Od kilku sezonów letnie trendy makijażowe koncentrują się wokół rozświetlenia. Zdrowy, młodzieńczy połysk ma gościć nie tylko na naszych powiekach i ustach, ale również na twarzy. Podkreślamy kości policzkowe, łuk brwiowy, a także grzbiet nosa i łuk kupidyna. Rozświetlona cera wygląda na wypoczętą, młodą i seksowną. Produktów, które umożliwią nam osiągnięcie takiego look’u jest bezliku, a dzisiaj chciałam Wam pokazać kosmetyk, z którym wiązałam ogromne nadzieje, a niestety okazał się być lekkim rozczarowaniem.
Highlighting Palette Cleopatra’s Kiss marki Sleek to paleta czterech rozświetlaczy, która wyróżnia się na tle konkurencji złotym, lustrzanym opakowaniem z magnetycznym zamknięciem. Wygląda ono elegancko i dzięki zawartości dużego, wygodnego lusterka jest bardzo praktyczne, niestety dołączony pędzelek jest tanio wykonany i bardzo drapie. Highlighting Palette kryje w sobie cztery rozświetlacze, dwa z nich mają standardową formułę pudrową, a pozostałe dwa są kremowe. Przeważają akcenty złota, z wyjątkiem jednego odcienia, który jest mocno różowy. Cleopatra’s Kiss będzie więc idealnym wyborem dla posiadaczek śniadych, opalonych cer, dla jasnych karnacji rozświetlacze mogą być zbyt ciemne.
Formuła kremowych rozświetlaczy jest bardzo lekka i żelowa. Z łatwością nabierzemy je na pędzel bądź opuszek palca i bez większych problemów rozblendujemy na skórze. Ładnie łączą się z podkładem i subtelnie rozświetlają skórę. Niestety ze względu na żelową formułę nie zastygają przez co mogą negatywnie wpływać na trwałość makijażu. Zdecydowanie warto jest je przypudrować bądź nałożyć na nie standardowy rozświetlacz w kamieniu. Nie polecam stosowania ich na powieki, łatwo zbierają się w załamaniach i nie wyglądają elegancko. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń do ich pigmentacji. Delta to bardzo ładny miedziany brąz, a Dynasty to intensywne złoto.
W przypadku rozświetlaczy pudrowych, ich jakość zależy od konkretnego odcienia. Sphinx, czyli stare złoto ma jedwabistą formułę, świetną pigmentację i u mnie niejednokrotnie fenomenalnie sprawdził się w roli cienia do powiek. Różowa Goddess niestety jest sucha i kredowa, a i jej pigmentacja jest lekko rozczarowująca. Co gorsze ma w sobie duże drobinki, które wyglądają bardzo nienaturalnie na skórze i nieestetycznie podkreślają pory, zmarszczki oraz inne niedoskonałości cery. Dodatkowo nałożona w nadmiarze wygląda bardzo pudrowo, a także może tworzyć prześwity. Ten odcień średnio nadaje się również do aplikacji na powieki, bardzo intensywnie się osypuje, a w czasie blendowanie traci na intensywności.
Według producenta dla osiągnięcia najlepszych efektów Sphinxa należy aplikować na łuki brwiowe, Delta służy do rozświetlania nosa, Dynasty nakładamy na kości policzkowe, natomiast Goddess na łuk kupidyna. U mnie taki podział się nie sprawdza i na mojej jasnej karnacji Sphinx mógłby najwyższej posłużyć jako bardzo rozświetlający bronzer. Tak jak wspominałam narazie stosuję go jako cień, a latem, gdy złapię lekką opaleniznę mam nadzieje, że świetnie się sprawdzi do podkreślenia dekoltu i kości obojczyka. Dla najlepszych efektów odcienie i formuły mieszam tworząc idealny odcień, a także wydłużając trwałość kremowych rozświetlaczy na cały dzień. Na zdjęciu możecie zobaczyć mieszankę Delty z Dynasty przyprószone lekką warstwą Goddess.
Highlighting Palette Cleopatra’s Kiss marki Sleek ma swoje zalety, ale niestety nie jestem w stanie jej polecić. Część odcieni kompletnie nie jest dopasowana do słowiańskich karnacji, a jakość rozświetlacza Goddess bardzo mnie rozczarowała. U mnie paleta przegrywa z innymi posiadanymi przeze mnie rozświetlaczami i służy mi przede wszystkim do podkreślenia dekoltu. Jej cena zależy od miejsca zakupu, w Perfumeriach Sephora dostaniecie ją za 72 zł, a w sklepie Ladymakeup zapłacicie zaledwie 46 zł.
