Samoopalacz jest to kosmetyk,
który u większości kobiet budzi niechęć. Przede wszystkim obawiamy się
nienaturalnego, pomarańczowego odcienia, brzydkich zacieków, zbyt intensywnie
zabarwionych kolan, brudnej pościeli i ubrań, a także nieprzyjemnego zapachu.
Faktycznie wiele samoopalaczy dostępnych na rynku jest w stanie zaoferować nam
tą wybuchową mieszankę. W dzisiejszym poście chciałam Wam przedstawić
samoopalacz, który stał się moim ulubieńcem lata i przekonał mnie do używania
tego typu produktów. Zapraszam do recenzji Bronzing Self-tanning Lotion Strike Gold z serii
True Blue Spa od Bath and Body Works.
który u większości kobiet budzi niechęć. Przede wszystkim obawiamy się
nienaturalnego, pomarańczowego odcienia, brzydkich zacieków, zbyt intensywnie
zabarwionych kolan, brudnej pościeli i ubrań, a także nieprzyjemnego zapachu.
Faktycznie wiele samoopalaczy dostępnych na rynku jest w stanie zaoferować nam
tą wybuchową mieszankę. W dzisiejszym poście chciałam Wam przedstawić
samoopalacz, który stał się moim ulubieńcem lata i przekonał mnie do używania
tego typu produktów. Zapraszam do recenzji Bronzing Self-tanning Lotion Strike Gold z serii
True Blue Spa od Bath and Body Works.
Od producenta: Wmasuj balsam
okrężnymi ruchami. Nie myj się oraz nie uprawiaj ćwiczeń przez 3 godziny.
Opalenizna uzyska swój pełen odcień w ciągu 4 godzin.
okrężnymi ruchami. Nie myj się oraz nie uprawiaj ćwiczeń przez 3 godziny.
Opalenizna uzyska swój pełen odcień w ciągu 4 godzin.
Bronzer został zapakowany w ładną
pomarańczową tubę z białymi napisami. Całość jest dosyć minimalistyczna i miła
dla oka. Otwarcie na klik umożliwia łatwe wydobycie produktu. Za 170ml balsamu
zapłacimy 79 zł, warto zaopatrzyć się w niego w czasie wyprzedaży, gdy kosztuje
około 25 zł. Produkt jest dostępny w
salonach B&BW na terenie Warszawy.
pomarańczową tubę z białymi napisami. Całość jest dosyć minimalistyczna i miła
dla oka. Otwarcie na klik umożliwia łatwe wydobycie produktu. Za 170ml balsamu
zapłacimy 79 zł, warto zaopatrzyć się w niego w czasie wyprzedaży, gdy kosztuje
około 25 zł. Produkt jest dostępny w
salonach B&BW na terenie Warszawy.
Samoopalacz ma dosyć rzadką
konsystencję w kolorze lekko pomarańczowego brązu. W żelowej masie zostało zatopione
tysiące mikroskopijnych drobinek, które przepięknie odbijają światło. Zapach
jest bardzo przyjemny, kojarzy mi się z egzotycznymi wakacjami. Zdecydowanie
nie wyczuwa się w nim nieprzyjemnego smrodku samoopalaczy.
konsystencję w kolorze lekko pomarańczowego brązu. W żelowej masie zostało zatopione
tysiące mikroskopijnych drobinek, które przepięknie odbijają światło. Zapach
jest bardzo przyjemny, kojarzy mi się z egzotycznymi wakacjami. Zdecydowanie
nie wyczuwa się w nim nieprzyjemnego smrodku samoopalaczy.
Na dobrze wypeelingowaną i
nawilżoną skórę (pamiętajcie o tym, bo jest to bardzo ważne przy aplikowaniu
produktów brązujących) nakładam równą warstwę samoopalacza i dokładnie go wmasowuję.
Dzięki lekko brązowemu odcieniowi kosmetyku jesteśmy w stanie łatwiej zauważyć
miejsca, które pominęliśmy. Pamiętajmy o
wmasowaniu mniejszej ilości samoopalacza w kolana, kostki i stopy, które
zazwyczaj są bardziej suche niż reszta nóg i mocniej łapią barwnik. Po
zaaplikowaniu produktu dokładnie myję dłonie i odczekuję kilka minut przed założeniem piżamy. Niestety kilka razy
byłam zbyt niecierpliwa i położyłam się do łóżka przed kompletnym wchłonięciem
się balsamu, który lekko pobrudził prześcieradło (ślady zmywają się w czasie
prania).
nawilżoną skórę (pamiętajcie o tym, bo jest to bardzo ważne przy aplikowaniu
produktów brązujących) nakładam równą warstwę samoopalacza i dokładnie go wmasowuję.
