NIE dla bakterii z Bath & Body Works

by My strawberry fields

Wraz z nadejściem ciepłych dni i
dłuższych nocy wiele z nas planuje pikniki, wycieczki rowerowe lub długie
spacery. W czasie takich wypraw bardzo często nie mamy dostępu do bieżącej wody,
a nie raz zdarza się nagła potrzeba umycia dłoni. Dzisiaj chciałam Wam
przedstawić mój ulubiony żel antybakteryjny z Bath & Body Works, który nie
raz ratował mnie w kryzysowych sytuacjach.

Żeli antybakteryjnych na rynku
jest wiele i większość z nich charakteryzuje się bezbarwnym lub niebieskim kolorem
i mocnym alkoholowym zapachem. Powiem szczerze, że zawsze sięgałam po nie z
niechęcią. Ich zapach pozostawał przez długi czas na dłoniach i dodatkowo mocne
je wysuszał.


W żelach antybakteryjnych Bath
& Body Works zachwyciły mnie przede wszystkim zapachy. Do wyboru mamy tak
wiele kombinacji zapachowy, że każdy, nawet najbardziej wybredny nos znajdzie coś
dla siebie. Do wyboru mamy m.in. zapachy owocowe, kwiatowe, a nawet inspirowane
słodyczami. Alkohol jest wyczuwalny przez chwilę w trakcie aplikacji, ale na
szczęście bardzo szybko się ulatnia pozostawiając zapach wybranego przez nas
żelu.

Głównym składnikiem żeli jest etanol,
który ma za zadanie zabić wszystkie bakterie znajdujące się na naszych
dłoniach, ale poza nim znalazło się kilka składników, których nie spodziewałabym
się w tego typu produktach. W wersji Warm Vanilla Sugar (niestety nie jestem w
stanie porównać z innymi składami) mamy jeszcze ekstrakty z miodu, palmy,
oliwy, kokosa, a także glicerynę. Dzięki tym dodatkom żel nie wysusza dłoni i
nie powoduje uczucia ściągnięcia.


Opakowanie żeli jest bardzo
kompaktowe i zmieści się nawet do niewielkiej kosmetyczki. Nosiłam je wielokrotnie
luzem i nigdy buteleczka sama się nie otworzyła. Za 29 ml jasnożółtego żelu z
niebieskimi kapsułkami zapłacimy 6zł.

Skład: Water, Isopropyl Alcohol, Fragrance, Honey Extract, Elaeis
Guineensis Extract, Olea Europaea Fruit Extract, Cocos Nucifera Fruit Extract,
Wheat Amino Acids, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Glycerin, Carbomer,
Cellulose, Hydroxyethyl Urea, Hydroxypropyl Myristate, Propylene Glycol, Aminomethyl
Propanol, Ultramarines, Yellow 5, Red 33, Blue 1.

Macie swoje ulubione żele
antybakteryjne? A może preferujecie mokre chusteczki?

You may also like

27 komentarzy

Beauty_Station 7 maja, 2013 - 1:10 pm

Ja niezmiennie od kilku lat używam żelu Carex w wersji dla dzieci. Bardzo go lubię. Moich dłoni nie wysusza, a i zapach jest dla mnie neutralny. Niestety nie mam u siebie w mieście B&BW, ale jak będzie okazja to przyjrzę się tym żelom 🙂 Możliwość wyboru zapachu mnie przekonała ;))))

Reply
M. 7 maja, 2013 - 1:25 pm

jakoś nie używam takich specyfików, myję ręce tak często, jak potrzebuję i to mi wystarcza 🙂

Reply
My strawberry fields 7 maja, 2013 - 1:40 pm

W domu też z nich nie korzystam, ale w autobusie/tramwaju lub w czasie wycieczki na łono natury są niezastąpione 🙂

Reply
Iwetto 7 maja, 2013 - 4:53 pm

Ja też nie odczuwam potrzeby korzystania z nich 🙂

Reply
Bellitkaa 7 maja, 2013 - 1:28 pm

Buuu, nie mam dostępu do nich 🙁 Zostaje mi Carex…

Reply
Rudaaaaa 7 maja, 2013 - 2:16 pm

Uwielbiam żele antybakteryjne z Bath&Body Works 🙂
Obecnie posiadam wersję "I love cookie dough", "bubble gum" i "truskawkową" i nie wyobrażam sobie momentu, kiedy mi ich zabraknie bo są rewelacyjne 🙂

Reply
88kokosek88 7 maja, 2013 - 2:16 pm

Bardzo lubię takie żele. Są niezastąpione w podróży i nie tylko.
Do tej firmy nie mam dostępu ale mam żele z carmex-a. Zaopatrzone są w pompkę dzięki czemu ich aplikacja jest jeszcze bardziej wygodniejsza.

