MAC Cleanse off Oil

by My strawberry fields
Kilka lat
temu podchodziłam specyficznie do wszelkiego rodzaju olei. Dotyczyło to zarówno
pielęgnacji ciała, jak i twarzy. Z czasem przekonałam się do używania olei w
celu nawilżenia i odżywienia skóry, ale ceniona metoda oczyszczania cery przy
pomocy olei, czyli OCM kompletnie mnie nie przekonywała. Ciekawość jednak wzięła
górę i zdecydowałam się na zakup buteleczki wychwalanego oleju do demakijażu
marki MAC. 

MAC jak
zawsze w opakowaniach swoich produktów łączy minimalizm, wygodę i elegancję.
Smukła buteleczka z przeźroczystego plastiku zakończona pompką nie tylko
prezentuje się bardzo dobrze w łazience, ale również umożliwia wygodne
dozowanie produktu. W porównaniu do wielu olejków do demakijażu Cleanse off Oil
ma wodnistą konsystencję, którą bardzo polubiłam. Już niewielka ilość (u mnie
zazwyczaj zawartość jednej pompki) wystarcza do dokładnego pokrycia całej
twarzy. W czasie bardzo przyjemnego makijażu olejek rozpuszcza cały makijaż
pozostawiając skórę idealnie oczyszczoną. Błyskawicznie radzi sobie z podkładem
i cieniami, a w przypadku wodoodpornych tuszy lub linerów żelowych istnieje
konieczność odrobinę dłuższego i dokładniejszego masażu. Olejek można zmyć
bezpośrednio za pomocą ciepłej wody, ale ja zdecydowanie preferuje używanie
ściereczki muślinowej. Dzięki niej w kilku ruchach zmyjecie cały olejek wraz z
pozostałościami makijażu, unikając zamglenia oczu, które może się pojawić w
przypadku zmywania oleju za pomocą samej wody. 

Skład: Cetyl
Ethylhexanoate,Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, PEG-20 Glyceryl Triisostearate,
Squalane, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Triticum Vulgare (Wheat) Germ
Oil, Oryza Sativa (Rice) Germ Oil, Tocopherol, Chamomilla Recutita (Matricaria)
Flower Oil, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Oil, Lavandula Angustifolia
(Lavender) Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Water / Aqua / Eau,
Rosa Canina (Rose) Fruit Oil, Limonene

Systematyczne
stosowanie Cleanse off Oil zapewnia nie tylko każdorazowo idealne usunięcie
makijażu, ale również dzięki swojemu bogatemu składowi poprawę nawilżenia
skóry. Nadaje cerze miękkości i gładkości. Działanie pielęgnacyjne zapewniają
między innymi rumianek i yuzu o właściwościach łagodzących i odprężających, a
także nawilżający olejek z nasion grejpfruta i ekstrakt z listków moreli oraz
nawilżająca trawa morska. Stosowanie ściereczki muślinowej dodatkowo zapewnia
mikropeeling, dzięki któremu regularnie pozbywamy się nagromadzonego martwego
naskórka. Olejek nie powoduje zapychania porów. Tak jak wspominałam
charakteryzuje się bardzo lekką konsystencją, która sprawia, że olejek jest niezwykle
wydajny, co rekompensuje dosyć wysoką cenę.

Cleanse
off Oil należy do grupy kosmetyków, które serdecznie polecam każdemu. Jego
działanie jest genialne i ciężko jest znaleźć w nim jakiekolwiek wady. Jak
przystało na kosmetyki marki MAC, zarówno sam produkt, jak i opakowanie zostały
dopracowane do perfekcji.

Olejek do
demakijażu Cleanse off Oil kupicie w salonach MAC, perfumeriach Douglas oraz w sklepie
internetowym producenta w cenie 115 zł/150 ml.

You may also like

58 komentarzy

Unknown 15 lipca, 2015 - 3:08 pm

kurcze tyle produktów do oczyszczania mnie kusi, a wszystkie są strasznie drogie. Ten też kusi ale kurcze sama nie wiem. Pewnie jakbym kupiła by się sprawdził i bym przepadła 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:42 pm

Ten produkt zdecydowanie do tanich nie należy, ale nadrabia bardzo wysoką wydajnością, a co najważniejsze skutecznością. Dokładny demakijaż to podstawa w pielęgnacji skóry twarzy, więc warto zainwestować odrobinę więcej w dobry kosmetyk.

Reply
TRAVEL TO BREATHE 15 lipca, 2015 - 3:15 pm

Mój ulubieniec do demakijażu, niby mała buteleczka, a jest naprawdę wydajny. Starczył mi na pół roku stosowania, teraz testuje olejek z Clochee, ale już wiem, że na pewno wrócę do MACa. 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:43 pm

Clochee też mam i moim zdaniem nie umywa się do olejku MACa. W Cleanse off Oil pasuje mi dosłownie wszystko i wiem, że jeszcze nie raz do niego będę wracać. Warto przecierpieć tą wysoką cenę 🙂

Reply
spinkiiszpilki 15 lipca, 2015 - 3:16 pm

super! odkąd przekonałam sie do olejów, najchętniej używałabym ich do wszystkiego:)

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:44 pm

To prawda, ich działanie jest genialne 🙂

Reply
thewomenlife 15 lipca, 2015 - 3:19 pm

to chyba jakaś nowość bo wcześniej nie widziałam tego oleju…

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:44 pm

Cleanse off Oil jest w ofercie MACa od wielu lat, to jeden z ich kultowych kosmetyków pielęgnacyjnych.