Dzięki lekko brązowemu odcieniowi kosmetyku jesteśmy w stanie łatwiej zauważyć
miejsca, które pominęliśmy. Pamiętajmy o
wmasowaniu mniejszej ilości samoopalacza w kolana, kostki i stopy, które
zazwyczaj są bardziej suche niż reszta nóg i mocniej łapią barwnik. Po
zaaplikowaniu produktu dokładnie myję dłonie i odczekuję kilka minut przed założeniem piżamy. Niestety kilka razy
byłam zbyt niecierpliwa i położyłam się do łóżka przed kompletnym wchłonięciem
się balsamu, który lekko pobrudził prześcieradło (ślady zmywają się w czasie
prania).
Już po pierwszej aplikacji
otrzymujemy ładny odcień zdrowej opalenizny, który w zależności od preferencji
możemy pogłębić nakładając kolejne warstwy. Mam bladą skórę i obawiałam się, że
efekt będzie zbyt mocny, a odcień pomarańczowy, ale na szczęście nogi prezentują
się naturalnie i zdrowo. Jeżeli włożymy trochę czasu i energii w porządne
wmasowanie produktu nie powinny pojawić się żadne zacieki lub plamy. Złote
drobinki, o których pisałam wcześniej, znikają przy pierwszej kąpieli, więc nie
musimy się obawiać efektu kuli dyskotekowej. Na moich nogach samoopalacz trzyma
się około trzech dni, a następnie zaczyna równomiernie blaknąć. Balsam ani nie
wysusza ani nie nawilża skóry.
otrzymujemy ładny odcień zdrowej opalenizny, który w zależności od preferencji
możemy pogłębić nakładając kolejne warstwy. Mam bladą skórę i obawiałam się, że
efekt będzie zbyt mocny, a odcień pomarańczowy, ale na szczęście nogi prezentują
się naturalnie i zdrowo. Jeżeli włożymy trochę czasu i energii w porządne
wmasowanie produktu nie powinny pojawić się żadne zacieki lub plamy. Złote
drobinki, o których pisałam wcześniej, znikają przy pierwszej kąpieli, więc nie
musimy się obawiać efektu kuli dyskotekowej. Na moich nogach samoopalacz trzyma
się około trzech dni, a następnie zaczyna równomiernie blaknąć. Balsam ani nie
wysusza ani nie nawilża skóry.
Jeżeli szukacie balsamu, który w
ciągu jednej nocy nada Waszym nogom zdrowy odcień opalenizny, nie zostawi nieestetycznych
zacieków i nie odurzy Was nieprzyjemnym zapachem to polecam samoopalacz z serii
True Blue Spa. W regularnej cenie jest jednak dosyć drogi, więc warto poczekać
na wyprzedaże i zakupić go za 25 zł.
ciągu jednej nocy nada Waszym nogom zdrowy odcień opalenizny, nie zostawi nieestetycznych
zacieków i nie odurzy Was nieprzyjemnym zapachem to polecam samoopalacz z serii
True Blue Spa. W regularnej cenie jest jednak dosyć drogi, więc warto poczekać
na wyprzedaże i zakupić go za 25 zł.
PS. Zapraszam do wzięcia udziału w
moim jesiennym rozdaniu, do wygrania jest zestaw 8 kosmetyków Balea!
moim jesiennym rozdaniu, do wygrania jest zestaw 8 kosmetyków Balea!
