W ten
weekend w Warszawie trwają targi kosmetyczne Salon Wiosna 2013. Wczoraj
wybrałaś się na nie z moją Mamą i chciałam Wam dzisiaj zaprezentować moje
zakupy. Zanim jednak przejdę do sedna posta, kilka słów na temat samych targów.
Targi mieszczą się na ulicy Prądzyńskiego w Centrum Expo XXI i są otwarte w
godzinach 10-18. Za wejście na targi płacimy aż 25zł, więc za takie pieniądze
miałam dosyć duże oczekiwania. Niestety w środku spotkało mnie spore rozczarowanie.
Firm wystawiających się jest naprawdę mało i dodatkowo większość kręci się
wokół paznokci. Jak dobrze wiecie lubię lakiery, więc nie mam nic przeciwko
stoiskom OPI lub Essie, ale tutaj zdecydowanie brakowało kolorówki i mniej
znanych marek kosmetyków pielęgnacyjnych. Zakupy zrobiłyśmy dosyć duże, bo
jakoś musiałyśmy sobie „odrobić” te 50zł, które poszły na wejściówkę.
weekend w Warszawie trwają targi kosmetyczne Salon Wiosna 2013. Wczoraj
wybrałaś się na nie z moją Mamą i chciałam Wam dzisiaj zaprezentować moje
zakupy. Zanim jednak przejdę do sedna posta, kilka słów na temat samych targów.
Targi mieszczą się na ulicy Prądzyńskiego w Centrum Expo XXI i są otwarte w
godzinach 10-18. Za wejście na targi płacimy aż 25zł, więc za takie pieniądze
miałam dosyć duże oczekiwania. Niestety w środku spotkało mnie spore rozczarowanie.
Firm wystawiających się jest naprawdę mało i dodatkowo większość kręci się
wokół paznokci. Jak dobrze wiecie lubię lakiery, więc nie mam nic przeciwko
stoiskom OPI lub Essie, ale tutaj zdecydowanie brakowało kolorówki i mniej
znanych marek kosmetyków pielęgnacyjnych. Zakupy zrobiłyśmy dosyć duże, bo
jakoś musiałyśmy sobie „odrobić” te 50zł, które poszły na wejściówkę.
Na
początek miejsce, które wzbudziło we mnie największą ekscytację, czyli stoisko
OPI. Nie byłabym sobą, gdybym nie przygarnęła kilka nowych sztuk do mojej
kolekcji lakierów. Do koszyka wpadły dwa lakiery z najnowszej kolekcji Euro
Centrale (Can’t Find My Czechbook oraz Polka.com) każdy za 30zł, piękna
czerwień Big Apple Red także za 30zł oraz różowiutki Koala Bear-y za 21zł i
zestaw Bubble Bath z I’m not really a waitress za 55zł.
początek miejsce, które wzbudziło we mnie największą ekscytację, czyli stoisko
OPI. Nie byłabym sobą, gdybym nie przygarnęła kilka nowych sztuk do mojej
kolekcji lakierów. Do koszyka wpadły dwa lakiery z najnowszej kolekcji Euro
Centrale (Can’t Find My Czechbook oraz Polka.com) każdy za 30zł, piękna
czerwień Big Apple Red także za 30zł oraz różowiutki Koala Bear-y za 21zł i
zestaw Bubble Bath z I’m not really a waitress za 55zł.
Zostającc
w temacie paznokci udało nam się kupić dwa lakiery Essie za 10zł sztuka.
Pierwszy z nich to perłowy Intimate, a drugi to pomarańczowy Capri. Lakiery niestety
mają cienkie pędzelki, ale za taką cenę nie będę marudzić 🙂 Poza lakierami
dorwałyśmy top coat Seche Vite za 25zł, zmywacz do paznokci Peggy Sage za 26zł
oraz kółka do swatchowania za 3zł sztuka.
w temacie paznokci udało nam się kupić dwa lakiery Essie za 10zł sztuka.
Pierwszy z nich to perłowy Intimate, a drugi to pomarańczowy Capri. Lakiery niestety
mają cienkie pędzelki, ale za taką cenę nie będę marudzić 🙂 Poza lakierami
dorwałyśmy top coat Seche Vite za 25zł, zmywacz do paznokci Peggy Sage za 26zł
oraz kółka do swatchowania za 3zł sztuka.