Reply
88kokosek88 7 maja, 2013 - 2:54 pm

Kochana chce sprostować swój błąd. Ale ze mnie gapa. Zamiast napisać żel z Carex-a napisałam carmex:D

Reply
Marti 7 maja, 2013 - 2:20 pm

uwielbiam te żele! mam wersję torebkową i większą z pompką, którą trzymam na toaletce 🙂

Reply
kosmetoholiczka 7 maja, 2013 - 2:23 pm

Pod koniec maja powinnam być w Warszawie i mam w planach te żele:))

Reply
Spinka 7 maja, 2013 - 2:42 pm

Uwielbiam! Będę w przyszłym tygodniu w Warszawie to się zaopatrzę 🙂

Reply
Unknown 7 maja, 2013 - 4:16 pm

ja uzywam Carexu,zapach średni ale cóż, jakbym miala dostp do BBW to chetnie bym kupila, ale dzieki za info , moze gdzies dorwe:)

Reply
Nelka 7 maja, 2013 - 4:22 pm

Muszę się zaopatrzyć w taki żel 🙂 Coś naprawdę dobrego 🙂

Reply
Martaffe 7 maja, 2013 - 6:24 pm

Carex jest fajny i dostępny.

Reply
Tęczowa Banieczka 7 maja, 2013 - 7:35 pm

Ja lubię i żele i chusteczki, właśnie o chusteczkach skrobię notkę, ale się zgrałyśmy z tematem 😀 Z żeli używałam nawilżającego Carexa i sprawdzał się naprawdę dobrze, alkohol wyczuwalny był przez chwilę i nie wysuszał skóry dłoni. Ale skoro B&BW mają różne wersje zakupowe to muszę się do nich wybrać.

Reply
bazarek kosmetyczny 7 maja, 2013 - 8:00 pm

Też bardzo lubię! Miałam 3 sztuki 🙂

Reply
Gosia (beautyfascination) 7 maja, 2013 - 8:58 pm

Mam pierwsza sztuke i na niej sie nie skonczy. Jak i mocno ubolewam, ze nie mam stalego dostepu do BBW….

Reply
Unknown 7 maja, 2013 - 9:30 pm

Ja w torebce mam zawsze buteleczkę Carexu 🙂

Reply
Karo 8 maja, 2013 - 4:56 am

Ja nie znoszę żeli antybakteryjnych właśnie przez ten zapach, a do BBW nie mam dostępu 🙁

Reply
lacquer-maniacs 8 maja, 2013 - 9:20 am

Żeli antybakteryjnych z BBW jeszcze nie miałam, ale jak wyczerpię już ten, który mam, chętnie się w nie zaopatrzę.

Reply
Yasminella 8 maja, 2013 - 11:25 am

Mam jeden i czeka na testy

Reply
rogaczki 8 maja, 2013 - 1:56 pm

Dużo dobrego o nich słyszałam, jak trafię na sklep to kupię 🙂
Pozdrawiam
M

Reply
Kamila 8 maja, 2013 - 4:41 pm

ooo super! szukałam jakiegoś fajnego żelu antybakteryjnego z ładnym zapachem i fajnie,że tu wpadłam, muszę wypróbować

Reply
Anonimowy 8 maja, 2013 - 7:47 pm

Na ile starcza taka buteleczka żelu? Mi się zdarzyło chyba raz używać czegoś takiego (kupionego bez specjalnego przemyślenia w drogerii). Jakoś nie mam głowy by brać ze sobą żele/chusteczki, nawet jak je mam, to często nie pamiętam, wolę skoczyć do umywalki, jeśli jest taka okazja, kwestia przyzywczajenia zapewne 🙂

Reply
My strawberry fields 8 maja, 2013 - 7:59 pm

Wszystko zależy od częstotliwości używania 🙂 Ja go stosuje tylko w sytuacjach, gdy naprawdę nie mam możliwości umycia rąk. Mam go już od kilku miesięcy i cały czas jeszcze go trochę jest 🙂 Do jednorazowego "umycia" rąk wystarczy niewielka ilość 🙂

Reply
Lil Oddiette 8 maja, 2013 - 7:53 pm

czemu ja nie mam dostepu do BBW 🙁

Reply
elaree 10 maja, 2013 - 1:47 pm

Lubię mieć w torebce żel antybakteryjny 🙂

Reply

Leave a Comment