107 komentarzy
Zaciekawił mnie 🙂 zdarza mi się w zimie używać samoopalaczy, żeby nie wyglądać na trupka 😀 , więc chętnie bym go wypróbowała 🙂
Jak Ci się uda trafić na promocję to koniecznie wypróbuj. Z nim na pewno nie będziesz wyglądać jak trupek 🙂
szukam wlasnie jakiegos dobrego samoopalacza i jak bede w Warszawie to sie na niego skusze 🙂
Polecam, ale raczej w cenie promocyjnej. 79zł to trochę za dużo 😉
przepiękne fotografie zrobiłaś 🙂 niestety produktu nie miałam, więc nic nie mogę powiedzieć, ale Twój opis kusi 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Piękne wakacyjne jeszcze zdjęcia…oj rozmarzyłam się – jeszcze tylko rok 😉 będę o nim pamiętać;)
Jesienią nad morzem też jest pięknie 😉
A ja już straciłam nadzieję, że znajdę nieśmierdzący samoopalacz. Ale mnie skusiłaś! 🙂 Tylko kto po niego specjalnie do Warszawy pojedzie.. 😛
Mam nadzieję, że salony B&BW pojawią się niedługo w innych miastach Polski 🙂
Będę na niego polować 🙂 Piękne zdjęcia!
Dziękuję 🙂
ja się boję samoopalaczy…. nadal…. nie wiem czy kiedykolwiek się zdecyduję:/, ten z Twojego opisu zbliża mnie do pomyślunku:)
Wszelkie tego typu kosmetyki budzą moje obawy 😉
Nie potrzebnie 🙂 One tylko w teorii są takie groźne 🙂
nie stosuję
w takim razie szykuje polowanie na niego!!! pozdr i zapraszam do mnie 🙂
Życzę powodzenia 🙂
Nie jestem fanką samoopalaczy, ale może zerknę na niego przychylnym okiem w okresie wyprzedażowym, skoro tak polecasz 😉
Jako fanka B&BW powinnaś się z nim zapoznać 😛
ja też trochę się boję samoopalaczy, a raczej mojej nieumiejętności ich stosowania:p miałam kiedyś w sprayu ale nie odważyłam się go użyć i tak leżał i leżał, aż się przeterminował…:)
Ten moim zdaniem nie przysparza wielkich problemów. Trzeba chwilkę poświęcić na dobre rozsmarowanie, ale żadnych rękawic i tym podobnych gadżetów nie potrzeba 🙂
Ładnie udało ci się ująć fale na tubie 🙂 A z samym samoopalaczem widzę, że jest nieźle, efektu spoconej "murzynki nie ma" 😛
Zdecydowanie nie ma 😀 Tutaj jest zdrowo, ładnie i bez zacieków 😉
Nie pamiętam kiedy ostatnio używałam samoopalacza 😉
To coś dla takich bladziochów jak ja 😉 Przez ostatnie lato odpuściłam sobie już samoopalacze, przez ten smrodek właśnie;)
Ten pachnie bardzo ładnie, jak będziesz miała problemy ze znalezieniem ładnie pachnącego samoopalacza to serdecznie polecam Ci ten 🙂
Ja jeszcze nigdy nie używałam samoopalacza 😉
Jeszcze wszystko przed Tobą 🙂
Nie używam takich kosmetyków, ale foty są cudnie wykonane:)
Dzięki 🙂
Dawno nie używałam samoopalacza 🙂
I znów taka piękna sesja 🙂
Ja nigdy nie używałam samoopalacza ani do ciała ani do twarzy, jestem wiecznie blada i dobrze mi z tym 🙂 Nigdy nie lubiłam się opalać, w sumie nie mogę tego robić [ Tata mnie spieprzył – dosłownie 😉 ]. Takie produkty zupełnie do mnie nie przemawiają, ale dobrze wiedzieć, że ten jest dobry, gdyby kiedyś coś mi się odmieniło 😉
Ja do swojej bladości też się przyzwyczaiłam, ale w okresie letnim lubię odrobinę oszukać naturę i nadać nogom odrobinę oszukanej opalenizny. Dzięki temu wyglądają zdrowiej i ładniej 😉
Fajnie, że już po pierwszej aplikacji daje ładny efekt 🙂 Ja używam balsamów brązujących to coś widać zwykle po ok. 3 aplikacjach.