74 komentarze
opakowanie jest bardzo eleganckie 🙂 szkoda, że nie do końca rozświetlacze się sprawdziły
Całkiem ładny tworzy efekt, ale szkoda, że jakość kiepska
Efekt świetny <3 Chociaż rzadko jaki rozświetlacz nieładnie prezentuje się na zdjęciach 🙂 Póki co nie miałam okazji używać żadnego kosmetyku Sleeka ale może kiedyś w końcu to zmienię 🙂
Przynajmniej dekolt nią podkreślasz:)
i jest blask:D
Szkoda że jakość nie idzie w parze z wyglądem – prezentuje się przepięknie!
Opakowanie prezentuję się cudownie:).
wygląda pięknie, ale co z tego, skoro jest takim kosmetycznym rozczarowaniem.
Bardzo profesjonalna recenzja 🙂 U mnie również nie zdałby egzaminu,ta wersja jest chyba dla latynosek 😉
Bardzo fajnie wygląda i szkoda, że się nie sprawdził tak jak powinien 🙂
śliczny efekt 😉
Jak nie na policzki, tak na oko myślę że mogły by się świetnie spisać te rozświetlacze :).
W opakowaniu pięknie wyglądają, ale jak widać, nie wszystko złoto co się świecie 🙂
Paletka prezentuje się niezwykle elegancko. Szkoda, że się nie sprawdziła.
:*
Paletka wygląda ślicznie, szkoda jednak, że nie jest idealna;) Najważniejsze, że jednak można z niej korzystać, choć z pewnymi ograniczeniami;)
Jestem wzrokowcem i mimo wszystko chyba sięgnę po ten produkt bo tak bardzo podoba mi się opakowanie…
A tak pięknie wygląda… Przynajmniej wiem, że nie warto 😛
u mnie taka kolorystyka na pewno by się nie sprawdziła…
Samo opakowanie oraz rozświetlacze prezentuje się pięknie! ale faktycznie traci swój urok, nawet na swatchach, szkoda, że się nie sprawdziła 🙂
mam sentyment do sleeka;)
opakowanie ładne, szkoda, że wygląd nie idzie w parze z jakością. Być może faktycznie u osób z ciemną karnacją bardziej sprawdziłyby się te rozświetlacze. Chyba po raz pierwszy widzę Twoje zdjęcie 🙂 ale Ty ładna jesteś!
Bardzo fajnie wygląda opakowanie. Sugeruje luksus.
Jednak ja Sleeka unikam ze względu na uciążliwe osypywanie.
Piękny design produktu jednak, to trzeba przyznać.
Pozdrowionka! 🙂
Patrząc na produkt od strony opakowania wydaję się być luksusem. Szkoda, że musiałaś się zawieść
————————-
http://fashionelja.pl
a szkoda, bo polowałam na nią i chyba odpuszczę, bo karnację mamy zbliżoną 😉
Szkoda, że nie masz z niej większego pożytku, bo w opakowaniu i na łapce wyglądają kolory pięknie! <3
Tak myslalam, ze beda drobinki, nie kusi mnie nic a nic 😛
Ciekawa kolorystyka, ale niestety nie do mojej cery..
Ja osobiście nie używam tego rodzaju produktów.
Odcienie takie letnie, ja mam swój hit w tym temacie z Lily Lolo 🙂
Oj kolory zdecydowanie nie moje 😉 Jedynie ten najjaśniejszy 🙂 widziałam też pozostałe 2 warianty tych rozświetlaczy ale nie moja bajka, w większości za ciemne kolory.
Szkoda, że nie do końca się sprawdziła ta paletka, niemniej jednak wygląda niezwykle elegancko o tak luksusowa jak na Sleek'a 🙂
Kiedyś zachorowałam na te palety w metalicznych opakowaniach, jednak później spotkałam się z mieszanymi opiniami na ich temat i ostatecznie na żadną się nie zdecydowałam. Ta byłaby raczej za ciemna, poza tym denerwuje mnie, kiedy połowa palety ma super jakość, a druga nie bardzo :C
Ładnie wyglądają te rozświetlacze. Ja poki co mam 2 z my secret.
Opakowanie przepięknie,ale zawartość hmmm
Szkoda, że jakość taka kiepska i kolorki lipne, prezentują się świetnie le raczej to zasługa Twoich pięknych zdjęć ;p
Kolory mi się podobają, opakowanie cudowne – szkoda, że nie jest warta polecenia….
Piękne opakowanie; kosmetyku nie miałam.
