny film ochronny. W zależności od stanu naszej cery, możemy nakładać kolejne cienkie warstwy, aż zaspokoimy jej potrzebę nawilżenia. Skład Super Rich Multi‑Hydrator jest równie imponujący jak kremu pod oczy. Bazę stanowią hydrolaty z róży damasceńskiej i neroli o działaniu antyoksydacyjnym (chronią przed rozkładem kolagenu i elastyny), a także zmniejszającym zaczerwienienia, uszczelniającym naczynia krwionośne i łagodzącym stany zapalne. Oleje z pestek winogron, arganowy i lniany doskonale nawilżają, redukują ilość i widoczność zmarszczek oraz odbudowują hydrolipidową barierę skóry. Ekstrakt z wąkroty azjatyckiej pobudza syntezę kolagenu, przyczynia się do wzrostu gęstości i elastyczności skóry, wygładzenia zmarszczek oraz poprawy nawodnienia. Ekstrakty z rokitnika, skrzypu, szałwii i rozmarynu działają stymulująco, rewitalizująco, przywracają jędrność i sprężystość skóry. Masła roślinne: shea i shore zapobiegają powstawaniu zmarszczek oraz długotrwale i dogłębnie nawilżają i wygładzają. Olejki eteryczne z róży damasceńskiej i goździkowy zapewniają zarówno silne działanie pielęgnacyjne, jak i są odpowiedzialne za zapach. W słoiczku jest on dosyć wyrazisty korzenno – ziołowy, a na skórze najmocniej wybija się goździk. Działanie Super Rich Multi‑Hydrator jest widoczne już przy pierwszej aplikacji. Zachowuje się niczym łagodzący plaster, zapewniając skórze natychmiastową dawkę nawilżenia i ukojenia. Zmniejsza widoczność naczynek, wygładza oraz zmiękcza skórę. Oferuje jej komfort na cały dzień, a wraz z systematycznym stosowaniem poprawia jędrność i elastyczność. W obrębie twarzy nie mam zbyt widocznych zmarszczek, ale mam wrażenie, że okolica czoła lekko się wygładziła. Podobnie jak w przypadku kremu pod oczy jest to niezwykle wydajny kosmetyk.
Złuszczenie i zmatowienie
Ostatnim kosmetykiem, jaki miałam okazję poznać jest peeling do twarzy Natural Micro ‑ Dermabrasion Peel (109 zł/50 ml), który może być stosowany na wszystkich typach skóry dojrzałej z wyjątkiem cery trądzikowej z objawami zmian zapalnych. Bazuje on na hydrolatach z oczaru, cytryny, werbeny i lawendy, które zmiękczają naskórek, oczyszczają, łagodzą podrażnienia, ujednolicają koloryt skóry. Olej z pestek winogron działa regeneracyjnie, spowalnia procesy starzenia się skóry oraz wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. Wyciąg z owoców granatu zapewnia działanie antybakteryjnie, zapobiega ubytkom kolagenu, pomagając zachować sprężystość skóry. Puder ryżowy doskonale usuwa obumarłe komórki naskórka i poprawia jego strukturę. Olejki eteryczne sandałowy, goździkowy, lawendowy, rozmarynowy i cynamonowy działają antyoksydacyjnie, antyseptyczne i przeciwzapalnie. wspomagają wzrost i regenerację naskórka. Zwężają rozszerzone pory, likwidują przebarwienia, wyrównują koloryt skóry. Natural Micro ‑ Dermabrasion Peel ma postać lekkiego kremu wypełnionego niewielkimi drobinkami. Mimo niezbyt dużych rozmiarów zapewniają porządne złuszczenie, wrażliwe skóry powinny podchodzić do niego z umiarem. U mnie niestety dosyć mocno podrażnia delikatną okolicę policzków, więc używam go głównie na strefę T. Świetnie sobie radzi z dokładnym usunięciem martwego naskórka i odblokowaniem porów. Po krótkim masażu możemy liczyć na wygładzenie oraz zmiękczenie skóry, a także dzięki zawartości kaolinu na zmatowienie. Skóra jest dogłębnie oczyszczona i przygotowana na aplikację kremu, bądź odżywczej maski.
Kosmetyki D’Alchemy bardzo przypadły mi do gustu i uważam, że są świetnym wyborem dla cer dojrzałych. Łączą w sobie niezwykle bogate składy, z przyjemnymi treściwymi formułami i widocznym działaniem. Moim absolutnym faworytem jest krem pod oczy Age‑Delay Eye Concentrate, który zachwyca swoją skutecznością, a na drugim miejscu stawiam krem do twarzy Super Rich Multi‑Hydrator. W asortymencie marki znajdziecie również kremy do pielęgnacji dekoltu, produkty do oczyszczania, a także balsamy do ciała. Możecie je kupić w sklepie internetowym producenta lub w Super-Pharm. Dajcie znać czy miałyście okazję kiedyś używać kosmetyków tej marki, a jeżeli tak, to jakie wrażenie na Was zrobiły.