Kolejny
przystanek był przy kosmetykach Ziaja. Tutaj zakupy były dosyć skromne i
skończyłyśmy z maską do rąk i paznokci z serii Ziaja Pro (12,10zł), masłem do
ciała do skóry bardzo suchej i podrażnionej z olejkiem arganowym (11,6zł) oraz
szamponem/płynem do mycia o zapachu lodów ciasteczkowo-waniliowych(6,80zł).
przystanek był przy kosmetykach Ziaja. Tutaj zakupy były dosyć skromne i
skończyłyśmy z maską do rąk i paznokci z serii Ziaja Pro (12,10zł), masłem do
ciała do skóry bardzo suchej i podrażnionej z olejkiem arganowym (11,6zł) oraz
szamponem/płynem do mycia o zapachu lodów ciasteczkowo-waniliowych(6,80zł).
Na koniec
wybrałyśmy się do trzech różnych stoisk. Po wielu wahaniach postanowiłam
przetestować suchy szampon Batiste dla szatynek, za który zapłaciłam 14,50. Mam
nadzieję, że się lepiej sprawdzi niż Syoss i Beauty Formulas. Z kolekcji pani
dr Wilsz postanowiłam przetestować maskę algową migdałowo-pistacjową (39zł za
250gr). To mój pierwszy zakup kosmetyków marki Norel i mam nadzieję, że się
sprawdzi. Na deser dwie wcierki ze wszystkim znanego Jantara marki Farmona, za
którego zapłaciłyśmy 9zł/szt.
wybrałyśmy się do trzech różnych stoisk. Po wielu wahaniach postanowiłam
przetestować suchy szampon Batiste dla szatynek, za który zapłaciłam 14,50. Mam
nadzieję, że się lepiej sprawdzi niż Syoss i Beauty Formulas. Z kolekcji pani
dr Wilsz postanowiłam przetestować maskę algową migdałowo-pistacjową (39zł za
250gr). To mój pierwszy zakup kosmetyków marki Norel i mam nadzieję, że się
sprawdzi. Na deser dwie wcierki ze wszystkim znanego Jantara marki Farmona, za
którego zapłaciłyśmy 9zł/szt.
I to
wszystko. Mam nadzieję, że ten post pomoże niezdecydowanym Warszawiankom. Do 18tej
macie jeszcze szansę na pobuszowanie na targach. Ja nie żałuję, że się
wybrałam, ale ilość stosik mocno mnie rozczarowała.
wszystko. Mam nadzieję, że ten post pomoże niezdecydowanym Warszawiankom. Do 18tej
macie jeszcze szansę na pobuszowanie na targach. Ja nie żałuję, że się
wybrałam, ale ilość stosik mocno mnie rozczarowała.
44 komentarze
Chyba przeoczyłam Koala Bear-y, a szkoda, bo śliczny jest! Jak chcesz sobie pdoejrzeć co ja upolowałam, to zapraszam na posta do mnie ;;)
Ja na szczeście zapłaciłam 10zł, bo z legitymacją studencką. Ciekawa jestem jak będą wyglądały targi w marcu.
Koala Bear-y jest piękny, a za 21zł nie mogłam go sobie odpuścić 😉
Też wczoraj byłam, później wrzucę notkę z zakupami 🙂
Byłam zawiedziona, że nie było w zasadzie w ogóle marek makijażowych, bo potrzebowałam zrobić zakupy w Kryolan. Większy wybór wystawców będzie na targach Beauty Forum za dwa tygodnie, na które też się wybieram – chociaż tam również w celach szkoleniowych 🙂
Też liczyłam na Kryolan… Śliczne Chinki kupiłaś!
Dziękuję, Twoje OPI też smaczne 😉
Liczę też, że na Marsa będzie Flormar – na jesieni byli, ale złapałam u nich tylko kredkę, a z chęcią wypróbowałabym jakiś ich róż jeszcze…
Sądzę, że na Marsa będzie dużo lepszy wybór i wystawi się więcej trudno dostępnych marek. Zresztą ciężko jest mi sobie wyobrazić, żeby mogło być mniej firm niż na Salon Wiosna 😉
ale super zakupki- zazdroszcze <3
Ładne zakupy :). Szkoda, że bilety na targi nie są ciut tańsze 🙁
Z legitymacją studencką są trochę tańsze 🙂
Wow! Świetne zakupy, zazdroszczę lakierów 🙂 szkoda że w Krakowie nie ma takich akcji 🙁
W Krakowie były kilka miesięcy temu. Miałam się na nie wybrać, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam 🙂
Fajne zakupy,same dobra:)
zazdroszczę- OPIki są piękne.