Reply
Mona Te 15 lipca, 2015 - 3:41 pm

Hah, widzę, że miałaś tak jak ja z tymi olejami 😀 Wydawało mi się to nielogiczne, że olej może nawilżać, nie tylko natłuszczać 😀 Ja stosuję często olej kokosowy do zmywania makijażu, mieszankę oleju kokosowego i tamanu na włosy oraz serum na bazie olei z Planeta Organica, jest niesamowity. Nigdy nie widziałam opisanego przez Ciebie oleju i zastanawiam się czy byłabym zadowolona 😀

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:47 pm

Zawsze się obawiałam, że po użyciu olei skóra będzie się bardzo mocno tłuścić i lepić. Na szczęście okazało się, że byłam w ogromny błędzie i na rynku można znaleźć wiele świetnych kosmetyków na bazie olei o lekkiej konsystencji. Wspominany przez Ciebie olej kokosowy też sobie bardzo chwalę i często używam go do olejowania włosów. Muszę sprawdzić czy równie dobrze poradzi sobie z demakijażem.

Reply
kargawr. 15 lipca, 2015 - 3:49 pm

zainteresowalas mnie nim:>

Reply
justitia 15 lipca, 2015 - 4:35 pm

mam ten produkt w miniaturce gratisie do zamowienia, ale jeszcze sie do tego olejku nie dorwałam 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:48 pm

Koniecznie go wypróbuj i daj znać czy dobrze się u Ciebie sprawdził!

Reply
Anonimowy 15 lipca, 2015 - 5:32 pm

dużo dobrego słyszałam o tym olejku 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:48 pm

Jest dosyć popularny na zagranicznych blogach, gdzie faktycznie zdobywa praktycznie same pozytywne opinie 🙂

Reply
JuicyBeige 15 lipca, 2015 - 5:35 pm

Brzmi kusząco, a olejki do demakijażu osobiście uwielbiam:)

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:49 pm

W takim razie musisz go koniecznie wypróbować!

Reply
Wera 15 lipca, 2015 - 5:36 pm

hmm..chyba wole jednka micele

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:49 pm

Micele też są dobre, ale ciężko jest nimi tak dokładnie oczyścić skórę jak olejami 🙂

Reply
Jestem Magdalena 15 lipca, 2015 - 5:48 pm

Nie wiem czemu ale pomimo uwielbienia mego do olei nie używałam jeszcze żadnego do demakijażu :/ Musze to zmienić 😉

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:50 pm

Koniecznie, tym bardziej, że zarówno w drogeriach, jak i perfumeriach można znaleźć wiele bardzo ciekawych produktów.

Reply
Moja lepsza wersja 15 lipca, 2015 - 6:09 pm

Uwielbiałam go. W proporcjach 1:3 wymieszany z Fix+ sprawował się rewelacyjnie, no i starczył na trochę 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:51 pm

Ja niestety z Fix+ się nie polubiłam. Nie widziałam specjalnej różnicy w trakcie używania tej mgiełki.

Reply
beauty 15 lipca, 2015 - 6:17 pm

Spodobał mi się ten olejek 😉

Reply
tbof.pl 15 lipca, 2015 - 6:21 pm

Uwielbiam! Mam już drugą buteleczkę 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:51 pm

Witaj w klubie 😀

Reply
Drzemiące Piękno 15 lipca, 2015 - 6:30 pm

Mi jakoś ciężko się przekonać do demakijażu olejami 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:52 pm

Też nie mogłam się przekonać, ale po pierwszym teście zakochałam się w tej metodzie demakijażu. Nie tylko świetnie usuwa nawet bardzo trwały makijaż, ale dodatkowo pielęgnuje skórę.

Reply
Karolina 15 lipca, 2015 - 6:51 pm

Nie słyszałam o nim wcześniej 🙂 Chętnie bym wypróbowała 🙂

Reply
Unknown 15 lipca, 2015 - 8:27 pm

Bardzo olejki, ale cena tego troche odstrasza ;(

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:53 pm

Na szczęście jest to bardzo wydajny produkt.