37 komentarzy
bardzo mnie intryguje ta marka 🙂
Zdecydowanie oczy zaswiecily mu sie na ostatni produkt. Wydaje sie byc idealny do mojego typu cery. Z kolei czytając o kremie pod oczy na mysl przyszla mi moja mama – chyba znalazlam prezent na Dzien Matki 🙂
Markę znam jedynie z blogów, niestety osobiście nie miałam z tymi cudami do czynienia 🙂
Powiem tyle, te kosmetyki naprawdę są warte swojej ceny. Miałam tylko Rich Multi Hydrator i to najlepszy krem do cery przesuszonej jaki znam. Kiedyś sobie jeszcze sprawięjakiś kosmetyk z tej marki.
Marki niestety nie udało mi się jeszcze poznać, ale bardzo spodobał mi się krem. Choć tani nie jest, to mam wrażenie, że zdecydowanie jest warty zakupu 🙂
Piękne zdjęcia Aniu <3 Kosmetyki tej marki bardzo mnie ciekawią już od jakiegoś czasu, a ich opakowania zdecydowanie trafiają w mój gust. Krem pod oczy i peeling bardzo chętnie bym wypróbowała 🙂
Zaciekawił mnie krem pod oczy 🙂
Pierwszy raz widzę tą firmę. Ale produkty wyglądają elegancko. Szkoda, że cena zbytnio nie zachęca :/ Ale skoro się spisują:) Jednak póki co nie dla mnie 🙂
Ładne zdjęcia 🙂
Jakie Ty robisz cudne zdjęcia 😉 Za każdym razem je podziwiam 😉 Marki nie znam i wcześniej o niej nie słyszałam, ale kosmetyki wyglądają ekskluzywnie 😉
Wygląda bardzo luksusowo, chętnie bym wypróbowała tego kremiku pod oczy 🙂
Ładne zdjęcia. 🙂
Obserwuję. 🙂
super, ze mozna je dostac w Superpharime, bo mysle ze kupie dla mamy krem do twarzy 🙂
Marka ma wspaniałe produkty i calą filozofię 🙂 Śledzę jej poczynania, ale jeszcze nie poznałam kosmetyków
Pierwszy raz widzę te produkty 😉
Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu – zapraszam <3
Łeee jak dla mnie nowa marka. Nie znam jej, ale wydaje się bardzo ciekawa.
http://www.natalia-i-jej-świat.pl
Bardzo ładne opakowania, po komentarzach tez widze ze warto jej produkty poznać lepiej 😉
Pozdrawiam – http://izabiela.pl/
W sumie to wszystkie 3 kosmetyki wydają mi ciekawe. Najbardziej chyba krem pod oczy i do twarzy. Moja dojrzała cera na pewno by je polubiła.
Jeszcze nie miałam styczności z tymi kosmetykami, ale przyznaję, że Twój wpis bardzo mnie zaintrygował 🙂 Zwłaszcza krem pod oczy i peeling 🙂
A opakowania są przepiękne 🙂
Nie miałam jeszcze okazji spróbować tych kosmetyków – jedno jest pewne, mają świetne, miłe dla oka opakowania:D
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ale piękne mają opakowania!
wygląda bardzo gustownie ale i drogo:)
Nie znam tej marki, ale krem pod oczy chętnie wypróbuję 🙂
Nie znam tej marki. Podoba mi się zarówno działanie, jak i piękne naturalne składy. Już trochę gorzej z ceną. Cieszę się, że jesteś z tego zestawu zadowolona;)
Moja sucha skóra bardzo chce się zapoznać z tą marką 🙂
Ciekawa jest ta marka 🙂
przydałyby mi się takie kosmetyki 😀
Nie miałam jeszcze okazji,ale ostatnio o marce zrobiło się głośno i coraz mocniej mnie kusi 😍
Nie miałem okazji jeszcze ich przetestować, ale swoim designem przyciągają wzrok 🙂
Nie znamy tych kosmetyków ale wyglądają elegancko i luksusowo 😀
Dużo słyszałam o tych kosmetykach, ale sama jeszcze nie miałam tej przyjemności, by móc je spróbować 🙂 Na pewno jednak to nadrobię!
Krem do twarzy mam i bardzo lubię! Krem pod oczy mnie zaciekawił.
Nazwa kusi 🙂
Pierwszy raz widzę tę markę! Kosmetyki kuszące pod każdym względem, ale niestety poza moim zasięgiem, jeśli chodzi o cenę 😉
ten krem pod oczy mam i lubię:)
Cała trójka mogłaby się u mnie idealnie sprawdzić 😀
Muszę poszukać te kosmetyki u mnie!
Bardzo jestem ciekawa tej marki.