W sierpniu wraz z pudełkiem ShinyBox mamy możliwość odwiedzenia prawdziwej kosmetycznej dżungli. Znajdziemy w niej zarówno zestaw ciekawych kosmetyków pielęgnacyjnych, jak i akcesoria do makijażu, a nawet farbę do włosów. Zadowolone będą również fanki zdrowego odżywiania, które od dawna miały ochotę wypróbować spersonalizowaną dietę.

Kosmetykiem, który jako pierwszy wpadł mi w oko jest Regenerujący balsam do pielęgnacji ciała Tucuma (15,99 zł/400 ml) od marki AA. Jego tytułowy składnik, czyli masło tucuma jest źródłem antyoksydantów i beta-karotenu, intensywnie regeneruje skórę chroniąc ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dodatkowo w jego składzie znajdziemy olejek awokado oraz masło shea pełne drogocennych składników pielęgnacyjnych (witaminy A+E), które wzmacniają naturalną barierę ochronną i poprawiają elastyczność skóry. Dzięki aksamitnej formule szybko się wchłania.
W pudełku znalazłam jeszcze Balsam do ciała z olejkiem w awokado i wodą termalną (7,99 zł/250 ml) od Czterech Pór Roku. Balsam do ciała przynosi natychmiastową ulgę szorstkiej i suchej skórze już po jednokrotnym zastosowaniu. Dzięki wysokiej koncentracji głównych składników przywraca odpowiedni poziom nawilżenia, przyspiesza proces regeneracji oraz zapewnia długotrwałą ochronę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Regularne stosowanie balsamu sprawia, że staje się gładka, miękka i elastyczna.
Farba do włosów Cameleo Omega (9,50 zł) marki Delia zapewnia intensywne wnikanie koloru we włosy i wielowymiarowy kolor, dzięki unikatowej kompozycji pigmentów. Jest odporna na wypłukiwanie, więc dłużej można cieszyć się swoim ulubionym kolorem. Cameleo Permanent Color Cream zapewnia włosom podwójną ochronę. Zawarte w farbie serum OMEGA PLUS to kompozycja pięciu naturalnych olei (makadamia, sezamowy, kukurydziany, słonecznikowy i z oliwek) bogatych w kwasy tłuszczowe omega 3-6-9, które intensywnie nawilżają, wygładzają i chronią strukturę włosa. Balsam z kreatyną nakładany po koloryzacji, zapewnia odżywienie oraz regenerację i dodatkowo chroni kolor.

Jedynym kosmetykiem przeznaczonym do pielęgnacji cery jest Regenerująca emulsja do twarzy (76 zł/50 ml) marki Kueshi. Wykorzystywana jest głównie do zapobiegania przedwczesnemu starzeniu się skóry. Mieszanka aktywnych składników regenerujących, takich jak ekstrakt ze śluzu ślimaka i olejek różany przeciwdziałają oznakom starzenia się skóry i drobnym zmarszczkom, ukrywając plamy, blizny, oparzenia i inne niedoskonałości skóry.
Dużą niespodzianką był dla mnie pędzelek do precyzyjnej aplikacji cieni do powiek, kosmetyków do wypełniania brwi oraz eyelinerów (14,39 zł) marki Donegal. Został wykonany z syntetycznego włosia, jest stosunkowo miękki i elastyczny. Sądzę, że bardzo dobrze sprawdzi się do nakładania pomad do brwi. W oko wpadła mi jego niestandardowa kolorystyka, różowo-błękitny efekt ombre wygląda bardzo ładnie. Jeżeli pędzel wpadły Wam w oko to do 31 października możecie kupić go z rabatem -20% wpisując hasło Jungle w sklepie internetowym producenta.
Kosmetykiem, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył jest cień do powiek z serii Metalix w odcieniu Saturn (9,90 zł) marki Constance Carroll. Ma on bardzo przyjemną, kremową formułę i rewelacyjną pigmentację. Na skórze zapewnia piękny metaliczny blask, który fantastycznie wygląda na powiece. W ofercie marki znajdziecie 10 odcieni, Saturn to nietypowy srebrzysty brąz.

Na koniec przegląd saszetek i kuponów. Od Dr Barbary otrzymujemy voucher (369 zł/3 msc) na trzymiesięczny darmowy dostęp do aplikacji, w ramach której można dopasować idealnie spersonalizowaną dietę. Przypomni nam ona o nadchodzących posiłkach oraz sporządzi listę zakupową. W pudełku znalazłam również Chusteczkę brązującą do ciała od Efektimy (1,87 zł/szt.) oraz domowe SPA do stóp: maska i peeling (5,31 zł/16 ml) od marki She Foot. Ostatnią niespodzianką była próbka kremu przeciwzmarszczkowego od Mincer Pharm.

