HexxBox – Poznaj i testuj z 1001pasji: Szampon Alverde jabłko i papaja

by My strawberry fields

Kilka tygodni temu w ramach
HexxBOXa otrzymałam od kochanej Asi z 1001pasji szampon do wszystkich rodzajów
włosów z Alverde. Jest to wersja limitowana przeznaczona do stosowania przez wszystkich
członków rodziny o zapachu jabłka i papai.
Szampon został zapakowany w smukłą
buteleczkę w ładnej biało-zielonej tonacji. Zatrzask jest bardzo łatwy do
otwarcia nawet mokrymi dłońmi, a mały otworek umożliwia dokładne dozowania
produktu. Całość została wykonana bardzo porządnie i nawet po miesiącu stania
pod prysznicem naklejka jest w idealnym stanie. Za 300ml produktu zapłacimy
około 2-3 euro w sieci drogerii DM.


Family – shampoo ma bardzo
przyjemny, naturalny zapach papai z delikatną nutką świeżo krojonego jabłka.
Dla miłośniczek zapachu mam jednak złą nowinę, bo niestety bardzo szybko się
ulatnia i na włosach wyczuwam głównie zapach zastosowanej później odżywki.
Szampon ma postać przezroczystego, dosyć gęstego żelu, który można łatwo
rozprowadzić po powierzchni włosów.

Skład: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Glycerin, Sodium Lactate, Maris Sal, Betaine, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Arginine, Sodium Phytate, Alcohol, Parfum, Limonene


Alverde Family-Shampoo to mój
pierwszy szampon naturalny, więc na początku nie wiedziałam czego się po nim
mogę spodziewać. Moje włosy były przyzwyczajone do mycia ich przy pomocy
ostrych SLSów, więc obawiałam się, że ten szampon będzie dla mnie za słaby. Na
całe szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. Szampon myje włosy bardzo
dokładnie i bez problemu radzi sobie nawet z dużą warstwą oleju. Do umycia
włosów zużywałam dokładnie taką samą ilość produktu jak w przypadku
drogeryjnych szamponów. Są niestety też wady tego kosmetyku. Szampon dosyć
słabo się pieni, co na początku było dla mnie lekkim problemem. Poza tym włosy
po umyciu tym szamponem są trochę inne w dotyku. Ma wrażenie jakby robiły się
odrobinę gumowe co może wynikać z braku oblepiana włosów silikonami. Uczucie to
na szczęście znika po nałożeniu odżywki,  której w przypadku Family-Shampoo na pewno bym
nie pominęła. Szampon nie plącze włosów i ładnie domyka łuski. Nie zauważyła
wpływu szamponu na świeżość włosów. Mam przetłuszczające się włosy u nasady i
suche na końcówkach i niestety nadal muszę je myć każdego ranka. Ekstrakty z
papai, kiwi i jabłka delikatnie nawilżają włosy, ale nie odnotowałam tutaj
wielkich zmian.


Szampon z Alverde mimo, że nie
okazał się ideałem zachęcił mnie do przetestowania innych, bardziej łagodnych produktów
dla włosów.  Jeżeli macie okazje kupić go
w oryginalnej cenie to serdecznie polecam, za 19zł (taką cenę widziałam w
jednym ze sklepów internetowych) raczej bym sobie go darowała.

Jeszcze raz dziękuję Asi za
możliwość przetestowania szamponu 🙂

You may also like

34 komentarze

Unknown 24 kwietnia, 2013 - 12:32 pm

Ja lubię szampony i odżywki tej marki.
Przynajmniej te, które stosowałam do tej pory, bardzo dobrze się u mnie sprawdzały 🙂

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:34 pm

Z odżywkami u mnie jest różnie. Do tej pory testowałam trzy i jedna sprawdziła się bardzo dobrze, a pozostałe dwie niestety były rozczarowaniem. Ten szampon jest ok, ale nie kupiłabym go ponownie. W kolejce mam szampon dla dzieci. Mam nadzieję, że tamten okaże się lepszy 🙂

Reply
Beauty_Station 24 kwietnia, 2013 - 12:37 pm

Delikatne szampony, które wówczas testowałam nie bardzo się u mnie sprawdzały. Najbardziej przeszkadzał mi brak piany. Miałam wrażenie, że włosy są niedomyte. Na razie odpuściłam sobie testowanie kolejnych, ale kto wie może kiedyś dam szansę Alverde.

Reply
Marilyn 24 kwietnia, 2013 - 12:56 pm

też mam podobne wrażenia, że moje włosy są niedomyte ;/

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:35 pm

Z tym szamponem zdecydowanie nie miałam takiego problemu. Włosy były domyte aż za bardzo 😛

Reply
tonia 24 kwietnia, 2013 - 12:42 pm

Barzo lubie ten szampon- chyba moj ulubiony z Alverde;)

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:36 pm

Cieszę się, że u Ciebie się sprawdził. Przy kolejnych odwiedzinach w DMie będę musiała przetestować inne wersje 🙂

Reply
JuicyBeige 24 kwietnia, 2013 - 12:42 pm

Jeszcze nie miałam styczności z tą firmą:)

Reply
M. 24 kwietnia, 2013 - 1:22 pm

nie miałam jeszcze nic z Alverde 🙁

Reply
Unknown 24 kwietnia, 2013 - 1:25 pm

Nie miałam tego szamponu ale zapewne pachnie przepięknie jabluszko i papaya

Reply
simply_a_woman 24 kwietnia, 2013 - 1:35 pm

szampony alterry bardziej mi pasują 🙂

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:36 pm

Z Alterry jeszcze żadnego nie miałam. Po przeczytaniu wielu bardzo sprzecznych recenzji nie wiedziałam, na który się zdecydować 😉

Reply
Hexxana 24 kwietnia, 2013 - 3:33 pm

Moja relacja z tym szamponem jest skomplikowana. Niby się lubimy, ale nie podoba mi się efekt jaki zostawia na włosach. Są jakieś takie dziwne, nie wiem jak to ująć….
Kupiłam kilka opakowań na fali niemego zachwytu Alverde 🙂 i dużym atutem dla mnie tego szamponu jest to, że świetnie oczyszcza włosy po olejowaniu. Wtedy dobrze się dogadujemy. W innym wypadku włosy mam aż takie "skrzypiące", nie przepadam za tym.