Na co dzień nie używam rozświetlaczy, dlatego nie mam za bardzo porównania ale szkoda że mają żelową formułę i źle zasychają, co przekłada się na nie najlepszą wydajność – przy mojej cerze mieszanej wolę produkty sypkie i suche, bo mam wrażenie że dłużej pozostają w nienaruszonym stanie 🙂
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
love this post 🙂
have a nice weekend
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Ze sleekiem miałam do tej pory mało do czynienia 🙂 Nie znam ich produktów. Rozświetlaczy używam, ale sporadycznie 🙂
mam tą paletę tyle że inną wersję kolorystyczną ☺ bardzo ją lubię
Ale śliczne opakowanie 🙂
Szkoda, że się nie sprawdziła, bo prezentuje się pięknie.
Przynajmniej ładnie się prezentuje 🙂
Szkoda, że jest aż tak źle. Sama miałam na tę paletę ochotę, dobrze że jednak odpuściłam…
Szkoda, bo bardzo ładnie i kusząco prezentuje się na zdjęciach.
Kurcze.. szkoda, że jest kiepsko. Bo ogolnie prezentuje się mega!
Dość droga ta paleta. Myślałam, że ta marka jest tańsza.
Opakowanie robi wrażenie, ale po pędzelku faktycznie widać kiepską jakość. Faktycznie rozświetlacze nie wyglądają na zbyt jasne, a instrukcja o ich nakładaniu jest trochę zabawna. 😉
Goddes podoba mi się na ręku, więc szkoda, że tak kiepsko się sprawdza.
Nie przepadam za kremowymi produktami, bo mam podkład mineralny. To zupełnie nie jest paletka dla mnie. Mam nadzieję, że Tobie się przyda do podkreślenia opalenizny latem. 🙂
~Wer
mocno ciemne te kolory :/ ale na zdjęciu twarzy bardzo ładnie się prezentują 🙂
Bardzo fajny efekt 🙂
Taka ładna paletka ale barwy takie ciemne, że nie ma co – u mnie by nie dała rady 🙁
Opakowanie cudne, ale zawartość nie kusi.
Całość prezentuje się bardzo elegancko i luksusowo.
Prezentuje się bardzo ładnie ale dla mnie byłaby za ciemna. Ja ostatnio bardzo polubiłam róże z delikatnymi rozświetlającymi drobinkami 🙂
ja mam problem z wyswietlaczami…nie wiem, mam wrażenie, że to nie dla mnie
bardzo ladnie sie mienią
Och tak !! Uwielbia tą firmę bo nie testują na zwierzętach, są niedrogie i ich jakość zdecydowanie satysfakcjouję ! Mam takie rozświetlacze od Make up Revolution, ale chętnie sprawię sobie od sleek 🙂 Buziaki :*
ja się tym nie umiem posługiwać, więc podziwiam 😀
Bardzo poważnie zastanawiałam się nad jego zakupem jakiś czas temu, ale po przeczytaniu kilku opinii zrezygnowałam. Czytając teraz twoją, stwierdzam, że dobrze zrobiłam 😉
Podoba mi się tylko na zdjęciu. Myślę, że byłabym z tego zestawu bardzo niezadowolona.
Chyba najgorzej kupić kosmetyk z ktorym wiązało się wielkie nadzieje, a ktory okazał się być lekkim rozczarowaniem.
Pięknie wygląda,ale ja bym go nie używała.
Jak na Sleek to ten kosmetyk rzeczywiście wygląda naprawdę ładnie i nie ma nic współnego z tymi czarnymi paletami cieni, które nigdy mi się szczególnie nie podobały. W opakowaniu kolory prezentują się naprawdę przyjemnie, ale na skórze rzeczywiście widać, że mogą nie pasować do każdego odcienia skóry 🙂
Oj chyba nie dla mnie niestety.
Wygląda elegancko, ale sprawdza mi się zwykły kremowy rozświetlacz Joko 😉
nie znam, szkoda, że nie polecasz, ale paletka rozświetlaczy z zewnątrz wygląda genialnie *.* rzadko używam tego typu produktów :/ masz śliczną buzię *.*
pozdrawiam, zapraszam 🙂
stylowana100latka.blogspot.com
Bardzo fajna paletka 🙂
pieknie wyglądaja te ich opakownaia teraz – nie to co kiedys 🙂 ale mnie chyba bardziej kusi ta wcześniejsza paletka rozświetlaczy 🙂
Wielka szkoda, że kiepsko się sprawdza
cudowna ta paletka!
Bardzo chciałabym wypróbować te rozświetlacze 😉
Na mnie tylko najjaśniejszy szampański odcień wyglądał dobrze. Reszta była albo za ciemna albo za chłodna 🙁 Niestety taki minus palet z rozświetlaczami. Czasem przez tą różnorodność większość odcieni nie pasuje.
śliczna jest ta paletka. Zastanawiam się nad jej zakupem.
Sleek mi się kojarzy z badziewnymi cieniami – niestety… Ta paletka wygląda bardzo ładnie, szkoda tylko, że ten pędzelek włożyli 🙂