Dajcie znać w komentarzach czy sierpniowa edycja przypadła Wam do gustu!
42 komentarze
Wow, ile przydatnych rzeczy. Super.
ciekawe te produkty 🙂 znam tylko peeling do stóp z Shefoot 😉
Ja zamiast vouchera do aplikacji zdecydowanie wolałabym jakiś fajny produkt 😛
W pełni się z Tobą zgadzam i chętnie bym wymieniła voucher na coś innego. Domyślam się jednak, że wiele dziewczyn będzie z niego zadowolona 🙂
Cień też przypadł mi do gustu, farba u mnie nietrafiona niestety z kolorem :/
Cień jest rewelacyjny, nie spodziewałam się tak dobrej jakości za jedyne 10 zł. Chętnie dokupię kilka innych odcieni 🙂
U mnie ten pędzel idealnie sprawdza się do brwi!:)
Mój chyba też będę używać w tym celu, ma świetny rozmiar i bardzo elastyczne włosie. Powinien idealnie współpracować z pomadami.
Lubię farby Cameleo, jednak w takim boxie nie każdemu będzie dany odcień pasować.
Ja włosów nie farbuję, więc moja farba będzie musiała znaleźć nowy dom. Muszę jednak przyznać, że odcień jest idealnie dopasowany do koloru moich włosów 🙂
Jako laik zapytam z czystej ciekawości – te boxy kupuje się gdzieś, czy dostaje?
fajne produkty, szczególnie ten cień jest interesujący:)
pozdrawiam serdecznie!
Subskrypcję pudełek możesz zamówić na stronie producenta. Za jedno pudełko zapłacisz wtedy 49 zł 🙂 Co miesiąc będziesz otrzymywać nowe pudełko pełne kosmetycznych niespodzianek 🙂
Oprawa graficzna tej edycji jest cudna, z farbą trochę nie trafili – słyszałam, że wiele osób otrzymało kolor, który zupełnie im nie pasuje.
To fakt, design pudełka jest bardzo udany! Ja włosów nie farbuję, więc moja farba poleci do nowego domu. Na szczęście odcień jest na tyle udany, że bez problemu znajdzie się chętna 🙂
Niestety sierpniowe pudełka wszystkie jak dla mnie były słabe 🙁 mam nadzieję, że wrzesień będzie lepszym miesiącem.
To prawda, żadne pudełko nie wywołało zachwytów.
od tego vouchera z pudełka wolałabym taki do fryzjera lub kosmetyczki;)
Byłoby idealnie! Niestety na taki pomysł twórcy pudełek jeszcze nie wpadli 😉
Ja nie miałam pędzelka ale silikonowe coś do podkładu 😌 a na cień chyba nie zasłużyła m;-)
Widzę, że miałam więcej szczęścia. Przykro mi, że Twoja zawartość była gorsza 🙁
Nie jestem zadowolona z tego pudełka :/ I na razie rezygnuje ze subskrypcji .
Rozumiem Twoje rozczarowanie. Jeżeli wrześniowe pudełka będą lepsze to zawsze możesz je kupić w późniejszym terminie 🙂
Mi najbardziej wpadły w oko kosmetyki AA oraz Kueshi:) Oba chętnie bym wypróbowała:)
To są zdecydowanie pielęgnacyjne gwiazdy tego pudełka. Mnie cieszy jeszcze obecność pędzelka i cienia.
Wszystko bardzo mi się podoba poza farbą – nie ten kolorek 🙂
Z farbami do włosów już tak jest, ciężko w ciemno dopasować dobry odcień 🙁
ja tam jestem zła i podła i nadal nie lubię pudełek 😀
Pudełka zdecydowanie nie są dla każdego. Jest to w końcu wydawanie pieniędzy w ciemno, a zawartość nie zawsze wpisuje się w nasze potrzeby.
calkiem niezle pudelko
Cieszę się, że zawartość Ci się podoba 🙂
Mi się zawartość nie podoba, choć lepsza, niż beGLOSSY:)
Z tej dwójki też bym wybrała Shiny. Jest zdecydowanie więcej ciekawych kosmetyków 🙂
zawartość fajna;)
Ładny odcień cienia CC CI się trafił 🙂
Ten balsam od AA jest straszny – dostałam gdzieś, nie pamiętam gdzie. Sama parafina. Ciężko to było domyć!
Cieniem jestem zachwycona, odcień jest idealny do szybkiego dziennego makijażu, a jakość jest fenomenalna. Mam ochotę dokupić kilka innych odcieni 🙂
A mi te farby nie podchodzą.. i troche lipa z boxem, jeżeli dana osoba nie farbuje włosów 😛 Zawsze można byłoby tego typu rzeczy zastąpić balsamami albo coś 🙂
Ja też włosów nie farbuję, ale farbę oddam osobie, która na pewno się z niej ucieszy 🙂 A dwa balsamy to dla mnie i tak dużo jak na jedno pudełko.
Zdecydowanie jest to coś, czego chciałam bardzo zawsze spróbować!
Nigdy się nie spotkałam się na żywo z ShinyBoxem.
Świetna propozycja. Może kiedyś…
Ten cień – super.
Pozdrowionka popołudniowe 🙂
Cień jest najfajniejszym kosmetykiem z całego pudełka, jego formuła jest świetna! Od dwóch dni gości na moich powiekach i zaczynam się od niego uzależniać 🙂
Bardzo ładnie wygląda ten cień i fajnie, że dodali pędzelek do makijażu.
Jednak wydaje mi się, ze nie powinni dodawać farb do włosów.
Raz że nie każdy farbuje włosy w ogóle, dwa że nie każdy farbuje włosy na własną rękę, a trzy dobór koloru farby jest bardzo indywidualny.
Jakoś mi to nie pasuje, zwłaszcza że jest to trwały produkt.
Cień i pędzelek to dla mnie najfajniejsze kosmetyki z całego pudełka.
Farba zdecydowanie nie jest uniwersalnym dodatkiem, ale na szczęście trafił mi się bardzo dobry odcień.
Moim zdaniem pudełko jest mocno średnie. Farba do włosów to dla mnie wielkie nieporozumienie i nigdy nie zrozumiem wrzucania tego typu produktów do pudełek ;/