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:38 pm

Po olejowaniu jest bardzo dobry, a na co dzień mam wrażenie, że czyści trochę za mocno i dlatego włosy są lekko gumowate i skrzypiące 🙂

Reply
KasiaPL 24 kwietnia, 2013 - 3:44 pm

czyli taki zwyklak 🙂 u mnie podobnie się sprawuje szampon z Biedronki za 4 zł 😀

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:39 pm

Zwyklak to chyba dobre określenie 🙂 Cieszy mnie, że nie ma w składzie silnych detergentów, ale powrotu nie planuje 🙂

Reply
88kokosek88 24 kwietnia, 2013 - 4:06 pm

Ja na punkcie niemieckich kosmetyków ostatnio oszalałam i chętnie bym przetestowała wszystkie.
Niestety problem z ich dostępnością jest jak na razie dla mnie nie do przeskoczenia.

Reply
My strawberry fields 24 kwietnia, 2013 - 4:41 pm

Niestety też mam problemy z dostępem, ale zawsze można połączyć zakupy z wyjazdami lub uśmiechnąć się do jakieś dobrej duszy 🙂
Na punkcie niemieckich produktów też przeżyłam chwilowy szał, ale teraz po wielu testach już mi trochę przeszło. W DMie można znaleźć wiele fajnych produktów, ale żaden z nich nie jest dla mnie niesamowity i niezastąpiony 🙂

Reply
88kokosek88 25 kwietnia, 2013 - 1:30 pm

Na pewno masz rację.
Ja muszę przekonać się chyba na własnej skórze zanim dojdę do tych samych wniosków co ty:)

Reply
czarnulkaa 24 kwietnia, 2013 - 4:41 pm

nie znam tego kosmetyku ale moze byc ciekawy;)

Reply
Rudaaaaa 24 kwietnia, 2013 - 5:06 pm

Bardzo lubię szampon do włosów Alverde "Olive Henna" oraz odżywkę do włosów z hibiskusem. Ten duet sprawdza się na moich włosach naprawdę bardzo dobrze 🙂

Reply
My strawberry fields 25 kwietnia, 2013 - 9:40 am

Odżywka z hibiskusem niestety u mnie średnio się sprawdziła, ale szampon "Olive Henna" chętnie przetestuję 🙂

Reply
Anonimowy 24 kwietnia, 2013 - 7:43 pm

Szkoda ,że zapach jest nietrwały 🙁 Uwielbiam szampony, które pozostawiają na długo zapach na włosach.

W wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*

Reply
Unknown 24 kwietnia, 2013 - 9:12 pm

Dziekuje za odwiedziny 😉 Bardzo fajna recenzja, uwielbiam owocowe zapachy 😉

Reply
Unknown 24 kwietnia, 2013 - 11:32 pm

Musi pięknie pachnieć jabłuszko i papaya 🙂

Reply
Madridistka#1 25 kwietnia, 2013 - 11:51 am

wydaje się być dość ciekawy,szkoda,że nie jest dostępny stacjonarnie ;/

Reply
Marti 25 kwietnia, 2013 - 12:48 pm

muszę poszukać kosmetyków Alverde jak będę następnym razem w PL.. ponoć zdarzają się na bazarkach, a mam u siebie takowy 🙂 chętnie więc zapoznam się z szamponem.. pod warunkiem, że będzie kosztował mniej niż 19 zł 😉

Reply
Yasminella 25 kwietnia, 2013 - 2:44 pm

Szkoda że nie są ogólno dostępne

Reply
Meraja 25 kwietnia, 2013 - 3:40 pm

Stoi u mnie w łazience i aż żal mi go używać… Kupiłam w dm`ie i uważam, że to jedna z lepszych inwestycji 🙂 Lubię w nim wszystko!

Reply
My strawberry fields 25 kwietnia, 2013 - 4:06 pm

Cieszę się, że tak dobrze się u Ciebie spisuje! Niestety to była edycja limitowana, więc obawiam się, że ciężko będzie dokupić opakowanie na zapas :/

Reply
Unknown 25 kwietnia, 2013 - 4:44 pm

musi mieć piękny zapacyh 😉 mam na niego chęć 😀

Reply
Tęczowa Banieczka 25 kwietnia, 2013 - 6:18 pm

Musi mieć piękny zapach 🙂 Ja używam Timotei z różą jerychońską, niby 100% naturalny, a w składzie ma na drugim miejscu ma SLS.

Reply
Kejmi 26 kwietnia, 2013 - 6:08 am

Mam go i czeka na przetestowanie. Moje włosy są tego samego rodzaju, co Twoje, więc szału pewnie nie będzie 🙂

Reply
Esy, floresy, fantasmagorie 13 czerwca, 2013 - 3:33 pm

Nie miałam okazji..widziałam już różne opinie ja jego temat – raczej nie skusiłabym się w tej cenie co podajesz ale jeśli byłaby okazja to why not:D

Reply

Leave a Comment