Tag: Lakieromaniaczki
1. Ulubiona marka lakierów?
Moje dwie ulubione marki to OPI i Colour Alike
2. Lakiery brokatowe czy kremowe?
Kremowe!
3. OPI, China Glaze czy Essie?
OPI
4. Jak często zmieniasz kolor lakieru do paznokci?
Zazwyczaj około 2-3 razy w tygodniu.
5. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Mocny róż i czerwienie.
6. Ciemne czy jasne pazurki?
Ciemne!
7. Co masz aktualnie na paznokciach?

8. Czy lubisz matowe wykończenie?
Nie mam nic przeciwko, ale wolę błysk 🙂
9. Czy jesteś fanką frenchu?
Lubię na innych, na moich paznokciach specjalnie mi się nie podoba. Najważniejsze, żeby był profesjonalnie wykonany.
10. Ulubiony zimowy kolor?
Czerwień z drobinkami.
11. Za lakierami jakiej marki szczególnie nie przepadasz?
Chyba Essence, ale ogólnie nie ma marki, której bym bardzo nie lubiła.
12. Czy używasz lakieru nawierzchniowego? Jaki jest Twój ulubiony?
13. Jakiego koloru lakieru nigdy (lub prawie nigdy) nie nosisz?
Zielenie, żółci, błękity i biel. Wolę klasykę.
14. Czy używasz preparatów podkładowych? Jakie sprawdziły się najlepiej?
Lubię dwa: NailTek i Sally Hansen Miracle Cure.
15. Ulubione wykończenie lakieru?
Kremowe, wygląda elegancko na paznokciach.
16. Wzorki czy prosty, monochromatyczny manicure?
Prosty. Zresztą nie mam wystarczających umiejętności do malowania ładnych wzorków.
17. Czy lubisz pękające lakiery?
Nie, kojarzy mi się z starym manicurem z odpryskami.
18. Jakie lakiery znajdują się aktualnie na Twojej wishliście?
Chyba nie mam żadnego w tej chwili na liście, ale mi się zmienia to każdego dnia 🙂
19. Jaki lakier kupiłaś ostatnio?
Chwaliłam się Wam moimi wielkimi zakupami tutaj.
20. Lubisz dostawać lakiery w prezencie czy kupować je sama?
Uwielbiam prezenty, ale w 99% kupuje je sobie sama.
21. Kiedy zaczęłaś malować paznokcie?
Koniec liceum początek studiów.
Tag: Postanowienia noworoczne
1. Od dwóch miesięcy bardzo się zmotywowałam i bardzo dbam o swoją skórę. Dwa razy dziennie wklepuje balsamy i łykam suplementy diety. W 2012 mam nadzieję, że uda mi się kontynuować te praktyki.
2. Schudnąć kilka kilogramów (to chyba stały element wszystkich postanowień ;))
3. Regularnie publikować posty na blogu. Od miesiąca starałam się zamieszczać posty codziennie i sprawiło mi to niezwykłą radość!
4. Przestać marnować tyle czasu przed komputerem. Niestety popadam czasem w stan hipnozy przed komputerem i zamiast bawić się z psem, spędzać czas na świeżym powietrzu lub spotkać się ze znajomymi wgapiam się w ekran.
5. Zużyć przynajmniej część moim zapasów i ograniczyć zakupy nowych kosmetyków. W ciągu dwóch lat moja kolekcja rozrosła się niesamowicie. Jest mi aż trochę wstyd. Nie mogę się powstrzymać jak widzę nowy. piękny brązowy cień lub róż w różowo-brzoskwiniowym kolorze. Pora cieszyć się produktami, które leżą w szufladach i na nowo jej odkrywać. Mam nadzieję, że w przyszłorocznych miesięcznych zużyciach zobaczycie jak moja kolekcja się kurczy!
6 komentarzy
Tobie też wszystkiego dobrego :*
Ale psa nie wybaczę 😀 jak możesz – chcesz schudnąć to ale już na spacery 😀
Szczęśliwego Nowego 2012 Roku
Sliczny kolor! Szczęśliwego Nowego Roku :*
Ładny ten lakier:)
@obsession: pies jest baaardzo wyspacerowany. Chodzimy co najmniej dwa razy dziennie na długie spacery do lasu! 😉
Czerwony Mollon jest super:) Tobie także Szczęśliwego 2012! 🙂 A twój blog jest świetny, mimo że czasem nie mam czasu komentować to wiedz że regularnie czytam lekturę! 🙂
Pozdrawiam:*