Dobry peeling musi nie tylko skutecznie zdzierać martwy naskórek, ale również pielęgnować skórę. Jest to szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, gdy częste zmiany temperatury, sztuczne ogrzewanie oraz suche powietrze sprawiają, że skóra dużo szybciej się przesusza i porcja nawilżającego balsamu lub masła przestaje wystarczać. Ważne jest, aby wybierać peelingi na bazie naturalnych olei i maseł, a zrezygnować z parafiny pozostawiającej oblepiającą warstwę na skórze, która daje nam złudne uczucie nawilżenia. Dobry peeling na szczęście nie musi kosztować wiele, a dzisiaj chciałam Wam przedstawić jednego z moich ulubieńców, czyli Sugar Peeling z serii Barwy Harmonii marki Barwa.

Peeling Barwy Harmonii (29 zł/250 ml) to bezkaloryczna uczta dla ciała, a ich składy zachwycą nawet najbardziej wybredne gusta. Ich bazą jest cukier zapewniający odpowiednie złuszczenie martwego naskórka oraz masło shea, które zmiękcza, wygładza, nawilża, a także zabezpiecza skórę przed działaniem czynników zewnętrznych i działa przeciwstarzeniowo. Poza tym w peelingach znajdziemy olej bawełniany o właściwościach odżywiających i łagodzących, olej kokosowy i słonecznikowy, które zmiękczają skórę zapobiegając jej przesuszeniu, przeciwdziałają zmarszczkom i przebarwieniom oraz witaminę E chroniącą przed wolnymi rodnikami. W wersji Energizing dodatkowo otrzymujemy ekstrakt z guarany o działaniu antycellulitowym oraz ekstrakt z pomarańczy, który stymuluje skórę do procesów regeneracji. Formuła wersji Nourishing została wzbogacona intensywnie odżywiającym i regenerującym ekstraktem z syropu klonowego oraz działającym dotleniająco i pobudzająco odnowę komórek olejem bawełnianym.

Formuła obu peelingów jest bardzo łatwa w aplikacji. Są one napakowane drobinkami cukru zatopionymi w półprzeźroczystej masie, które nie osypują się nadto w czasie masażu, a także są stosunkowo wydajne. Nourishing jest odrobinę bardziej treściwy i zbity, ale w obydwóch przypadkach z łatwością wydobędziemy je ze słoiczka. Elementem, który najmocniej je rozróżnia jest zapach, w przypadku wersji Energizing jest niezwykle świeży z nutą winogron, Nourishing jest za to otulający i kojarzy mi się z perfumami. Obydwie kompozycje są udane i ciężko byłoby mi wskazać na faworyta. Bardzo zbliżone jest również ich działanie. W zależności od preferowanej przez nas intensywności zdzierania, możemy je stosować na suchą lub mokrą skórę. Sugar Peeling świetnie złuszczają martwy naskórek pozostawiając skórę jedwabiście gładką i miękką. W związku ze swoim bogatym składem świetnie nawilżają i odżywiają skórę, więc możecie zrezygnować z dodatkowej aplikacji balsamu. Pozostawiają lekką, ochronną warstewkę, którą możecie z łatwością zmyć, jeżeli nie przepadacie za tym efektem. Systematyczne stosowanie peelingów sprawi, że będziecie mogły zapomnieć o zimowych przesuszeniach i przez cały rok cieszyć się piękną, gładką i nawilżoną skórą.