Reply
AddictedToMakeup 15 lipca, 2015 - 8:33 pm

Ja kupiłam ostatnio taki z No7 (wiem, że on jest niedostępny w PL, bo to marka własna Boots), powiem Ci, że jestem bardzo zadowolona z jego działania, tylko nie mogłam się na początku przyzwyczaić, że używa się go inaczej, niż dwufazy, czy micela, ale zapach jest przepiękny (MACowego nie miałam okazji wąchać niestety) i działanie super. MACowy na pewno kupię za jakiś czas, jak tamten mi się skończy 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:54 pm

O marce No7 słyszałam wiele pozytywnych opinii! Cieszę się, że ich olejek przekonał Cię do tej metody demakijażu i mam nadzieję, że Cleanse off Oil spełni wszystkie Twoje wymagania 🙂

Reply
Rupieciarnia drobiazgów 15 lipca, 2015 - 9:12 pm

Jakoś nie jestem przekonana do takiej formy w pielęgnacji twarzy 😉

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:54 pm

Sądzę, że jak raz dasz mu szansę to już nie będziesz chciała używać innych kosmetyków do demakijażu 🙂

Reply
Szpinakożerca 15 lipca, 2015 - 9:25 pm

oj mam go na liście i to od dawna 🙂 ale póki co kończę obecne produkty i w kolejce wyprzedza go jeszcze olejek do demakijażu z Sephora 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:55 pm

W takim razie póki co trzymam kciuki za olejek z Sephory! Jak go zużyjesz to koniecznie daj szansę MACowi, moim zdaniem jest wart swojej ceny.

Reply
Greg 15 lipca, 2015 - 10:25 pm

Oooo coś dla mnie zdecydowanie:)

Reply
simply_a_woman 15 lipca, 2015 - 10:59 pm

uwielbiam tego typu olejki do demakijażu 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:56 pm

Też jestem nimi zauroczona, chociaż trafiłam na kilka nieudanych wersji.

Reply
Madziakowo 16 lipca, 2015 - 9:41 am

chyba zaczne swoje zapasowe oleje zuzywac do demakijazu;)

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:56 pm

Bardzo dobry pomysł 🙂

Reply
bognyprogram 16 lipca, 2015 - 10:44 am

Super, szukam jakiegoś zastępstwa dla mleczka do demakijażu. Od jakiegoś czas staram się, by demakijaż miał jak najwięcej kroków i naprawdę dokładnie oczyszczał skórę. Taki olejek to byłoby coś.. 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:57 pm

Do mleczek nigdy nie byłam specjalnie przekonana, ale sądzę, że olej będzie dla nich bardzo dobrym zastępstwem. Świetnie rozpuszcza makijaż i pozostawia skórę niesamowicie gładką i nawilżoną.

Reply
Iwona_ja 16 lipca, 2015 - 1:34 pm

olejki do demakijażu ubóstwiam, Macowa propozycja na pewno keidyś wpadnie w me ręce:)

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:57 pm

Widzę, że ta metoda ma duże grono fanek 🙂

Reply
Adrienne 16 lipca, 2015 - 6:42 pm

wadą może być cena jedynie 😀

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 2:58 pm

Cena na pewno może być postrzegana jako wada, ale moim zdaniem za tak dobry kosmetyk można zapłacić trochę więcej. Jest niesamowicie skuteczny, a dodatkowo wydajny.

Reply
Karo 16 lipca, 2015 - 7:24 pm

ja go nie lubie 🙁 niestety po zmyciu nim makijazu oczu strasznie mi oczy mgla nachodza i to trwa dosyc dlugo za nim ta "mgla" minie 🙁 i przy mocniejszym makijazu oczu maze sie strasznie… butelke meczylam na sile i niestety nie kupie ponownie 🙁

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 3:00 pm

Przykro mi ogromnie. Tak jak pisałam, moim sposobem na mgłę jest zmywanie go z twarzy za pomocą ściereczki muślinowej. Wtedy nie szczypie, ani nie powoduje dyskomfortu. U mnie radzi sobie dobrze z nawet bardzo mocnym makijażem, szkoda, ze u Ciebie się nie sprawdził.

Reply
Unknown 16 lipca, 2015 - 8:38 pm

Olejki mnie niestety zapychają 🙁

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 3:01 pm

W takim razie lepiej go sobie odpuścić, nie ma sensu ryzykować pogorszenia stanu cery.

Reply
Pani Malutka 17 lipca, 2015 - 7:43 pm

Do mnie też taka metoda demakijażu jakoś nie przemawia, ale może się przekonam tak jak Ty 🙂

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 3:02 pm

Warto ją wypróbować, istnieje szansa, że polubisz ją równie mocno jak ja 🙂

Reply
Unknown 17 lipca, 2015 - 9:55 pm

Ja aktualnie wykonuję demakijaż olejkiem z Babydream, ale mam zamiar wypróbować metodę OCM, chociaż trochę się boję tego oleju rycynowego :p

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 3:02 pm

Do mnie on też nie przemawia 😉 Zdecydowanie pozostanę przy gotowych mieszankach olei przeznaczonych do demakijażu, obawiam się podrażnień oczu.

Reply
My strawberry fields 23 lipca, 2015 - 3:03 pm

Do mnie on też nie przemawia 😉 Zdecydowanie pozostanę przy gotowych mieszankach olei przeznaczonych do demakijażu, obawiam się podrażnień oczu.

Reply
claire 18 kwietnia, 2016 - 6:07 pm

Właśnie chcę kupić sobie ten olej 🙂

Reply

Leave a Comment