A jakie świetne zdjęcia, od razu lato się przypomina 🙂
Ja do balsamów brązujących nie mam cierpliwości 🙂 Za długo trzeba czekać na opaleniznę i często jest ona w kiepskim odcieniu 🙁
super sceneria, aż zaczęłam tęsknić za wybrzeżem :< a co do samoopalaczy, to nie lubię, ale ten zapowiada się naprawde ekstra 🙂
Zdecydowanie 'zawiało' latem, będę musiała się rozejrzeć za nim podczas wyprzedaży, ale tylko wtedy, bo wolę nie wchodzić do BBW by czegoś nie nakupić przypadkiem 😀
Śliczne zdjęcia 🙂
B&BW zawsze kusi pięknymi zapachami, świecami i balsamami. Też wolę do niego nie zaglądać zbyt często, bo kończy się to zawsze niepotrzebnymi wydatkami 😉
cute blog 🙂
what about follow each other?
let me know 🙂
have a nice day!
xx
Veronica
rzadko używam samoopalaczy 🙂
pierwszy raz go widzę, ale chyba się skuszę 🙂
nie używam samoopalaczy, ale skoro ten nie zostawia zacieków to może warto w okresie zimowego bielactwa się na niego skusić 😛
przepiękne zdjęcia z przyjemnością biorę udział w Twoim rozdaniu 🙂
W promocji warto zaopatrzyć sie w ten samoopalacz
Osobiście nie lubię samoopalaczy ale bardziej nie lubię solarium wiec w tym roku będę musiała się w ten kosmetyk zaopatrzyć;) Czy ktoś już to testował? Chodzi o to by po zastosowaniu tego nie było smug… ;/
WIESZ CO NOWEGO U MNIE???
ZAPRASZAM http://more-fashionnnn.blogspot.com/
raczej nigdzie go nie kupię, bo Warszawa daleko 😀
Oglądałąm go w weekend ale nie wiem czemu jednak sie nie skusiłam
Ja kurcze jestem blada ale zbyt leniwa, żeby się tym smarować.. 😛 No i później ten zapaszech spalonej skóry… ;P
W przypadku tego samoopalacza zapachu nie ma 🙂
bardzo podobny do yves rocher:P
Słyszałam, że są do siebie zbliżone w konsystencji 🙂
Co tam samoopalacz! Zdjęcia <3
Dziękuję :*
Będę o nim pamiętać w przyszłym roku 🙂
O nie znałam go wcześniej, rzadko używam samoopalaczy, ale na ten może się skuszę 😉
Polecam 🙂
praktycznie wcale nie używam takich produktów ale będe pamiętac jak coś 😉
Pierwszy raz się z nim spotykam, ale mnie zainteresowałaś 😉 Piękne zdjęcia 😉
Dziękuję 🙂
czekam więc na promocję! 😉
długo poszukiwałam ideału 😉
obserwuję i będę tu zaglądać częściej 😉
Zdecydowanie warto się wstrzymać z zakupem 🙂
Dzięki i zapraszam 🙂
Ja nie używam akurat takich produktów.
Wow! Jak on ślicznie wygląda!
Kochana, przepiękne zdjęcia, nie mogę się napatrzeć, oglądam i od razu nastrój mi się poprawia 😉
Buziaki ;*
Drobinki wyglądają w słońcu bajecznie 🙂
Dziękuję za miłe słowa :*
BARDZO CIEKAWY PRODUKT,A ZDJECIA PO PROSTU ZACHWYCAJACE
Cieszę się, że się podobają 🙂
Ja niestety nie używam samoopalaczy, tzn. raz z głupoty to zrobiłam w gimnazjum, ale od tamtego czasu tego nie robię 😉 Przyzwyczaiłam się do swojej bladości ;))
Ja ostatnio postawiłam na balsamy brązujące, ale powiem Ci, że jak dla mnie efekt minimalny i zmywany przy wieczornym prysznicu w całości o stopniowaniu opalenizny nie mam mowy. Myślę, że teraz postawię właśnie na samoopalacz 🙂
U mnie też balsamy brązujące dają dosyć słaby efekt. Samoopalacz jest dużo bardziej skuteczny i szybszy 🙂
Drogi, ale w promocyjnej cenie wydaje się już bardzo ciekawy :DD I fajne ma te drobinki 😉
@Ja polowałam właśnie na kolorek 020 tej kredki Catrice (do brwi), ale zastałam puste półki i tylko ten odcień 010 i stwierdziłam, że jako jestem blondynką, to będzie idealny 😛 Jednak do końca nie jest odpowiedni, ale nie wygląda to tragicznie 😛
Zdecydowanie warto wstrzymać się z zakupem do czasu wyprzedaży 🙂
Ja nie przepadam za samoopalaczami wole balsamy brązujące.