Sugar Peeling z serii Barwy Harmonii to idealna alternatywa dla drogeryjnych peelingów. Jego największą zaletą jest bogaty skład, w którym zamiast parafiny, znajdziecie masło shea, drogocenne olejki i witaminy. Zapewnia on dokładne, acz delikatne usunięcie martwego naskórka oraz dogłębne nawilżenie i odżywienie. W zależności od Waszych preferencji możecie wybrać odświeżającą wersję Energizing lub otulającą Nourishing. Wszystkie kosmetyki z serii Barwy Harmonii znajdziecie w sklepie internetowym producenta.
53 komentarze
jakie kuszące! to musi być świetne 🙂
zapraszam
http://bettefashion.blogspot.com/
peelingi mają taką konsystencję jak lubię:)
Muszę w końcu któryś wypróbować bo na same dobre opinie trafiam:)
Chętnie sprawdzę ten produkt:)
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Dopisuję je na swoją listę bo właśnie kończę swój peeling więc pora poszukać czegoś nowego 🙂
Jak masło shea w składzie, to kupię na pewno 😉 Uwielbiam je we wszystkich kosmetykach 😉
Myślę, że moja skóra by się z nimi polubiła 🙂
Miałam wszystkie wersje peelingów barwy i miło je wspominam 🙂
Przyznam że mocno mnie zainteresowały, szczególnie wersja Nourishing :). Muszę się przyłożyć do złuszczania bo ostatnio mocno to zaniedbałam.
Ciekawe peelingi – mają przepiękne opakowania! 😀
http://justlittlewhiner.blogspot.com/
Cukrowe scruby bardzo lubię, a te o których piszesz wyglądają na fajne:)
Brak parafiny już mnie do niego zachęca. Ostatnio jakiś nieprzyjaciel narobił przykrości na ramionach i wolę dmuchać na zimne:)
Cukrowe mało lubię i jeden właśnie męczę, nie wiem czy te mnie kuszą…
ja uwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi, cukrowe, solne, suche i te domowe:) dosłownie wszystkie 🙂 tych jeszcze nie miałam 🙂
lubię takie scruby 🙂
Wyglądają świetnie!
Lubię peelingi i to je właśnie najczęściej wykonuję 🙂
Świetne, na pewno wypróbuję 🙂
Święte słowa. Niestety ostatnio zaniedbałam ten element mojej pielęgnacji a skóra cierpi. ..
Lubie tego typu peelingi, nie wiedziałam że ta marka ma w swojej ofercie takie produkty
Orientujesz się czy te peelingi można dostać gdzieś stacjonarnie? 🙂 Barwa jest dostępna w Rossmannie, ale czy akurat tam je znajdę? Bardzo chętnie bym któryś przetestowała!
Uwielbiam takie peelingi 🙂
Lubię peelingi, chętnie je kiedyś wypróbuje 🙂
Uwielbiam peelingi 🙂 ten wydaje się być ciekawy 🙂
Chętnie wypróbuję.
Prezentuje się fajnie 😀
Zapraszam:
unnormall.blogspot.com
podoba mi sięopakowania tej marki polepszyli je 🙂
Nie wiedziałam, że Barwa ma tak fajne peelingi z przyjaznymi składami. Być może po nie sięgnę w przyszłości 🙂
genialny skład! 🙂
myślę, że je wypróbuje
nie znam ale może kiedyś ;p kto wie 😉
Bardzo kuszące pozycje 🙂
Świetny skład. Chętnie bym je wypróbowała. Zimą chyba jednak wersja otulajaca.
Może i ja wypróbuję 😉
Bardzo fajnie wyglądają, a sklepie dostępne na prezent są fajne zestawy 🙂
Bardzo lubię tego typu peelingi. Fajnie że nie zawierają parafiny ☺
Wydaje się być świetny! 🙂 Chcę go poznać bliżej koniecznie. Uwielbiam peelingi 🙂 Nawilżenie, odżywienie – takie działanie to mi się podoba! Pozdrowionka cieplutkie 🙂
Uwielbiam peelingi, tylko oczywiście te które ładnie pachną:) Pojemniczki mają fajne
peeling prezentuje się super 🙂
Przydałyby się 🙂
Taki peeling to chętnie zobaczyłabym u siebie na półce 🙂
oj brakuje mi peelingu. Muszę sięgnąć po jakiś
jestem zaskoczona rozwojem tej marki 🙂 pierwszy raz widzę tę serię!
Ciekawie prezentuje się ten peeling:)
Kolejna marka, której nie znam, choć zdecydowanie powinnam:)
Peeling wydaje się być świetny!
Pozdrawiam:)
Muszę w końcu kupić sobie jakieś kosmetyki tej marki, bo nigdy ich nie miałam, a czytałam już o nich tyle dobrego, ze jestem co najmniej zaintrygowana.
Peelingi zawsze są w mojej łazience 🙂 Nieodzowny produkt 🙂
Może kiedyś wypróbuję 🙂
Mi potrzebny peeling z trybem przypominania o aplikacji 😀
Robię sobie domowe peelingi cukrowe.
Super, że nie mają parafinki 🙂
Uwielbiam peelingi 🙂
Zapraszam do mnie na konkurs świąteczny, który trwa już tylko tydzień
Do wygrania są super nagrody, dla każdego coś się znajdzie!
https://nicoleotremba.blogspot.com/2016/11/wielki-konkurs-swiateczny.html
Naprawdę fajna propozycja ❤
Chętnie sprawdzę 🙂