Wspaniałe zdobycze:)
kurcze… jaka szkoda, że nie wiedziałam wcześniej 🙁
Też się dowiedziałam w ostatniej chwili. Na szczęście nie miałam żadnych planów na sobotnie przedpołudnie 🙂
Fajne zakupy! Ja czekam aż we Wrocławiu będą jakieś targi kosmetyczne :D. A w ogóle za OPI 30 zł. to chyba marna okazja, ale może się nie znam… 😛 Za to Essie za 10 zł. wręcz przeciwnie! 🙂
W Dauglasie i Sephorze OPI kosztuje 49zł, więc okazja nie jest taka zła 😉
Ale Wam zazdroszczę takich targów 🙁
Strasznie podoba mi się ten kolor Bubble Bath!
Idealny na co dzień. Ciekawa jestem jak będzie kryć. Na pewno pokażę go na blogu 🙂
zazdroszczę targów i zakupów 🙂
Świetne zdobycze, Essiaki po 10zł to świetna sprawa! Wszystkie lakiery cudne, szczególnie OPI 🙂
wszystkie OPIaczki bym Ci zabrała :>
Targi kosmetyczne to główne dla profesjonalistów, którzy za wejście nie płacą i przy okazji zrobią tańsze zakupy w jednym miejscu, nie ma co tam szukać mało znanych firm z kosmetykami pielęgnacyjnymi, bo je po prostu nie stać na wystawienie stanowiska na targach. OPI to wyjątkowa okazja na targach i sama poczyniłam wtedy zakupy (niestety w trójmieście tylko we wrześniu/październiku odbywają się targi). Norel'a bardzo lubię i polecam;) algi w połączeniu z ich koncentratem na prawdę dają super efekty:)
Wiem, że targi są nastawione głównie na profesjonalistów, ale na tych targach głównie można było spotkać zwykłych konsumentów, którzy chcieli poznać nowe marki i kupić kilka kosmetyków w niższej cenie.
OPI ucieszyło mnie ogromnie! Raj dla mojego lakieroholizmu 😉
Z Norel to było moje pierwsze spotkanie i niestety pani, która pomagała mi w zakupach nie wspomniała słowa o koncentracie 🙁 Następnym razem będę musiała go wypróbować!
Ładny pakiet 🙂
Bubble Bath u mnie czeka w kolejce, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam kupując go, bo zazwyczaj nie noszę takich kolorów.
Tę maskę algową z chęcią bym dorwała 😀
Bubble Bath kupiła sobie moja Mama i sądzę, że u niej będzie wyglądać ślicznie. Ja zazwyczaj wybieram bardziej szalone kolory 😉
To moja pierwsza maska algowa i pokładam w niej wielkie nadzieje 😉
25zł za sam wjazd to naprawdę sporo :/ No ale za to chociaż zakupy udane 🙂 Mam dokładnie ten sam szampon Batiste. Bardzo go polubiłam i oby Tobie też posłużył 🙂
Podobno dla studentów jest zniżka, ale niestety ja już się na nią nie załapuję 😉
Jutro zaczynam testy szamponu i na pewno napiszę jak się u mnie sprawuje 🙂
od dawna się czaję na te maziajki, ale nigdy nie ma tego zapachu:) świetne zakupy
Też od dłuższego czasu szukałam jej w sklepach i nigdy nie mogłam na nie trafić. Miałam szczęście, że udało mi się upolować je na targach 🙂
lakierki super 🙂
tra maska do rąk z Ziaji jest taka przeciętna
U mnie pierwsze testy wypadły bardzo dobrze 🙂
Jaka szkoda, że nie wiedziałam o tych targach. Świetne zakupy. Pozdrawiam
miałam chęć ale zdrowy rozsądek wziął górę 😉
Piękne OPIki dorwałaś 🙂 Teraz dopiero widzę, ile przegapiłam 🙂
Zastanawiam się, czy nie przygarnąć jeszcze Polka.com, na szczęście mam jeszcze chwilę do namysłu 🙂
super zdobycze 🙂
ja na tych targach nie byłam, ale wybieram się na Beauty Forum, mam nadzieję, że będzie więcej stoisk 🙂
fajne zakupy 😉
lakiery z opi sama z chęcią bym przygarnęła ;d
batiste i jantar sa na mojej chciejliscie juz dlugo:)
Wejściówka 50 zł, hmm… niemało!
świetne kolory lakierów :-))
50zł za dwie osoby 🙂
Ja z niecierpliwością czekam na recenzję maseczki z norel.