Balsamy brązujące też lubię, ale ich odcienie nie zawsze są udane 🙁
uwielbiam samoopalacze, bo na solarium nie chodzę:) o tym jeszcze nie słyszałam i zbieram się w końcu za rozpoczęcie testowania st.tropez:)
St. Tropez bardzo mnie ciekawi, czekam na Twoją recenzję!
Zaciekawił mnie, szczególnie za cenę 25 zł (poczekam na promocję), ale bardziej zaciekawiła mnie plaża … 😀
Cieszę się, że zarówno produkt, jak i sceneria wpadły Ci w oko 🙂
Ja uzywam samoopalacza z Guerlain i jak narazie nie znalazlam lepszego 🙂 fajnie by bylo dostac cos fajnego, ale za nizsza cene
Guerlain to zdecydowanie inna półka cenowa 🙂 Wypróbuj ten, może się u Ciebie sprawdzi 🙂
zobacze, moze tutaj tez ta firma jest 😀
Niestety dla mnie nie dostępny, ale YR ma fajny balsam delikatnie nadający odcień opalenizny.
Słyszałam, że YR są świetne 🙂
Szkoda, że jak są wyprzedaże w B&BW to mnie nie ma w Warszawie 🙁
Samoopalaczy nigdy nie używałam, choć ostatnio "maziam się" balsamem brązującym z Flos-leku 🙂
Pewnie następne będą po Gwiazdce, może wtedy uda Ci się na nie załapać 🙂
Ciekawy produkt chociaż już nie używam samoopalaczy 🙂
Pozdrawiam serdecznie
chętnie bym go przytuliła na takiej wyprzedaży 😀 piękne foty! *.*
Dziękuję 🙂 Przytul, bo jest bardzo fajny 🙂
Gdybym pożądała opalenizny pewnie bym zakupiła, bo strasznie kusisz 🙂
Muszę koniecznie wypróbować 🙂 Czasem potrzebuję dobrego samoopalacza 😀
Polecam 🙂
też wypróbuję:D
rozaliafashion.blogspot.com
ja sie jakoś boję samoopalaczy 😀
Nie ma czego 🙂 Jak się poświęci trochę czasu na porządne wmasowanie produktu to nie powinny zrobić żadnej krzywdy 🙂
nie używam samoopalaczy 🙂
Kurdę, liczyłam na jakieś zdjęcia przed i po 😀 Ja mam na razie rajstopy w sprayu SH i mi starczy:)
Strasznie ciężko jest uchwycić przed i po w przypadku samoopalaczy 🙁
Kosmetyk nie dla mnie, choć muszę przyznać, że ładnie się prezentuje 🙂
przyznam sie ze nigdy nie uzywałam samoopalacz i w sumie nie czuje takiej potrzeby 🙂
Nie lubię i nie używam samoopalaczy, ale jego konsystencja mi się podoba.
Konsystencja jest świetna, bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wsiąka w skórę 🙂
jakoś nie mogę się przekonać do tego typu kosmetyków… chociaż jestem bladziochem i taka "słoneczna pomoc" by mi się przydała, wolę pozostać córką młynarza 🙂
pozdrawiam, A
Zimą mi moja bladość nie przeszkadza, ale latem lubię trochę oszukać naturę 🙂
Czasem też wspomagam się opalenizmą z tubki, poniewaz również jestem bladziochem, a tak to skóra jakoś ładniej wygląda 😀
Z promocji to się na prawdę opłaca 🙂
nie mam wprawy w aplikacji samoopalaczy, ale właśnie poszukuje jakiegoś, którym nie zrobię sobie krzywdy i chyba znalazłam, szkoda jedynie, że nie mam na co dzień dostępu do B&BW:)
Przyznam się bez bicia że samoopalacza nie używam a czasami (szczególnie jak zbliża się pora kiedy wystawiamy swoje ciało na widok bardziej publiczny;)) ciało aż dopomina się o jego użycie;)
Ja jednak używać samoopalacza po prostu nie umiem.
Zawsze wyjdą mi jakieś plamy, smugi. Jednym słowem to nie dla mnie. Pozostaje mi zostać bladziochem…;/
Kusząca propozycja :] Muszę go upolować, oczywiście w cenie promocyjnej 😛
Zapraszam Cię do akcji Maliny: "Październik miesiącem maseczek". Mam nadzieję, że się przyłączysz do zabawy, której szczegóły znajdują się na stronie http://testykosmetyczne.blogspot.com oraz m.in. na moim blogu 🙂